Pierwszy zestaw po raz N-ty

paweł timler · 27 Grudnia 2018

Dzień dobry wszystkim, to mój pierwszy post na forum, a do tej pory byłem biernym czytelnikiem i kibicem, ale teraz chciałbym skorzystać z Waszego doświadczenia.

Chcę kupić swój pierwszy od dawien dawna zestaw Hi-Fi, a że wychowałem się w czasach ZRK 120T, Grundigów, Kasprzaków i Tonsili, to pojęcie mam raczej blade.

Zestaw ma grać w standardowym ‘salonie’ we w miarę nowym budynku, powierzchnia pokojo-kuchni to około 30m2, ale powierzchnia odsłuchowa to prostokąt około 14 m2. Biorąc pod uwagę odsunięcie kolumn i słuchacza od ścian zestaw kolumny + słuchacz wpisuje się w trójkąt równoboczny o boku ok. 3,5 m. Mój ‘salon’ nie jest w żaden specjalny sposób przystosowany do słuchania muzyki, ale wszędzie raczej miękko – puszysty dywan i kanapa, zasłony, obrazy itp. Więc nie powinno być źle.

Muzyki słucham raczej oldschool’owej – Led Zeppelin, Dire Straits, Hedrix, REM, Stones’i, King Crimson, Miles, Weather Raport i trochę bluesa, a z (nieco) ostrzejszych klimatów Metallica, Iron’i, Tool, Ozzy. Muzyki słucham zazwyczaj dość cicho.

Podobnie jak dziesiątki lub setki osób przede mną miałem problem co kupić - czy „czysty” wzmacniacz czy integra, ale ponieważ jestem początkującym audioamatorem, a dodatkowo ze sprzętu ma korzystać moja żona, więc żadne specjalnie skomplikowane urządzenia i procedury nie wchodzą w grę. Dodatkowym argumentem za integrą jest możliwość korzystania z serwisów sieciowych, co jest dla mnie istotne, bo raz , że mam bardzo ubogą płytotekę (za to sporo MP3), a dwa, że chętnie bym posłuchał czegoś nowego. A zatem decyzja, że integra raczej zapadła. Jeśli chodzi o kolumny, to rozważam w zasadzie tylko podstawki ze względu na to, że i powierzchnia mała i mam małą córę, a żadne kolumny z kredką w membranie dobrze nie zagrają.

Mój budżet to ok 6000 PLN (ale nie więcej niż 7000 BRUTTO), a sprzęt muszę kupić jeszcze w tym roku i z FV 23%, co praktycznie zawęża wybór do sprzętu nowego.

Po dłuższej lekturze internetów, w tym The Forum wymyśliłem sobie, że „w sam raz” będą dla mnie Dynaudio Emit 20 + Onkyo TX-8270 + Onkyo c-7030. Później naczytałem się pozytywów o Yamaha R-N 803d i skłaniam się do zakupu zestawu Yamaha 803d + Yamaha cd 300 + Dynaudio Emit 20. Ale oczywiście w międzyczasie naszły mnie wątpliwości czy nie lepszym wyborem będą inne kolumny np. KEF Q350 lub ELAC Debut 2 B6.2/Uni-Fi BS5 lub Bowersy 606 (706 zdecydowanie poza moim budżetem)

Jak widzicie miotam się dosyć z wyborem, czas ucieka, a ja w lesie.

A zatem pytanie pierwsze – jak radzicie sobie z zabezpieczeniem kolumn przed młodocianymi latoroślami? Ja wymyśliłem sobie, że do czasu, aż moja nie zmądrzeje kolumny będą stały na półce, a na standy będę przestawiał tylko podczas słuchania. Macie jakieś inne sposoby na przysłowiowa kredkę w membranie? (nie pytam o zamykanie na klucz pokoju (bo nie chcę się wyprowadzać z domu, ani o wychowanie, bo jestem przekonany, że w moim przypadku będzie to uczenie na przykładzie, a kto wie czy nie wielokrotne powtarzanie). Jeśli tak, to może mogę brać pod uwagę również podłogówki, ale tymczasem ‘stawiam’ na podstawki.

I pytanie drugie - czy Yamaha 803d ‘lubi się’ z Dynaudio Emit M20 i czy dobrym dopełnieniem tego układu jest Yamaha cd 300? Czy powinienem poszukać innego zestawienia? Liczę na podpowiedź bardziej doświadczonych kolegów, może ktoś ma/testował taki zestaw? Liczę również na odzew ”branży”, szczególnie, że na ewentualne zakupy zostało mi zaledwie kilka dni – może 'załapię się' na jakieś czyszczenie magazynów z okazji końca roku.

Obecnie jestem na etapie Yamaha R-N 803d + Dynaudio Emit M20 + kable + opcjonalnie jakiś odtwarzacz CD, biorę pod uwagę Yamahę cd 300 lub 700 (jeśli się zmieści w budżecie).

Z poważaniem,

Paweł