Talerz wywazany dynamicznie

[dudivan]

Co to znaczy, ze talerz jest wywazany dynamicznie ? Skoro jest to w niektorych tylko przypadkach zaznaczane (jako zaleta, domyslam sie) czy w innych przypadkach talerze sa jakos inaczej wywazane ? Statycznie, czy jak ?

[Gość vasa]

Jeżeli wyważałeś kiedyś koło samochodowe to było to wyważanie dynamiczne. Generalnie takie wyważanie stosowane jest przy dużych prędkościach kątowych.

Czy wyważenie dynamiczne jest konieczne w TT nie wiem, jeżeli ktoś ma elastycznie osprężynowany talerz to można sprawdzić czy dodatkowa masa (powiedzmy 2x5zł) położona na brzegu daje słyszalny wpływ na kołysanie dźwięku.

[Alexander]

Zrobiłem jak kazał Vasa, z braku dwóch piątek położyłem banknot dziesięciozłotowy, później nawet dołożyłem drugą dychę i nie zaobserwowałem żadnego wpływu na kołysanie dźwięku. Jak zapracuję jakąś setkę spróbuję z wyższym nominałem.

[Gość vasa]

Alexander

Wygrzebałem z szuflady banknot o nominale 2 000 000zł.

Podesłać do badań?

:-)

[Alexander]

A nie urwie mi talerza w Thorensie????

[dudivan]

-> vasa

 

Niegdy nie wywazalem kola :-(

Mozesz napisac w paru slowach na czym polega to dynamiczne wywazanie ? Wyczytalem ponadto w opisach starych gramofonow, ze nawet rolki (w napedzie ciernym) bywaly dynamicznie wywazane.

[Gość vasa]

dudivan

Zazdroszczę, albo nie musisz się posługiwać samochodem, albo do brudnej roboty masz innych.

 

Jeżeli zakrecisz kołem osadzonym na osi i koło jest idealne wtedy na oś nie działają żadne siły poprzeczne (poza grawitacją). Jeżeli srodek ciężkości koła nie jest umieszczony w idealnie pojawiają się dodatkowe siły poprzeczne proporcjinalne do odchylenia środka ciężkości i prędkości kątowej.

W przypadku rolek napędowych obracających sie dość szybko wyważenie jest zasadne ze względu na możliwość generowania drgań o czestotliwości obrotów rolki. W przypadku talerza drgania o częstotliwości 0,5Hz nie są zbyt dolegliwe zarówno ze względu na czestotliwość jak i niewielką wartość (mała prędkość kątowa).

Jeżeli masz z czego zrobić coś w rodzaju dziecięcego bączka to możesz zrobić doświadczenie, najpierw zakręć bąkiem a potem przyklej z boku kawałek plasteliny i zakręć jeszcze raz, powinno się kręcić inaczej.

 

P.S. A może Ty sobie jaja robisz:-/

[dudivan]

-> vasa

 

> Zazdroszczę, albo nie musisz się posługiwać samochodem, albo do brudnej roboty masz innych.

 

I jedno i drugie przypuszczenie jest trafne. Jaj sobie nie robie, naprawde nie wiedzialem ale juz wiem. Dzieki.