Joe Cocker - koncert w Laugardalshöll

[Przemyslaw]

Koncert w Laugardalshöll w centrum Reykjavíku odbyl sie wczoraj wieczorem (01.09.2005). Byl to juz czwarty koncert tego wokalisty, ktory mialem okazje ogladac (wszystkie trzy wczesniejsze widzialem w Polsce, dwa w katowicach i jeden we Wroclawiu). Koncert powiazany byl nie tyle z okazja promowania nowej plyty (bo typowy tutejszy poziom sprzedazy nowych albumow to kilkaset egzemplarzy), co z urlopem Joego, ktory przez tydzien korzystal z urokow tutejszej natury i lowil sobie ryby. Polow chyba raczej sie udal, bo Mister Cocker byl naprawde w swietnej formie, usmiechniety i wyluzowany, podskoczyl tez jakby wiecej razy niz zazwyczaj. Wraz z osmioosobowym zespolem dal naprawde swietny koncert.

Co do utworow, przewazal stary, wyprobowany material, rozpoczelo sie od "Feelin' alright", zakonczylo na "You are so beautiful". Po drodze pojawily sie takze "She came thru' the bathroom window" i "The letter". Z nowosci byl "One", gdzie Cocker po raz kolejny dowodzi, ze biorac czyjs utwor na swoj warsztat, przebija mistrza; aczkolwiek tu to chyba nie bylo az takie trudne.

Od strony technicznej koncert byl poprawny, dobre naglosnienie, oswietlenie, chociaz operator tego ostatniego mial czasem problemy z nadazaniem - jak w "Up where we belong", gdzie na zmiane usilowal podswietlac Joego i wokalistke, ktora ze trzy razy spiewala w ciemnosciach. Dobre brzmienie to w duzej mierze sama hala Laugardalshöll, ktora niedawno oddano do uzytku, a ktora zaprojektowali naprawde dobrzy specjalisci.

Naprawde swietna byla atmosfera, ktora stworzyli sami Islandczycy - wszyscy przyszli eleganccy, w garniturkach, ochrony zupelnie nie bylo widac, nikt nie kontrolowal, nie przeszukiwal, nie zabieral paska z metalowym zakonczeniem. Przed samym wystepem wyswietlono slajd, zeby nie rozbic zdjec z fleszem i - faktycznie - nikt sie nie wychylil. Na koncercie byla po prostu mila atmosfera towarzyskiego spotkania. Poza tym tak ladnie na koniec prosili o jeszcze, ze zespol bisowal trzy razy.

Reasumujac - Mister Joe Cocker trzyma forme i jakosc wystepu na najwyzszym poziomie. Oby tak jak najdluzej!

 

Ocena: 10/10

 

Zalaczone zdjecie pochodzi z dziennika Morgunblaðið

 

P.S. Mam ten komfort, ze nikt tego tekstu prawdopodobnie nie zweryfikuje - pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )