Glośność w Pioneer VSX 515 (cicho gra)

mst14 · 2 Maja 2006

Witam. Jestem raczej amatorem w dziedzinie sprzetu audio wiec prosze mnie odrazu nie krytykowac. Sprawa wyglada nastepujaco. Zakupilem wczoraj amplituner Pionner VSX 515. Wczesniej posiadalem Yamaha RX 396RDS. I co zauwazylem... Mimo wiekszej mocy Pioneera (5x100w) gra bardzo podobnie do Yamahy, ktora miala wzmacniacz 2x50W. Kolumny te same (stereo nie 5.1). Wprawdzie kolumny maja 70W mocy i z yamaha graly bardzo dobrze, to z Pioneerem graja jakby ciszej. Dziwk jest zdecydowanie lepszy, ale gdzie sie podziala ta moc? Przeciez to 2 razy wiekszy wzmacniacz. 100w w pokoju 25m2 raczej powinno byc nie do zniesienia. Nie slucham muzyki bardzo glosno, ale ta sprawa mnie troche niepokoi. Moze cos nie tak z tym amplitunerem? Albo ja cos zle odbieram. Kolejna sprawa to kwestai wejscia cyfrowego i analogowego. Do poprzedniego sprzetu (Yamaha) mialem podlaczony komputer (kablem analogowym). Teraz mam podlaczonego Pioneera tym samym kablem i sygnal jest jakby slabszy. Aby sluchac muzyki (tak nie za glosno), trzeba potenciometr w ampli ustawiac pond polowe zakresu. Lepiej jest przy polaczeniu cyfrowym z karta muz. Dlaczego tak sie dzieje. Czyzby rekulacja glosnosci w Pioneerze nie byla proporcjonalna. I pod koniec zakresu wzmacniacz gra zdecydowanie glosniej? moze ktos mi to wyjasnic? Dlaczego tak sie moze dziac? To cos ze mna nie tak...

MariuszJ · 2 Maja 2006

Moc to nie to samo co wzmocnienie.

Moc okresla wzmocnienie sygnalu do pewnego poziomu znieksztalcen (clipping). Wzmacniacz moze miec duze wzmocnienie przy malej mocy - rezultatem tego jest na przyklad to, ze przy niewielkim juz odkreceniu galki masz znieksztalcenia.

Grac glosno to jedno, grac glosno bez znieksztalcen drugie.

Zastanowisz sie nad powyzszym, a wszystko stanie sie proste. Wszystko u Ciebie jak mniemam jest w najlepszym porzadku.

norwidos · 2 Maja 2006

swoją drogą musisz sprawdzić czy w tym Pioneerze nie ma czasem regulacji wzmocnienia dla każdego kanału w tym dla kanałów przednich tj L i R. Jeśli jest takie coś to spróbuj ustawić na maxa a wtedy będziesz miał większą czułość i szybciej osiągniesz hałas...:)

w większości amplitunerów każdy kanał można ustawiać w zakresach -12/+12db więc jeśli zrobisz przednie na +12 to powinno być ok....o ile już tak nie masz ustawione albo co też możliwe w tym Pioneerze nie ma takiej regulacji?

W onkyo które miałem niedawno była też regulacja czułości dla każdego wejścia oddzielnie, tj tam gdzie trafiał sygnał słabszy np. z TV można było ustawić większą czułość i podczas zmiany źródła można w ten sposób było zniwelować różnice głośności...obecnie w Denonie chyba też to mam ale nie korzystam bo na razie czekam na TV

mst14 · 2 Maja 2006

Dzieki za wyjasnienie. Tego chyba wlasnie szukalem. Cos tam kiedys czytalem na ten temat. Myslalem poprostu, ze Yamaha i Pioneer mimo roznicy w wieku powinny byc podobnej klasy i zagrac na takim poziomie jaki wskazuje opis techniczny. W takim razie czytajas specyfikacje wzmacniacza na ktory parametr nalezy zwracac uwage, aby wiedziec jak glosno gra sprzet i jak mocno moge go "rozkrecac" aby nie slyszec znieksztalcen. Chodzi mi o porownanie tej Yamahy i Pioneera na podstawie danych technicznych. A tak poza tym, to rzeczywiscie Pioneer gral duzo wyrazniej i bez znieksztalcen, ale do momentu kiedy glosniki mialy dosc :) Yamaha juz przy 3/4 mocy byla mniej wyrazna a dzwiek brzmial troche jak przejezdzajacy pociag...

ps. Ze mna chyba juz dobrze... ;p

mst14 · 2 Maja 2006

Jesli chodzi o czulosc wejsc to poszukam tego. Bo nie bardzo mi sie widzi ogladznie filmow przez komputer z amplitunerem rozkreconym na ponad 50% (wtedy gra rozsadnie i dynamicznie)

AlaN · 6 Maja 2006

Cześć.

Też jestem szczęśliwym posiadaczem tego samego modelu. Coś ode mnie:

- Na pilocie masz przyciski (pod Volume): EFFECT/CH >> SEL >> LEVEL (+/-) . Tymi przyciskami wybierasz indywidualne regulacje siły głosu poszczególnych kanałów: L, P, C i inne w zależności jak ustawiłeś w "SYSTEM-SETUP > SP-SETUP > SP-SET".

- Te 5x100W (a nie czasem 7?) to chwyt marketingowy. Nawet przy 5x100W chyba nie myślisz, że da się tyle wycisnąć z tak małego trafa zasilającego? Przecież toto spuchnie. Odsyłam do obliczeń traf :-)

- Pioneer jest z natury sprzętem brzmiącym raczej delikatniej niż Denony i Yamahy; stąd możesz mieć odczucie mniejszej siły głosu. Bas jest bardziej miękki, ale przy dobrym subwooferze też potrafi nieźle kopnąć :-) . Poza tym, regulacja moze być "inaczej ustawiona" i w innym miejscu położenia pokrętła może oddawać inną siłę głosu.

- Podłączyłęm u siebie odtwarzacz DVD (Yakumo DX4) kablem analogowym i cyfrowym. Brzmienie przy wybranym wejściu ANALOG/DIGITAL jest takie samo i o takim samym poziomie - na ucho, bo zmierzyc tego nie mam czym.

- U mnie "głośno" zaczyna się przy ustawieniu volume na -35dB; wówczas faktycznie sprzęt dostaje niezłego kopa. Przy -24dB włącza się wentylator (słychać go przez ułamek sekundy jak nagle ściszysz gałą do poziomu -60dB). Na pełną moc jeszcze nie rozkręciłem, bo boję się o swoje kolumny :-) (MAGNAT --> L:R:LR:RR: 4x80W + C: 1x120W + SUB: 80W aktywny), no i dla moich uszu w zupełności wystarczy -20dB :-D

Ogólnie jestem z niego bardzo zadowolony tak w trybie Stereo jak i wszystkich pozostałych trybach kinowych. Dobry zakup. Jak co, to wal z pytaniami.

mst14 · 7 Maja 2006

Dzieki wielkie za wyjasnienie. Z ta regulacja glosnosci to jest dosyc dziwnie bo do -50dB malo sie dzieje, sprzet nie nabiera mocy tak wyrasnie jakby wskazywala na to skala. Dopiero przy -40-35dB zaczyna dosyc gwaltownie zglasniac.Troche to niebezpieczne dla kolumn, gdyz latwo przegalopowac ;) A o tym wentylu w srodku to nie wiedzialem ;) Zagladalem tam, ale przez kratke i jakos nie wpadl w oko. No ale dzieki tez za to info. Ogolnie to troche mnie niepokoilo ogladanie filmow z kompa na ustawieniu pokretla na -40-35dB. Teraz rozgladam sie za zestawem glosnikow do niego. Mam na to nie za wiele pieniedzy, bo okolo 1200zl. No i jedno ogranicznie - musza to byc male kolumienki (brak miejsca w pokoju). Nie kolumny podlogowe a cos w stylu JBL SCS 178. Moze doradzicie co wybrac.

Pozdrawiam.

AlaN · 7 Maja 2006

Fakt, do -50dB nie wiele przyrasta mocy. Różnicę widać między -55dB do -30dB (no i wyżej ;-) ). Nie wiem czy to nie sprawa odbierania słuchu. Mnie to w każdym razie nie przeszkadza. Takie normalne słuchanie dla słuchania to właśnie około -50dB. Z przegalopowaniem kolumn raczej nie ma kłopotu, bo zwiększanie siły głosu pilotem nie spowoduje tego - regulacja nie przyspiesza im dłużej się trzyma nacisnięty Volume+; idzie liniowo. Skokiem można ściszyć tylko gałą - nagłe i szybkie przekręcenie w lewo.

Wentylator widać przez kratki - poświeć sobie latarką, jest po prawej stronie blisko przodu. Jak zobaczysz radiatory od końcówek (aluminiowa taka jakby fala), to na prawo od niej jest wiatraczek (od zasilacza PC? ;-) ). Nie wiem jak sygnał z kompa, u mnie pracuje stacjonarny DVD - a właściwie dwa :-) .