Pioneer VSX-D514 a Yamaha RXV-350?

Pablo232323 · 5 Marca 2005

Jak myslicie ktory bedzie lepszy? Z braku kasy musze wybrac miedzy tymi dwoma. Slyszalem ze Yamaha czesciowo robiona jest na Philipsie. A ten Pioneer? co o nim myslicie? Ma to byc uniwersalny zestaw jednak w wiekszej mierze do muzyki niz kina. Grac to ma z jakims gotowym zestawem 5.1 do 1500zł + dvd Panasonic S35. Cenowo oba ampli sa zblizone do siebie, jednak co tak naprawde sabą reprezentuja?

poTOOLny · 5 Marca 2005

Obydwa ampli nic nie reprezentuja:) porazka jesli chodzi o Yamahe to Y450 to minimum:) pozdro

Pablo232323 · 5 Marca 2005

czy moze mi ktos wyjasnic czemu rxv 350 to porazka rynkowa??? dlaczego kazdy mowi ze ten ampli jest nic nie wart??? kiedys jakis magazyn bodajrze Audio HI-FI nawet ja zachwalal. Wiec co takiego ten ampli ma w sobie ze kazdy go odradza???

og0r · 5 Marca 2005

są to niajniższe modele na rynku obu producentów więc nie ma co się spodziewać super dźwięku

chyba lepiej kupić Y640 z drugiej ręki która na allegro jest nawet za 1400zl niż jeden z tych modleli

zwyk??ycz??owiek · 5 Marca 2005

Pionek 514 jest dobry, ma bardzo dobrę dynamikę i na tle Yamahy wypada lepiej jak na mój gust, ale pod warunkiem, że będzie wykorzystywany jako kino domowe. Jeśli chodzi o muzykę, a piszesz, że chcesz używać sprzęt bardziej do muzyki, to odradzam kino domowe, zamiast tego lepiej zainwestować we wzmacniacz stereo.

Muzyka na sprzęcie od kina brzmi fatalnie, może jakieś najwyższe modele radzą sobie z tym jako tako, choć niesądzę aby przebiły wzmacniacz stereo.

Pablo232323 · 6 Marca 2005

Jak najbardziej masz racje ze kino nigdy nie zagra lepiej w stereo jak porzadny wzmak z solidnymi kolumienkami. Słuchalem sobie ostatnio u kumpla Sansui 881 + Audioanalysty bodajrze z 79 roku:) WOW niesamowita baza, krystaliczne wysokie, odpowiednie srednie i mieciutki basik - pełna harmonia dzwieku!

foni · 7 Marca 2005

=>Pablo232323

Zajrzyj do działu ogłoszenia. Sprzedaję swoja Y440 i jeżeli nie masz uprzedzeń do sprzętu używanego byłby to dla Ciebie zdecydowanie lepszy (i do tego tańszy) wybór niż te wymienione przez Ciebie ampli. Może lepiej wydać więcej na głośniki??

Obojętnie co wybierzesz to unikaj tych podstawowych modeli, które wymieniłeś. Jeśli musisz nowe to lepiej poczekaj, dozbieraj i kup przynajmniej Y450.

Krzych_c · 7 Marca 2005

Pablo.

To są podstawowe amplitunery co nie znaczy złe.

Wszystko zależy czego oczekujesz od sprzętu. Sam używam już od dwóch lat Pioneera 512 i nie narzekam.

Poza tym sugerujesz niedrogie kolumny a więc typowy początek i tu obydwa ampli się sprawdzą.

To prawda że Yamaha jest robiona na Philipsie, ale to nie zmienia faktu że to dobry sprzęt.

Lepiej dołóż trochę kasy do lepszych kolumn a jak chcesz tani i dobry zestaw to przyjrzyj się jeszcze Denonowi 1705 plus Wharfedale Crystal, dużo tego ostatnio w promocjach.

Osobicie dziwię sie reakcjom niektórych że P514 czy Y350 są be , bo są tanie.

Niedawno testowałem Y450 i moim zdaniem nie usłyszysz różnicy między nią a 350tką.

Zresztą sam najlepiej umów się na odsłuch.

Pozdrawiam.

foni · 7 Marca 2005

Pablo już sam wybrał.

Może zabierze głos jako autor wątku i podzieli się opinią "na gorąco" po wyborze.

Może będzie ona troszkę ku przestrodze......

Pablo232323 · 7 Marca 2005

A jakże podziele się opinią! Yamaszka 350 + zestawik NSP430 + DVD Panasonica S35. Jak na początek zestawik spełnia moje oczekiwania. Sub z tego zestawu jest nieco za mały do pokoju o powierzchni 20m2 dlatego go zmieniam, kolumienki natomist niczego sobie. Dobre, staranne wykonanie wysokie całkiem czyste i dobrze słyszalene nawet najmienjsze szmerki. Basiku oczywiscie z takich małych kolumienek nie osiagniemy duzego dlatego mocny subik jest wskazany. No i surruondy trzeba nieco podgłaszac z poziomu ampli bo dość cicho graja. Duzo daje dodanie rowniez troche trable z poziomu ampli i pare innych kosmetycznych zabiegow, prawidłowe rozmieszczenie itp. Ampli zupełnie podstawowy bez zadnych nadzwyczajnych dodatkow, podstawowe ustawienia. Porównywałem np. z 430 i nie widze zadnej słyszalnej dla mnie róznicy. Całość po włożeniu odpowiedniej pracy z początku (ustawienie, wysterowanie) gra całkiem znośnie dla osób nie szukających nie wieadomo czego w muzyce jak i kinie. Wiadomo stosunek cena-jakosc zawsze wystepuje i ciezko go uniknąć! Sub nieco za mały jak na moj pokoj chociaz radzi sobie biedak jak tylko moze:) Dvd S35 natomiast jak na moj skromny gust to rewelacja! Połączylem Profigoldem z ampli i gra przyzwoicie. Sprzet jest jak mowie tani i uniwersalny a napewno lepszy niz tzw. "kombajny"!