Club Usher-a

[kook]

Na audiocircle jest wpis goscia, ktory zajmowal sie tuningiem 6311-tek. Powymienial sporo elementow, takze w zwrotnicy, ale nie pisal, zeby to, co zastal fabrycznego, bylo jakies tandetne - po prostu zmienil na lepsze (i sporo drozsze) elementy. Zawsze jest cos drozszego...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co do estetyki, to powiem szczerze, ze wolalem swoje Dynaudio, ktore bylo piekne, ale w sposob elegancki, stonowany, szlachetny. Ushery sa za to cholernie efekciarskie, az bija po oczach tym swoim lakierem, aplikacjami z drewna rozanego, odchylem, cokolem... Szczerze mowiac, projektowano je chyba pod salony nowobogackich... Na szczescie oprocz tego swietnie graja i dlatego znosze ich estetyczną butę!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wist]

PILOT, dla podnimania rozgawora w naszym nowym klubie: z czym porównywałeś zanim kupiłeś swoje ushery, czy creek ciągnie te kolumienki ?

[PILOT]

Creek ciągnie je aż miło. Bezpośrednio w domu porównywałem go z Primare I30 i Sphinx Myth 5- oba coś koło 8 kzł. I dziękuje opatrzności, że jako początkujący audiofil tak szczęśliwie wybrałem swój pierwszy "audiofilski" wzmacniacz. Creek na ich tle wypadł rewelacyjnie.Oczywiście gra gorzej, ale nie 4 krotnie na co wskazywałaby cena, ale jakieś 20%-max.30%.

 

Zanim kupiłem 6311, wziąłem tydzień urlopu, łaziłem po sklepach i słuchałem. Mój budżet był na poziomie 5,5 kzł. Przesłuchałem kilkanaście kolumn z przedziału 4- 5,5 kzł. Faworytami były Eposy M22 a potem Ushery x-718, które mnie po prostu urzekły. Fajne były ATC SCM 12 i Pro Ac 100, ale w obu brakowało mi basu. W monitorach Ushera też był mały niedosyt tego więc posłuchałem 6311 i to było to. Chociaż muszę przyznać, że liczyłem na więcej. Uważam, że 718 grają tak samo jak 6311, różnica jest tylko w ilości basu. Z tego powodu zastanawiałem się czy warto płacić drugie tyle co za 718, aby mieć trochę więcej basu. Dopłaciłem, chociaż obiektywnie nie jest to tyle warte. Mając chrapkę na 6311 musiałem je znowu porównać do konkurencyjnych produktów z nowego przedziału cenowego. Na celownik wziąłem Harbethy 5 i 7, Spendory S5e, Elac 208.2, Thiele cs 1,6. Jedynym rywalem okazały się Thiele. Wykonałem zatem drugą rundę odsłuchów i ucho powiedziało mi, że jednak Ushery są bardziej neutralne i mają mniej "własnego charakteru". Miałem ponownie wrażenie, że Thiele trochę ochładzają i utwardzają dźwięk i mają mniejszą skalę od 6311, ze względu na lżejszy bas. Ushery też nie zagrały rewelacyjnie w II rundzie, nawet gorzej niż w I z moimi creekami, ale wiedziałem, że to wina źle dobranej elektroniki i kabli. Czułem, że mają dużo większy potencjał. Mimo, że Thiele są szybsze i bardziej analityczne to Ushery przeważają w kategorii barwa i bas.Obiektywnie obie konstrukcje są na tym samym poziomie. Które są lepsze to kwestia gustu. Czynnikami, które przeważyły szalę na korzyść Usherów były: mniejsze wymagania prądowe co do wzmacniacza, cena i wygląd/wykonanie.

Jestem zadowolony z decyzji.

[wist]

no piękne dzieki za tak długi opis. pytam, bo się zastanawiam nad wymianą 718 i na mojej krótkiej liście do podłogówek jest spendor s5e, jak też triangle celius (te nowe) - tak do 7-8k żeby wyszło, ewentualnie ciut więcej bo zakup na lata:).... pewnie dwa :).

 

przeprowadziłem się i nareszczie kolumny stoją mniej więcej tak jak powinny, ale myslę sobie, że podłogówek pewnie będzie fajniejszy bas. Jak słucham to się zastanawiam, czy można chcieć więcej, bo może nie jest ten bas świetny, ale na pewno przyzwoisty, naturalny i kontrolowany. Słuchałem tego spendora i wydawało mi się, że jest fajniejszy niż moje ushery. Ty w ogóle nad nim nie przystajesz - napisz, czy Twoim zdaniem nie warto się w to bawić.

 

Z tego co rozumiem uważasz, że harbety też nie są lepsze od usher. Myślę też nad opcją dokupieania subwoofera, bo jest możliwość technicza, a Kulpa twierdził, że sub ushera jest świetny. Tutaj wchodzi jednak zabawa z zestrajaniem, umieszczaniem, "dziurami akustycznymi" etc. i tego się trochę boję. Są też jakieś audio physic i inne cuda. Prawdę mówiąc im więcej myślę, tym mniej mi się chce wymieniać. Podziwiam, że wziąłeś urlop na odsłuchy. Też bym chciał.

 

Może podrzucisz jeszcze swoje pomysły, napiszesz coś o tych spendorach ?, czy może jednak usher na podłogę ?

[emesze2]

Witam po przerwie,

Walczyłem z preampami. Na stanie był Audio Research LS15, NorthStar i Dared DL-2000.

NorthStar odpadł na starcie. Oprócz tandetnych gniazd xlr i pilota, po podłączeniu buczał, brumczał czy jakoś tak i nie słuchałem go zbyt długo. Audio Research LS15 i Dared DL-2000 walczyli długo i uciążliwie dla sąsiadów...

AR to klasa, ale po długim odsłuchu w barwie, wybrzmiewaniu instrumentów bardziej podobał się dared... Dzwięku z niego było jakoś więcej. AR lepsze plany i bas.

 

Wracając do wyglądu Usherów to jest on trochę pretensjonalny. Albo sie spodoba albo nie. Mojej żonie akurat nie...

Szukałem wypełnienia do komór balastowych. Ołów z Troksa koszmarnie drogi! A w skupie/handlu metalami kolorowymi znalazłem 3,5pln/kg ołowiu!! Jutro jadę i zobaczę czy rzeczywiście coś to daje przy basie

[PILOT]

>Emesze 2

Ale jeszcze żaden pre nie rzucił Cię na kolana ?

Mojej znajomej też sie nie spodobały. Widać one bardziej w męskim guście.

Daj znać co z basem. Ja mam namiar do jakiejś firmy co produkuje śrut ołowiany do wiatrówek. W Górtze Kalwarii. Może jutro zadzwonie i będę wiedział po ile mają.

 

>Wist

Z każdego odsłuchu robiłem w domu notatki, więc moge Ci jutro zacytować co napisałem po odsłuchu Spendorów S5e. Ja osobiście nie odsłuchałem jednego modelu, który miałem na liście i trochę żałuję. Są to wolnostojące Jamo D450 ( dawniej concert 11). Słuchane w głupim Euro coś tam zrobiły na mnie wrażenie dynamiką i skalą dźwięku, ale w lepszym sklepie nie udało mi się ich posłuchać mimo, że już miałem umówioną sesję. Można je wyrwać za 8 kzł, jako demo z półki. Tylko nie wiem czy realne jest wypożyczenie ich na odsłuch.Ale w tej cenie z gwarancją to była bardzo kusząca oferta i warto ten temat rozeznać. Jamo potrafi zrobić kolumne.Wiem, bo moje stare monitory nie graja dużo gorzej od 6311, a kosztowały 1,7 kzł !

[wist]

Jeśli możesz odtworzyć notatki będzie super. Podziwiam metodykę podjeścia do zagadnienia. Mi by się nie chciało nic pisać, nie mówiąc już o zachowaniu notatek. Jeśli idzie o Jamo to nic nie znam. Jeśli twierdzisz, że warto - spróbuję posłuchać.

 

To jest problem, że jak wejdziesz na wyższy poziom cenowy, to należy porównywać z wyższą półką i robi się mnogość ofert. A tu jeszcze trzeba dopasować do elektroniki etc.

[soso]

Jamo D450 to nastepca D590 co do klasy choc zupelnie nowy design. Concert 11 to D870 i wciaz w produkcji. Mysle, ze to sa kolumny przynajmniej o klase wyzej od D450, choc te ladne i niezle grajace.

 

W numeracje Jamo D oznacza klase 'detail' czyli szczegolowe a numer - pierwsza cyferka jakosc dzwieku (w skali bezwzglednej w swej klasie a nie w relacji do ceny), druga to rozmiar a zero jest na przyczepke.

 

Inne oznakowanie Jamo to E czyli 'equal' czyli 'rowne' czyli jeszcze inaczej kolumny do wszystkiego; X 'extreme' - kolumny dla mlodziezy do rocka glownie z extremalnym basem i wysokimi :-)

Oznacznie A wyszlo z uzycia ale oznaczalo takze 'budzetowe' serie.

 

pzdrw

[emesze2]

Ołów kupiłem - 33 kg. Niestety jest w walcu i musze to jakoś pociąć, więc jest to praca na weekend...

Problem z pre (i pewnikiem z każdym klockiem) pojawia się przy porównaniach bezpośrednich. Jeden lepiej wybrzmiewa dane instrumenty, inny ma lepszy bas, dynamikę albo scenę dzwiękową. No chyba żebym przeskoczył na 30kzł to może nie miałbym się do czego przyczepić. Oczywiście pod warunkiem, że nie będe porównywał z innym w tej klasie cenowej ;-(

[wist]

z opisów tych, co przeskoczyli na dziesiątki tysięcny wynika, że problemy pozostają te samo: to właśnie te wpisy nakazują stosować kryterium rozsądku w tej zabawie

 

to jednak nie dared ?

[PILOT]

>wist

Sorry za pomyłkę. Oczywiście chodziło mi o D870, czyli najwyższy model Jamo - stare Concert 11. Myślę, że warto ich posłuchać.

[wist]

dzięki za podpowiedź, pooglądałem na necie, cena nowych to ok. 11-12 k., wyglądają zachęcająco, wydaje mi się, że moja końcówka może je spokojnie pociągnąć, bo mają 91 dB

 

mówicie, że są do kupienia taniej, wiecie gdzie ?

[emesze2]

Wist

Dared gra dalej. Dystrybutor pozwolił mi jeszcze sie nim nacieszyć.

Nie wiem jestem w kropce. ARC do tego co zaproponował był zbyt drogi 8.5kzł.

Dared nie zabiera w dżwieku a powiedziałbym, że dodaje. Do muzyki dynamicznej niespecjalnie pasuje. Do jazzowania, smooth, baroku tak. Generalnie aby nie było zbyt szybko i dużo ze żródła to rewelacja.

Problem w tym, że słucham różnej muzyki. Jak nie znajdę rozsądnego kompromisu jakość/cena/różna muzyka

to będę musiał mieć dwa pre...

[emesze2]

Powtórzę pytanie dla posiadaczy R 1.5

"Czy widzicie dość dużą różnicę w dzwięku na XLR i RCA. Kolejne pre które podłączyłem czyli Audio Research na XLR dzwięk jest głośniejszy b. dynamiczny po przełączeniu suwaka na piecyku na RCA jakby dzwięk dostał w głowę i przysypiał. I zastanawiam się czy to wynika z piecyka czy pre. W końcu piecyk nie jest w pełni zbalansowany."

[pitdog]

>emesze widac , ze sie bijesz z myslami co do pre - czy jakis chinczyk bez prestizowej nazy Dared, czy znana amerykanska i ceniona firma ARC. ale tak to bywa z najnizszymi klockami - to nie to, co potrafia wyzsze ARC i nie tylko.

rejony cenowe w okolicach 10kzl to juz sa i inne ciekawe mozloiwosci, ot chocby Audionet. jak taniej, to szukac uzywany AVM V4 - za ok.4kzl bywaly na ebay, u nas tez zreszta.

 

co do RCA vs XLR - nie moglem sprawdzic, bo u mnie xlr nie dzialaja. nie sadze by byla konkretna roznica, i tak to nie jest pelny zbalansowany tor, sygnal jest symetrozowany w przypadku xlr w tym klocku. moze istotniejsza cecha jest (no hcyba, ze chce sie miec dlugie ic na xlr) mozliwosc przelaczenia w tryb monobloku.

[emesze2]

pitdog

Nie biję się z myślami co do Dareda. Arc oddałem bo wcale nie wygrał zdecydowanie z Daredem. Były lepsze i gorsze aspekty. Dopłacając "tylko" 3kzł można mieć LS16MKII a to poważna podobno różnica!

Kupująć Ushera też specjalnie nie zwracałem uwagi, że to chińczyk. Dared może się podobać i się podoba tylko nie jest uniwersalny. Niestety słucham różnej muzyki.

[pitdog]

z podobnych wzgledow ja z gory olalem Dared, no i design - nie moja bajka. to juz bym wolal tego avm z drugiej reki :) albo jakis CJ okazyjnie, sporo tego sie pojawia tam i siam.

[PILOT]

>wist

Z tym, że one maja określony charakter brzmienia, który może Ci nie pasować. Są dynamiczne, ofensywne i czasami moga być na granicy krzykliwości. Zależy jakiej muzy słuchasz- mogą pasować lub nie. To takie przeciwieństwo Spendorów S5e :-)

Postaram się na poniedziałek coś o tych spendorach napisać.

 

>Emesze 2

Widzę, że z tym pre to niezła mordęga :-) Ja ze wzmacniaczem też przeżywam katusze psychiczne.

Wczoraj poprosiłem sklep o ściągniecie Prima Luny model 2 do porównnia z jedynką, ale odmówili. Pojadę chyba w takim razie do Łodzi na odsłuchy :-)

[chipendal]

> emesze2

Zajrzyj na strone Sonus Oliwa.Pojawil sie opis wraz ze zdjeciem przedwzmacniacza pana Andrzeja.Moze warto sie nim zainteresowac?!

[emesze2]

chipendal

Myślałem o pre S.O.. Problem w tym, że aby go posłuchać musiałbym pojechać do 3miasta. Transoport pocztą nie wchodzi w rachubę. Zdania są zresztą podzielone na temat tego pre. Oczywiście to moje uszy muszą wydać werdykt... W tej chwili brak czasu na cały dzień w samochodzie dla przyjemności...

[emesze2]

chipendal

takie osobiste pytanie skąd jesteś?

[chipendal]

>emesze2

Jestem ze Szczecina.Zdarza mi sie czasem byc w twoim pieknym miescie.Pozdrawiam ucherowo!

[PILOT]

>Emesze 2

Naskrobałeś już tego ołowiu ? Starczyło weekendu ? Jak efekty brzmieniowe ciężkiej pracy :-) Opłaciło się ?

[emesze2]

Niestety nie naskrobałem tego ołowiu. Weekend zbyt krótki!

Potrzebuję mojego własnego klona. Jest ktoś tutaj kto to potrafi z DIY?

[PILOT]

>wist

Odgrzebałem notaki po odsłuchu Spendor S6e (ok. 9 kzl): " dobry bas, nieźle poukładany dźwięk, zrównoważone tonalnie, jednak brakuje wypełnienia barw i dźwięczności, są matowe i mało angażujące, nic wielkiego w tej cenie, ale też bez dokuczliwych i rzucających się wad".

 

Musisz wziąć pod uwagę, że odsłuchiwałem je z creekami i może nie były wystarczająco napędzone. Ogólnie zapamiętałem te kolumny jako przyjemne i niemęczące, ale przeciętne. Niczym mnie nie porwały. Do największych zalet zaliczyłbym bas. Ale w tej cenie oczekiwałem dużo więcej. To takie "dżentelmeńskie" głośniki, co żadnej gafy nie popełnią, ale też niczym nie zaintrygują. To moje wrażenia po ok. godzinnym odsłuchu w nieznanych mi warunkach akustycznych.

[wist]

Jeszcze raz dziękuję. Jeszcze raz podziw za trzymanie notatek. Ja słuchałem 5 - mają inną budowę, chyba 3 przetworniki. Ja też pamiętam dobry bas (pewnie dlatego wyróźniają się na tle podstawokowych usherów), ogólną kulturę grania i dobrą scenę (w tym tę "w głąb"). W decibelu jednak gdzie słuchałem było to wszystko napędzane z urządzenia do ulepszania prądu marki nordost - była ostatnio recenzja - kosztyje to chyba 10k. i drogimi kabelkami sieciowymi tejże firmy. Nie wiem czemu przypisać moją dobrą pamięć o tym sprzecie - elektronice w calości w cenie ponad 10, czy tym wszystkim zabawkom wartym pewnie w sumie więcej.

[PILOT]

Zapowiada mi się ekscytujący i wyczerpujący weekend. Wypożyczyłem sobie dwa wzmaki do porównania i może ostatecznej rozgrywki o "małżeństwo" z Usherami. Przeprowadzenie pojedynku będą wspomagać dwa wypożyczone interkonekty, sieciówka i głośnikowe. Walkę stoczą Prima Luna model One ( 4,9 kzł) i Myryad Mi 240 (5,2 kzł - przeceniony z 8,3 kzł). Pierwsze wrażenia po wczorajszym wieczornym sparingu są umiarkowanie pozytywne. Obydwa wzmaki zagrały ze wszechmiar poprawnie. Prima Luna cieplej, o dziwo z większym i bardziej sprężystym basem, lecz nie zabłysnęła na górze. Myryad zagrał bardziej neutralnie, bliżej prawdy, przejrzyściej i z mniejszymi zniekształceniami, ogólnie czyściej i z większą klasą. Był bardziej poukładany i dojrzały. Niestety byłem zmęczony całym dniem i o 21.30 musiałem juz skończyć bo nic nie słyszałem :-)

Zauważyłem jednak, że w 16 m 2 cały sprzęt sie dusi. W stosunku do odsłuchów w sklepach (większe pomieszczenia), brakuje przestrzenności, planów, rozdzielczości, rozmachu.I to mnie najbardziej wk...

Może to być powodem, że po raz kolejny creek sie obroni i zostanie do czasu przeprowadzki na większy metraż.

[wist]

ten myryad to jeden z ulubionych wzmaków Kulpy, który "wypromował" ushery, a więc jest ojcem chrzestnym tego klubu :), ale to model schodzący zastępowany przez nową serię, niestety nie słuchałem ani starego ani nowego

[PILOT]

Kulpa ma według mnie dobre ucho i jego recenzje bardzo często pokrywają się w 100 % z moimi wrażeniami.

Niestety mam świadomość, że pokój będzie dużym ograniczeniem i nie pozwoli rozwinąć skrzydeł wszystkim klockom.Ale i tak bedzie to dla mnie fajny weekend, bo mam pod dachem dwa fajne wzmaki więc będzie się czym pobawić.

[wist]

"Concert 11 to D870 i wciaz w produkcji" pytanie do znawcóww tematu, przede wszystkim obeznanego Soso, czy to jest dokładnie to samo z nowym oznaczeniem, czy są modyfikacje ?