Skocz do zawartości
IGNORED

Plyty roku 2004


santadog

Rekomendowane odpowiedzi

No to i ja się pokuszę o zestawienie, choć nowy tu jestem. Zaznaczam od razu - nie słuchałem wszystkich płyt, które w 2004 się ukazały, nawet tych, które powinienem (Metiala Precioza, jeśli nie pomyliłem czegoś). Moje typy, ze względu na bardzo skonkretyzowane zainteresowania będą sie obracać wokół tematu "jazz i okolice"

Muzyka polska:

1. Trzaska/Friis/Uuskyla - Unforgiven North (Kg) - Trzaska jest wiecznie niespokojny - i za to go cenię

2. Tomasz Stańko - Suspended Night (ECM) - cenię, albowiem istniejący od wielu lat tzw. polski kwartet Stańki wreszcie stał się zespołem

3. Mikołaj Trzaska - Denziger Strassenmusic (Kg) - kolejne wcielenie Oleś/Trzaska/Oleś; jestem nieobiektywny - uwielbiam ich, a przy tym twierdzę, że spośród bodaj 10 koncertów, jakie słuchałem, trzy najlepsze (2003 w Mleczarni, 2003 w Drukarni i 2004 w Alchemii niestety nie ukazały się)

4. 100nka - Zimna Płyta (Not Two) - do chwili obecnej mam jedynie demo, ale śmiało powiedzieć mogę - jeden z tych koncertów, który na pewno został w pamięci, no i... nikt w Polsce tak nie gra;)

Muzyka zagraniczna:

1. Brotzmann/McPhee/Kessler/Zerang - Tales Out of Time (Hat Hut) - rewelacja; free, ale bardzo delikatne, obaj saksofoniści już nie tak ostrzy jak niegdyś, zyskali jednak pewną głębię, która dostępna jest jedynie największym; godne polecenia wszystkim, którym papka a la "współczesny" (czyli od lat 50 taki sam) mainstream się znudził

2. Ellery Eskelin - Ten (Hat Hut) - cokolwiek by nie powiedzieć o tej płycie jest po prostu ciekawa.

3. Charles Lloyd & Billy Higgins - (ECM) miłośnicy etnicznego Dona Cherry'ego winni być zachwyceni

4. Nagl/Lechner/Jones - Flamingos (Hat Hut) - bezkompromisowe nagrania w składzie bas, akordeon i sax, można słuchać, słuchać, słuchać....

5. Chris Potter - Lift (Verve) - "normalny" jazz, a jednak...

6. Michael Riessler & Singer Pur with Vincent Courtois - Ahi Vita (ACT) - jeśli komuś znane są nagrania Goddarda z Castel del Monte i podobają się, to i ta płyta winna się spodobać; inne skojarzenie to Officium i Mnemosyne Garbarka

7. John Scofield - EnRoute (Verve) - uwielbiam Sco;)

8. Spring Heel Jack - The Sweetness Of The Water (Thirsty Ear) - ciekawe, ciekawe...

9. The Vandermark 5 - Elements of Style (Atavistic) - największe koncertowe wydarzenie w Polsce i - niezależnie co powiedzą wieczni malkontenci - wspaniała płyta

 

Pewnie jest jeszcze mnóstwo płyt, które zasługują na uznanie w roku 2004. Jedna kojarzy mi się już, bowiem pomimo tego, że formalnie datą wydania jest 2003, ukazała się w 2004 - William Parker - Fractured Dimension (FMP)

Zapomniałem jeszcze o jednej płycie, choć tu jedynie chodzi o muzykę, jakość nagrania jest podła - Tim Berne - Hard Cell Live (Screwgun), być może znalazłby się tu jeszcze nowy Big Satan, ale jeszcze go nie znam:(

>pavbaranov, ha, pokazujesz ta lista taka 'bardziej ludzka twarz';) - kilku rzeczy nie znam z niej (i zamierzam poznac), a kilka nie tyle zaskakujacych, co potwierdzajacych, ze nie tylko 'popieprzone' musi byc fajne - z czym sie absolutnie i z radoscia zgadzam!

 

>9. The Vandermark 5 - Elements of Style (Atavistic) - największe koncertowe wydarzenie w Polsce i - niezależnie co powiedzą wieczni malkontenci - wspaniała płyta

 

Tak jest!!! Ja juz nie do konca rozumiem takich malkontentow;) - moze i sa na tej plycie jakies 'wypelniacze', ktore moglyby sie lepiej zaprezentowac na plycie tylko im poswieconej, ale mysle, ze to taka juz koncepcja V5 - latwo i przebojowo na przemian z poszukujacym i trudnym, co doskonale powieksza publicznosc takiej muzyki. "Elements..." ma najbardziej powalajace i przebojowe utwory, jakie sie pojawily w zeszlym roku u mnie w domu (dolacza do tego moze rowniez 'druga strona' Spaceways Inc vs Zu "Radiale"- tam to jest czad!) - ktokolwiek (niezaleznie od muzyki, jakiej slucha) stwierdzi, ze 'Knock Yourself Out' go/jej nie rusza absolutnie i wcale do tupania noga musi byc cokolwiek dziwny;). A rozbudowujacy sie powoli ku poteznemu przebojowemu finale 'Six Of One' (po to tylko, by wrocic do najbardziej spojnych i sensownych na calej plycie 'sekwencji improwizatorskich') to naprawde maestria takiego wlasnie mainstreamowego/pokopanego grania. Moim zdaniem "Elements..." pokazuje w conajmniej 4 utworach olbrzymi talent Vandermarka do tworzenia potencjalnie 'standardowych' chwytliwych kompozycji a ich 'egzekucja' jest rownie swietna, a miejcami i lepsza, jak pomysl. A juz poza dyskusja jakakolwiek jest to, ze to plyta ktora na dlugi czas pozostanie swietna pamiatka wydarzenia z Alchemii (do czasu alchemicznego boksu, mam nadzieje).

 

ech, rozpisalem sie emocjonalnie;)

 

pozdrawiam.

 

ps - juz pisalem gdzie indziej - do moich typow na 2004 niezmiennie wlaczam Art Ensemble of Chicago "Sirius Calling" - zarowno jako wydarzenie (ostatnie sesje z Malachi Favorsem) jak i pelnoprawny album. Jest swietny!

puchatek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znaczy się normalnie nie mam ludzkiej;-)

A co do V5 - już niebawem pewnie w końcu się ukaże. No i czekają nas 2 trasy koncertowe: raz nowy kwartet V. drugim razem V5.

Koncerty z Alchemii wydane zostaną prawdopodobnie w kilku wersjach. Najbardziej prawdopodobne jest, że ukaże się 2xCD album, oraz box zawierający niemal cały materiał, włącznie z jamami. Być może ten box będzie można zamówić także z dvd-v. Nie jest jeszcze pewne, czy i co wyda również Atavistic.

Aha, zapomniałem o jednej polskiej płycie:

jmTrio - Interludium (Allegro) - po prostu dobre i... na swój sposób odkrywcze, bo praktycznie po raz pierwszy słyszę Joachima w takim wydaniu

puchatek

Bez zbędnego silenia się: jest bardzo dobre: świeże, orkiestra jest znakomita, Marta w dobrej formie, nagranie znakomite jakościowo. Czego chcieć więcej? Po prostu bardzo dobra płyta! Polecam.

-> pavbaranov

Orientujesz się moze, czy 'full box' z jamami V5 z Alchemii jest szykowany jako 'normalne' = tłoczone wydanie ?

(bo coś zdaje się przebąkiwano o CD-R, szkoda by było tego materiału tak 'marnować'... )

Subskrypcji raczej nie będzie.

Już się cieszę, że będę to miał. Choć.... nic nie zastąpi tych 5 wieczorów! Mi przynajmniej pozostały (nawet zapisane;)) wspomnienia.

A teraz gra sobie 100nka - tym razem już z oryginalnego CD i mój typ się jedynie potwierdza.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.