Skocz do zawartości
IGNORED

Brak humoru na forum | Dobre dowcipy... | Żarty


Rekomendowane odpowiedzi

kochanego ciała nigdy nie za wiele :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PRZYGODY PORUCZNIKA RŻEWSKIEGO c.d.

 

Po całonocnych - ostrych dodajmy - igraszkach budzi się Rżewski. A w łożu obok niego niespodzianka - najbrzydsza dziewoja jaką widział.

- O żesz w mordę! Ktoś ty? - wzdrygnął się porucznik z niezbyt skrywaną odrazą.

- Teraz tak naprawdę to nie wiem - odpowiada dziewczę. - Ale przez całą noc nazywałeś mnie ruskaja krasawica.

 

* * * * *

 

Rżewski umówił się na nocną schadzkę w hotelu. Dama, przez baczenie na swą reputację rzecze:

- Poruczniku, widzę was o północy. Tylko na Boga, zdejmijcie buty...

Noc. Ba, północ. Hotel śpi. Nagle stukot jak cholera. Z pokoju, w peniuarze tylko odziana wybiega dama:

- Rżewski, kufa, co to znaczy?! Miał pan iść boso...

- Buty mam w rękach - odpowiada porucznik.

- O co to tak stuka?!!

- Ostrogi.

 

* * * * *

 

Natasza kończy 19 lat. Wchodzi do kantyny, gdzie siedzą oficerowie. Z tortem, na którym jest tylko 18 świeczek.

- Mości oficerowie - chichocze Rostowa. - Nie zmieściła się jedna świeczka. Co z nią zrobić?

 

- Panowie - słychać teatralny szept Rżewskiego - Ani słowa o pi*dzie.

 

* * * * *

 

- Poruczniku, czy to prawda, że odbywa pan stosunki seksualne sześć razy w tygodniu?

- Prawda - odpowiada Rżewski.

- Jak się to panu udaje?

- Nie powiem, jest ciężko. Ale wziąłem sobie za punkt honoru - muszę mieć jeden dzień odpoczynku.

 

* * * * *

 

 

Natasza tańczy na balu z oficerami.

- Jajcew, ma pan kurz na mundurze - mówi złośliwa Rostowa.

Kapitan wybiega i strzela sobie w durny łeb.

- Bezuchow, ma pan zakurzone spodnie.

Major wybiega i strzela sobie w łeb.

- Rżewski ma pan kurz na butach.

- To nie kurz, to gówno. Jak przyschnie to samo odpadnie.

 

* * * * *

 

 

Natasza Rostowa podchodzi na balu do Rżewskiego.

- Poruczniku, zapomniałam swego nowego kapelusza. Czy pójdzie pan ze mną do pokoju? Albowiem kapelusz leży na szafie. Najpierw więc mnie pan podniesie za biodra, a później opuści. A jak się nie uda: to znów podniesie i opuści.

- Ech ta dzisiejsza młodzież... - westchnął Rżewski. - A nie lepiej normalnie? Na łóżku?

 

* * * * *

 

 

A propos śpiewu ptaków - wtrąca porucznik Rżewski. - Posadziłem ją na fortepian... i jak nie wsadzę ptaka... a ona jak nie zaśpiewa...

 

* * * * *

 

Rżewski z kniaziem Golicynem postanowili zrobić zawody. Kto więcej kobiet zadowoli w ciągu nocy. Wynajęli dwa pokoje w boordelu i ustalili, że każdy stosunek zaznaczą kreską na ścianie.

Rano wpada porucznik do pokoju Golicyna. Patrzy na ścianę - tam trzy kreski...

- Sto jedenaście... brawo książe! Prawie cztery razy lepiej ode mnie!

 

* * * * *

 

 

Natasza Rostowa odwiedza około 13.00 rano porucznika Rżewskiego - zastaje go w pościeli, lecz na podłodze, w rozchełstanym ubraniu a la "wczoraj był kulturnyj wieczier w chutorie bliz dikanki".

- Poruczniku! ależ tak nie można, to nie przystoi oficerowi! Czy w pańskim życiu nie ma innych dążeń niż pijaństwo!?

- Droga Nataszo... - smutno wzdycha Rżewski - a czy wie pani, że ja nigdy nie miałem własnego domu, choćby najmniejszego dworku z najbiedniejszym chutorem....

- Ależ poruczniku.... proszę nie płakać...!

- Ja nie płaczę, ale tak mi żal ściska serce, że nie mam już nic do przepicia....

 

* * * * *

 

- Poruczniku, czy pan jest szlachcicem?

- Oczywiście! Mam takie wielkie drzewo genealogiczne, że damy mdleją....

 

* * * * *

 

Towarzystwo na balu zabawia się rozmową:

- Drodzy państwo, proszę odgadnąć moją zagadkę, dodam, że bardzo pikantną - Natasza zabiera głos - co to jest: czarne i można o to rozbić jajko?

- Siodło! - wyrywa się Rżewski.

- Fuj, co za chamstwo - oburzają się damy - to oczywiście patelnia!

- No, no, no - prawda - rzecze Rżewski głęboko się zamyślając - patelnią po jajcach... naprawdę pikantne...i kto tu jest chamem...?

 

* * * * *

 

W małym miasteczku na Smoleńszczyżnie zatrzymał się na odpoczynek pułk gwardyjski. Pierwszego wieczoru oficerowie wypili cały zapas alkoholu, zgwałcili miejscowe kobiety i pobili mężczyzn. Drugiego dnia zrujnowali karczmarza, zgwałcili mężczyzn i pobili kobiety. Trzeciej nocy złupili wszystkich "samogonszczikow" i poszli do stajen i obór. Na czwarty dzień do pułku dojechał porucznik Rżewski i zaczęły się hulanki.....

 

* * * * *

 

Za butelką wódki w paryskiej restauracji siedzą Rżewski i Golicyn. Orkiestra zaczyna grać "Emigranckie tango"...

- Ech...jaka tęsknota - wzdycha Rżewski - tak by się chciało choćby zaraz wskoczyć na scenę i nasrać w ten biały fortepian...

- Ni można drogi panie, to nie Rosja - smutno odpowiada Golicyn - Francuzi nie zrozumieją , swołocze...

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Stwórz własne solo na perkusji ( make a drum solo in Barney's Barn!)

 

lub pobaw się w Fadeovera i stwórz teledysk ( make a music video)

 

Wesołej zabawy :-))))))))

 

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jaroomen, 19 Kwi 2005, 21:28

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) <

 

Ciekawe jak się zakończyła ta kampania ziemniaczana?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

oldbeat, 23 Kwi 2005, 00:24

> Ech...jaka tęsknota - wzdycha Rżewski - tak by się chciało choćby zaraz wskoczyć na scenę i nasrać w ten biały fortepian... <

 

Hmmm... może nasrać to nie. Ale faktycznie w książeczce o historii paryskiej restauracji Maxim wspomniano jak rosyjscy szlachcice (na emigracji) rzygali do fortepianu, strzelali do luster i kazali sobie przynieść nagą tancerkę w czekoladzie :)

 

Skąd Ty masz te dowcipy o Rżewskim? Wyglądają na własne tłumaczenie :)))

czy ktoś już słuchał muzyki w ten sposób ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawy liścik mamy blondi do synka blondynka...

 

 

Kochany synu!

 

Piszę do Ciebie tych kilka linijek żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Więc jeśli otrzymasz ten list to znaczy, że dobrze do Ciebie dotarł. Jeśli go nie otrzymasz, to poinformuj mnie o tym, wyślę go jeszcze raz.

 

Ostatnio ojciec przeczytał w pewnej ankiecie, że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu, dlatego zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Dom jest wspaniały; jest tu pralka, chociaż nie jestem pewna czy jest sprawna. Wczoraj włożyłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.

 

No ale cóż, pogoda nie jest tu najgorsza. W tamtym tygodniu padało tylko dwa razy. Pierwszy raz padało trzy dni, drugim razem - cztery. Jeśli chodzi o tą kurtkę, którą chciałeś, wujek Piotr powiedział, że jeśli ci ją wyślę z guzikami, które są ciężkie, to będzie drogo kosztowało, więc oderwałam guziki i włożyłam je do kieszeni. Ojciec dostał pracę, jest bardzo dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób. Kosi trawę na cmentarzu.

 

Twoja siostra Julia, ta, która wyszła za swojego męża, wreszcie urodziła. Nie znamy jeszcze płci, dlatego ci nie powiem jeszcze czy jesteś wujkiem czy ciocią. Jeśli to dziewczynka, twoja siostra chce nazwać ją po mnie, ale to będzie dziwne nazwać swoją córkę "mama". Nie widzieliśmy za to wujka Izydora, tego który umarł w tamtym roku...

 

Gorzej jest z twoim bratem Jasiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć z auta. Jeśli będziesz się widział z Małgosią, pozdrów ją ode mnie. Jeśli jej nie będziesz widział, nic jej nie mów.

 

Twoja mamusia Krysia

 

P.S. Chciałam ci włożyć parę groszy do listu, ale zakleiłam już kopertę.

ZNALEZIONE W SIECI

 

W metro na końcowej stacji konduktor znajduje w jednym z wagonów śpiącego pasażera, na podłodze obok niego leży upuszczona książka.

Konduktor podniósł książkę - Lew Landau, "Teoria pola"...

- E, panie agronom, pobudka, stacja końcowa!

 

* * * * *

 

- Puk puk

- Kto tam?

- Przerywająca krowa

- Przeryw....

- Muu!

 

* * * * *

 

Pierwszy wykład z japonistyki. Profesor do studentów w auli:

- Dzisiejszy wykład poświęcimy zagadnieniu, jak rozpoznać, gdzie jest góra, a gdzie dół podręcznika.

 

 

* * * * *

 

Lecą dwa pingwiny.

- Jak ci się udało wzlecieć? Niski, grubiutki, krótkie skrzydełka...

- Na siebie spojrzyj, debilu.

 

* * * * *

 

Siedzą sobie dwa punki. Jeden brzdąka na gitarze, drugi słucha:

- O ku**aaaaaaa...

Godzina mija.

- O ku**aaaaaaa...

Druga mija.

- O ku**aaaaaaa...

Po trzech godzinach punkers mówi do grajka:

- Dziki, zapisz słowa, bo jakoś mnie to za serce chwyciło...

 

 

* * * * *

 

Starszy ale dobrze zbudowany facet siedział sobie w przydrożnym barku i jadł obiadek. Do knajpy weszło trzech motocyklistów... skóry... długie pióra... mordy kaprawe... jednym słowem Hells Angels... widać było, że szukają zaczepki...

 

Pierwszy z nich przechodząc koło stolika staruszka zgasił cygaro w jego szarlotce... drugi napluł mu do kawy... a trzeci wywalił talerz z jego obiadem do góry nogami...

 

Facet nie zareagował na zaczepkę... podszedł do barmanki... szybko zapłacił i równie szybko ulotnił się z baru ....

 

Harleyowcy rozsiedli się i zamówili browary. Po chwili barmanka przyniosła kufle i postawiła na stole... wtedy jeden z nich zagadnął :

 

- Hej laska... widziałaś tego frajera? Zmył się momentalnie... ciota nie facet!

 

Barmanka na to :

 

- Noo... kierowca też z niego kiepski...

- Czemu ?

- Widziałam przed chwilą przez okno jak swoim trackiem rozjechał trzy motory...

 

 

* * * * *

 

Bandyta po raz trzeci obrabował ten sam bank przez okienko tego samego kasjera.

- Widział go więc pan trzy razy - mówią policjanci.

- Tak jest - odpowiada kasjer.

- I co się panu rzuciło w oczy?

- To że za każdym razem był lepiej ubrany.

 

 

* * * * *

 

Mąż po powrocie z dłuższej podróży służbowej dla uczczenia tego faktu zabrał żonę na clubbing.

Wychodząc nad ranem z kolejnego baru zaproponował:

- Chodźmy do ciebie.

- Nie mogę, mąż wczoraj wrócił.

 

* * * * *

 

Barman opieprza kelnera:

- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na zewnątrz??

- Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu

- Ale k**wa nie w "WARSIE"!

 

* * * * *

 

Gość z firmy produkującej wazelinę robił ankietę przez telefon. Dzwoni więc do ludzi i zadaje im różne pytania. Aż raz dodzwonił się do jakiejś babki i pyta:

- Do czego w domu wykorzystuje Pani wazelinę?

- Och, do wielu rzeczy... - odpowiada kobieta - Na przykład do skaleczeń, suchej skóry, spierzchniętych warg i seksu.

Przez moment na łączach zapanowała cisza po czym ankieter dodał:

- Uhm, w jaki sposób wykorzystuje ją Pani do seksu, jeśli mógłbym wiedzieć?

- To proste, - mówi kobieta - smarujemy nią klamkę, żeby dzieci do pokoju nie właziły...

 

* * * * *

 

Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawia się plansza "Film tylko dla dorosłych"

- Tatusiu - pyta Jasio - dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci?

- Cicho bądź! Zaraz zobaczysz.

Ja nie mam co na siebie włożyć...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kepuls --->>>

 

Spodnie już były, ale za to

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jest świeżutkie ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.