Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofon szpulowy Sony TC- 399


Kasjel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Prawie tak wyglądał ten made in CCCP o którym pisałem z tym, że szpule nie wystawały po za obudowę i był bardziej smukły.

Proszę zerknąć na ALLEGRO.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To poniżej to dla tych, których aż skręca na słowo reportaż

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Oraz cud mniud i orzeszki

Pierwszy z serii CR- Czyli UHER COMPACT REPORT 124 [NASTĘPNY TO BYŁ 134 DOKŁADNIE TO SAMO CO 124 TYLKO CIEMNA PŁYTA CZOŁOWA I CIEMNE GAŁKI ORAZ NAPIS UHER CR-134]

http:www.allegro.pl/item90648387_uher_reporterski.html

Nie wklepywałem tego w znaleziskach ponieważ magnetofony stanowią jedynie margines zainteresowań.

Co cesarskie do cesarza co magnetofonowe .....

Pozdrawiam

Piotr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sorry.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam

Piotr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bo jeśli dzięki Soj€zowi 111 i niezwyciężonej Armii Czerwonej dotarliśmy do Ferrographa to należy za to podziękować Bogu i Partii i poprostu kupić. Rada praktyczna wejdź na Allegro i ze sprzętu audio magnetofony szpulowe szukaj podaję : Sprzedający Zuzia_2009 nr aukcji 90799714 lokalizacja WARSZAWA. AUKCJA KOŃCZY SIĘ O 11:$1:41.21.03.2006 . Masz dość czasu na rozmyślania i zebranie kasy.

Ja w tej chwili zawęziłem wszystko do UHER-ów CR- archiwizacją staroci zajmują się w tej chwili świetni ludzie płci obojga młodsi ode mnie o lat czterdzieści i robią to naprawdę świetnie

Pozdrawiam Piotr

Witaj

Albo klawiatura albo głowa zaczyna mi nawalać, miałem takowe momenta ,że z Z+Ctrl mi nic nie wychodziło ale jakoś już przeszło i mogę pisać normalnie. W czasie wakacji być może ściągnę z Halicza nad Dniestrem Sojuza 111 plus mikrofony [ukochane] MKE-271 kable silniki dźwignie i elektroniczne podroby. A na cudo już jest trzech chętnych i kwota przekroczyła 300 złotych.

Pozdrawiam

Piotr

Ludzie !!! Widzieliście tego Teaca R-2000 na "Allegro" !!! Jezu! Co ja bym dał, żeby go mieć ! Jak dla mnie, to absolutne cudo ! Tymczasem ja jestem po pierwszych zabiegach konserwacyjnych w moim nowym M2405.

Niesamowita sprawa, magnetofon prawie nie używany, jak nowy.W zestawie dostałem również dwie piękne szpule z taśmą Agfa 730m (nie nagrywane) oraz oryginalną taśmę demonstracyjną z najlepszych, gierkowskich czasów.A na taśmie Irena Jarocka,Krzysztof Krawczyk oraz fragment muzyki z filmu "W pustyni i w puszczy"z 73r.

Tak się wzruszyłem że bym się mało co popłakał.Niesamowite, po tylu latach wszystko jak nowe !!!

Wytłumacz to niejakiemu Darkulowi on jest na tym forum największym specjalistą od plucia na ten magnetofon. a tak naprawdę to wystarczają trzy dni umiarkowanego wysiłku aby ten magnetofon przestał być grzechotką i zaczął chodzić dosłownie jak burza.Uwaga dość istotna słuchawki do podsłuchu w trakcie nagrywania powinny być wysokoochmowe najlepiej TONSIL SD- o impedancji 600 Ohm.

Zgadzam się z Tobą na widok TEACA R-2000 można skrętu kiszek.

Pozdrawiam

Piotr.

Pan Zbyszek też coś pisał o wytłumianiu M2405S, ale mój egzemplarz jest chyba jakoś lepiej dopracowany ponieważ pracuje bardzo cicho napewno nie głośniej niż mój TC-399.Kiedyś widziałem taką "kryzysową" wersję M2405 i być może te modele głośno pracowały.Były one ogołocone z wszelkich luksusów np:brak elementów niklowanych, sztuczny laminat zamiast naturalnej okleiny.Mój egzemplarz pochodzi zdecydowanie z najlepszych czasów, prawdopodobnie 78r i jest bardzo starannie wykonany.

Witam

Nawet te najlepsze egzemplarze M2405S potrafią się odwdzięczyć sercem za serce ileż to w końcu roboty wyciąć podkładki z tak zwanego Mouse Pada albo wyszukać we własnych betach albo w tak zwanej szmaciarni filcowy kapelusz.

Powiem coś jeszcze czasem uporządkowanie drutów małe podgięcie lub puszczenie w ekranie daje wręcz niesamowite efekty najprościej robi się to w ten sposób taśma leci słuchawki na uszach przy naprawdę dobrym słuchu oscyloskop nie konieczny tym nie mniej miło kiedy jest i w dodatku sprawny a potem już jak w starym tangu " nasza jest noc i oprócz niej nie mamy nic"

Pozdrawiam

Piotr.

Dwa są w chacie trzeci jaki kiedyś był został sprzedany zaprzyjaźnionemu kompozytorowi Andrzejowi Z.

Chodzą naprawdę cicho ale jak będę miał trochę luzu i dostanę dwa wysokiej klasy silniki krokowe dorobię do nich dwa układy sterujące ich obrotami to uzyskam klasę przesuwu wyższą niż w niejednym japończyku.

Jest To jedynie słuszna decyzja, ale tak jak jeden już tutaj na forum zauważył postaraj się dogadać z dziewczyną

która ten magnetofon sprzedaje. Ostatecznie żyje się w jednym wcieleniu tylko raz jeśli tylko masz taką możliwość to nie przepuszczaj tej okazji bo: to se ne vrati.

Piotr

"Niespokojny" a mógłbyś napisać coś konkretnie z szczegółami na temat wyciszania M2405 oraz wogóle coś na temat ulepszania tego magnetofonu.Interesowały by mnie czynności które nie wymagają dużego nakładu pieniędzy oraz nie wymagają dużego doświadczenia (nie jestem elektronikiem) Jak możesz to napisz cokolwiek na mojego maila bądź tu na forum.Pozdrawiam.

>niespokojny

Popieram prośbę kasjela, żebyś napisał o tych czynnościach, ale NA FORUM, a nie na priva, bo to ciekawi także mnie i czuje, że nie tylko.

Jak jestem przy głosie to odradzam ci silniki krokowe do zastosowań w sprzęcie audio!!! Możesz się wpakować w zupełnie niepotrzebne problemy z drganiami.

I jeszcze z innej beczki. Na mnie powiedzenie czeskie: "to se ne vrati" nie działa w zamierzonym sensie , że "to nie powróci" gdyz zbyt jest oczywiste, że znaczenie tych czeskich słów jest: "to się nie opłaca/i"

Pozdrawiam cię i Korwina

Do profee

Ratuj kto może poszukuję dla swojego bardzo dobrego znajomego krążków wewnętrznych do szpuli typu NAB tak zwanych "bobin" do 1/4" około 50 sztuk jeśli ktoś ma takowe podam mu dokładne namiary. A znajomość może się niejednemu naprawdę przydać [taśmy professionalne, sprzęt, i osprzęt (w tym tak zwane taśmy testowe)]

Silniki krokowe pracujące w układzie zupełnie bezdrgawkowym stosował mój kolega wykonał nawet magnetofon motażowy składający się z dwóch Dnieprów gdzie zamiast normalnych silników były selsyny chodziło to bosko niestety konstruktorowi się zmarło przed 4-ma laty.

Obiecuję jak będę w czasie wakacji wygłuszał M2405S zrobię zdjęcia i skany i otworzę na złość jednemu takiemu

którego zdążyłem już wymienić z nicka odpowiedni nowy temat z opisem przeróbek wliczając w to zdjęcia i ingerencje nawet te najdrobniejsze w elektronikę [bo tak już bywa, że trzeba czasem coś dodać albo wyciepnąć

aby dostąpić pełni szczęścia na tym łez padole]

Pozdrawiam

Piotr.

>niespokojny

"...najpierw obowiązek itd"

Więc przykro mi, ale nie mam już obecnie możliwości załatwienia bobin typu NAB i bardzo żałuję, ale nie dlatego, że ominą mnie korzystne znajomości, tylko dlatego, że bardzo chciałoby się pomóc kolegom o podobnych zainteresowaniach ;-))

"...gdzie zamiast normalnych silników były selsyny chodziło to bosko "

Wierzę, ale tak było dlatego, że selsyny nie mają nic współnego z silnikami krokowymi. Jeszcze raz ci odradzam, wierz mi.

Do Profee

Zgoda jest to zupełnie inna bajka i doskonale wiem gdzie i dlaczego można się wykorbić Rysiek był wieloletnim pracownikiem na Automatyce i Robotyce AGH krokowych z WP mieli kiedyś dosłownie na kontenery, robił na ich bazie przedziwne zabawki szczególnego zastosowania i wszystkie pracowały bezbłędnie nie wiem jak ale ten numer Mu się udał.

A bobiny znajdę facet ma kompletne NAB-y ale cóż bobby do każdego jest na 1/2" bo pracowały kiedyś na Electro-Sound-zie ES 4000 .

Szukajcie a znajdziecie

Moja kretyńska metoda wykonanie magnetofonu z prawdziwego zdarzenia 2 silniki z magnetofonu Melodia regulacja obrotów silnika [przez zmianę częstotliwości tak zwany falownik ] sprzęgła z magnetofonu Szmaragd

głowice z UHER-a Royal de Lux i wszystko co się pęta po kątach i jeżeli będzie czas i ochota i trochę kasy może być z tego wariacki magnetofon . Jest to wersja jednak durna mądra to dwa sprzężone z sobą UHER-y 4000 + małe dodatki i jest absolutna pełnia szczęścia, palcem cofam lewą szpulę magnetofonu na którym nagrywam tekst i jednocześnie cofa się lewa szpula magnetofonu podającego melodję wciśnięcie recka na magnetofonie nagrywającym uruchamia sprzężony z nim play. Przy dwóch CR-ach przeróbka jest jeszcze prostsza.

Pozdrawiam

Zbyszek

Jak napisałeś o silnikach z naszej Melodii to mi sie przypomniało, że całkiem niedawno, kiedy w robocie kazali mi przenieść się do kolejnego lepszego pokoju, robiłem kolejną selekcję swoich skarbów i chyba wyrzuciłem taki właśnie silnik. Szlag mnie trafi jak potwierdzisz, że to było to: Był produkcji chyba węgierskiej a cechą znamienną było, że miał ażurowy wirnik zewnętrzny, tzn. stojan był wewnątrz wirnika, dla większego momentu bezwładności, górne łozysko, oczywiście ślizgowe miało (jakże słusznie) sporą średnicę, ok. 12 mm i z czopem wałka tworzyło bardzo mały luz. Drugie z łożysk miało średnicę mniejszą (chyba). Jak przejęte było obciążenie wzdłużne nie pamietam, ale w sumie opory obrotu były minimalne, wirnik kręcił sie bezszelestnie i długo po byle trąceniu, był też starannie wyważony dynamicznie (widać było nawiercenia w rozsądnie wybranych miejscach). Na samej górze wałek scieniał sie do małej średnicy, które to miejsce współpracowało chyba bezposrednio z taśmą i rolką dociskową. No i był ten silnik przełączany: na dwie prędkości o stosunku jak 2:1 czyli np. 19,05 : 9,53 i na oba kierunki wirowania. I ja idiota, pod wpływem jakiegos chwilowego zamroczenia, wyrzuciłem to cudo do śmieci. Jutro rzucę się sprawdzać, bo może tylko byłem bliski tej myśli ale przyszło otrzeźwienie i nie zrobiłem tego... Niestety nie pamietam na pewno jak było.

Nagroda prezesa czeka na Ciebie w temacie o Uherach jest to wiersz po obróbce na parce CR-240 zapis pierwotny był robiony na jednym do korekty są niezbędne 2 silnik od Melodii to jest absolutny szczyt i mając go można z nieciekawego sprzętu robić absolutne cuda, i nie ma problemy nawet w nieposiadanych finansach tylko w cholernym zdrowiu, które ostatnio mi nawala.

Zbyszek

Oczywiście, że od naszej to był jedyny w owym czasie magnetofon z prawdziwego zdarzenia może nieco dziwny

ale za to błyskawiczny w obsłudze taśmy w nim nie trzeba było przerzucać szpuli wada ale tą wadę posiadały w owym czasie prawie wszystkie wielkość szpuli, pod koniec lat 60-tych miałem po gruntownej przeróbce na nim NABY wymiar ostatni przed największymi i sprzęgła od Szmaragda. Był to okres kiedy rozwalałem prawie każdą Radiową Giełdę Piosenki w Krakowskim Klubie Dziennikarzy Pod Gruszką prowadził je Andrzej Jaroszewski melodje do moich tekstów pisali Andrzej Zarycki, Mieczysław Kosz świetny niewidomy kompozytor jazzowy od wielu lat nie żyje , Zbyszek Paleta od przeszło 30 lat na stałe mieszkający w Meksyku Kompozytor i skrzypek jazzowy Roman Kowal nie żyje Marian Nawrocki nie wiem co porabia Zofia Szewczyk Piotr Koprowski i inni których nie pamiętam . Jak będę miał trochę sił i pieniędzy to jakieś porąbane urządzenie zrobię np: dwie kasujące jedna nad drugą dwie nagrywające jedna nad drugą to samo dotyczy odtwarzających prosty układ stereo na lampach i może być kaseciak na przystosowane odpowienio kasety VHS ze stałym układem głowic albo co jest znacznie mądrzejsze dwa silniki od Melodji sprzęgła od Szmaragda elektronika skromna ale solidna wykorzystana w każdym elemencie zamiast oczek magicznych duże wskaźniki i oczywiście największe we wsi NABY 35,5 cm

i taśma 1/2"

Pozdrawiam

Zbyszek

PS. A narazie trzeba klepać bidę bo na panienki człowiek już za stary.

Proffee, ty zbrodniarzu, powiadają ze najwiekszą zbrodnią na świecie jest zabić miłość ale chyba autorzy tego stwierdzenia byli nazbyt ubodzy duchem by wyobrazić sobie że można wyrzucić do smieci dobry silnik ! Będziesz się smażył w piekle, to pewne, ale jest jeszcze dla ciebie cień nadziei - wytłumacz co oznacza termin wyważanie dynamiczne. Czy jest w takim razie jakieś wywazania statyczne ? W jaki sposób się to wywazanie przeprowadza ?

Pomogłeś mnie kiedyś pomogę ja Tobie na maszynie a właściwie stanowisku roboczym zwanym wyważarką przedmiot wyważany wprowadzany jest w ruch wirowy i nadmiar masy z jednej strony koryguje się przez jej odjęcie [ przez nawiercanie] lub dołożenie [po stronie przeciwnej] wyważane dynamicznie są np wirniki w turbinach wodnych i parowych koła zamachowe w samochodach praktycznie wszystko co się tylko kręci

Pozdrawiam

Zbyszek

>dudi

Musiałbym być nie tylko zbrodniarzem ale i niespełna rozumu gdybym dopuścił myśl o wyrzuceniu dobrego silnika. Rzecz w tym, że on się tak poniewierał bo miał coś z uzwojeniem. Trzymałem go długo, bo miałem nadzieję, że wreszcie powstanie pilna potrzeba jego uzycia, ktora zmobilizuje mnie do naprawy. Zważ, ze w wirniku nie było uzwojeń, były tylko w stojanie więc odpadał problem zmiany rozkladu mas części wirującej (wywołanej przewinięciem) i potrzeba ponownego wyważania. Słowem dobrze wyważony wirnik nie uległby najmniejszej ingerencji.

Kiedyś już sygnalizowałem, że mocno utrudnia mi rozmowę z toba fakt, że nie wiem na ile techniczne jest twoje wykształcenie/przygotowanie.

Jeżeli jest to liceum ogólnokształcące to ujme sprawę tak:

Żeby uniknąć siły odśrodkowej, która w czasie wirowania wirnika obciąża niepotrzebnie jego łożyskowania i jest żródłem drgań stojana a nieraz i całej maszyny wystarczy sprowadzić środek masy wirnika na oś wirowania. Zgodzisz sie bowiem, że nawet w zupełnie monolitycznych bryłach o jednakowej w każdym fragmencie gęstości, oś wirowania, wskutek nieuniknionych niedokładności nie musi przechodzić przez środek masy (ciężkości) bryły wirującej. Wyważenie statyczne to właśnie sprowadzenie środka masy na oś wirowania. Robi się to tak jak napisał Zbyszek, dodając lub (przy małych wirnikach) ujmując trochę masy. Jeśli oś wirowania może być pozioma, a opory w łożyskach w jakich wyważa się dany wirnik są dostatecznie małe, zaś niewyważenie (odległość środka masy od osi wirowania) dostatecznie duże, to wirnik zostawiony w spokoju (nie napędzany) sam obróci się tak, że środek masy znajdzie sie najniżej. W tym najprostszym przypadku wystarczy to, zeby wiedzieć gdzie ujmować, ale nie wiadomo ile ując i zwykle robi się to po trochu, aż wirnik przestanie wykazywac owo położenie równowagi trwałej, czyli nie będzie dążył do zawsze tego samego położenia lub jak wolisz będzie zatrzymywał się równie chętnie w każdym położeniu katowym. Takie wytłumaczenie wyważania dostatecznie dobrze pasuje do sytuacji kiedy wysokość wirnika jest bardzo mała w stosunku do jego średnicy ("wirująca tarcza").

W przypadku ogólnym jednak tak nie jest. Często długość wirnika jest większa nawet od jego średnicy. Wówczas może zaistnieć taka sytuacja, że na obwodzie jednego czoła wirnika jest zbędna masa "m" w miejscu określonym jako powiedzmy godz.12, a na obwodzie drugiego czoła identyczna masa "m" na godzinie 6-ej. Zgodzisz się, że środek tych dwu mas leży oczywiście na osi, a więc wirnik jest wyważony statycznie. Jednak gdy wiruje działają na niego dwie siły odśrodkowe, które nie znoszą się , ponieważ nie leżą na tym samym kierunku (masy są na przeciwnych czolach wirnika - w dwóch odleglych płaszczyznach). Takiego niewyważenia zwanego (czysto) dynamicznym nie da się stwierdzic sprawdzając czy wirnik o poziomej osi, ułożyskowany z małymi oporami (jak w poprzedim przykladzie) ma równowagę obojętną (zatrzymuje sie równie chętnie w każdym z położen katowych). Czyli wyważenie statyczne nie jest wystarczające. Potrzebna jest wyważarka, ktora wyczuwa przebieg siły reakcji w każdym z łozysk w funkcji kata obrotu wirnika. Wyważanie dynamiczne polega na ujmowaniu czy dodawaniu mas w dwóch odległych płaszczyznach wirnika (najczęściej jest to nawiercanie właśnie czół, ale niekoniecznie czół). Obecnie skomputeryzowane wyważarki same potrafią ustalić w jakim miejscu obwodu i ile masy ująć na każdej z płaszczyzn gdzie dopuszczalne jest wiercenie, a nawet same wykonuja to wiercenie po czym sprawdzają efekt. Zwykle potrzeba co najmniej dwóch podejść: zakręcenie wirnika, wiercenie wstępne we wstepnie określonych miejscach, ocena rezultatu, wiercenie ponowne w na ogół nowych (kątowo) miejscach, końcowe sprawdzenie rezultatu. Jeśli niewyważenie resztkowe nie przekracza dopuszczalnego to gotowe, jesli dalej przekracza to kolejne zakręcenie itd.

Nie usnąłeś jeszcze?

Do Profee

Przypomniałeś mi lekcje jakie często miewałem na zastępstwo w Technikum Mechanicznym dla Pracujących przy Krakowskich Zakładach Sodowych "Solway" Siedzę obecnie w chacie i przymierzam się do pucowania monitora 15" idzie do ludu będę się męczył na innym też15" na gigantomanię nie cierpię,więc większy nie jest mi potrzebny.

Pozdrawiam

Zbyszek

To było specjalnie tak ujete, bo nie wiem jakie przygotowanie ma dudivan. Ty jako nauczyciel (były?) może mógłbys ocenić czy to będzie zrozumiałe dla ludzi bez przygotowania technicznego, mechanicznego ale z maturą?

Powinno Mu wystarczyć i tak się wystarczająco pomęczyłeś, ja już nie wyrabiam w zajęciach z łopatologii teoretycznej i stosowanej. Jeszcze mi został z dawnych lat Tadeusza Łomnickiego Rachunek Różniczkowy i Całkowy wydanie pierwsze kompletne i Części Maszyn Moszyńskiego to tyle z literatury pięknej a ze szmiry II wydanie Quo Vadis bogato ilustrowane, które mam szczery zamiar przeucherować bo jezeli weźmiemy i postawimy z lewej strony 4000 S [ mono] podłączymy do wyłacznika pod nóżkę puścimy sygnał na lewy kanał w 4200 IC [stereo] to na prawym możemy do tej muzyki dorabiać słowa problem synchronicznego cofania praktycznie mam już rozwiązany.

Pozdrawiam

Zbyszek.

Witam! Mam do Was taką prośbę o pomoc w następującej sprawie: potrzebny jest mi pasek napędowy do M 2405 S.Chodzi o ten, odpowiedzialny za przewijanie taśmy.Być może ktoś znajdzie w swoich rupieciach taki pasek.Oczywiście zapłacę za wszystko.Ewentualnie zamienię na inne części.Posiadam nowe, nie używane koło zamachowe do M2405, rolkę przesuwu taśmy w bardzo dobrym stanie oraz nowe koło napędowe (te które obraca lewą szpulą podczas przewijania)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.