Magnetofon.

[neomammut]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kogoś pogieło....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojteks]

neomammut, 11 Lut 2010, 22:36

 

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>

>Kogoś pogieło....

===

Cena rzeczywiscie zacna, na ebay'u chodza po max $200 w oginalnym pudelku, sam kupilem za $60.

Zabawka fajna i moze rowno konkurowac z wieloma deckami.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[AmAdeuz]

A ja od kilku dni slucham na kenwoodzie KX-880HX, w sumie calkiem przyjemne brzmienie, najwiekszym atutem (u mnie) jest budowanie przestrzeni i srednica. Calosciowo brzmienie troche 'misiem' trąci, ale w pozytywnym znaczeniu tego slowa. Siegajac pamiecia lepiej go odbieram niz onkya 2570 (bezposrednio juz ich nie porownam).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Radmar]

AmAdeuz, przedstawiony na zdjęciu to akurat model nieco wyższy - KX-1100HX. I rzeczywiście, to co oferują Kenwoody ze starego rocznika jest trudne niekiedy do wyrażenia słowami w tym pozytywnym aspekcie. Niestety z racji kilku potknięć producenta są mocno niedoceniane. A szkoda. Bo to bardzo dobre magnetofony.

 

Z potknięciami producenta natomiast można sobie jednak poradzić. Przerabiając to własnej skórze, mogę stwierdzić, że to wcale nie jest duży problem. Magnetofon natomiast za zastosowanie odpowiednich zabiegów konserwacyjnych potrafi się odwdzięczyć powalającym dźwiękiem i naprawdę nie małymi możliwościami.

[MAG]

Potwierdzam słowa przedmówcy są bardzo dobre

 

Zaczynałem od Kenwood KX-7030 młodszy brat 50ki był o w swojej lasie killer jak nic.

Kiedyś zdobyłem 9010,880HX,1100HX,1100G, oraz ostatni na liście 9050S Każdy mnie czymś zachwycał

 

Z pozoru prost 880HX jest wzorem w równomierności układania nośnika stosuję go z powodzeniem do co półrocznego układania nośnika w kasetach .Inne też robią to doskonale.

 

Na 1100HX nagrywałem jeszcze przed kupieniem 9050S wiekowa maszyna ale lubię manuale nowszy 9050S jest z całkiem innego świata może nie dzieli je przepaść ale każdy z nich ma inne zalety jak i drobne może nie wady ale zmiany czy na lepsze kwestia polubienia rozwiązania.

 

Jak kupiłem kiedyś 7030 to był strzał w 10 dałe wówczas za niego 7.600.000 a Akai GX 75 II kosztował 7.900.000 i o dziwo wziąłem Kenwood-a jak nagrałem kilka CD-ków na nim myślałem że oszaleje coś pięknego mało doceniana maszyna kalibracja automatyczna śmiem twierdzić a nie będę przytaczał droższych konstrukcji że zasługiwała na znacznie wyższą półkę cenową z resztą jego poprzednik model 50 był także dobrym modelem

[AmAdeuz]

Radmar>

Fakt, z pracy pisalem i nie zauwazylem tej roznicy.

Ponagrywam troche to bede wiedzial co ten egzemplarz pokaze. Znow mialem przerwe w temacie tasmowych nosnikow, ale zawsze milo sie do nich wraca. Zreszta co innego mnie zaskoczylo, 'pewna' 10 letnia sluchaczka jak X razy slucha CD z tego systemu tak wchodzac wczoraj do pokoju odrazu zwrocila uwage na to 'jak ladnie to gra' (nie wiedzac nic o magnetofonie), a wiec nie jest zle! Uzbieralem rowniez (w koncu) wieksza sume na szpulowca, pod ktory zamawiam regal iii... mam nadzeje ze wkrotce bedzie tasma pelna geba.

[Kasjel]

Wygląda na to, że mam pięknego Onkyo TA 2570 w super stanie wizualnym.....który będzie jedynie ozdobą jak bombka choinkowa :-)) A mówię tak dlatego, że raczej na 100% padł w nim scalak "układ sterujący". Przeznaczyć na części go szkoda, a naprawić też się nie da, bo brak części zamiennych :-((

[AmAdeuz]

Kasjel>

moj tez tak skonczyl...

[Gość V-savage]

Kasjel, 12 Lut 2010, 21:38

Jesteś pewien, że to scalak?

Sprawdź płytę główną czy nie ma pęknieć pod spodem. Moja miała.

[Kasjel]

V Savage - nie jestem pewny. Ale jeśli układ sterujący ciągle daje sygnał na silnik sterujący aby włączył "play" a jednoczeście silniki główne stoją w miejscu...to co mam o tym myśleć ?

Odłączyłem silnik sterujący i podpiąłem napięcie z zasilacza zewnętrznego, co umożliwiło opuszczenie mostka z głowicami i odblokowanie kieszeni. Nawet gdy odłączone jest napięcie od silika sterującego, to ciągle miga dioda "play". A gdy ponownie podłączę napięcie z płyty głównej, to natychmiast podnosi mostek i znowu blokada.....

Ostatnia moja nadzieja , to właśnie sprawdzenie ścieżek. Może są popękane, tak jak piszesz. Jeszcze zobaczę....

[Gość V-savage]

Nawet gdy odłączone jest napięcie od silika sterującego,

>to ciągle miga dioda "play". A gdy ponownie podłączę napięcie z płyty głównej, to natychmiast

>podnosi mostek i znowu blokada.....

 

Czyli procek wysyła jakieś sygnały, to już coś. Jak miga dioda play to silniki nie będą kręcić, bo jest błąd. PO włączeniu zasilania silniki chyba robią kilka obrotów i się zatrzymują.

A po podpięciu zasilania z płyty do silnika, ten mostek podnosi się do samego końca?

Sprawdź koniecznie te styki w obrębie silnika one informują procesor w jakim położeniu jest mostek, jak coś nie kontaktuje to będzie się krzaczyć.

No i sprawdź tą płytę, zimne luty, wszystkie wsuwki etc. Tak na dobrą sprawę uszkodzić procesor nie jest łatwo.

P.S.

Może ten mostek nie podnosi się do końca i dlatego się wszystko zawiesza? POmóż ręcznie silnikowi dociągnąć do końca.

[nadzorca2]

Wracając do demagnetyzerów głowic. AMPEX 220 jest do dupy jeżeli chodzi o magnetofony 3-głowicowe.

Lepiej rozmagnesować transformatorówką niż tym gównem...

 

Artur

[MAG]

Nieumiejętne posługiwanie sie TRANSFORMATOREM jest ZGUBNE!!!!!!!!!!

[MaciejLK]

Kasjel, 12 Lut 2010, 22:29

 

W tym mechanizmie Sankyo elektronika sterująca mechanizmem polega na informacji zwrotnej z mechanizmu o aktualnym trybie jego pracy, a tę informację podają te trzy styki sterowane krzywkami przy silniku pomocniczym, podnoszącym i opuszczającym mostek z głowicami. To pracuje w pewnym sensie w "zamkniętej pętli" ze sprzężeniem zwrotnym. Sprawdź przede wszystkim te styki. Może są brudne i nie kontaktują? A może ktoś to demontował i źle zmontował? Sprawdź też wszystkie wtyczki łączące elektronikę mechanizmu z resztą.

[AmAdeuz]

Czy moze mi ktos powiedziec czy nie uszkodze glowicy w tym Kenwoodzie 880HX 'Amorphous Alloy Head' uzywajac demagnetyzera - kasety TDK Hd-30? Jak siegne pamiecia byly jakies wyjatki gdzie nie zalecali uzywania takich kaset.

[MaciejLK]

To powtarzana od lat legenda. Demagnetyzacja jest jak najbardziej wskazana dla głowic amorficznych, w miarę potrzeby.

 

Źródło tej legendy może tkwić w magnetofonach Technics AZ-6 i AZ-7, które były wyposażone w unikalne połączenie głowic zupełnie różnych typów - amorficznej głowicy zapisującej oraz magnetorezystywnej głowicy odczytującej. To głowic magnetorezystywnych nie wolno demagnetyzować, bo ulegają przy tym uszkodzeniu, ale jakoś publiczna legenda rozszerzyła to na całość, i być może stąd wzięło się to twierdzenie - zwłaszcza, że na magnetofonie był wielki napis "Amorphous Z 3 head", który to sugerował.

[MaciejLK]

Bo po otwarciu kieszeni na jej krawędzi była widoczna wyraźna nalepka ostrzegawcza zakazująca demagnetyzacji głowic...

[Kasjel]

Mostek z głowicami zawsze podnosi się w górę, tak jak w trybie "Play". Te trzy styczniki na krzywce już na samym początku sprawdziłem i spryskałem kontaktem. Sprawdziłem też czujnik obecności kasety oraz pozostałe czujniki od blokady nagrywania i rodzaju taśm. Magnetofon nie reaguje na jakiekolwiek poruszanie tymi stycznikami. Dwa silniki napędu taśmy jeszcze nie zakręciły nawet pół obrotu. Sekcję zasilania sprawdził mi JaroMi i jest OK. Zawsze jest tak samo......gdy podłączę napięcie do silnika sterującego z płyty głównej, to po włączeniu "Power" natychmiast podnosi mostek z głowicami i po chwili zaczyna migać dioda "Play". Gdy chcę to odblokować, to muszę odłączyć napięcie od płyty głównej i podłączyć zewnętrzny zasilacz. Wtedy oczywiście silnik sterujący pracuje nieustannie podnosząc i opuszczając głowice. Muszę trafić na moment w którym mostek opadnie, i wtedy odłączyć napięcie. Wówczas mogę dopiero otworzyć kieszeń.

[Kasjel]

Muszę podłączyć napięcie z zasilacza zewnętrznego, aby sprawdzić czy w ogóle silniki główne będą się kręcić. Bo może szlag trafił stabilizator obrotów ?

[AmAdeuz]

MaciejLK>

dzieki serdeczne za wyjasnienie

[Ocasek]

Kasjel,

 

miałem to samo w wysokiej" inegrze Onkyo.

Gdy żadna metoda reanimacji już nie pomagała, w napływie emocji i zobojetnienia przejechałem śrubokrętem po pewnym scalaku na włączonym decku.

 

Jaki efekt? - pomogło!!!

[Kasjel]

Ocasek- co znaczy, że "przejechałeś śrubokrętem" ??? Przejechałeś po nóżkach scalaka czy co ???

[fotek]

Ocasek, 13 Lut 2010, 15:15

 

>Gdy żadna metoda reanimacji już nie pomagała, w napływie emocji i zobojetnienia przejechałem

>śrubokrętem po pewnym scalaku na włączonym decku.

 

Nie polecam tej metody NIGDY i POD ŻADNYM POZOREM

[Ocasek]

Zgodzę się z fotkiem. To nie jest żaden sposób na naprawę, tylko na dobicie sprzetu. ;)

 

Tak Kasjel, metalowa część robocza śrubokręta przejechała po nóżkach układu sterującego.

[Gość V-savage]

Sekcję

>zasilania sprawdził mi JaroMi i jest OK.

 

A co powiedział JaroMi na tą usterkę?

To wygląda tak jakby trzeba było zresetować procesor, gorzej z wykonaniem.

[Kasjel]

Chyba już mam. Przyczyną jest pewnie zwarcie. Na silniku głównym, czyli tym napędzającym koło zamachowe mam 12 V na plusowym przewodzie. Ale.....na minusowym jest też +12V !!! Dlatego sinik główny nie pracował. I teraz tak....są dwa pomarańczowe przewody zlutowane razem i przylutowane do plusa w silniku głównym. Jeden z nich biegnie do płyty głównej, ale drugi do małej płytki przy lewej szpulce. To chyba płytka z fotokomórką (???), czyli od licznika taśmy. I właśnie przewód biegnący do tej płytki ma przebicie do masy !!! A przecież prowadzi on od tej płytki do plusa w silniku. Co dziwne przewód minusowy w silniku głównym nie ma kontaktu z ogólną masą !

Odlutowanie jednego pomarańczowego przewodu od silnika( tego na którym jest przebicie na masę). Oraz podłączenie minusa w silniku do masy, spowodowało że silnik ruszył. W żadnym jednak wypadku, nie przestała migać dioda "play". Tak więc zwarcie musi być na tej małej płytce przy lewej szpulce.

Gdy uda mi się ją wykręcić, to może będę wiedział co na niej powoduje zwarcie.

[fotek]

Kasjel, to nie zwarcie, tylko brak masy na drugim biegunie silnika. Albo kabelek się przerwał, albo podkładka pod śrubą się obluzowała. Tak myślę. Na pewno nie zwarcie.

[fotek]

Ewentualnie drugi biegun silnika jest niejako zawieszony w powietrzu, bo tranzystor, który go ma załączyć nie ma sterowania.

[fotek]

Mając drugi taki sam deck możesz zaobserwować jak jest sterowany silnik: czy stale jest podłączony jednym biegunem do zasilania +12, a tranzystor steruje podłączeniem drugiego biegunu do masy, czy odwwrotnie: jeden biegun stale do masy, a na drugim pojawia się 12V zasilania

[neomammut]

Czyli Kasjel, jest światełko w tunelu, a widzisz, już mówiłeś, że będzie stał jako pokazówka :)