Przedwzmacniacz do Creeka 4330

[LeStat]

Aby dodać trochę "poweru" i nie tylko do Creeka 4330 warto zastosować jakiś preamp?

 

I głupie, ale poważne pytanie: czy preampem może być... drugi Creek?

[Teo]

O ile mnie pamięć nie myli, w tym modelu (jak i w paru innych Creekach) jest pasywny przedwzmacniacz, ale można zainstalować wewnętrzny moduł aktywnego pre. Niezależnie jednak od tego, w jakiej konfiguracji zastosujesz 4330 i co mu wetkniesz do środka, zbyt dużo prądu zeń nie oczekuj.

[LeStat]

> "wewnętrzny moduł aktywnego pre."

A co to takiego, skąd, za ile, czy to jest oficjalnie dedykowany do pracy z tym wzmakiem?

 

A istnieje jakiś dedykowany zewnętrzny wolnostojący preamp do tego wzmaka?

 

Dyskotek nie urządzam i spektakularnych efektów nie oczekuje, ale tak dla świętego spokoju... albo próżności?, bo nie zamierzam niczego wymieniać. Ogólnie ten Creek mi bardzo pasuje.

[Teo]

LeStat:

 

>> "wewnętrzny moduł aktywnego pre."

>A co to takiego, skąd, za ile, czy to jest oficjalnie dedykowany do pracy z tym wzmakiem?

 

Jest to płytka produkcji Creeka (a więc zdecydowanie "dedykowana"), instalowana w gotowe gniazda wewnątrz obudowy - podobnie jak moduł przedwzmacniacza gramofonowego. Powtórzę jednak, że nie jestem pewien, czy możliwość takiego "upgrade" dotyczy 4330, występującego przy tym w różnych wersjach - zadzwoń do serwisu lub dystrybutora, to się dowiesz.

 

>A istnieje jakiś dedykowany zewnętrzny wolnostojący preamp do tego wzmaka?

 

Creek proponował swego czasu zarówno przedwzmacniacz, jak i końcówkę mocy serii "43" - można więc bawić się w różne układy. Na którymś z AS grał zestaw A43 + dwa razy P43, napędzało to bodajże scanspeakową wersję Avance Epsilon 930, i grało baaardzo przyjemnym, miło przeze mnie wspominanym dźwiękiem.

 

>Dyskotek nie urządzam i spektakularnych efektów nie oczekuje, ale tak dla świętego spokoju... albo

>próżności?, bo nie zamierzam niczego wymieniać. Ogólnie ten Creek mi bardzo pasuje.

 

Pytanie tylko, na ile jest sens bawić się w rozbudowywanie układu urządzeń bądź co bądź budżetowych? Zamiast szukać dzielonych odpowiedników 4330 można przecież zamienić wzmacniacz na urządzenie z trochę wyższej półki - ot, chociażby na 5250SE, skoro już przy Creeku jesteśmy ;)

[Misfit]

LeStat, 23 Lut 2006, 00:50

>Aby dodać trochę "poweru" i nie tylko do Creeka 4330 warto zastosować jakiś preamp?

 

?? Aby dodac poweru potrzebujesz koncowki mocy a nie preampu!

 

LeStat, 23 Lut 2006, 00:50

>I głupie, ale poważne pytanie: czy preampem może być... drugi Creek?

 

Przecież to nie miałoby żadnego sensu...

[Teo]

Misfit:

 

>?? Aby dodac poweru potrzebujesz koncowki mocy a nie preampu!

 

Preamp także może dodać "poweru" - jeśli pasywkę zastąpisz aktywnym, chociażby.

 

>>I głupie, ale poważne pytanie: czy preampem może być... drugi Creek?

>

>Przecież to nie miałoby żadnego sensu...

 

Oczywiście, że miałoby. Kupujesz drugi 4330, jeden pracuje jako integra, drugi jako końcówka w bi-ampingu. Korzyści: a) więcej mocy, b) łatwiej i taniej znaleźć 4330, niż końcówkę P43, c) łatwo oba wzmacniacze sprzedać, jak już się dojdzie do wniosku, że z połączenia dwóch budżetówek nie wyrzeźbi się hi-endu ;)

[soso]

Teo, 23 Lut 2006, 09:54

 

>Pytanie tylko, na ile jest sens bawić się w rozbudowywanie układu urządzeń bądź co bądź budżetowych?

>Zamiast szukać dzielonych odpowiedników 4330 można przecież zamienić wzmacniacz na urządzenie z

>trochę wyższej półki - ot, chociażby na 5250SE, skoro już przy Creeku jesteśmy ;)

 

Swiete slowa. IMHO, nie ma zadnego sensu bawic sie na tych poziomach cenowych w dzielenie integry. Wpedzisz sie w dodatkowe koszty (klocki + kable) a rezultat watpliwy. Zas pomysl z przeniesieniem sie na lepsza integre wzorowy. Wszystko na ten temat - babcia prosi o rozsadek ;-)

 

pzdrw

 

soso

[Misfit]

Teo, pytanie było o wykorzystanie creeka jako preampu do takiego samego creeka i to nie miałoby sensu. Zrobienie biampingu teoretycznie może mieć sens, ale raczej niewiele to da. Przecież i tak większość "poweru" idzie na napędzanie wooferów. Do tweeterów idzie ułamek prądu idącego do wooferów...

 

A że łątwo sprzedać to racja, sprzedałem dwa tygodnie temu takiego wzmaka. Świetnie zagrał z monitorami dynaudio. Jakbyś usłyszał to by Ci do głowy nie przyszło że to tzw. "budżetówka" :)

[stryjek]

>LeStat

 

Nie jesteś pierwszym, którego trapi słabowitość Creeka

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niestety ten typ tak już ma i nic mu nie pomoże ;))) No chyba, że bardziej skuteczne kolumny.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pj]

a czy miałoby sens następujące połączenie 4330 (moc 40W) na wysokie i Nad 2200 (100W) dla głośnika niskośredniotonowego czy różnica mocy nie jest zbyt duża czy dolny i średni zakres zakres nie wybije się zanadto nad wysokie tony

[Misfit]

Wg mnie nie ma... jeśli już, to dedykowana końcówka mocy... Skoro koniecznie chcesz kombinować to wydaje mi się że już lepszym rozwiązaniem będzie dokupienie do zestawu dobrego subwoofera (aaałaa, nie bijcie, audiofile :) )

[stryjek]

>pj

 

Jak widzę dysponujesz zarówno Creekiem i Nadem. Tak więc odpowiedzi na Swoje pytanie najlepiej możesz udzielić sobie sam.

[stryjek]

>Misfit

 

Ale dobry (!) subwoofer to wydatek równoważny całkiem dobremu wzmacniaczowi.

[andrea29]

Optuję za 5250SE.

[LeStat]

>Misfit

Żadnego suba nie chcę... a jak już to dwa... osobne na każdy kanał :-)

 

>stryjek

Ja bym "słabowitością" tego nie nazwał, tylko raczej nienajmocniejszym atutem Creeka :-)

 

>soso, Teo, andrea29

5250 SE... nooo to narazie wstrzymam się z inwestycją, ale nie wykluczam w przyszłości.

A jaki jest jeszcze "Creekopodobny" wzmacniacz w tej cenie ? Choć w zasadzie to niepotrzebne pytanie.

 

Także, dzięki Wam za porady, narazie więc pozostanie to co jest, ale wiadomo... dusza nie pozostanie długo spokojna, minie trochę czasu i będzie chciała więcej i więcej...

 

Czyli ewentualnie nawet dołożenie wewnętrznego modułu na wiele się zda? Jakby co, to też potem można dobrze sprzedać.

[stryjek]

No właśnie zapomniałem tą "słabowitość" ubrać w cudzysłów :)))