Bernard 438, przełącznik opuszczający

Enleth · 28 Czerwca 2005

Podłączyłem właśnie starego Bernarda 438, działa całkiem nieźle z Marantzem Superscope R-1232, problem jest tylko w przełączniku opuszczającym ramię na płytę. Dokładniej mówiąc, przełącznik ten jest nieobecny, o ile pamiętam, poprostu wypadł i się gdzieś zgubił. Dorobiłbym go, ale zasadę działania ma najwyraźniej trochę bardziej skomplikowaną, niż by się mogło wydawać - bo przesuwa się z góry na dół, a przy tym popycha bolec sterujący dalej mechanizmem. Ktoś może ma taki gramofon i mógłby np. zrobić klilka możliwie dokładnych fotek tego przełącznika po zdjęciu obudowy? Powinno mi to wystarczyć, żeby go zastąpić czymś własnej roboty (jak nie gotowym, to się weźmie jakiś miedziany kątownik, palnik w łapę i ). Chyba, że to jest coś, co nawet gdzieś jeszcze kupić można, chociaż w to wątpię.

I tak przy okazji, czym się kierować przy regulowaniu przeciwwagi?

Los Pavikos · 28 Czerwca 2005

Witam!

W sprawie "przelącznika opuszczającego ramię" skontaktuj sie z uzytkownikiem allegro "hartmann_pl" (możesz go złapać na GG - jego numer: 1121085). Myśle że będzie miał takie cosik nowe!

pozdrawiam

28 Czerwca 2005

Ta osoba z Allegro, ma na pewno te klawisze i to w różnych kolorach.

A regulację przeciwwagi należy wykonać w taki sposób, aby uzyskać właściwy nacisk igły na płytę.

Zajrzyj tu http://www.rcm.com.pl/hobby/phono/kalibracja/kalibracja.php

GM

Enleth · 30 Czerwca 2005

Dzięki za informację, skontaktuję się z nim.

Przy okazji, kolejna rzecz - wyczytałem gdzieś na forum, że burczenie podczas odtwarzania to efekt użycia przejściówki z DIN na chinch, która pomija jeden z przewodów - niestety, na wzmacniaczu specjalnego wejścia dla takowego nie ma. Który to pin i co by z nim należało zrobić?

Co ciekawe, DIN jest na wzmacniaczu, ale jako wejście odtwarzacza taśmowego, pewnie puszczone poza przedwzmacniaczem...

Los Pavikos · 30 Czerwca 2005

>Enleth

w mojej Fonice GS-464 wyprowadziłem uziemienie z gramofonu i podłączyłem do wzmaka (do gniazda GND) i "burczenia" nie ma! być może rozwiąże to problem również w Twoim przypadku!

pozdrawiam

Enleth · 30 Czerwca 2005

OK, podłączę jak znajdę kawałek kabla, dzięki.

Tylko problem się pojawił w tym, że cały mechanizm automatycznego poruszania ramieniem chyba cholera wzięła w sposób bardziej skomplikowany, niż się spodziewałem wcześniej - kombinowałem trochę z tym przełącznikiem, generalnie mechanika jest OK po dorobieniu prowizorki z grubego, miedzianego drutu, ale ramię tak czy owak lata bezwładnie, nie wraca po skończeniu płyty itp. Jest tam jakiś spory elektromagnes, ale wydaje się działać, a innych elementów na widoku nie ma. Obawiam się, że to będzie musiał ktoś poprostu naprawić, a tu z kolei wychodzi opłacalność... Warto?

Niby tam gra i bez tego, ale ostrożnie się trzeba obchodzić z płytą i igłą przy włączaniu i wyłączaniu, a o ile igły mi nie szkoda, o tyle kilku unikatowych płyt raczej nie chcę narażać na porysowanie...

BRob · 1 Lipca 2005

Enleth >

Po zakończeniu odtwarzania, ramię się tylko unosi (nie wraca) i przestaje kręcić się talerz.

Enleth · 2 Lipca 2005

No i właśnie nawet unoszenia się nie ma. Nic, kompletnie.

Enleth · 2 Lipca 2005

+// Ani zatrzymania talerza (to chyba dlatego, że zatrzymanie jest po uniesieniu ramienia, nawet ręcznym)

2 Lipca 2005

Po pierwsze: Podtrzymanie ramienia w pozycji opuszczonej, działa tylko wtedy gdy obraca się talerz, po naciśnięciu przycisku "Start" lub przesunięciu ramienia nad początek płyty. Za tę funkcję jest odpowiedzialny elektromagnes widoczny pod podstawą ramienia.

Po drugie: Automatyczne podniesienie ramienia, następuje po zakończeniu odtwarzania płyty - po dojściu ramienia do końca zapisu na płycie. Jeśli w tym momencie nie słychać charakterystycznego stuku zwalnianego przekaźnika, to znaczy, że nie ma również podtrzymania ramienia w pozycji opuszczonej. Jeśli taki dźwięk jest słyszalny, a ramię nie podnosi się to znaczy, że usterki należy szukać w układzie tłumienia podnoszenia/opuszczania ramienia.

Klawisz na przednim panelu, służy do ręcznego przyciągnięcia kotwicy elektromagneu, a wraz z nią plastikowego elementu, który powoduje zwolnienie tłumika windy ramienia. Ten element jest po zwolnieniu kotwicy - zakończenie odtwarzania odciągany do pozycji spoczynkowej za pomocą sprężyny. Jeśli jej nie ma, to ramię nie zostanie automatycznie uniesione, ponieważ plastikowy element popychający tłumik nie podniesie go. W tym modelu tłumik jest jednocześnie elementem windy ramienia.

GM

2 Lipca 2005

Jeśli dodatkowo nie ma automatycznego zatrzymania odtwarzania, to albo uległ rozregulowaniu układ czujnika "końca" płyty - fotoopornik oświetlany żarówką, lub uległa spaleniu żarówka oświetlająca fotoopornik. W pierwszym przypadku należy sprawdzić, czy po dojściu ramienia do końca płyty, pomiędzy fotoopornik a żarówkę "wchodzi" plastikowa przesłona sprzężona z ramieniem. W drugim należy sprawdzić, czy żarówka się świeci po naciśnięciu przycisku "Start".

GM

Enleth · 2 Lipca 2005

Dziękuję, kolejne przydatne rady :)

Tylko wykombinuję coś, żeby mieć dostęp do bebechów gramofonu w trakcie jego normalnej pracy - płyta obudowy się od dołu zdejmuje...

Trzeba będzie pewnie pobawić się miernikiem, bo podejrzewam raczej coś elektrycznego.

I tak żebym już teraz wiedział dokładnie: po ręcznym przesunięciu ramienia z podpórki nad obracającą się płytę chyba powinno ono w sprawnym gramofonie zawisnąć nad płytą, oczekując na wciśnięcie przełącznika opuszczającego - a co dokładnie ją tam trzyma i nie pozwala poprostu opaść? W sensie fizycznego elementu konstrukcji, żebym wiedział, czemu się przyjrzeć.

Enleth · 3 Lipca 2005

OK, parę rzeczy już mam. Lampka działa, tylko ten kawałek plastiku był źle ustawiony. Przesunąłem go troszeczkę, płyta się zatrzymuje wtedy kiedy trzeba.

Dalej - na powyższe odpowiedź znalazłem. I chyba już mam czynnik winny całemu zamieszaniu. To coś, co chyba się fachowo nazywa właśnie tłumikiem, ma sprężynę, ale śruba na której się znajduje ta sprężyna wygląda, jakby była za krótka - nie daje wystarczającego dystansu między blokującym od dołu fragmentem plastiku, a ramieniem, przez to poprostu nie może go utrzymać nad płytą...

Enleth · 3 Lipca 2005

Ech, czemu tu nie można usuwać własnych wiadomości? ;)

Nie zauważyłem jednej, durnej śrubki. Pobawiłem się nią trochę - i wszystko działa idealnie. Oczywiście, bez waszej pomocy by się nie obeszło, więc jeszcze raz wszystkim dziękuję :)

W sumie, już tylko regulacja przeciwwagi mi została - teorię znam, problem tylko w tym, że nie wiem, jak... ustawić ją na zero. Na razie, tak "na chłopski rozum", uznałem zero za stan, gdy ramię samo wisi w poziomie bez żadnej dodatkowej podpory - i do tego dodałem 1,5g, według instrukcji do igły - ale nie mam pojęcia, czy założenie było dobre, więc proszę jeszcze raz o głos eksperta...

3 Lipca 2005

1. Zdejmij talerz i włącz gramofon.

2. Wysuń ramię z podstawki.

3. "Opuść" ramię na płytę. Ramię powinno "zjechać w dół, a trzpień na obsadzie ramienia, powinien oprzeć się o windę. Jeśli się to nie stanie, to przekręć przeciwwagę tak, aby ramię opadło.

4. Obracaj przeciwwagę tak, aby ramię podniosło się do góry i trzpień na obsadzie był 1,5-2mm nad windą.

5. Przytrzymując metalowy ciężarek przeciwwagi, tak aby się nie obracał w stosunku do ramienia, obróć plastikowy pierścień z podziałką umieszczony na ciężarku, aby ustawić cyfrę 0 naprzeciw kreski na ramieniu. Po tej operacji, ramię powinno być w tej samej pozycji.

6. Obróć teraz ciężarek tak, aby podziałka na pierścieniu wskazała właściwy nacisk igły na płytę. Każda działka na skali to 0,5g. Obracaj ciężarek tak, aby ramię opadało. Patrząc od przodu gramofonu przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Przed rozpoczęciem regulacji nacisku, geometria elementów ramienia, windy i tłumika powinna być taka jak na zdjęciu poniżej. Zdjęcie pokazuje ramię w pozycji podniesionej - spoczynkowej.

Ponieważ tłumik i winda stanowią całość, ich położenie można regulować po poluzowaniu śruby kontrującej w podstawie tłumika.

Gdy ramię jest na podstawce, dolna krawędź trzpienia w obsadzie ramienia, powinna być na jednym poziomie z górną krawędzią windy.

3 Lipca 2005

Zapomniałem o zdjęciu.

Enleth · 3 Lipca 2005

I wyregulowane, chyba dobrze.

Tylko podprowadzenie uziemienia pod wzmacniacz zostało...

conri · 3 Lipca 2005

>>G.M

A czy ramie nie powinno byc równoległe do płaszczyzny płyty przy odtwarzaniu..Jesli jest tak wyregulowane w spoczynku , to przy odtwarzaniu będzie lekko pochylone w kier. igły . Zmieni się wtedy kąt igły . Równoleglość zaleca SHURE.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )