Skocz do zawartości
IGNORED

Dynaudio: Audience 72 SE vs Focus 220


JarlBjorn

Rekomendowane odpowiedzi

Ktos z Panstwa sluchal może kolumn Dynaudio Focus 220 i może podzielic się wrazeniami, z gory dziekuje (nb gdzie można posłuchać ich w Wawie?). Interesowaloby mnie szczególnie porównanie z Dynaudio Audience 72 SE.

 

Garść moich wrażeń z odsłuchu Dynaudio Audience 72 SE. Dla przypomnienia - to "special edition" modelu Audience 72, ale wspólną z nim posiada tylko obudowę. Przetworniki pochodzą z dobrze znanych choć już nieprodukowanych kolumn Contour 1.8 Mk. II. Odsłuch przeprowadzony z zestawem Denon 1500. Wzmacniacz ten dał radę napędzić niełatwe przecież i niskoefektywne (86 dB) Dynaudio ale zapewne z mocniejszym wzmacniaczem zagrałyby jeszcze lepiej. A zarówno wzmacniacz jak i kolumny były niewygrzane, zaledwie kilka- kilkanaście godzin grania w sklepie.

 

Jednak pomimo tego 72 SE zagrały całkiem interesująco. Zadziwią osoby lubiące schematy i stereotypy typu "Denon - aha to rozjaśnione brzmienie", "B&W - aha to sterylnie i wyczynowo", bo one ze schematu właśnie się wyłamują. Uchodzą przecież za kolumny z obozu "muzykalnych" i takie z pewnością są, nie sposób jednak zarzucić im "zamulenia" czy utraty czytelności. A to za sprawą tweetera Esotec, który do żadnego zamulenia nie dopuści. Przeciwnie, gra otwartym, niezawoalowanym dźwiękiem i wybrzmienia blach mogą wydać się wręcz ostre, jeśli tak przekazuje to źródło. I dobrze.

Bas określiłbym jako pełny, gęsty, nawet tłusty. W mniejszym stopniu akcentuje rytm niż np. B&W 704, punktowe uderzenie nie jest równie silne ale być może to jeszcze kwestia niewygrzania wooferów które jak wiadomo muszą dłuugo pograć zanim pokażą w pełni swoje możliwości. Fundament basowy jest jednak solidny i jest to z pewnością mocny punkt 72 SE. Bas nie jest przesadnie szybki, ale również nie zwalnia rytmu, jego rozciągnięcie i zróżnicowanie nie budzą raczej zastrzeżeń.

 

Równowaga tonalna jest zachowana dzięki niewyeksponowaniu średnicy, co jest dla mnie dużym plusem, mam juz po prostu alergię na "audiofilskie kolumny grajace środkiem". Srednie tony mają swoje zacne miejsce i na szczęście ich połączenie z dość ofensywnym jak wspomniałem tweeterem nie jest w żadnej mierze jazgotliwe.

 

Dynaudio 72 SE nie są może mistrzami w kreowaniu zjawisk stereofonicznych, dżwięk nie odrywał się z przesadną łątwością od głośników ale też lokaliazacja i gradacja planów była moim zdaniem zupełnie prawidłowe.

 

Duży plus za plastyczność dźwięku który nie powala analizą i wniknięciem w strukturę nagrań, ale też nie męczy i pozwala przez długi czas delektować się odsłuchem. Dynaudio nie grają przesadnie efektownym (efekciarskim?) dźwiękiem ale mają bardzo cenną zaletę: są w dużym stopniu wyrozumiałe dla starszych i gorzej nagranych płyt. Nie pompują powietrza i brudów, przeciwnie, maskują niedociągnięcia zarówno studia jak i tłoczni (w zasadzie to ze względu na tę cechę zainteresowałem się bliżej Dynaudio i nie rozczarowałem się).

 

Jednym słowem, fajne kolumienki. Celowo pomijam wrażenia wizualne , wypada po raz kolejny zacytować słynną maksymę ks. Chmielowskiego "koń jaki jest każdy widzi". Istotę sprawy prezentuje skrót z jednej z recenzji: "Prezentują się skromnie, ale z godnością". I tak jest, załączam foto.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/31299-dynaudio-audience-72-se-vs-focus-220/
Udostępnij na innych stronach

A oto Dynaudio Focus 220, firmowa nowosc:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jarl,

niniejszy watek powinienies zadedykowac wszystkim tym, ktorzy w poprzednich dyskusjach straszyli cie muleniem Dynek i tzw. "firmowym brzmieniem" ;) moze nastepnym razem pociagna sie za nos i rusza w koncu tylek czegos posluchac zamiast madrzyc sie na podstawie recenzji w gazetkach...

 

Focusow nie sluchalem, ale mysle, ze warto sprawdzic jak wypadna w porownaniu do 72se. Jedno jest pewne - wygladem bija na łeb zarowno wszystkie Audiency jak i obecną serie Contour. Przyznam sie, ze byl to jeden powodow, dla ktorego swego czasu zrezygnowalem z zakupu Audiencow. Ich dzwieku bede jednak bronic do upadlego zawsze i wszedzie :)

Czesc Gonarek. Miales racje, jakosc nagran kluczowa, przy analitycznych kolumnach wszystko wyciagane jest na wierzch i przy kiepskich/starych nagraniach to naprawde zaczyna meczyc.

 

Co do Focusow to fakt ze wygladaja zgrabniej ale ja nie mam zwyczaju zdejmowac maskownic i w tym ukladzie wielkiej roznicy nie bedzie, a zatem wrazenia wizualne bylyb mniej istotne (na marginesie – Focusy maja BR z tylu). Zreszta, obecna seria Contour S, niby prawie hiend a optycznie porazka imho..

 

Chcialbym w odsluchu stwierdzic ktora z tych kolumn, 72 SE czy Focusy 220, ma mniej wypchniety do przodu przelom srednich / wysokich / wokale. Bas ponoc podobny ale tez trzeba byloby zbadac.

 

Generalnie SE Dynaudio to marketingowa zagwozdka, teoretycznie niby najnizsza seria Audience, ale z przetwornikami wyzszej ex-Contour, a Focusy wlasnie miedzy Audience a Contourami (S) zostaly uplasowane...

 

Jak uda Ci sie posluchac F220 daj znac. Heja!

  • 2 miesiące później...

Wreszcie udało mi się posłuchać Focusów 220, jedynych podłogówek z nowej serii Dynaudio wprowadzonej niedawno jako wypełnienie między 'entry level' Audience i dość już drogą Contour S. Wrażenia zewnętrzne pierwszorzędne, firma Dynaudio jest znana od lat ze starannej stolarki, a Focusy pokryte są w całości naturalną okleiną i oszczędzoną im szarych frontów z plastiku (Audience) czy metalu (Contour S). Tylną ściankę zdobi dumny napis "Made n Denmark", co wiele wyjaśnia. Otwór bassrefleksu wyprowadzony jest do tyłu, gniazda, oczywiście pojedyncze, umieszczone są nisko i mają odpowiednią szerokość. Za wygląd zewnętrzny duży plus. Przetworniki tej dwudrożnej kolumny to zdublowane woofery 17 cm z MSP (polimer) plus tweeter Esotar+ z jedwabną kopułką.

 

Wcześniej słuchałem porównywalnego cenowo modelu Audience 72 SE (dawny Contour 1.8 Mk II w obudowie Audience jako "Special Edition") ale raczej nie ma sensu robić bezpośredniego zestawienia ze względu na różne warunki odsłuchowe i zupełnie inną elektronikę. Od porównań jednak uciec nie sposób, dość odmienna (choć jedynie w obrębie Dynaudio sound) wydaje się przede wszystkim charakterystyka niskich tonów. W Focusach bas uderza ze sporą siłą, twardo, punktowo, zdecydowanie. W 72 SE odebrałem natomiast bas jako bardziej zaokrąglony, nieco słabiej jak się wydaje wybijający rytm (ale gwoli ścisłości słuchałem 72 SE niewygrzanych, a to zmienia postać rzeczy, ale Focusy też niewiele grane...). Demonem szybkości bas z Focusów jednak nie jest, wrócę jeszcze do tego problemu, za to zaznacza swą obecność nawet przy niskim natężeniu dźwięku.

 

Ogólnie dźwięk odebrałem jako spójny, harmonijny, zdecydowanie niemęczący. Trudno mówić o uprzywilejowaniu któregoś z pasm, fundament basowy jest co prawda więcej niż solidny ale "nie wychodzi przed orkiestrę". Słowa uznania dla wysokich tonów, wbrew obiegowej opinii o "muleniu" Dynaudio zupełnie przyzwoicie rozdzielczych i detalicznych. Co prawda referencyjnego jak dla mnie poziomu wyznaczonego przez Electra 926 nie osiągają ale nawiasem mówiąc które kolumny z tego przedziału cenowego +50% osiągają... Nie ma zapiaszczeń, jest raczej miękko, jedwabiście i subtelnie ale jeśli w materiale pojawia się dźwięczność czy ostrość to oczywiście tweeter Esotar+ nie będzie jej maskować. O klasie tweetera świadczy kreowanie przestrzeni, jest powietrze wokół głosów i instrumentów, scena budowana jest precyzyjnie i w głąb, za co należą się słowa uznania.

Wreszcie, średnica, jest zupełnie przyjemna, nasycona, otwarta, pozbawiona na szczęście niewiarygodnie uciążliwego podbicia górnego rejestru, dzięki czemu reprodukcji dźwięku oszczędzono meczących wyostrzeń. Wokale są naturalne, raczej na linii głośników, pozbawione nachalności, zgrabnie wkomponowane w całość przekazu.

 

Stereofonia jest chyba lepsza niż w modelu 72 SE, Focusy prawie znikają z pomieszczenia a dźwięk łatwo odrywa się od głośników. Mistrzami analityczności rzecz jasna nie są, trudno jednak zarzucić im utratę jakichś cennych informacji czy zubożenie przekazu, jest po prostu dobrze chociaż poziomu rozdzielczości osiąganemu na kolumnach z twardymi membranami nie osiągają, ale przecież ni o to w Dynaudio chodzi.

 

Ogólnie określiłbym jako kolumny zrównoważone i muzykalne, niepozbawione efektownych cech takich jaki mocny i zdecydowany bas czy całkiem żywe wysokie tony, generalnie jednak zyskujące przy długim słuchaniu, czarujące słuchacza długimi wybrzmieniami i lekkim zawoalowaniem przekazu i oszczędzające mu zbędnych ostrości. W tym przedziale cenowym uważam że są bardzo mocnym faworytem melomanów, którzy ponad wyczynowe osiągi sprzętu przedkładają muzykalność i relaksacyjny charakter prezentacji.

 

Pewne wątpliwości wzbudziła natomiast charakterystyka basu, konkretnie szybkość. Być może po piekielnie szybkim basie z JMlab Electra 926 każdy inny będzie wydawał się wolny... ale bas z Focusów rzeczywiście, zwłaszcza na szybkich nagraniach heavy wydał mi się nieco ospały. Być może jest to jednak kwestia przyzwyczajenia, w utworach o nieprzesadnie gęstej i szybkiej fakturze trudno było mówić o jakichś niedociągnięciach.

 

Wreszcie, sprawa jakości materiału dźwiękowego, bo to głównie ta sprawa jest źródłem zainteresowania Dynaudio. Starsze i gorsze jakościowo nagrania rzeczywiście nie są masakrowane jak na kolumnach twardomembranowych, pewne spowolnienie dźwięku i charakterystyczne dl miękkiej kopułki lekkie "zawoalowanie" sprawia że Focusy w miarę łaskawie traktują kiepski materiał dźwiękowy, chociaż cudów nie ma się co spodziewać.

 

Na koniec truizm, kolumny mają umiarkowaną efektywność (deklarowana wartość 87 dB) i stawiają duże wymagania prądowe wzmacniaczowi. Partnera do nich widziałbym raczej w mocnych integrach o neutralnej, przezroczystej oraz raczej punktowym i dość krótkim basie. Zastosowania ciepłego wzmaka o powłóczystym i miękkim basie może zamiast synergii spowodować ewidentny antagonizm.

 

Odsłuch prowadzony był w towrzystwie wzmacniacz Pass Lab X1 oraz CD Wadia 302.

Jeszcze foto...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8726-100003018 1177944427_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

> to oczywiście tweeter Esotar+

 

JarlBjorn, przsadziłeś :-)

W serii Focus montują wysokotonowe o nazwie Esotec+, a nie Esotar+.

Esotary+ Dynaudio montuje wyłącznie w modelach szczytowych. Warto na to zwrócić uwagę, bo różnica w brzmieniu zasadnicza.

 

krzys_mak

  • 7 miesięcy później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.