Skocz do zawartości
IGNORED

Hmm, prund na obudowie?!!


kobayashi

Rekomendowane odpowiedzi

Przypadkiem, za pomocą próbnika (PHASER 767 - taki grubszy, czarny "długopis" z bateryjką od zegarka i czerwoną diodką), dotykając obudów moich klocków, zaobserwowałem takie zjawisko:

 

- Gdy WYŁĄCZĘ z sieci wzmacniacz przyciskiem on/off (wtyczka pozostaje w gniazdku), na obudowach klocków jest jakiś prund - próbnik przy dotknięciu obudowy któregokolwiek z klocków zaświeca się!

 

Kiedy wzmacniacz jest ZAŁĄCZONY, lub jest w stand-by, próbnik nic nie wskazuje.

 

- Kiedy wtyczkę wzmacniacza (płaska, kabel dwużyłowy) odwrócę w gniazdku, jest analogicznie odwrotnie, czyli próbnik pokazuje fazę na obudowach podczas ZAŁĄCZENIA wzmaka, lub jego stand-by, a nie pokazuje nic przy WYŁĄCZENIU "z klawisza" on/off.

 

Za cuda te odpowiedzialny jest tylko i wyłącznie wzmacniacz - sprawdzone - gdy wyłączę go z gniazdka, wszystkie obudowy są bez fazy niezależnie od stanu załączenia wyłączenia reszty klocków.

Prund musi być mały (bo jeszcze żyję ;-).

Próbnik jest w stanie wykryć fazę dla napięć do 500V AC, lub 3-60V DC.

Nie mam na razie nic innego, czym mógłbym sprawdzić, co to na tej obudowie tam się za elektrony szwendają.

Wzmacniacz jest sprawny, a z dźwiękiem wszystko OK (przynajmniej tak mi się wydaje).

 

I teraz możliwe opcje:

1) To normalne, nic w tym niezwykłego, po co tym komu zawracać gitarę - idź spać.

2) Dziwne, ale skoro nic złego poza tym się nie dzieje, to nie ma co szarych pod moherowym trudzić.

3) Jezus Maria!!! Powyłączaj to natychmiast, bo uszkodzisz sprzęt, spalisz chałupę, całą wioskę i wywołasz trzecią wojnę światową!

 

Hmm, a więc, co myślicie? Plizhelpmi ;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/24540-hmm-prund-na-obudowie/
Udostępnij na innych stronach

Ales Ty niedomyslny kobayashi, sam napisales, ze w "dlugopisie"

siedzi bateryjka - i Ty sie dziwisz, ze masz "prund" ?

Wyjmij bateryjke i zapewniam Cie, ze nic Ci sie nie bedzie swiecic !

 

PS. A poza tym, pisze sie - prunt

 

Pozdrawiam

Kobayashi

Nie napisałeś czy ten prunt jest tylko na chwilę, w momencie wyłączania klacka, czy prunt utrzymuje się cały czas po wyłączeniu. Jeśli tylko w momencie wyłączania to być może jakies wzbudzenie indukcyjne z trafa na blachę przechodzi? Zaś jak prunt utrzymuje się to jest kiepsko. Pruntu niet morzjec być.

sprawdz czy owe napiecie (rzarzenie sie zaroweczki w probniku) wystepuje gdy podebniesz sam kabel sieciowy z uziemieniem do gniazdka a probnik "wetkniesz w uziemienie". Poprobuj na paru kablach. Ja nie wiem jak to jest, ale na kazdym kablu wystepuje na owym zerze uziemienie (nawet gdy bolec w samym gniazdku jest zupelnie odlaczony). Hmm pewnie to normalne ale ja nie mam pojecia czy to sie jakos indukuje czy cus :P Miernik wskazuje zazwyczaj od 20 do 90V :)

>Nie napisałeś czy ten prunt jest tylko na chwilę, w momencie wyłączania klacka, czy prunt utrzymuje

>się cały czas po wyłączeniu

 

No jest cały czas, niestety...

Tysz se tak pomyślałech, że pruntu nje mosze byśś, ale to takie dziwne to jakieś, że kiedy amp jest 'on', to alles gitara, a jak go wytrybię twardym z sinusa, to takie rzeczy tajemnicze... Musi co jakieś masońskie sztuczki...

>kobayashi

 

Jakie tam zara masonskie...eeee...Samzes znowu napisol, ze

jak on jest "on" to alles gitara ! Trzymaj z chopami chopie,

i nie wyciapiaj ze sciany, bo to musi, po mojemu o ten "zeks"

sie rozchodzic a nie co to insze !

 

no, nie mazgaj sie

publicny

>>kobayashi

był jakis czas temu taki wątek z prądem na obudowie, zdaje sie ze problem dotyczył rotela o ile dobrze pamietam. Nie wiem tylko czy zostal rozwiazany.

 

Sprawdzilem swoj NAD320bee i nie mam takich objawów

Przeryłem ten wątek. Kończy się optymistycznie, bo zjawisko samo ustępuje, a za przyczynę domniemuje się zawilgocenie klocka podczas transportu w bagażniku samochodu. W moim przypadku oczywiście to odpada - o wilgoci nie ma mowy.

 

Pojawiły się tam także głosy, że może to być zjawisko normalne (o ile nie ma na obudowie setek V ;-) Muszę to jednak dokładnie czymś pomierzyć.

 

4kowal - trochę mnie zmartwiłeś. Nie żebym Ci źle życzył ;-) i chciał, żeby na wszystkich 320BEE była tak jak u mnie, ale wskazuje to jednak na niecodzienność objawów na moim ampie.

Nalezalo by sprawdzic schemat wzmacniacza. Duzo firm stosuje "wirtualne zero" podlaczone na mase, moze tam sie cos uszkodzilo. Ogolnie na obudowie nie powinno wystepowac napiecie. Doraznym rozwiazaniem moze byc uziemienie obudowy wzmacniacza : jakis kabelek do obudowy i rury c.o. lub wodociagowej... Nawiasem mowiac co to jest "prunt" ? domyslam sie ze to napiecie wystepujace na obudowie, ale z takim okresleniem jeszcze sie nie spodkalem.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.