Nie ma zlych nagran - czyli come back...

[puchatek]

... mojego ukochanego Marillion. Muzyka wieku mlodzienczego, sluchana onegdaj na okraglo, znana na pamiec, od dluzszego czasu bardzo rzadko ladujaca w CD --- a to z powodu dosc kiepskiej realizacji....

 

... do dzisiaj :) Wlaczylem "Fugazi" celem testowania swojego nowego baby - DYI Passa5 i BLS. Juz nie mysle, ze jest to zle nagrana plyta! Boziu jak to zagralo! Znowu chce sie zyc, sluchac, sluchac, sluchac :)

 

 

A Wy macie podobne doswiadczenia po zmianie jakiegos elementu systemu?

 

pozdrawiam

Puchatek

[pal55]

jasne - tylko czasem to dziala rowniez w druga strone :) do tej pory dalo sie sluchac jakiejs plyty (np U2) a po zmianie juz sie nie da bo slychac jak tragicznie plyta jest nagrana.

[puchatek]

pal55 --- tak pewnie jest, ale ja wlasnie opisuje sytuacje gdzie "wycofana" plyta powrocila :) to jest dopiero frajda.... dzisiaj sprobuje jakies U2

 

Puchatek

[gsks]

Jak slysze:

I see children with vacant scares destined for rape in the alleyways

to ciarki przechodza mi po plecach ... niezmiennie od 16 lat

 

gsks

[Arek]

pal55

zgadzam się, a co do U2 zgadzam się "w szczególności" :-)