Skocz do zawartości
IGNORED

Muzyka, przy ktorej trafia szlag


dudivan

Rekomendowane odpowiedzi

-> kapelli

ten hip hop o ktorym ja tu nadaję, to też muzyka alternatywna ;-)

podobnie wiele z szeroko rozumianego 'techno' - to też muzyka alternatywna

a więc OK ;-)))

 

jak techno to według ciebie tylko 'umc umc umc' to ja się nie dziwię

ja już wolę wrzucić do worka z 'techno' Squarepushera albo Amona Tobina niż to dudnienie, ktore się wydobywa z beemek wygolonych karków

 

a zresztą - jest tu gdzieś niedaleko stosowny wątek, niedawno odświeżony, zapraszam ;-)

 

pozdrawiam

-> kapelli

no proszę, jak żeśmy się ładnie dogadali ;-))

 

płytę Dalek kupiłem własnie w terra (teraz to się nazywa serpent)

wywiad z tą grupą był w piśmie Antena Krzyku, może znasz?

z Wrocławia, o 'alternatywie' ;-))

(ponoć już nie będzie sie ukazywać)

->aTom,

no ale ten kolorowy mainstream z furami i chatami jak zamek angielksiego lorda (zobaczcie czasem na MTV - basen, sala kinowa, studio, kort, 3 boiska, 8 garaży itd...) niestety kształtują wizerunek hyh

tak samo jak Tede Peja Ostry iinni kształtują polski wizerunek hh:)

mowisz że ci Niemcy co robia hh nie mówią Yo i nie maja Lexusa???????

hm.........może spróboje dorwac coś z ich twórczości :)

a jak znają Stockhausena to chylę czoła (ba! żeby Stockhausena! 98% młodzieży, zapewne i tej forumowej nie wie kto to był Artur Rubinstein czy kim jest Zimerman, ale to wina mediów - ile jest o klasyce - ZERO. a ile oksiążkach o teatrze - MULTUM, no ale to już na inny temat rozmowa)

 

zapewne jest z tym tak jak z wizerunkiem metalowca - satanista z dziarami w skórze, wszędzie ćwieki, nadpalona i pocięta skóra, co wali winiacza przed występem a na każdym koncercie rozwala po 2 gitary a potem ostro dupczy panienki :)

owszem, są i tacy, ale to raczej chyba (znaczna) mniejszość :)

 

aTom - a Merzbowa umisz słuchać? jak ich zacząłem słuchać to się zastanawiał czy przydapkiem mi się dekoder mp3 wkompie nie zwalił albo że mam za stary na te ich songi..........................;)

ale do nich sie nie przekonałem, a SY posłuchałem.........ale nie wciągnęło mnie to

aTom, Anteny Krzyku nie znam

 

ale muszę powiedzieć że jak Tobina umieszczasz w techno to masz baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo szerokie pojmowanie tego terminu :)

no spójrz ale na to prawdziwie - jak ktoś mówi że słucha techno, to słucha raczej tego co leci z dresowego bmw czy radia planeta, a nie Amona Tobina, dla mnie on to alternatywa i wżyciu bym go pod MOJE (i pewnie 95% społeczeństwa) rozumienie techno nie podciągnął :)

 

poza tym - nie lubię zbytniego gatunkowania muzyki :)

ale czasami trzeba, nie ma co :)

-> kapelli

Nie, to Amerykanie.

nagrywają wszak z niemieckim Faust (ponoć ta kolaboracja świetnie wyszła, nie słyszałem niestety)

Dlatego sie wku......, że w Niemczech wszyscy znaja tych hiphopowcow amerykanskich z TV, a nikt nie słyszał o (juz nie mowiąc o słuchaniu muzyki;) ich ziomie - Stockhausenie ;-)

 

 

A Skalpel to tez na dobrą sprawę hip-hop ;-)

Skalpel - dla mnie to nowoczesny .......*-jazz z elementami hh ;)

ale jakby nie patrzeć nagrywają dla Ninja Tune :D

 

* - nie mam zielonego pojęcia co tam wpisac w miejsce kropek :)

 

PS - a ciekawe ilu z naszych zna kolo Lutosławskiego (dla przyjaciół Lutos) albo ziomala Pendereckiego vel. Pender hehehehehe

-> kapelli

oczywiście mowa tu o niemieckiej publiczności koncertów hiphopowych

(w Polsce byłoby pewnie jeszcze gorzej :(

 

a z 'techno' to jest ten problem, ze już nikt chyba nie wie co to jest ;-)

zerknij do wątku 8416

 

pozdr

Zresztą nie ma się co śmiać, bodajże Możdżer z kims tam probuje żenić hip hop z Lutosem (akcja pod kryptonimem 'Lutosphere' ;-)

 

A swoją drogą to ciekawe, że w tym wątku jeszcze się nie pojawiła 'współczecha' albo np. free jazz.

Na pewno wielu szlag trafia na taką muzykę (i to najczęsciej pewnie jeszcze zanim ją usłyszą ;-))

poczytałem wskazany wątek i.........

 

gdzie mój ulubieniec SCOOTER?? LOL ROTFL

 

ale teraz jest już wszystko jasne :)

to co Ty nazywasz techno, ja nazywam ambitna elektronika. i tyle :)

bo sporo elektroniki można też wrzucić do szufladki "techno", tzn głównie to co puszczją na wiwach i innych :)

 

a tak panie dobrej audycji nie uświadczysz.

 

PS - czy ktoś czy Bartek Chaciński ma swój program w jakimś radiu, co mógłbym w Katowicach odebrac?

niestety Radiostacja u nas nie nadaje :((((((((((((((((((((

Za bardzo skupiasz sie na tym co sie dzieje wewnatrz zespolu nie zwazajac na muzyke. Niesluszenie tez odmawiasz PK talentu. Fakty sa przed obroncami PK, wiec sie tak nie unos i nie staraj sie nikomu zmieniac pogladu na muzyke i na to jaki ona wplyw wywiera na kazdego. Po prostu wiecej szacunku. W koncu oni cos stworzyli, sa namacalne dowody a Ty?

Vai potrafi grac w ten sposob, stworzyl wlasny styl i dlatego wielu jest zapatrzonych w niego. Ja preferuje gre Malmsteena. A to "brandzlowanie sie" na gryfie to tez jest muzyka. Dla jednych pisana z duzej, dla innych z malej... Masz racje, ze nie musi powstac z tego cos wartosciowego. Ale to jest wirtuozeria i tu wszystkie chwyty sa dozwolone, a ze jedni potrafia wiecej od innych wzbudzajac w nich zawisc to szkoda gadac.

 

Czy tez tworzysz jakas muzyke? Mam na mysli "zywa", bez zadnych dodatkow w stylu techno czy hip-hop. Z checia poslucham. Byc moze zyje w gluchocie a Twoja muzyka otworzy mi oczy. Badz lepszy.

Mimo wszystko Slav, zaskoczyłeś mnie pozytywnie.

Spodziewałem się pogróżek w stylu 'nabijania na gryf' ;-))

 

Ale chyba się nie zrozumiemy.

Z twojej 'logiki' wynika, że do krytyki Vaia mają prawo tylko ci, ktorzy umieją grać na gitarze lepiej od niego, a reszta - wara od 'Miszcza' ;-)

 

Nie wiem też dlaczego miałbym darzyć szacunkiem Pink Floyd. Ponieważ to 'klasyka', to jedyną dopuszczalną przed nią 'pozycją' jest 'na kolanach'? ;-)) Hehe, nie rozśmieszaj mnie. Żal mi czasem takich ludzi.

 

Owszem, nagrali jeden genialny album (Piper at the ...) ale potem, ech nie chce mi sie po raz kolejny tego tu powtarzać. Masz rację, stosunki w grupie to sprawa drugorzędna, wobec faktu, że muzyka jest do dupy.

A już na 'The Wall' szlag mnie trafia, po prostu gotuje sie we mnie jak ktoś to przy mnie włączy

(ale kiedyś dawno dawno temu słuchałem, przyznaję się bez bicia, nawet chyba mam to gdzieś przegrane ;-)

 

Zrozum - jest dozwolony taki pogląd, ze Pink Floyd to nie jest dobra muzyka, łagodnie mówiąc.

Tak uważa sporo osób, jest to jednak niestety chyba mniejszość.

Nie trzeba byc lepszym, wystarczy wiedza praktyczna by lepiej zrozumiec to co wychodzi spod palcow np. Vaia i jego podobnym. Moze sie podobac lub nie to jest do zaakceptowania, ale od razu pajac?

 

Do PF mam osobisty stosunek wiec nie ma takich argumentow, ktore mnie odstrecza od tej przyjemnosci jaka czuje przy ich dzwiekach.

-> Slav

No bo widzisz... ja np. wolę to co wychodzi spod palców Derka Baileya, Steve'a Albiniego albo Marca Ducreta.

Rzeczy typu Vai nie trawię, co nie znaczy, że nie jestem świadom ile pracy i hm... talentu potrzeba, aby zagrać te kosmicznie szybkie 'palcówki'. Tu oddaję mu szacunek i należną cześć ;-)

Nie zmienia to jednak faktu, że jak dla mnie to bardziej popis cyrkowy. I swojego zdania będę się trzymał.

 

Teraz o co innego się przyczepię.

Raczyłeś (nie dosłownie, ale z kontekstu tak to można odczytać) uznać techno i hip-hop za jakąś 'podmuzykę'.

(nie Ty pierwszy tu zresztą, i pewnie nie ostatni ;-)

A spytam, tak z ciekawości, słyszałeś Ty jakieś dobre techno albo hip-hop?

Mowią Ci coś nazwy wytwórni Warp albo Ninja Tune? (żeby już nie szukać jakiś 'wymyślnych' z samych głębin undergroundu ;-)

 

pozdrawiam

Jeszcze wracając do hip-hopu (polskiego) - moja definicja popularności tego nurtu w Polsce i w mediach jest następująca:

By zostać "muzykiem HH" nie trzeba być znawcą muzyki, nie trzeba nic o niej wiedzieć, wokal jaki jest, taki jest dobry - dobrze, a nawet lepiej jak się sepleni, nie trzeba umieć grać na żadnym instrumęcie, nie trzeba mieć żadnej weny. Jedyne chyba co trzeba umieć to znaleźć rtm do np: "błyska z pyska" .

A więc czym jest muzyka...?

Skoro nie trzeba mieć żadnego talentu... - dla mnie to paranoja

 

Dzieciaki "to" lubią, bo media "to" promują, to i PANÓW HIPHOPOWCÓW jest dużo i każdy śpiewa że ma to we krwi od dziecka i to jego życie...

- a jaka jest prawda? -a no taka że ludzie czują zapach kasy to i takie *** się sprzedają.

"Wszystkim" to odpowiada - taki wykreowany styl życia.

Kiedyś Skate to był koleś co uprawiał jakiś sport, np jeżdził na desce albo na BMXie czy na rolkach. - w tej chwili skate nazywają się kolesie co noszą szerokie spodnie i słucha HH - "bo to ich życie!..."

To nie jest moja "dziedzina" dlatego to zaznaczylem.

"Dead Cities" wiadomo kogo byl pierwszym tworem, ktorym sie zainteresowalem. A tak to ambient. Proste twory w stylu Mortis czy Burzum po Arcane, Autumn Tears konczac na Exovedate.

 

Hip-hopu nie trawie i nigdy nie bede zwolennikiem tego grania nie wspominajac o calej otoczce. Chociaz mialem z nim doczynienia chociazby w postaci mojego brata, ktory sie w czyms takim udzielal po kumpli, ktorzy nagrywali swoje "wypociny" na mojej nagrywarce. To bylo dawno temu i nie wiem co teraz poczynaja, ale w tamtych czasach to byla moda, ktora sie nasilila i nasila. Muzyka robiona na kompie z miksow juz znanych utworow? Czy to nie latwizna?

 

Chociaz z checia moge posluchac konkretnych typow. Co proponujesz?

a ja własnie wyłączam radio jazz jak włączają wynalazki z ninja tune. jest tajka wieczorna audycja w 'jazzie' gdzie chłopaki puszczają tego typu muzykę. sorry, not my cup of tea.

-> kepuls

Na HH jest po prostu w Polsce koniunktura, stąd taki zalew miernot.

Każdy chce wykorzystać swoje 5 minut - czy to wydawcy, czy to hm... 'artyści', których teraz pełno w każdym bloku (czyż to nie prawdziwe egalitarna sztuka, dostepna dla każdego - nie trzeba mieć ani elementarnego pojęcia o muzyce, ani osłuchania (żenadne sample to zmora polskiego HH), nie mówiąc o talencie, wystarczy znać jak najwięcej słów ktore się rymują ze słowem 'blant', no... to w koncu jakis tam talent jest ;-)))

tu mała dygresja - moja teoria n/t dużej ilości bluzgów w tekstach h-h jest taka, ze oni w tym momencie, kiedy pada k..., ch... , wymyślają następne słowo ktore się będzie rymować z tym, co było przed k,ch

stąd czasem duzo tych k, ch, p, bo zanim wymyślą dobry rym... ;-)))

 

Cierpi na tym cały gatunek (a zwłaszcza ci, ktorzy robią w tym nurcie naprawde ciekawe i wartościowe rzeczy), ktory ma opinię taką a nie inną, co widać choćby na tym forum.

Ja rozumiem, że można nie lubić tej muzyki.

Jendak twierdzenie, ze tworzenie hip-hopu to pójscie na łatwiznę jest chyba zbytnim uproszczeniem.

Turntablism jakoś nie moze się dopracować (w niektorych zamkniętych glowach) statusu sztuki (i to przez duże Sz) czy muzyki (i to przez duże M).

Gramofon może być z powodzeniem... instrumentem muzycznym.

W oficjalnych=państwowych szkołach muzycznych raczej nigdy nie będą uczyc 'gry' na tym 'instrumencie' i to dla niektorych pewnie argument ostatecznie rozstrzygajacy tą kwestię ;-)

 

Żeby stworzyć wartościowe rzeczy w ramach hip-hopu trzeba mieć naprawdę duże 'osłuchanie'.

W każdej muzyce - od 'popularnej' po jazz czy nawet 'poważkę'.

Poczytajcie sobie wywiady np. z Noonem, zobaczycie czym się gość inspiruje (choć może nawet i co niektorzy nic nie zobaczą, bo trzeba mieć jednak jakieś tam pojęcie, żeby choć z grubsza się orientować o czym jest gadane ;)

A np. taki O.S.T.R. jest absolwentem Akademii Muzycznej i ponoć od dziecka gra na skrzypcach ;-)

Nie ulegajmy prostym stereotypom, proszę Szanownych Forumowiczów!

 

pozdrawiam

Jak mamy nie ulegac tym stereotypom skoro caly czas jestesmy karmieni tym (...).

 

W kazdym gatunku muzycznym moze powstawac cos ciekawego, orginalnego i wyjatkowego. Jednak patrzy sie na caloksztalt a on nie wyglada za ciekawie np. dla hip-hop.

-> Slav

Ale ten 'całokształt' jest wykreowany przez media i na dobrą sprawę nie ma wiele wspólnego z hip-hopem.

To taka moda, nakręcana przez producentów odzieży w rozmiarach XXXL ;-)))

Każdy ma takie momenty kiedy człowieka trafia szlag z powodu odsłuchiwanej muzyki.

Taką przygodę miałem dwa tygodnie temu.Pojechałem posłuchać najwyższego modelu końcówki Krella sterowanej przedwzmacniaczem Sonic Frontiers .

Systemik malina,ale kolega zapuścił płytkę ..............Gregorianie,o kurna chata pełne cierpienie.

Na szczęście ktoś wynalazł pilota i dzięki temu wynalazkowi udało się skrócić cierpienia do ok 20 minut(brrrrrrrrr).

Swoją drogą długo się zastanawiałem kto daje się nabierać na takie koszmary i oszustwa muzyczne.

Jest to niewątpliwie muzyka ,która winna wystraszyć wszelkie insekty i niechcianych gości z domu.

Pełen spokoju po wyczerpującym spektaklu rozsiadłem się w fotelu i pełen nadziei zaczekałem aż właściciel sprzętu załaduje na nowo cedeka.

I tu mnie trafił szlag ! Nie wiem czy chłopaki zrobili to celowo,ale dobili mnie zupełnie.

Z pięknych Spectrali usłyszałem zawodzenie niezastąpionej w takich chwilach Anny M. Jopek.

Niestety w całości ,ze szczególnym uwzględnieniem "momentów"(fragmenty eksponujące wszelkie przeszkadzajki perkusyjne + efekty przestrzenne).

To był dopiero szlag,zdublowany !!!!!

Krell był bardzo dobry,następnym razem sam ustalę repertuar do odsłuchania.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.