Skocz do zawartości
IGNORED

Recenzja


Royber

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Czy mógłby ktoś mi to przetłumaczyć, oczywiście na język polski. Może jakimś translatorem itp. Chodzi o test słuchawek Beyerdynamic DT 931. Byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam.

 

A oto tekst.

 

These large headphones from Beyerdynamic may be the closest to a "Stax Earspeaker" sound from a plug-in dynamic set. Given good upstream source and electronics, which is requisite, the DT-931 headphones will get out of the way of the music, producing sweet, balanced sonics, with no discernable quirks throughout the frequency range. These 'phones will bring out differences in recording quality- Be it overpowering bass from a Fourplay chart or delicate bells from a Mannheim Steamroller Christmas tune. The two things these headphones stand out with are timbral accuracy and linearity. (The latter item could be a mixed blessing because you could be feeding your ears more decibels than you may realize, and possibly cause hearing damage without even knowing it.) The inner detail is on par with the Grado HP-1, which has been my benchmark in that parameter. But the tonal balance is incredibly neutral. With good upstream equipment, these headphones can be listened to for hours without any urge to turn the system off.

Weaknesses. Maybe the resolution of these headphones are to a fault. Many have complained about them being bright-sounding, and I do confirm this with lesser electronics. In fact, I would call these headphones "ruthless" to the source quality- With good electronics, one can listen for hours, but with bad electronics, one cannot listen for five minutes. (Although some sources produced unexpectedly-glorious sound- such as my IBM thinkpad 770x.) Even though the DT-931 can be driven by just about anything, and has plugs for both mini and standard jacks, the bulky size (even though they're light) will limit use to mostly home environments. Although an "open" phone, it will not pass thorough outside sounds as much as "on-the-ear" types. And the plastic construction, although probably rugged, could make those wanting a workhorse "pro" model shy away from the DT-931. Although personally, it is not an issue at all.

 

I had two samples of these headphones- The first sample had unbalanced output between the channels, which can only be cured with a system with a "balance" control. I had to exchange the unit. The second sample has close to equal output between earpieces.

 

If you have the source and electronics, and want the best in "private" listening, the Beyerdynamic DT-931 headphones may be the best product outside of electrostats.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/11805-recenzja/
Udostępnij na innych stronach
  • 4 miesiące później...

Te duże słuchawki ze stajni Beyerdynamica oferują być może najbliższy Staxom dźwięk, jaki można uzyskać z typowych słuchawek dynamicznych. Z dobrym źródłem i elektroniką (wyposażenie obowiązkowe) DT931 będą przezroczyste dla odtwarzanego materiału, grając zrównoważonym dźwiękiem w całym paśmie. Uwidocznią też różnice w jakości nagrania – czy to będzie podbity bas z list Fourplay, czy delikatne dzwonki z świątecznego kawałka Mannheim Steamroller.

 

Dwie cechy, które wyróżniają te słuchawki, to wierność przetwarzania i liniowość. (Ta ostatnia ma swoje złe strony, bo może powodować że słuchacz potraktuje swoje uszy większą ilością decybeli niż zdaje sobie sprawę, i zafunduje sobie uszkodzenie słuchu nawet o tym nie wiedząc.)

Szczegółowość dotrzymuje kroku Grado HP1, które posłużyły jako referencja w tej kwestii. Równowaga tonalna jest niewiarygodnie neutralna. Z dobrym sprzętem można ich słuchać godzinami bez znużenia.

 

Słabości. Możliwe, że rodzielczość można zaklasyfikować jako wadę. Wiele osób narzekało na ich jasne brzmienie, i przy odsłuchu ze słabą elektroniką nie sposób się nie zgodzić. Powiedziałbym, że są kompletnie bezlitosne dla słabych źródeł – z dobrą elektroniką można ich słuchać długimi godzinami, z kiepską nie da się wytrzymać nawet pięciu minut. (Choć zdarzały się urządzenia, które osiągały niespodziewanie piękne brzmienie, jak mój IBM Thinkpad 770x.)

 

Choć można je napędzić praktycznie wszystkim i są wyposażone we wtyczki małego i dużego jacka, ich rozmiary, mimo relatywnie małej masy, ograniczają ich zastosowanie do odsłuchów domowych. Choć są konstrukcją otwartą, izolują całkiem dobrze od dźwięków otoczenia. Plastikowa konstrukcja, choć solidna, może zniechęcić nabywców szukających profesjonalnego sprzętu do ostrej eksploatacji. Mi osobiście nie przeszkadza.

 

Miałem w ręku dwa egzemplarze. Pierwszy na który trafiłem, miał nierówno zestrojone przetworniki i wymagał użycia kontroli balansu, więc musiałem go wymienić. W drugich problem już nie występował.

 

W skrócie - jeżeli masz odpowiednie źródło i elektronikę, i chcesz zapewnić sobie maksimum wrażeń w ‘prywatnym’ słuchaniu, DT931 to prawdopodobnie najlepszy produkt na rynku poza elektrostatami.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/11805-recenzja/#findComment-261235
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.