Skocz do zawartości
IGNORED

Muzyka z okresu Teatru Elżbietańskiego. Szekspir, Marlowe


Bmoll

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

 

Czytałem ostatnio u Piotra Kamińskiego (który przy okazji wziął się w ostatnich latach za tłumaczenia Szekspira), że teatr elżbietański i słynne przedstawienia w Globe, to był nie tylko mówiony tekst, ale podobnie jak w duecie Molier-Lully również ciekawa muzyka. Czy znane są jakieś ciekawe nagrania angielskiej muzyki tego okresu związanej z w/w teatrem? Wiadomo, że jest Purcell i muzyka do masek, ale to już okres późniejszy. A mi chodzi właśnie o teatr elżbietański i słynne przedstawienia Szekspira, Marlowe'a i reszty. Ja znalazłem wyłącznie to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak przy okazji zaczytuje się ostatnio w dramatach Marlowe'a i Szekspira i dochodzę do wniosku, że znakomita większość operowych librett, to przy takich autorach i takich dziełach zwykłe grafomańskie popłuczyny i niedoróbki ;-) Jednak w dziedzinie teatru i dramatu Anglikom mało kto do kolan doskakuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W Anglii teatr był podstawą, nie muzyka stąd opera włoska miała w Anglii trudne początki i dopiero za Karola II mogła się w pełni rozwinąć (a i to głównie w Londynie i okolicach).

Specjalnością wysp były maski - odpowiednik komedii lully-molier z naciskiem na teatr. Warto sobie obejrzeć niezłą realizację "Królowej Wróżek" Purcella wg "Snu nocy letniej" Szekspira:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nawet z nagrodą

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ważna rzecz - ówcześnie nie wystawiano dzieł w takim porządku jak obecnie bo to jest dopiero pomysł romantyzmu - że autor to geniusz, dzieło dąży do ideału i temu podobne brednie. Ogólnie - z reguły większość widzów wiedziała z plotek i tego że w tym wyrastała od dziecka, jak jest fabuła (tematy oparte najczęściej na antyku i i jego przeróbkach). Normą było mieszanie i wywalanie scen, brak któregoś z aktów. Wszyscy wiedzieli o co chodzi a patrzyli się na to - JAK ktoś zagra, czy będzie sobie robił jaja z innego aktora (parodia jego gry), czy będą aluzje do aktualnej sytuacji społecznej/politycznej, jakie są kostiumy plus kupa innych rzeczy do omówienia na widowni. Przecież przed XIX wiekiem (szczególnie Wagnerem!) ŚWIATEŁ NA WIDOWNI NIE GASZONO! Bo po co gasić skoro połowa teatru była w lożach a do tego żeby omawiać np. umowy, grać w karty i pić trzeba było przy świetle (do huczniejszych imprez/melanży służyły pokoiki za lożami wyposażone w stoliki do gry, kominek, kanapy do uprawiania seksu etc). Można było wyjść do loży na chwilę na dobry moment, ludzie na dole i górze wrzeszczeli gdy działo się coś ciekawego.

Dobrym przykładem dystansu do sztuki widzów i środowiska angielskiego jest "Opera Żebracza" Gay'a i Pepuscha, włącznie z laniem sobie z włoskich produkcji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W końcu to w Anglii powstał musical wywodzący się z konwencji Tops'n'Turvy Gilberta i Sullivana.

 

Peter Greenaway stworzył u progu lat dziewięćdziesiątych "Księgi Prospera". Może najlepiej, biorąc pod uwagę inne czasy, odpowiadające dawnym przedstawieniom. Nawiązania, dodatki (bo tekstu nie grano kiedyś wiernie - normą były raczej adaptacje), rozwijanie różnych wątków, dopiero w XIX wieku w sztukach pojawiły się didaskalia, teksty przerabiano pod gust widowni, tłumacząc je oczywiście, część muzyczna też była modyfikowana lub tworzona na nowo pod dany zestaw instrumentów (bo i nie było stałych zespołów w naszym rozumieniu).

A Greenaway pojechał daleko w postmodernistyczną wizję materiału "Burzy" Szekspira, włącznie z adaptowanymi przez Michaela Nymana zachowanymi zapisami muzyki do Burzy z epoki (przerobił to na swoją nieco repetytywistyczną metodę).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

https:// www.youtube.com/watch?v=OoQ38xi-gBk

https:// www.youtube.com/watch?v=zA_ofR8MFak

Wtedy nie szukano ideału, absolutu, geniuszu. Jeżeli chodzi o Szekspira to czyste teksty z zachowanych wczesnych kopii zaczęto grać dopiero w XIX wieku, to trochę tak jak ze śpiewaniem Verdiego po niemiecku (oj było to było) czy Beethovenie rozpisanym do 100-osobowej orkiestry do tego z brahmsowskimi narzędziami kształtowania brzmienia zespołu.

Zresztą, kto wie co naprawdę napisał niejaki Shakespeare? Znamy to przecież wyłącznie z kopii kolejnych kopii.

https:// www.youtube.com/watch?v=IwbB6B0cQs4

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zresztą, kto wie co naprawdę napisał niejaki Shakespeare? Znamy to przecież wyłącznie z kopii kolejnych kopii.

 

Z tym nie jest aż tak źle ponieważ dostępne są chociażby dwa egzemplarze pierwszego Folio Szekspira (ostatni to te słynne znalezisko z Saint-Omer), wydanego zaledwie 7 lat po śmierci "pisarza wszechczasów". Natomiast najbardziej dyskusyjne jest to, czy to Szekspir był faktycznym autorem tych wszystkich dramatów, komedii, kronik i smakowitych (kontrowersyjnych) sonetów ;-) No i nie mam tu na myśli głośnego filmu "Anonimus", tylko ostatnie badania stylograficzne i ogrom faktów, które rzucają sporo wątpliwości na niejakiego Shakespeare'a, Shake-speare'a, ze wskazaniem na duet Marlowe-Shekspeare, czy wręcz samego Marlowe'a (bo domniemane autorstwo Edwarda de Vere zostało raczej definitywnie przez badaczy odrzucone). Temat-rzeka :-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

To trochę tak jak z renowacją zabytków i badaniami które wykazują wiele ciekawych, niewidocznych na pierwszy rzut oka, elementów i historii przemian budynków oraz założeń (głupia analiza zaprawy potrafi bardzo wiele powiedzieć). Natomiast to co często wypisuje się w popularnych książkach, podręcznikach nie mówiąc o PTTK (w tym na tablicach przy samym zabytku :) to nieraz baaardzo radosna twórczość.

 

Po prostu oglądać i słuchać, na miarę swoich możliwości posługiwać się wiedzą którą się zdobędzie. Wszystko jest mniejszym czy większym przybliżeniem a biorąc pod uwagę że ponad połowa teatru to konwencja i forma... Podobnie jak dobranie dobrej koszuli z wieszaka :)

Czy znane są jakieś ciekawe nagrania angielskiej muzyki tego okresu związanej z w/w teatrem?

 

Szekspir w którejś sztuce sam wymienia „Greensleeves”, więc to chyba dobry motyw, by posłuchać?

 

Wszystko jest do wyguglania (a jak nie jest, to znaczy, że nie istnieje), więc bez zaglądania gdziekolwiek, drogą skojarzeń polecę Mediæval Bæbes, szczególnie pierwszą płytę „Salva Nos” oraz utwór na intro miniserialu „The Virgin Queen” do słów Elżbiety I (nagrody jakieś były) + reszta płyty.

 

 

 

 

Jednak w dziedzinie teatru i dramatu Anglikom mało kto do kolan doskakuje.

 

I to tak bardzo, że nawet sam Szekspir popadł w pogardę i zapomnienie… :)

Wszystko jest do wyguglania (a jak nie jest, to znaczy, że nie istnieje), więc bez zaglądania gdziekolwiek, drogą skojarzeń polecę Mediæval Bæbes

 

Dzięki. Tylko że Mediæval Bæbes to raczej nie jest autentyczna muzyka z tamtego okresu, tylko współczesna, bardzo luźna inspiracja muzyką dawną.

 

 

I to tak bardzo, że nawet sam Szekspir popadł w pogardę i zapomnienie… :)

 

Pierwsze słyszę. Ilość wznowień, wydań krytycznych i reedycji Szekspira na Wyspach ciągle rośnie. W ostatnich latach w Globe Theatre takie tłumy, że od lat

trudno kupić bilet na jakiekolwiek szekspirowskie przedstawienie. Dla nich to klasyka klasyki przecież.

I to tak bardzo, że nawet sam Szekspir popadł w pogardę i zapomnienie… :)

Pierwsze słyszę. Ilość wznowień, wydań krytycznych i reedycji Szekspira na Wyspach ciągle rośnie. W ostatnich latach w Globe Theatre takie tłumy, że od lat trudno kupić bilet na jakiekolwiek szekspirowskie przedstawienie. Dla nich to klasyka klasyki przecież.

 

A jednak — w swoim czasie… :)) Jak zresztą inaczej mogłyby powstać wszystkie okołoszekspirowskie dylematy, gdyby nie okres popadnięcia w zapomnienie?

 

 

Z tym nie jest aż tak źle ponieważ dostępne są chociażby dwa egzemplarze pierwszego Folio Szekspira (ostatni to te słynne znalezisko z Saint-Omer), wydanego zaledwie 7 lat po śmierci "pisarza wszechczasów". Natomiast najbardziej dyskusyjne jest to, czy to Szekspir był faktycznym autorem tych wszystkich dramatów, komedii, kronik i smakowitych (kontrowersyjnych) sonetów ;-) No i nie mam tu na myśli głośnego filmu "Anonimus", tylko ostatnie badania stylograficzne i ogrom faktów, które rzucają sporo wątpliwości na niejakiego Shakespeare'a, Shake-speare'a, ze wskazaniem na duet Marlowe-Shekspeare, czy wręcz samego Marlowe'a (bo domniemane autorstwo Edwarda de Vere zostało raczej definitywnie przez badaczy odrzucone). Temat-rzeka :-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dopiero teraz zauważyłem Olu ten podlinkowany serwis. Niezłe to! Zawsze myślałem że Marlowe i Szekspir ze sobą poniekąd rywalizowali, a tu wychodzi że skomplikowana analiza komputerowa i badania wykazują jednoznacznie, że autor Tamerlana i Hamleta to ta sama osoba. Wow. O tym że Marlowe zamieszany był w różne sprawki polityczne i oskarżany o herezje, a więc "zniknięcie" w obliczu grożącego stryczka było mu na rękę to już słyszałem kiedyś od znajomego anglisty, który siedzi mocno w temacie.

 

 

 

A jednak — w swoim czasie… :)) Jak zresztą inaczej mogłyby powstać wszystkie okołoszekspirowskie dylematy, gdyby nie okres popadnięcia w zapomnienie?

 

Ok. Myślałem że masz na myśli czasy współczesne :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dopiero teraz zauważyłem Olu ten podlinkowany serwis. Niezłe to! Zawsze myślałem że Marlowe i Szekspir ze sobą poniekąd rywalizowali, a tu wychodzi że skomplikowana analiza komputerowa i badania wykazują jednoznacznie, że autor Tamerlana i Hamleta to ta sama osoba.

 

Temat jest bardziej skomplikowany niż stylografia, komputerowo liczona długość słów w utworach, częstotliwość występowania określonych wyrażeń, czy nawet tematyka. Myślę, że warto przenieść tę dyskusję na

priv, bo to już dosyć mocno odbiega od muzyki ;-)

Pozdrawiam,

Ola

A tłumaczenia jakie preferujecie? :-) Mi w oryginale czyta się Shakespeara ciężko. Mimo wszystko to inny angielski, że o aluzjach i wieloznacznościach (które dzisiaj są często mało zrozumiałe) nie wspomnę.

 

Kamiński to chyba solidny tłumacz. Z tłumaczenia francuskiej poezji zebrał jakieś nagrody. Do Shakespeare'a przymierzał się od lat. Tłumaczy bardzo powoli, w dodatku pod czujnym okiem Anny Cetery ;-)

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Polecam przedstawienia w Globe. W końcu dla Szekspira Globe Theatre jest jak Bayreuth dla Wagnera ;-) Tam jest nieprawdopodobny klimat i akustyka. Dodatkowo odbiór jest zupełnie inny - kiedy aktorzy przechadzają się po kładkach nad głowami widzów. Zresztą można w ich sklepie kupić też DVD (różne sezony i przedstawienia. Swojego czasu oferowali box z kompletem sztuk, wykonanych na przestrzeni 2009-2012):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co do tłumaczeń... Byle nie Słomczyński :P

 

Poza tym nie trzeba zaraz mordować się samemu z oryginałem. Są przecież znakomite opracowania, z komentarzami, wyjaśnieniami itd. Najlepsze jakie miałam w rękach to "The Riverside Shakespeare" (lepsze niż przegadana edycja oxfordzka):

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.