Skocz do zawartości
IGNORED

UHERY CR- I REPORT MIT I RZECZYWISTOŚĆ


Korwin

Rekomendowane odpowiedzi

Postaram się zraportować doleganie i wpływ zmniejszenia napięcia podkładu na nagrywanie oraz sprawdzić głowicę kasującą, ale te wszystkie nie cierpiące zwłoki ćwiczenia będę mógł przeprowadzić dopiero po powrocie do domu.

 

Póki co bardzo dziękuję za moralne wsparcie - w Waszym towarzystwie poczułem się jakby mi cała amnezja techniczna zaczęła się cofać. Naprawdę miło.

 

Może jeszcze tylko udałoby się wyrobić pogląd na ewentualną możliwość podmiany oryginalnej głowicy na typaśną rynkową dwusystemową stereofoniczną - ze zdjątka, co je zamieściłem na przykład???

 

Pozdrawiam ciepło i prawie słonecznie z Warszawy

kajuja

widzę że wiesz o co chodzi a resztę trzeba ćwiczyć.Natomiat jeśli chodzi o głowicę ,to nie radzę zmieniać o ile nie ma takiej wyraznej potrzeby(zuzyta).

a tak na logikę .Jeśli problem dotyczy obydwu kanałów to nie jest możliwe żeby naraz padły dwa wzmacniacze nagrywające ,a więc może to dotyczyc generatora bo ten pewnie jest jeden.Głowice też nie padają naraz i od razu ,tylko przez dłuższy czas.Wychodzi na doleganie.

Dzięki za miłe słowa.

 

Nie ja byłem użytkownikiem tego sprzętu, więc nie wiedziałem czy było jakieś "przygotowanie" do awarii czy nie.

Przepytałem użytkownika. Magnetofon bywał używany co jakiś czas (kilka dni) dla zdokumentowania sygnałów akustycznych. Awaria wystąpiła pomiędzy jednym, a drugim użyciem. Czyli ostatnio działało, a dziś nie chce. Nie został zalany (ma takie śmiszne - wyjmowane zresztą - okienko podglądu), nikt w nim nie kręcił. Obsługa jest "nietechniczna". Stąd (znając nominalnie te realia - dziś upewniłem się tylko na 110%) przede wszystkim uznawałem, że uszkodzenie - jeśli jest - musi być ewidentne - np urwany kabelek, padnięty tranzystor czy coś w tym guście.

 

Na pomysł z padem głowicy kasującej nie wpadłem, a może rzeczywiście to mogłoby być powodem skokowej zmiany parametrów prądu podkładu (no bo inaczej to ktoś musiałby kręcić). W ustawieniach mechanicznych też nic nie powinno się zmieniać. Mógłby się mechanizm np zacinać (mam na myśli dosuw głowic do taśmy w kasecie) ale wtedy głowice w ogóle by nie dochodziły (odczytu by również nie było). Dlatego początkowo podchodzilem do tego sprzętu jak pies do jeża, starając się niczego nie poprzestawiać. Jak zorganizowałem schemat to sprawdziłem co się dało i totalnie mnie zaćmiło, bo nic na logikę mi nie pasowalo.

 

Schemat i instrukcja regulacji są niezwykle ubogie w jakiekolwiek napięcia i odnoszą się głównie (no to akurat rozumiem jeśli dotyczy tylko sprawdzania sprawnego sprzętu) do mierzenia i porównywania efektów na zewnątrz obudowy - w dostępnych gniazdach. A już ustawianie prądu podkładu jest ubrane w niezwykle lakoniczny opis. Na 315 Hz powinno być dobrze bez regulacji, a przy 15 kHz trzeba ustawić na taki sam poziom odczytu jak dla 315 Hz i wszystko ma grać.

 

No ulżyłem sobie słownie, a teraz zostaje przećwiczyć omawiane kwestie, a zatem do wieczora.

 

Uściski dla wszystkich

kajuja

Do Mulsa ten sprzęt już nie posiada śliczności Bogena tylko supertwarde i superguwniane odpytałem fachowca

pracującego kiedyś w PR. Stawiam na złe przyleganie taśmy pozdrawiam

Zbyszek

Muls - to jest magnetofon monofoniczny, mimo, że głowica jest z wyglądu stereofoniczna.

Górny zestaw głowic (ślad bliżej środka taśmy) obsługuje nagrywanie i odczyt sygnału akustycznego, a dolny zestaw jest używany dla sygnału pilota (nawet nie jestem pewien do czego jest on naprawdę wykorzystywany) stąd długo nie mogłem uwierzyć, że tu mogłaby być wykorzystana typowa głowica stereofoniczna. Magnetofon ma drugi silnik i trochę logiki i chyba to wszystko pozwala na wyszukiwanie nagrań, albo coś w tym guście. Ze schematu wynika, że na kanale pilota nagrywane jest 20 Hz - a może to do synchronizacji z projektorem - już sam nie wiem.

 

Na tym kończę przedpołudnie - do wieczora.

kajuja

Cr-124 Stereo

Cr-134 Stereo

Cr-210 Stereo

Cr-210 Pilot

Cr-240 Dolby

Cr-240 AV

Cr-260 AV

Cr-160

Cr-160 AV

CR-1600 [zmodernizowany CR-240 4.7cm/sek + 2.4cm/sek]

Cr-1601 Monitor

 

 

UHER CR-1601

Przesuw 1.2cm/sek, 2.4cm/sek, 4.7 cm/sek

Zakres częstotliwości roboczych dla 1.2cm/sek 600- 3400 Hz dla 4.7cm/sek 300-16000Hz.

Stosunek sygnał/sum : 48-62 dB

Ilość głowic 3

Rodzaj pracy

Mono

Po przejęciu przez Harmana zamiast podbić w następnych modelach po 240 przesuw do 9.5cm/sek podzielono go

pozdrawiam

Zbyszek

A dwa wskaźniki w CR-1601 to tak dla zmylenia przeciwnika

Witajcie wszyscy zimni, bezwzględni, bezduszni, kochani doradcy.

 

Czy naprawdę mnie nowemu na tym forum nie moglibyście zostawić choć trochę taryfy ulgowej i wskazać jakieś bardziej naprawialne uszkodzenie, no może chociaż trochę bardziej elektroniczne - bliższe lutownicy niż frezarce!!!!

 

Ale ad rem.

- głowica kasująca jest w prima stanie - indukcyjność 1 mH, rezystancja 5 Ohm

- cewka przy głowicy ma na schemacie 1,3 mH i tyleż ma, rezystancja 7,7 Ohm

- poprawiam się - instrukcja mówi o ok 37V przebiegu 100 kHz na głowicy kasującej, a nie jak mylnie podawałem 35V

- trymer przy głowicy nagrywającej ma pojemność 5,5 - 95 pF i bardzo małą stratność

- kręcenie trymerem przy nagrywaniu - owszem zmiania wartość napięcia podkładu na głowicy, ale nagrywania nie przywraca.

- puszczenie (bez podkładu) sygnału z generatora wprost na głowicę nagrywającą nie daje żadnego nagrywania niezależnie od napięcia

 

Zostało już tylko zastosować ołów, przepraszam ołówek. Zatem uczyniłem wycięcie w kasecie, aby zobaczyć jak wygląda docisk taśmy do czoła głowicy i zdębiałem.

 

Po załadowaniu kasety okazało się, że głowica zajmuje położenie jakby za blisko głowicy kasującej, a filc dociskający taśmę do głowicy dobrze ją dociska w obszarze głowicy odczytującej i tego blaszanego mostka między systemami głowicy - vide zdjęcia powyżej - ale nie starcza go już na czoło (obszar szczeliny) głowicy nagrywającej. Skutek chyba jako pierwszy podał Korwin. Wziąłem więc ołów(ek) - coś mnie strasznie korci do tego ołowiu ;-)) - i troszkę zbliżyłem taśmę do głowicy nagrywającej i monitor zawył nagrywanym sygnałem.

 

No bardzo Wam wszystkim dziękuję za tę ekspertyzę!!!;-))

 

Ale teraz zaczynają się schody - poradźcie proszę jak w tej mechanice spowodować przesunięcie głowicy w stronę głowicy kasującej, nie dewastując jednocześnie mechaniki, ani nie rezygnując z głowicy dwusystemowej.

Jestem cały otwarty na wszelkiej maści mechaniczne męki.

 

Pozdrawiam wieczorowo

kajuja

Witaj

Zacznę nabożnie a co ...rwa nie mówiłem, w życiu potrzebne są wiedza i doświadczenie: wiedza mówi w co pierdolnąć a doświadczenie z jaką siłą. Brałem już takowe numera z głowicami teraz jedna jedyna rada umówić się, zapakować w styropian gąbkę i bąbelki i wysłać do Katowic; piszę to naprawdę poważnie jedni wierzą w Karola W a ja wierzę w Mariana M.

Zabawa z magnetofonem trójgłowicowym z kasetą ładowaną tak jak w odtwarzaczu samochodowym do łatwych

nie należy;jeden durny ruch i można wszystko spieprzyć.

Pozdrawiam

Zbyszek

PS. A mówiąc szczerze wyjątkowo się cieszę, że to tylko to a nie elektronika.

Witam

 

Po takim wstępie Korwina, to Muls chyba zaniemówił z wrażenia - to oczywiście żarty.

 

Powiem szczerze, że ja już bym wolał jakiś padnięty tranzystor albo inną cewkę, ale mechanikę, to raczej wolę podziwiać niż przy niej grzebać, a akurat ta jest jeszcze powiązana mnóstwem sznurków, które wyraźnie przeszkadzają w rozkręcaniu.

 

Biorąc pod uwagę, że egzystuję tu dopiero drugi dzień to bardzo byłoby mi głupio tak personalnie zwalać się komuś ze swoim problemem i "przymuszać" go do pomocy - nawet gdyby to był święty człowiek.

 

Dlatego tak naprawdę to jednak bardzo bym chciał się sam (z Waszym moralnym wsparciem) uporać z uszkodzeniem, którego przyczyny powstania (po tych wszystkich obadaniach) nie rozumiem i nie bardzo sobie wyobrażam - no chyba, że było to twarde lądowanie na podłodze.

 

Widzę jeszcze jedną szansę na przyczynę słabego docisku głowic do taśmy i chciałbym to przekonsultować.

Plastykowy wózek z głowicami posuwa się na prowadnicach, a do kasety (w jej kierunku) dociskany jest siłą sprężyny. Ten obszar działa z luzem, natomiast wózek ten odsuwany jest od głowic przez metalowy rygiel wystający od spodu mechanizmu.

Jak powinien się poruszać ten rygiel - luźno, czy z oporem - mam na myśli pozycję w której kaseta jest załadowana. Bo w moim przypadku porusza się raczej ze sporym oporem - finalnie nie zawsze głowice "doskoczą" do taśmy po załadowaniu kasety. Co mogłoby być za taki stan rzeczy odpowiedzialne???

 

Korwin - dzięki za życiową radę - na pewno byłoby to dla mnie najwygodniejsze rozwiązanie, ale nie czuję się uprawniony do tego, by chociaż ośmielić się zaproponować Mulsowi tego typu rozwiązanie. Jeżeli sam (nijak nie przymuszany) by chciał, to miło mi będzie dostać jakąś wiadomość na priv'a i temat moglibyśmy jakoś załatwić, ale zależeć to może wyłącznie od Jego dobrej woli. Wy się już dłużej znacie i inaczej możecie to widzieć, a ja świeżak.

 

Jeżeli mógłbym liczyć na jakieś mechaniczne sugestie, to bardzo się ucieszę i będę próbował się oswoić z UHERmechaniką.

 

Serdecznie dziękuję za wszystkie rady i za cierpliwość.

Pozdrawiam przed nocą

kajuja

Nie przez złośliwość albo inne wredne cechy charakteru ale ze zwykłej ludzkiej życzlliwości radzę umówić się z Marianem inaczej będziesz grzebał w magnetofonie nie tam gdzie trzeba u mnie wózek z głowicami jest mosiężny

też się kiedyś zacinał i to w niejednym Cr-ze bo mam ich kilka. Nie radzę ale kolejność całej zabawy jest taka demontujemy plastikową płytę czołową, ściągamy górną pokrywę, z magnetofonu powinny być wyjęte baterie

Kontaktem 60 spryskujemy mechanizm zatrzaskowy z prawej strony [od przodu] wprowadzamy kasetę wielokrotnie wajcha w górę wajcha w dół obserwujemu gdzie się mechanizm zacina po pewnym czasie powinien

zaskoczyć, rada nie demontować niczego, jeśli te proste machinacje nie pomogą sorry ale jedyną osobą, którą mogę polecić to jest Marian; ewentualnie Pan Jerzy, który ma firmę [serwis RTV] zajmującą się wskrzeszaniem

sprzętu od Niego mam absolutną rewelację Panasonica Hi-Fi AG-5700.

Pozdrawiam

Zbyszek

Przepraszam za literówki [ i inne ] oraz niepotrzebnie mentorski ton w swoich PW masz numer telefonu Pana Jurka.

W tych które mam to jest 210-tkach, 240 i 260 blok głowic dociskany jest przy pomocy wyglądającego jak przekaźnik elektomagnesu może tam być przyczyna Twoich zmartwień.

Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia

Zbyszek

PS U mnie za oknem już świeci.

kajuja>>>no to ciesze sie.Kierowałem sie napisami na głowicy Track2, a nie jestem entuzjasta śledzenia rozwoju wyrobów na świecie.Tu lepszy jest zbyszek .Ale mysle że z mechaniką poradzisz sobie ,skoro wiesz o co chodzi ,jak widze. Kazda mechanika i tak wymaga indywidualnego podejścia i jak dobrze sie poprzyglądasz ,to sam to zrobisz.A skutkuje to tym ,że w przyszłości nie będziesz już miał niespodzianek.A potem będziesz doradzał innym.Co ma sie suwać to ma się suwać miękko,co się ma zapadac to ma się zapadać twardo.Pozdrowienia.Aha- zbyszek zapomniał napisac.I odmagnetyzuj .

Odpozdrawiam bardzo słonecznie z Warszawy.

 

Korwinowi bardzo dziękuję za namiar na pana Jurka, a Mulsowi za słowa otuchy.

O odmagnetyzowaniu nie było konieczności wspominać - to oczywistość.

 

Mam wrażenie, że nie posiadam dwu lewych rąk, a w ruchach jestem raczej powściągliwy niż nadpobudliwy.

Jeszcze chwilę czasu mam, więc się poprzyglądam tej mechanice. Jak się niczego nie dopatrzę i okaże się, żem ślepy, to pokornie zadzwonię na wskazany numer, ale jeszcze się we mnie żądza sukcesu tli, więc może spróbuję. W końcu to ludzie zmontowali ten magnetofon.

 

Tak czy owak pochwalę się rezultatami.

 

Życzę wszystkim takiego słońca w sercu, jakie dziś na niebie.

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za dotychczasową kooperację.

kajuja

Cała przyjemność po mojej stronie, że mogłem się jeszcze na coś przydać. Dzień dzisiejszy przeznaczam na zdobywanie kasy na magnetowidy [ dwa i o nich piszę] oraz na robienie ze złomu w dosłownym tego słowa znaczeniu apiat' sprawnych czyściutenkich kaset, po drodze jeszcze nieco pografomanię

Pozdrawiam

Zbyszek

Witam

Nie żebym od razu chciał się pochwalić sukcesem, ale trochę zmądrzałem, nabawiłem się kilku niepochlebnych opinii na temat Uhera CR 1601 i dla wszystkich, których nieszczęście naprawy tego modelu spotka chciałem zamieścić kilka fotek.

Na początek czoło tego modelu, żeby do dobrze popamiętać (przepraszam zapamiętać).

Poltem rzut oka na wspaniały profesjonalny montaż z góry i z dołu.

W tej przesyłce tyle.

kajuja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15196-100006848 1173460611_thumb.jpg

post-15196-100006849 1173460610_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kontynuując:

 

Oto chyba najnowszy sposób montażu - tak zwany montaż drabinkowy przestrzenny, albo wielowarstwowy.

Ciekawe jakich automatów do tego używają??? Początkujący radioamator by się nie powstydził.

W końcu ten magnetofon chyba przez kilka lat produkowali!?!?

 

Następnie - jak się okazało - obszar moich bolączek - bojowo wyglądająca głowica, która nie chce przylegać do taśmy. Zaraz chyba coś pokręciłem, miało być odwrotnie. W sumie bez znaczenia - bez krasnoludków dociskających taśmę i tak nie nagrywa.

 

Trzecie zdjęcie ukazuje mechanizm w stanie, w którym występował duży opór rygla odciągającego głowice - i słusznie, bo ta wyglądającaca na mosiężną dźwignia (na lewo od talerzyka) nie zajmuje położenia centralnego (neutralnego = stop), tylko skrajne - dając w tym momencie oddolny docisk prawego talerzyka - przewijanie wstecz, a wszystko za sprawą oświetlenia stanowiska naprawczego, przez co zgłupiało sterowanie silnikiem sterującym sprzęgłami.

To co powinno się suwać (przed włączeniem Start, lub Rec suwa się miękko i nie jest powodem niedosuwania się głowic do taśmy.

 

kajuja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15196-100006845 1173460612_thumb.jpg

post-15196-100006846 1173460611_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Teraz dwa obrazki pokazujące rozbieranie prawego sprzęgiełka i myślę ładny stan wnętrza.

Górna część talerzyka normalnie wisi sobie nad dolną (napędzanę stale paskiem od napędu głównego) i nie czuje z nią związku. Ale jak dolna zostanie podniesiona, to poprzez etap poślizgu można osiągnąć ścisły sprzeg - to właśnie ma miejsce przy przewijaniu.

 

kajuja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15196-100006842 1173460612_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kochany Korwinie - przecież już w pierwszych słowach mego listu to ująłem - nie mogę jeszcze się pochwalić sukcesem.

 

A kontynuując edukację obrazkową (w swej naiwności liczę, że może się komuś przyda) klejne trzy obrazki świadczące o sposobie sterowania sprzęgiełkami.

Mechanizm znajduje się w położeniu spoczynkowym. Silnik sterujący jest w stanie przesuwać tę środkową mosiężną dźwignię na prawo i w lewo - możliwe są tylko trzy położenia - co spowoduje podniesienie tych drucianych wąsów dla odpowiedniej strony i da zasprzęglenie. Przyznaję, że precyzja funkcjonowania tego mechanizmu mnie zaszokowała :-((

Te wąsy nie są zamocowane na sztywno, ale trochę pływają - luzy mocowania są całkiem spore. Nie widzę szansy na jakąkolwiek regulację spoczynkowych naprężeń - np oporu odwijania taśmy, lub siły ciągnięcia taśmy.

Dostrzegam jedynie, że ten mechanizm skutecznie może zadziałać jedynie przy przewijaniu - to robi.

 

Na kolejnych dwu obrazkach ręczna symulacja działania mechanizmu.

 

kajuja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15196-100006838 1173460612_thumb.jpg

post-15196-100006839 1173460612_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie denerwujcie się, już się zbliżam do końca.

 

Kolejny obrazek pokazuje niezwykle profesjonalnie zrobiony czujnik położenia dźwigni sterującej sprzęgiełkami.

Jest on "niezwykle" odporny na obce światło i "wcale"na nie nie reaguje.

Biorąc pod uwagę szerokość wycięć i otworów części ruchomej to musi być niezwykle precyzyjny czujnik.

Przepraszam za złośliwości, ale po sprzęcie przeznaczonym dla profesjonalistów oczekiwałbym czegoś więcej (nawet bez mikroprocesora).

 

Ostatnie dwa obrazki to widok położenia głowicy względem kasety (przy zamocowaniu głowicy jak najdalej od głowicy kasującej - w ramach luzów montażowych).

 

Jak wspomniałem na wstępie sukcesu jeszcze nie ma, ale dopychając taśmę do głowicy nagrywającej przy pomocy kawałeczka gąbki uzyskałem zapis (315 Hz nagrywane z poziomem 0dB) z odczytem w granicach -1dB.

Stwierdziłem również, że na tej częstotliwości bardzo łatwo uzyskać maksimum sygnału odczytywanego kręcąc prądem podkładu. Bez dopychania taśmy do głowicy nagrywającej - wystarczy na początku głowicy, nie potrzeba wcale tuż przy szczelinie - niestety się nie nagrywa. Próba zwiększenia oporów odwijania taśmy - innymi słowy napięcia taśmy przed głowicą - też daje dobry wynik - nagrywanie się pojawia.

Przy zapisie głowice dochodzą już bez problemów (muszę pamiętać o gaszeniu światła ;-)) do kasety - sanki głowic przylegają do mosiężnego kątownika - dalej się już ich nie da dopchnąć.

 

Jeszcze się nie poddaję, ale za dużo pomysłów to niestety nie mam.

 

Korwinie, widzi mi się, że słusznie nie wypowiadałeś się pochlebnie o tym modelu UHERa.

 

Pozdrawiam wszystkich mając nadzieję, że te obrazki będą użyteczne, a może kogoś uchronią przed wdepnięciem...

 

kajuja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15196-100006833 1173460613_thumb.jpg

post-15196-100006834 1173460613_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam

 

Przepraszam za wszystkie literówki.

Czyżby myślenie nad tym co ma być napisane tak mogło mylić ręce???

Odnoszę wrażenie, jakby przy pisaniu występował jakiś bufor z domyślnie proponowanymi literami - jak w znanym programie biurowym.

 

Pożądam wszystkich życzliwych naciągaczy taśmy (kasetowej zwłaszcza)

 

Serdecznie pozdrawiam

 

kajuja

A to moje fotki Uhera CR240 - jak widać przepiękna modułowa budowa, mnie najbardziej zdradliwe wydaje się ładowanie kasety, mogli użyć czegoś lepszego niż plastik.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1617-100006797 1173460620_thumb.jpg

post-1617-100006798 1173460620_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Do Momoka

Zdjęcia świetne ale sfotografuj także karty, zespół głowic, silnik, blok kół zamachowych niech Naród zobaczy jakiej klasy to jest sprzęt

pozdrawiam

Zbyszek

Dziękuję serdecznie

Na ten widok może niektórzy od MD i iPod-ów może padną plackiem na ziemię i wołając Bwna Kubwa nareszcie się nawrócą

Pozdrawiam

Zbyszek

Witam wszystkich UHER-maniaków

 

Zgodnie z obietnicą melduję sukces w naprawianiu UHERa CR 1601.

 

Nie jestem jednak w pełni zachwycony, bo pozostała dziwna wrażliwość na rodzaj kasety (taśmy). Mam na myśli kasety bardzo stare - jak np. stary Stilon Gorzów C60 i trochę nowsze - np sprzed 5 lat. Na Stilonie jest tragicznie, z jakimś gulgotem, ale na tych późniejszych daje się już słuchać.

Magnetofon nominalnie pracuje na kasetach typu I i chociaż ma przełącznik do identyfikacji typu II, to nie jest on do niczego podłączony, a więc nici z chromów.

 

Musiałem się jednak uciec do rozwiązań zmieniających konstrukcję magnetofonu, aby uzyskać dwa efekty:

- lekkie zwiększenie naprężenia taśmy przed głowicą nagrywającą, co osiągnąłem przez powiększenie oporów odwijania taśmy - pierwsze dwa obrazki pokazują sprężysty docisk wykonany przeze mnie i jego instalację

- zwiększenie kąta opasania głowicy nagrywającej - wypiłowałem trochę szczelinę w uchwycie mocującym głowicę, aby dało się ją nieco obrócić w kierunku rolki napędzającej - przysuwa ją to do taśmy - finalny stan opasania pokazuje trzeci obrazek.

 

Po moich doświadczeniach wcale nie dziwię się Korwinowi, że wszystkich przestrzega przed modelami CR 1600 i CR 1601 - ładnie pokazują różnicę klas zdjęcia Momoka.

 

Pozostał mi tylko rodzaj kaca, bo nie znalazłem FAKTYCZNEGO POWODU, że ten magnetofon przestał nagrywać. Elektronika była w porządku, przy głowicy nikt nie grzebał, bo własnoręcznie odkręcałem zabezpieczone wkręty, mechanika nie była walnięta.

 

Dziękuję wszystkim za cierpliwe znoszenie mojego bazgrolenia, a szczególnie życzliwie nastawionym.

 

Pozdrawiam gorąco przed pójściem lulu.

kajuja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15196-100006645 1173722343_thumb.jpg

post-15196-100006646 1173722342_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witaj

Tak Jak pisałem tylko Muls jest w stanie cokolwiek zrobić, praktycznie w momencie kiedy zamiast UHER WERKE MUNHEN pojawił się napis UHER HARMAN-KARDON skończyło się babci sranie i nastał czas tandety.

Pozdrawiam

i życzę dobrej nocy

Zbyszek

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.