Skocz do zawartości
IGNORED

Kwantowa natura Najwyzszego...


qb_1

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sie ostatnio zastanawiam. Wiele bylo domyslow i teorii, moj znajomy zajmujacy sie cieklymi krysztalami wyobrazal sobie np. Najwyzszego, ktory bylby przechlodzonym neumatykiem. Inny znajomy stwierdzil, ze to w zasadzie taka fala solitonowa...

 

Ja jednak powaznie - czy natura Najwyzszego pozwalalaby na kwantowy opis? Wydaje mi sie, ze bez rozstrzygniecia tej kwestii problem calkowicie nowych mitow moze ugrzeznac w jakims minimum lokalnym...

 

W zasadzie jest to kontynuacja tematu walkowanego przez teologow i swieckich filozofow (Platon, Arystoteles, Augustyn, Tomasz, Bacon, Ockham, Hegel, Jaspers, Heiddegger, H.Arendt itd.). Dzis Najwyzszy stopniowo jest ´przesuwany´ w coraz to nowe miejsca gdyz jak sie wydaje nauka odbiera mu stare i przynalezne mu od dawna (moze to byc bardzo zludne). Byc moze wiec znalezienie prawidlowego, formalnego opisu Najwyzszego jest nie od rzeczy :-) W zasadzie cala XX i XXI wieczna fizyka to raczej ´metafizyka´ wiec nie ma chyba niekonsekwencji.

 

Co sadzicie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/24219-kwantowa-natura-najwyzszego/
Udostępnij na innych stronach

>qb_1

 

Tak !!! Tak !!! Czuje , ze to gdzies blisko - ciekly krysztal, fala solitonowa,

dobrze brzmi i rezonuje z mymi najglebszymi odczuciami !

Kiedy mowilem o "dutkniecu palicem" - przez Boga, i "nadtopieniu"

krysztalu w mojej "tablicy mentalnej" to krysztal ten przez moment

stal sie - "cieklym krysztalem" ! Tak to odczuwalem !

Nie mam nic wspolnego z Nauka, wszystko to to tylko intuicje

i doznania, poza wszelkimi slowami, ale zrobmy wysilek, zaufajmy

sobie i spotkajmy sie w pol drogi : naukowcy z mistykami !!!

 

Goraco pozdrawiam

atopos

-> Atopos

 

Widzisz, problem w tym, ze propozycje moich znajomych byly bardzo ograniczone waskimi dzialkami, w ktorych siedzieli, ciekly krysztal czy soliton? To zbyt banalne. Ja chcialbym znalezc sensowny opis najwyzszego. Nie musi odpowiadac prawdzie (czy mechanika kwantowa albo teoria strun, albo np. epistemologia jej odpowiadaja), wystarczy, zeby w miare niezle przewidywal. Gdyby tak sie stalo, mozna by juz przystapic do pisania nowych mitow, ktore moglyby byc dostatecznie prawdopodobne. Rzecz by nie pogubic sie w chaosie, a jesli przyszloby zniknac, to w kolejnosci od ogona do usmiechu - nie na odwrot :-)

Atopos -> neumatyk to po prostu pewien rodzaj struktury cieklokrystalicznej, bardziej uporzadkowanej niz np. smektyk i... tyle. Dlatego wydaje mi sie, ze koncepcja mojego przyjaciela jest nieco zbyt banalna (na marginesie rowniez materie ozywiona uwazal on za ciekle krysztaly, utknal jak widac gdzies w lokalnym minimum ;-) .

 

Coz - perkolacja (takie cedzenie) to w istocie cos, co uznalbym za jeden z przejawow istoty najwyzszego (czy tez wszechrzeczy jesli wolisz).

 

Ciagle zdaje mi sie, ze ogladamy jedynie rzuty Najwyzszego na jakas niewielowymiarowa rozmaitosc, albo nie potrafimy uogolnic wszystkich przejawow jego dzialania do jednego zasadniczego oddzialywania :-) A moze sie nie da - moze On sam nie wiedzialby jak sie opisac...

"bóg" Filozofów ;)

 

"Któż ze wszystkich, którzy by usłyszeli głos Boga Żywego, przemawiającego spośród ognia, jak my, pozostanie przy życiu?" Pwt 5:26

 

"Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga Żyjącego"

Hbr 10:31

 

"bóg" Filozofów?

 

:)

 

pozdr.

graaf

polecam wszystkim osobom zainteresowanym Tematem a o temperamencie intelektualnym zainteresowanie się Kabałą

na początek może być znakomite opracowanie Scholema "Mistycyzm żydowski"

ukazało się po polsku

 

pozdr.

graaf

>qb_1

 

Widze w czym rzecz ! Masz zupelna racje !

Z niecierpliwoscia czekac bede na opis, o ktorym mowisz !

Oczywiscie , ze nie musi byc precyzyjny, ani koniecznie

"odpowiadac prawdzie", wystarczy, ze bedzie nowa

teoria wyjasniajaca - jak "Teoria Katastrof" - Rene Thoma -

ktora tez nie jest absolutnie weryfikowalna !

 

Nie ustawaj w Poszukiwaniach !

 

Serdecznie Cie pozdrawiam

atopos

-> graaf - moze dotkniecie i zblizenie sie do zrozumienia natury wszechrzeczy zamyka sens zycia? To tak odnosnie tego cytatu z ks. Powtorzonego Prawa.

 

Pamietaj jednak, ze odwolujac sie do Biblii zdecydowales sie juz na pewien formalizm (wlasnie biblijny) opisu Najwyzszego (czy tez Wszechrzeczy...). Biblia zawsze wydawala mi sie zbyt niekonsekwentna.

 

Ta ´Kwantowa natura...´ to taki zart, jednak pamietam, jak probowalem zrozumiec teorie Dirac´a, rozpisalem relatywistyczne rownania D. i dowiedzialem sie, ze znalazlo swoje potwierdzenie w doswiadczenia, proces ´kreacji i anihilacji´ - czy to tworzenie czy konwersja na nowym, niewyobrazalnym wczesniej poziomie. Po raz pierwszy poczulem ´dotkniecie Najwyzszego´. Moze dotarlo do mnie, ze moga istniec stany posrednie pomiedzy filozofia umieszczania Boga wszedzie i umieszczaniem go nigdzie...

 

Inny moj kolego (zajmujacy sie CPS´em) zadal sobie pytanie czy Bog jest cyfrowy czy analogowy, moze jest analogowy a my go niedoprobkowujemy - to by tlumaczylo np. wielki potop - to bylby taki aliasing :-)))))))

Graaf -> moze istnienie Boga nie jest jednoznaczne?? Przypomnij sobie W.Ockham´a. Moze na swoje czasy byl blisko prawdy i dlatego Kosciol go przesladowal? Szczegolnie chyba nie tolerowal go Jan XXII-gi, ktory slynal z uwielbienia dla scholastycznej wizji swiata i prob jej poprawy :-)

Re: qb_1, 1 Lut 2006, 18:09

 

>Pamietaj jednak, ze odwolujac sie do Biblii zdecydowales sie juz na pewien formalizm (wlasnie

>biblijny) opisu Najwyzszego (czy tez Wszechrzeczy...). Biblia zawsze wydawala mi sie zbyt

>niekonsekwentna.

 

formalizm opisu? Nie nie, ja nigdzie nie opisuję, ja tylko cytuję Biblię :)

Biblia jest raczej nieformalistyczna, dlatego jawi się jako niespójna i niekonsekwentna. Ma w istocie formę ciekłokrystaliczną ;)

To tajemnicza Księga, w której wyczytać można tylko to z czym się przychodzi.

To jest kraina paradoksu. Misterium.

Dlatego Kościół przez wieki był ostrożny jeśli chodzi o lekturę Biblii przez wszystkich wiernych. Wiedział, że wychodzą z tego nieszczęścia jak np. prostak zacznie sobie "czytać" po "swojemu". Głupek zawsze swoje wie i uważa, że wie najlepiej.

Z tego rodzą się schizmy i kaznodzieje telewizyjni ;)

 

Podobnie i u Żydów nie od razu student dostawał i dostaje do czytania wszystkie Księgi. Żeby mu się w głowie nie pomieszało.

 

> Moze dotarlo

>do mnie, ze moga istniec stany posrednie pomiedzy filozofia umieszczania Boga wszedzie i

>umieszczaniem go nigdzie...

myślę, że Kabała wzbudziłaby Twoje zainteresowanie, zwłaszcza Kabała Luriańska

>qb_1

 

qb_1 ! Nie lekcewaz zbyt szybko koncepcji Boga, jako neumatyku !

O jednej rzeczy jak dotad nie powiedzialem (bo mi bylo glupio i myslalem,

ze i tak nikt by mi w to nieuwierzyl) - ja przez pewien czas - BYLEM BOGIEM !

Wiem, ze to zupelnie niewiarygodne, lecz wierz mi (kto moze wiedziec lepiej ?)

Stan Calkowitego Panowania nad Wszystkim - to stan bardzo PROSTY !!!

W tym zawiera sie polowa Tajemnicy ! Jest to tak - NIEWYOBRAZALNIE PROSTE !

ze az trudno to sobie Wyobrazic !

W stanie "boskim" zdawalem sobie sprawe, ze za chwile go opuszcze, wiec

przez nanosekunde pomyslalem sobie, zeby tego opis jakos utrwalic,

ale wydalo mi sie tak absurdalne, ze stan tak prosty, moglbym zapomniec,

ze dalem sobie z tym spokoj ! Niewybaczalny BLAD !!!

Stad, jak wspomniales, ze neumatyk to struktura - bardziej uporzadkowana,

to az mnie "prad przeszedl"

Prosze, nie odrzucaj rzeczy prostych - jako banalne !

 

Pozdrowienia z Cheshire

atopos

ps.

Ockham nie był jakimś genialnym filozofem, owszem bardzo mocno wpłynął historycznie na filozofię w Europie, ale nie należy Go przeceniać

ogromnie też interesował się polityką i raczej nie można powiedzieć, że Kościół go "prześladował" :)

polecam dobrą historię filozofii średniowiecznej, może Świerzawskiego?

graaf, 1 Lut 2006, 18:30

 

>Dlatego Kościół przez wieki był ostrożny jeśli chodzi o lekturę Biblii przez wszystkich wiernych.

>Wiedział, że wychodzą z tego nieszczęścia jak np. prostak zacznie sobie "czytać" po "swojemu".

>Głupek zawsze swoje wie i uważa, że wie najlepiej.

 

To doskonale tlumaczy przedziwne przypuszczenia jakie na podstawie lektury Biblii wysnuwali papieze Bonifacy VIII czy Jan XII czy Benedykt XII. Hierarchowie koscielni, ktorzy daja wykladnie miewaja czesto tez zasob wlasnej madrosci. Otoz Biblia stanowi pewien formalizm opisu. Nazwalbym go formalizmem werbalno-mistyczno-magiczno-faktograficznym. Jak kazda mitologia mimo pewnych wewnetrznych niespojnosci tworzy taki wlasnie formalizm opisu. Np. glos bozy przemawiajacy przez prorokow jest pewnym formalnym protokolem transmisji mysli bozych ;-)))

 

Kazdy naukowy opis formalny jest rozwijany pod katem eliminacji niescislosci, poprawy konsekwencji oraz, co najwazniejsze opisu faktow. Niestety teolodzy do dzis nie rozwiazali i co gorsza nie probuja rozwiazac problemu duzych, fundamentalnych rozbieznosci pomiedzy Starym i Nowym Testamentem, proponujac nam jakies nieprzekonujace wykladnie o charakterze dogmatycznym. I dobrze - warto byc moze miec jednak opis alternatywny :-) W pewnym sensie kazda wielka religia monoteistyczna taki werbalno-mistyczno-magiczno-faktograficzny opis posiada. Sa one bardziej lub mniej zgodne ze soba.

 

Jest jednakze kwestia jeszcze jednej cechy owych opisow - sa fenomenologiczne, ja chcialbym opisu fundamentalnego, ktory posluzylby za podstawe dla fenomenologii Calkiem Swiezych Mitow Atoposa :-)

hej atopos,

nie zapominaj o sztuczkach DIIABŁA, może to z nim miałeś "kontakt" ;)

 

piszesz: "Stan Calkowitego Panowania nad Wszystkim"

 

nie o tym mówią mistycy wszystkich orientacji religijnych mówiąc o swoich doświadczeniach

 

raczej o miłości :)

 

"panowanie" to domena Diabła!

 

UWAŻAJ atopos, nie daj się nabrać !!!

-> Atopos

 

Neumatyk jest tylko bardziej uporzadkowany od smektyku, istnieje wszakze wiele struktur bardziej uporzadkowanych. Brak jednak struktur o porzadku idealnym, cokolwiek by to nie znaczylo...

Re: qb_1, 1 Lut 2006, 18:40

 

>To doskonale tlumaczy przedziwne przypuszczenia jakie na podstawie lektury Biblii wysnuwali papieze

>Bonifacy VIII czy Jan XII czy Benedykt XII. Hierarchowie koscielni, ktorzy daja wykladnie miewaja

>czesto tez zasob wlasnej madrosci.

heh qb_1 papież też człowiek :) obietnice dotyczą Kościoła a dzisiaj nieliczne wypowiedzi przywołanych przez Ciebie są uznawane za część Depozytu Wiary

 

>Otoz Biblia stanowi pewien formalizm opisu. Nazwalbym go

>formalizmem werbalno-mistyczno-magiczno-fa ktograficznym.

a fe pachnie postmodernizmem ;)

zacytuję klasyka: "jak Panu nie wstyd wyrażać się sposób tak niejasny" :))

 

 

>Jak kazda mitologia mimo pewnych

>wewnetrznych niespojnosci tworzy taki wlasnie formalizm opisu. Np. glos bozy przemawiajacy przez

>prorokow jest pewnym formalnym protokolem transmisji mysli bozych ;-)))

to nie jest śmieszne nawet jako żart, powiedz jak definiujesz "mitologię", opierasz się na jakiejś uznanej koncepcji religioznawczej?

 

>Kazdy naukowy opis formalny jest rozwijany pod katem eliminacji niescislosci, poprawy konsekwencji

>oraz, co najwazniejsze opisu faktow.

a Biblia nie, a Ty po prostu widzisz w niej to z czym przychodzisz

 

>Niestety teolodzy do dzis nie rozwiazali i co gorsza nie

>probuja rozwiazac problemu duzych, fundamentalnych rozbieznosci pomiedzy Starym i Nowym Testamentem,

>proponujac nam jakies nieprzekonujace wykladnie o charakterze dogmatycznym.

te jak to nazywasz "fundamentalne rozbieznosci" to jest to co widzisz a nie to co jest

w tych "rozbieżnościach" i "dogmatach" są ukryte właściwe skarby tej Księgi, to nie jest łatwa lektura, jeśli będziesz Ją traktował jak każdy tekst to ona Ci się zrewanżuje tym samym

 

>I dobrze - warto byc

>moze miec jednak opis alternatywny :-) W pewnym sensie kazda wielka religia monoteistyczna taki

>werbalno-mistyczno-magiczno-faktograficzny opis posiada. Sa one bardziej lub mniej zgodne ze soba.

polecam Kabałę

 

>Jest jednakze kwestia jeszcze jednej cechy owych opisow - sa fenomenologiczne, ja chcialbym opisu

>fundamentalnego, ktory posluzylby za podstawe dla fenomenologii Calkiem Swiezych Mitow Atoposa :-)

polecam Kabałę

 

ALE UWAGA, od Kabały jeśli ktoś podchodzi z lekkim umysłem, frywolnie i z "ziemskiej ciekawości" też się może w głowie pomieszać

 

POKORA potrzebna jest w tych studiach ponad wszystko

-> graaf

 

Zadawanie pytan nie jest chyba samo w sobie wyrazem braku pokory. Za kazdym razem staram sie Biblie czytac dosc dokladnie i nie uwazam, ze posiadam patent na jej prawidlowa interpretacje. Jak juz jednak zauwazylem, nie tylko moje interpretacje wydaja sie naiwne, gdyz rowny stopien naiwnosci osiagali wielcy ojcowie kosciola.

 

Niejasne wyrazenie bylo tylko kalka jasnosci z jaka wyrazali sie teolodzy na przestrzeni 2 tys. lat. Teologia byla i jest dziedzina nauki wiec brak konsekwencji tutaj jest stanowi swego rodzaju odium.

 

Kabala jak wiesz nie jest mile widziana przez Kosciol Katolicki :-)

 

Mitologia zwyklo sie nazywac zbior opowiesci, ktore choc w pewien sposob prawdopodobne nie sa sprawdzone i nie istnieje na dzis mozliwosc ich sprawdzenia. Zdecydowana wiekszosc Biblii takie warunki spelnia. Skoro zdecydowalismy sie zbior wierzen Rzymian, Grekow, Celtow itd. nazywac mitologiami to jaki jest powod, dla ktorego Biblia nie moglaby zostac tak nazwana? Zauwaz jednak, ze w pierwszym podejsciu podszedlem do Biblii jak do rzetelnego opisu, ze swoim formalnym jezykiem, zbiorem oznaczen (metafor itp.). Jedyne co powiedzialem to ze nie jest on dla mnie zadowalajacy. Jakkolwiek tez na nia spojrzec nie stanowi opisu fundamentalnego w scislym tego slowa znaczeniu, jest to raczej opis fenomenologiczny. Fenomenologia rowniez pozwala na wyciaganie wnioskow, prawda? Roznice polegaja na skali opisu. Oczywiscie opis fundamentalny w istocie musi opierac sie na fenomenologii w jakiejs skali, gdyz nie jestesmy w stanie obserwowac dowolnie daleko ´w glab´. Byc moze Najwyzszy jest, jednak wtedy prawie niemozliwym bedzie stworzenie zadowalajacego opisu jego osoby :-)

 

´Ziemska ciekawosc´ to bardzo przydatne ´narzedzie sprawcze´ :-)

@ "a dzisiaj nieliczne wypowiedzi przywołanych przez Ciebie są uznawane za część Depozytu Wiary"

ps.

a i wówczas gdy były głoszone nie były uznawane przez nikogo, z samymi owymi papieżami włącznie, za nieomylne definicje, były to różne jednostkowe rozstrzygnięcia o charakterze w gruncie rzeczy dyscyplinarnym oraz prywatne opinie, nikt się w nich Ducha św. nie dopatrywał

nieomylne definicje wymagały już wówczas odpowiedniej formy i nader rzadko zdarzały się poza soborami

Z dorobku wymienionych przez Ciebie to tylko chyba ostatni wers bulli "Unam sanctam" się kwalifikował wówczas (choć był wówczas ostro kwestionowany) i teraz (choć trzeba go dobrze rozumieć, to tak jak z Biblią, tego się nie czyta jak gazetę)

 

pozdr.

graaf

Graaf -> nie sadze, ze powinnismy tu dyskutowac o szczegolach. ´Unam sanctam´ byla teologicznym narzedziem walki o wplywy w rekach jednego z najbardziej obludnych papiezy (Bonifacy VIII). Kosciol nigdy wladza nie umial sie dzielic. Warto tu dodac jak bardzo Bonifacy VIII roznil sie od Celestyna V, swego poprzednika w rozumieniu wiary i nowotestamentowych zapisow.

 

Warto przypomniec sobie rowniez poglady Jana XII na kwestie obcowania dusz przed sadem ostatecznym, ktore to poglady poroznily hierarchow koscielnych i niejak sie mialy do gloszonych wczesniej i pozniej.

 

Pare wiekow pozniej, Pius X jesli sie nie myle i jego teoria ´czelusci', ktora wrocila przy okazji ostatniego posiedzenia Kongregacji Doktryny Wiary. Dlaczego wiec my mamy sie wstrzymywac od prob inerpretacji ´Slowa Bozego´ skoro i papieze bladza?

Re: qb_1, 1 Lut 2006, 19:05

 

>Teologia byla i jest dziedzina nauki wiec brak konsekwencji tutaj jest stanowi swego rodzaju odium.

hm, różni teoretycy nauki na "przestrzeni dziejów" bardzo by się zdziwili pewności tego stwierdzenia: teologia jest dziedziną nauki :)

 

>Kabala jak wiesz nie jest mile widziana przez Kosciol Katolicki :-)

a to zależy do czego i w czym :) a teraz jak wiesz jest wielka moda na Starszych Braci w Wierze :)

Kabała jest bardzo pouczająca, jest fascynująca jako intetektualna przygoda a jej błędy są bardzo bardzo pouczające, mi w swoim czasie Kabała, jej błędy jak i intuicje trafne, pozwoliła parę rzeczy zrozumieć

 

>Mitologia zwyklo sie nazywac zbior opowiesci, ktore choc w pewien sposob prawdopodobne nie sa

>sprawdzone i nie istnieje na dzis mozliwosc ich sprawdzenia

to bardzo potoczna definicja i jako taka nie chwyta zasadniczych różnic między Biblią a mitologiami

 

>Zauwaz jednak, ze

>w pierwszym podejsciu podszedlem do Biblii jak do rzetelnego opisu, ze swoim formalnym jezykiem,

>zbiorem oznaczen (metafor itp.).

no właśnie, podszedłeś jak do "zwykłego tekstu", nie tędy droga

 

>Jakkolwiek tez na nia spojrzec nie stanowi opisu fundamentalnego w scislym tego slowa znaczeniu,

>jest to raczej opis fenomenologiczny.

cóż, bliżej Biblii do historii niż fenomenologii, rozumiem, że używasz tego terminu w znaczeniu niefilozoficznym?

 

>Byc

>moze Najwyzszy jest, jednak wtedy prawie niemozliwym bedzie stworzenie zadowalajacego opisu jego

>osoby :-)

adekwatne poznanie Boga (jak piszesz "stworzenie zadowalającego opisu") w ogóle nie jest możliwe dla człowieka, do tego potrzeba objawienia się Boga człowiekowi i to się dokonało wg Biblii w historii, w rzeczywistym czasie, a nie jak w mitach "in illo tempore", i o tym opowiada Biblia, o bardzo niezwykłej zwykłej historii

natomiast żadnego "boga" Filozofów z pewnością nie ma :))

 

>´Ziemska ciekawosc´ to bardzo przydatne ´narzedzie sprawcze´ :-)

owszem, ale pamiętaj co mówią: "ciekawość pierwszy stopień..." ;) ale także "curiosity killed the cat" (ciekawość zabiła kota)

 

dlatego ostrożnie z "próżną ciekawością" ;)

pozdr.

graaf

mysle ze nie powinnismy sie powstrzymywac przed interpretacja, ale nasza interpretajce powinnismy konsultowac z innymi (co tu mowic, czasem mozemy po prostu ZLE zinterpretowac fragment, lub nie doczytac do konca - np Swiadkowie Jehowy...).... kazdy Pismo moze rozumiec na po trosze swoj wlasny sposob, ale ogol sensu powinien pozostac nadal ten sam....

>qb_1

 

Czy takie "wysokiej proby" uporzadkowania, to raczej struktury

statyczne, czy dynamiczne ?

Innymi slowy "czy Purusza sie porusza ? czy tez jest NIERUCHOMY !

( problem z klasycznej jogi indyjskiej ).

-> Graaf

 

´Curiosity killed tha cat´, but oviously, at least hopefully ;-), I am not a cat. However, I can still get killed not only because of curiosity :-)

 

No widzisz - ja podchodze do Biblii jako do tekstu (moze nie normalnego, a wiec nienormalnego) a Ty jako ksiegi objawionej. Obaj mamy wiec swoje ograniczenia.

 

Dogmat mowiacy, ze nigdy nie zrozumiemy Boga jest nieco na wyrost. Wszak ojcowie czesto chca by dzieci ich rozumialy :-) Nie mozemy wypowiadac sie za najwyzszego, ktory zreszta rownie czesto dawal dowody temu, ze chce byc przez nas zrozumiany, co i podejscia wrecz przeciwnego :-)

 

Teolodzy zazwyczaj probowali uczynic z teologii nauke, czasem wrecz zbyt skrupulatnie (patrz schylkowa scholastyka). Poza tym, skoro socjologia czy politologia moze byc uznawana za nauke ;-)

 

Wracajac do Ockham´a. Otoz problem polegal na tym, ze probowal on myslec samodzielnie :-) Poszlo oczywiscie o brzytwe Ockham´a i o jedno z pierwszych w historii sredniowiecza podejsc krytycznych... Swoja droga Ockham chyba nawet zostal uwieziony?

Atopos -> struktura wysoce uporzadkowana jest np. siec krystaliczna. Idealna ma strukture tzw. sieci bravais. Zawsze jednak istnieja defekty (sa one nieuniknione) a ich ilosc uzalezniona jest od warunkow.

 

Na pytanie czy ´Porusza sie porusza´ probowal odpowiedziec A.Einstein w ogolnej teorii wzglednosci i doszedl do tego, ze tak :-) Zreszta, prowadzi to do nowego pojecia czasu, oraz ilosci wymiarow. Wiele lat pozniej uzyskano pewne dowody, ze czasoprzestrzen sie ´porusza´ i jest ´lepka´ (np. wirujaca masa ciagnie ja za soba...). To troche tak, jakby w bardzo malych oknach czasowych ogladac ´migawki´ boskiej dzialalnosci...tym razem nie zartuje...

>graaf

 

Alez graaf ! bierzesz Mnie za jakiegos zwyklego smiertelnika ?! Czy Co ?

Myslisz, ze moj jedyny problem, to nie dac sie nabrac ?

Problemem moze byc tylko (nie dla Mnie) czy Jestem emanacja Lucyfera czy Boga !

Sam juz nie wiem, ale biorac pod uwage Moja niezwykla fascynacje Swiatlem ?

Jak dobrze wiesz Jestem DOSC Inteligentny. Myslisz ze KTORYKOLWIEK

ze Smiertelnikow zdolalby mnie PRZEJRZEC ? Hmmm ?

 

Pozdrawiam i przesylam Ci

troche Swojego Swiatla !

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.