CA 640A - tylko wzmak - czy to ma sens?

[wiktorb]

Foni

Jak napisal Raven_x ,wada o jakiej napisałeś występuje częściej,nie wiem czy aż w co drugim egz. Nie tak dawno gdzieś o takim problemie czytałem.

Swoją drogą chciałem zapytać ciebie ( może troszkę schodząc od tematu) o wrażenia z odsluchu wspomnianej wcześniej Y 650 cyt.

 

:Hmm..... troszkę mnie zaskoczyłeś, bo w między czasie testowałem inne amplitunery w poszukiwaniu lepszego brzmienia i trafiłem róznież na Y650, który wg mnie skopał posiadaną przeze mnie Y440"

 

oraz pierwsze wrażenia z odsłuch Ca 640 cyt:

 

' Wzmak dotarł do mnie późnym wieczorem. Jak gra i czy było warto? Wg mnie zdecydowanie lepiej od ampli Yamahy. Róznica nie powala na kolana ale tylko wtedy gdy lecą "małe składy" (jazzik, enya). Przy Billy Idolu róznica jest już bardzo duża."

 

Z opisu trudno porównać oba urządzonka, jedynie wiadomo,że oba są poprostu lepsze. A jak się mają do siebie?Czy to się da porównać?

Jeśli chcesz mogę podać kontakt na priv.

 

Pozdrawiam

[raven_x]

wiktorb ma rację...troszku przesadziłem pisząc,że ta wada występuje w co drugim egzemplarzu...ale miałem na myśli fakt,że jednak zdarza się to częściej niż raz na sto...bardziej raz na dziesięć egz.

 

Zapomniałem dodać,że porównywałem Azura 540A z Yamahą AX-496...i po kilkudniowych odsłuchach w domku,pozostała u mnie Yamaha.

Dla mnie Yamaha zagrała bardziej dynamicznie,zdecydowaniej...Azur grał bardzo lekko...brakowało basu. Poza tym Azur ma to do siebie,że poniżej "godziny 9.00" gra bardzo skromnie (dźwięk jest jakby przygaszony,mało szczegółowy). A ja zazwyczaj słucham (zwłaszcza wieczorami) na takim poziomie głośności. Także sterowanie głośnością z pilota przy cichym słuchanie też jest mało komfortowe. Albo nic nie słychać,albo gra zbyt głośno. Tu Yamaha też wygrywa,gdyż sterowanie pilotem jest dużo bardziej precyzyjne.

 

Proszę pamiętać,że to są moje opinie...ktoś inny może mieć zupełnie odwrotne odczucia.

[foni]

raven_X

 

Wcześniej miałem dwa ampli Yamahy + kolejne dwa na testach w domu i taka różnica w głośności była nie do pomyślenia. Ba! Nawet nie przypuszczałem, że przy takim sprzęcie może to być problemem. Ja również słucham często muzyki po cichu (małe dziecko), więc po żółtej kartce od żony, że za głośno (choć grałem na godzinie 9.00-10.00) przeszedłem na poziom głośności u mnie najczęściej występujący i tutaj.....niespodzianka. Z rozmowy z serwisem wynikało faktycznie, że sytuacja nierównomiernego startu obu kanałów jest dopuszczalna ale raczej nie aż do tego stopnia. Zdecydownie zalecali wymianę potencjometru.

 

Sterowanie z pilota to faktycznie jakiś żart – przyzwyczajony do regulacji co 0,5db zmianę głośności w Azurze traktuję jak przygodę – nigdy nie wiesz co nastąpi!

Z tym kiepskim graniem „poniżej 9.00” to jest troszkę prawdy ale akurat przy moich KEF-ach nie jest tak źle. Ja je pokochałem również za to, że po cichu też grały ładnie. Tego zarzutu akurat bym nie podnosił ale jeżeli wzmak Yamahy może lepiej to rzeczywiście plus dla niego.

 

Wiktorb

Nie ma sprawy - mogę podzielić się opiniami na forum. Zresztą jestem troszkę przeciwnikiem pisania opinii o sprzęcie na priva, gdyż forum zostało przede wszystkim po to stworzone. Inna sprawa czy moje spostrzeżenia do czegoś Ci się przydadzą.....

CA 640A gra faktycznie lepiej od ampli Y440. Lepiej bo jest bardziej dynamiczny, szczegółowy, wnosi więcej powietrza i się tak szybko nie krztusi. Y440 grała troszkę jedną kluchą, bez specjalnego zróżnicowania instrumentów. Przy rocku lub szybszej muzyce to już była masakra. Podbity bas zachodził na wszystko i leciała breja. O dziwo jazz (D.Krall) prezentował się całkiem rozsądnie – było milutko i cieplutko. Brakowało tylko wyrazistości w wysokich tonach ale w tej klasie trudno chyba oczekiwać lepiej. Największym moim zdziwieniem było to, że ten ampli im dłużej grał tym gorzej grał. Miałem nawet ochotę zamieścić taki wątek na forum ale obawiałem się, że przy ogólnej opinii iż sprzęt rozgrzany gra lepiej, trafię kulą w płot.

Wrażenie ogólne jako byłego posiadacza tego ampli mam takie, że w tej klasie i przy tej cenie to bardzo dobry amplituner.

 

Y650 miałem u siebie jakiś czas temu i to dość krótko, więc napiszę co pamiętam. W stosunku do Y440 to faktycznie dużo lepiej. Do CA640A jednak nie ale ta różnica nie jest już taka duża. Wydaje się, że Y650 jest dobrym kompromisem dla tych co chcą mieć kino i słuchać muzyki na przyzwoitym, budżetowym poziomie.

Gra inaczej jak Azur – brzmienie jest bardziej suche, ostrzejsze, z dość wyeksponowaną górą (po raz pierwszy miałem u siebie dość wyraźne sybilanty) ale też słychać było większe możliwości w stosunku do Y440.

Co do basu to się jednoznacznie nie wypowiem. Azur bez problemu go kontroluje ale Q1 w tak dużym pomieszczeniu jak moje nigdy nie wytworzą odpowiedniego ciśnienia. Mi zresztą zależy bardziej na jego jakości jak ilości.

U mnie decyzja zapadła: parę najbliższych lat (2-3) bez kina, więc wybrałem Azura. Amplitunery poza tym za szybko się starzeją aby trzymać tak długo dany model i czekać aż się człowiek dorobi na porządny system 5.1.

Na początek przygody ze stereo mam niezbyt miłą przygodę ale może mnie ona nie zniechęci......

 

Czekam nadal na decyzję sprzedającego. Negocjacje trwają. Szkoda, że nie chce on ponieść całkowitych kosztów naprawy (pomimo, że ja deklarowałem chęć pokrycie kosztów kuriera w przypadku odsyłania do serwisu). Zobaczymy co z tego wyniknie.....

[wiktorb]

Dzięki Foni.

Zapytałem bo interesowalem sie CA 640 a nie miałem możliwości odsłuchu.Słuchałem natomiast CA540 a także Y640 no i Y- AX 596.

A co do opini to nie chciałem zbaczać z wątku....może następnym razem lepiej założyć nowy i już.

[foni]

Nie ma sprawy

 

Ale widzę, że wybrałeś Y640+Y596

Razem to masz spięte? Rozumiem, że Y596 leci przez pre- w ampli? Warte było zachodu?

[wiktorb]

Y640 miałem wcześniej.Po 5 miesiącach stwierdziłem,że glównie słucham muzyki. Mając na uwadze określony( czyt. skromny) budżet ,chciałem jednak podnieść poziom tego co słucham, przy uwzględnieniu moich preferencji. Z drugiej ręki wybrałem AX 596. Oba Y łącze Pre- Out.

Czy warte było zachodu? TAK. W stereo jest znaczna poprawa( już o tym kiedyś pisałem). Przełącznik Direct CD/DVD to fajny wynalazek.....moc, dynamika,wypelnienie średnich i niskich tonów jest dla mnie lepsze o całe poniesione 800 Zł. A i kino zyskało. Podobnie jak audycje radiowe i TV.