Czy mój exposure 2010s jest zepsuty?

[blacky]

Witam!

 

jakiś czas temu kupiłem z drugiej ręki wzmacniacz exposure 2010s bez wcześniejszego odsłuchu,wiem że tak sie nie robi ale ten wzmak ma dobrą opinie w prasie i na tym forum,niestety niemogłem wtedy inaczej postąpić.i cóz pełne rozczarowanie,przedewszystkim nie ma góry,dżwięk nie odrywa się od kolumn,jest płaski z przewagą basu.mój amplituner pioneer vsx 808 gra zdecydowanie lepiej a może on potrzebuje lepszego towarzystwa żeby pokazać co potrafi? wiem że powinno sie podłączyć do niego klocki z wyższej półki i już miałem zamiar kupić inne kolumny ale jeśli jest zepsuty nic to nie da, dlaczego gra gorzej od ampa? po prostu

tragedia!

 

grał z cd pioneer pd- 207

,jamo studio 100 i eltax universe

 

a także z hk-750

jbl-2005

 

Jak myślicie jest zepsuty czy potrzebuje lepszego towarzystwa???

 

pozdro!

[yamen]

> blacky

 

Przeceniasz nasze możliwości. Nikt nie odpowie Ci na takie pytanie. Generalnie na lepszym sprzęcie wychodzą na jaw niedomagania tańszych elementów zestawu. Tak bywa z CD. Różnice między nimi są bardzo duże nawet w tym samym przedziale cenowym. Podłącz lepszy CD chodźby Azura który ma wyjątkowo wyeksponowaną górę i sam sprawdź. Innego sposobu nie ma.

 

p.

yamen

[blacky]

pewnie masz racje yamen, nie da rady na 100% stwierdzić czy jest zepsuty czy nie, tylko martwi mnie ,że z harmanem i jbl-ami zagrał kiepsko bo to już nie najgorsze klocki :(

[dagio]

nawet jesli jestes pewny ze dobrze podpiales kolumny

to sprawdz czy przypadkiem kabelkow nie pomyliles

w jednej z nich i nie graja w preciwfazie.. to splaszcza dzwiek

[blacky]

nie dagio! kilka razy sprawdzałem :(

[rekin]

Użytkowałem 6 lat Exposure Super XX. To był dobry wzmacniacz i nie dawał się takim klocuszkom jak ampliki Pionnera, czy Yamahy. Dynamika była na wybitnym poziomie, natomiast nieco doskwierała mi jakość wysokich tonów. Były lepsze od licznej konkurencji, ale nie takie jak bym chciał. Sprzedałem za grosze i teraz trochę żałuję, bo lepszego basu do teraz nie doczekalem się :(

Moja rada zlecić wymianę tranzystorów wyjściowych na parowane Toshiby. Być może ktoś spalił te, które były w oryginale i wymienił na bylejakie. Moim zdaniem Super XX, czy super XV grały lepiej niż ich następcy np. 2010.

[kijek]

blacky- jestem 99% przekonany iż przyczyną są kabelki połączeniowe wzmak z kolumnami, (przy założeniu iż nie jest uszkodzony)

opisze moje doświadczenie z 2010 bez S :

- 2010 zmienił DENONA 1500 R ( MARANTZ CD-6000, KIT AKUSTYKA 2A2 DX25)

- DENONA miałem spiętego ATS 200 BLACK RHODIUM potem RESONEM, zmiany były lecz skala ich niewielka, podpinałem inne kabelki i niezależnie od ceny kabelka zmiany były również niewielkie ,

- zmiana mzmaka na 2010 spowodowała iż zamiana kabli ( niezależnie od firmy iceny) zmieniała charakterystyka brzmienia systemu , gdybym miał pokusić się o określenie w skali od 1 do 10 tych zmian to na DENONIE były słyszalne 1-1,5 ,max, na 2010 od 4, do 6,

zmieniłem CD MARANTZ CD-6000 na USHER cd-1 i zmiany z na korzyść tego drugiego były porównywalne w ze zmianą poprzedniego okablowania (ATS 200 BLACK RHODIUM ,RESON) na AUDIOQUEST BEDROCK,

 

Pokombinuj z kabelkami , dla mnie zmiana wzmaka pozwoliła mi zacząć doceniać wpływ okablowania na brzmienie systemu.

[blacky]

kijek...możesz mieć racje bo słuchałem expo podpiętego zwykłym miedzianym kablem!

[blacky]

tylko że tego samego miedziaka podpinałem do ampa i to brzmiało zdecydowanie lepiej niż exposure.

[kijek]

blacky,

ponownie przeanalizuj mój wcześniejszy post- to co dobrze grało na DENONIE na 2010 brzmiało zdecydowanie inaczej !,

[blacky]

kijek....rozumie z tego co napisałeś że klocek z wyższej półki jest bardziej wrażliwy na jakość okablowania niż budżetówka.

 

pozdro

[MariuszJ]

Blacky:

 

Kilka razy mialem podobne odczucie - wymiana sprzetu na drozszy (nie bede celowo uzywal slowa lepszy) powodowala oblanie sie chlodnym potem: pieniadze zostaly bezpowrotnie utopione w czyms co daje mi mniej przyjemnosci nizli to czego sie pozbylem. Jak bowiem okreslic fakt niepozostawienia zadnej watpliwosci co do tego, ze nasza ulubiona plyta jest nagrana do bani?

 

Co do wrazliwosci czy nie wrazliwosci na okablowanie: wazniejsze od mitycznej czulosci drogiego sprzetu jest to ze czulosc jest determinowana przez parametry, unikajace niestety kryterium cenowemu. Watpie abys zaszkodzil dzwiekowi lampowca czy Maca z autoformerami jakimkolwiek kablem glosnikowym. Moze to uslyszysz, moze nie, ale degradacji nie bedzie. Naleze do tych, ktorzy twierdza ze i tak samo jest z klasycznymi tranzystorami (pod warunkiem zachowania - nazwijmy to - normatywnych parametrow wejsc i wyjsc).

 

Jezeli moge Ci dac jakas rade, to rada ta bedzie czas - nie na jakies kretynskie wygrzewanie, o ktorym czytajac prycham blogo, a na akomodacje. Nie znaczy to oczywiscie, ze uwazam ze do wszystkiego w koncu przywykasz i wmawiasz sobie ze jest z tych najlepszych na jakie Cie stac.

 

Pamietaj, ze najslabszymi ogniwami audiolancucha, poza kolumnami (ktore powinienes zmienic bo nijak nie przystaja poziomem do swojego napedu) i pokojem odsluchowym jestesmy - my sami.

[blacky]

Mariusz,chce tylko powiedzieć że mam wzmacniacz exposure 2010s nie żródło.

[MariuszJ]

Nie za bardzo rozumiem. Wiem, ze wzmacniacz.

[MariuszJ]

Moze z innej strony, zebysmy sie dobrze zrozumieli.

 

Wiemy do czego sluzy wzmacniacz mocy. Pojawila sie roznica, ktora w przypadku idealnym pojawic sie nie powinna - dwa liniowe wzmacniacze graja inaczej. Dlaczego? Dlaczego bardziej sie nam podoba dzwiek tego podobno gorszego?

 

Niestety, rachunek prawdopodobienstwa wskazywalby na hipoteze, ze ten podobno gorszy sycac dzwiek harmonicznymi, dajacymi wrazenie szczegolowosci i przestrzennosci dzwieku oraz rozciagajac bas na skutek niewydolnosci zasilacza pompujac audiofilska scene, bez wzgledu na to czy sygnal ze zrodla jest jakosci kiepskiej czy dobrej po prostu - jest fajniejszy! Jest w tym jakas diaboliczna przekora, na ktora rada moze byc tylko jedna - zostan audiofilem, ucz sie z tym zyc. Odkryl Ci ten wzmacniacz prawde o tym co do niego podlaczasz - to boli - ale sam bol sprokurowales, wlaczajac w tor cos mocno na zapas. Zanies swoj wzmacniacz do kogos, gdzie tor jest jakosciowo adekwatny, wlacz go tam, tam dokonaj oceny. Mysle, ze bedzie inna.

[blacky]

oczywiście nosze sie z zamiarem wzięcia wzmaka do salonu hi-fi i posłuchaniem z lepszymi klockami.ale byłem ciekaw

co wy sądzicie.myśle,że najpierw spróbuje podpiąć lepsze głośnikowce:) interkonekt to albedo blue chyba niezły!

 

pozdrawiam i dziękuje za podpowiedzi!