Skocz do zawartości
IGNORED

Kable Sieciowe - prawda czy mit ?


ciupaga

Rekomendowane odpowiedzi

headfun, 9 Paź 2007, 21:26

 

>Ad1 Dzieki, szkoda mi czasu na czytanie pseudo naukowych wywodow.

 

Masz 100% racji - zamiast wywodow proponuje doswiadcznie. Szczeka Ci opadnie ze zdziwienia.

 

>Ad2 A wypozycza ktos audiofilskie trafo, przynajmniej NN?:)

 

Trafem bedziesz kiedys walil sie w glowe mowiac cierpiacej duszy 'Boze, jaki ja bylem glupi i zadufany w sobie!'

 

Wiem, ze dzis niczego nie zwojujemy. Zapodaj sobie kruche ciasteczka i kawe. Ale za klika lat jezeli bedziesz drazyl temat bez naukowych uprzedzen.. Zreszta, uslyszysz sam.

 

pzdrw

 

soso

headfun:

 

Są różne postawy - nie tylko to dotyczy audio. Jedni są praktykami bazującymi na własnych doświadczeniach - oczywiście żadne autorytety, rozprawy naukowe nie mogą się równać z ich własnym dorobkiem. Mamy tutaj sporo takich forumowiczów - ich nie obchodzi dlaczego coś gra a coś nie - jak gra to nie ma się nad czym zastanawiać, a jak nie gra, to trzeba to wymienić i koniec. Mamy też teoretyków, którzy często nie wiele słyszeli, ale za to znają doskonale cały element toru audio w najdrobniejszych szczegółach. Są też najróżniejsze połączenia - imho to ludzie którzy najwięcej wnoszą. Niestety mamy też osobników, którzy "swoje wiedzą", szydzą z wszystkich i za cholerę nie da się im niczego wytłumaczyć. Najgorsze jest to, że ci osobnicy kompletnie nic nie wnoszą do tego forum - jeżeli teoretyk zacznie mi coś tłumaczyć, co jest sprzeczne z moimi doświadczeniami, ja się przynajmniej nad tym zastanowię i poprzez dyskusję spróbuję połączyć teorię z praktyką. Z kolesiem, który "wie swoje" nie da sie dyskutować - wrażenia odsłuchowe, doświadczenia, teoria - dla niego to nic nie znaczy - on po prostu wie najlepiej. Przykro mi, ale z Twoich wypowiedzi wynika, że należysz do tego grona, i nie będę tracił czasu, żeby Ci cokolwiek udowadniać bo to bezcelowe, podobnie jak próba przekonania moherowej babci, żeby nie głosowała na PiS.

 

Kal

Soso, prosze, ad rem. Jesli brak Ci argumentow, nie pisz byle czego.

 

Chcialem Wam tylko zwrocic uwage na sens wymiany kabla, ktorego dlugosc jest rzedu jednej dziesiecio jak nie stututysiecznej w stosunku do dlugosci calej drogi jaka musi pokonac prad. I tyle. Oczywiscie, nie mam nic przeciwko temu, ze ktos z wlasnej kieszeni wydaje setki zlotych na kawalek drutu. Jego kasa to jego sprawa.

 

Jeszcze jedno. Jesli faktycznie jakosc przewodu MA wplyw na brzmienie to dlaczego firmy, ktore znaja sie na produkcji sluchawek, mam na mysli AKG, Sennheisera czy Beyerdynamica nie stosuja w swoich produktach super wypasionych kabli? Przeciez kazda z nich wydaje kupe kasy na badania i patenty. Przyjmujac nawet argumentacje, ze wplyw kabla moze byc niemierzalny bo nie istnieja dotad sysytemy, ktore by to umozliwialy, to kazdy z tych producentow tworzac nowy model sluchawek oprocz dokladnych pomiarow opiera sie na testach odsluchowych. A moze Austriacy i Niemcy tego nie slysza? A moze ci trzej producenci sa takimi samymi ignorantami jak ja?

headfun - to zwrócenie uwagi - gdybyś zadał sobie trochę trudu i poszperał we wcześniejszych wątkach o tych kablach - nic nie wnosi, to było już wielokrotnie poruszane, podobnie wielokrotnie był poruszany argument że te ostatnie metry kabla to filtr przez analogie do uzdatniania wody np...

Tak więc prochu nie wymyśliłeś ani specjalnie wiele nie wniosłeś niestety...

pzdr

kal800:

 

>zastanówcie się nad jednym - jeżeli dowodzicie za pomocą ślepej próby odsłuchowej, że kable sieciowe

>nic nie wnoszą

 

W kwestii formalnej: żaden test, ślepy czy nie, nie wykaże, że "kable sieciowe nic nie wnoszą". Test _nie_ wykaże co najwyżej, że testowane kable coś wnoszą - różnica może wydawać się subtelna, ale jest dość istotna.

 

Innymi słowy: nie udowodnisz, że coś nie istnieje. Przynajmniej bez odwoływania się do teorii filozoficznych ;)

Mocna ta analogia. Czyli co - gdy na miejsce kabla za 15 zl wstawie za 1500 zl to znikna wyzsze harmoniczne napiecia ?A przepięcia teżi? A czy ci sami producenci nie maja w swojej ofercie skretki sieciowej? Chetnie bym sobie wymienil przewod od mojego pc do routera i w ten sposob odzyskal troche zgubionych pakietow.

no właśnie: zamiast pytać, wstaw sobie ten kabel i posłuchaj co się dzieje z dźwiekiem, może nie tylko z harmonicznymi ale z całoscią odczuc Twoich i... będziesz mógł sam sobie odpowiedzieć na własne pytania...

pzdr

headfun:

 

>Jak to mozliwe, ze slepe testy sprawdzaja sie w przypadku kazdego innego elementu toru audio ale nie

>dla kabli? Co kable to swiete krowy?

 

Śmiem twierdzić, że ślepe testy kabli dlatego nie wykazują różnic, bo różnice te nie istnieją (lub są zbyt małe, by je zidentyfikować).

 

Zwracam jednak uwagę, że (obiektywnie rzecz biorąc) niemożność wykazania różnic nie oznacza, że różnice te nie mogą istnieć.

 

;-P

Matthew:

 

>Teo, jakie masz kable zasilające do klocków?

 

Zwykłe, tzw. "komputerowe".

 

Uprzedzając kolejne pytanie: tak, próbowałem.

 

Uprzedzając następne: to był Neel 7 gold. Przez ładnych parę dni.

Teo dowiodłeś jedynie ( i aż ), że w Twoim systemie wymiana kabla sieciowego Tobie nic nie da. I to jest słuszne rozumowanie.

 

Bawi mnie jak ktoś pisze słuchałem-> nie usłyszałem zmian-> kable sieciowe nie działają, to tylko sugestia. Niesłyszę więc nie ma ( Jak dziecko, co zasłoni oczy i mysli, że nie go nie widać ). Hmm. I co ciekawe im gorszy sprzęt tym bardziej zaciekłe ataki. Hmm.

Teo, 9 Paź 2007, 23:39

 

>Matthew:

>

>>Teo, jakie masz kable zasilające do klocków?

>

>Zwykłe, tzw. "komputerowe".

>

>Uprzedzając kolejne pytanie: tak, próbowałem.

>

>Uprzedzając następne: to był Neel 7 gold. Przez ładnych parę dni.

 

 

eeeee... to musza byc Zelumy, a nie jakis szajs....

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

... nie mogłem się powstrzymać dlatego pozwalam sobie na uwagę, że bardzo podoba mi się wypowiedź kal800.

cyt.

 

"Są różne postawy - nie tylko to dotyczy audio. Jedni są praktykami bazującymi na własnych doświadczeniach - oczywiście żadne autorytety, rozprawy naukowe nie mogą się równać z ich własnym dorobkiem. Mamy tutaj sporo takich forumowiczów - ich nie obchodzi dlaczego coś gra a coś nie - jak gra to nie ma się nad czym zastanawiać, a jak nie gra, to trzeba to wymienić i koniec. Mamy też teoretyków, którzy często nie wiele słyszeli, ale za to znają doskonale cały element toru audio w najdrobniejszych szczegółach. Są też najróżniejsze połączenia - imho to ludzie którzy najwięcej wnoszą. Niestety mamy też osobników, którzy "swoje wiedzą", szydzą z wszystkich i za cholerę nie da się im niczego wytłumaczyć. Najgorsze jest to, że ci osobnicy kompletnie nic nie wnoszą do tego forum - jeżeli teoretyk zacznie mi coś tłumaczyć, co jest sprzeczne z moimi doświadczeniami, ja się przynajmniej nad tym zastanowię i poprzez dyskusję spróbuję połączyć teorię z praktyką. Z kolesiem, który "wie swoje" nie da sie dyskutować - wrażenia odsłuchowe, doświadczenia, teoria - dla niego to nic nie znaczy - on po prostu wie najlepiej. "

 

 

przychylam się do tej opinii. Brawo za szczerość kal800 !

headfun, 9 Paź 2007, 22:32

 

>Soso, prosze, ad rem. Jesli brak Ci argumentow, nie pisz byle czego.

 

Jestem inzynierem-elektronikiem. Argumenty fachowe znalazlyby sie. Chodzi o co innego. W tej materii naprawde liczy sie osluchanie. Kiedys pisalem na tym samym forum rzeczy podobne jak Ty dzis. Ale opadanie szczeki po wymiania kabelkow zrobilo swoje. Juz nie filozofuje a wiem cos co slysze.

 

Tak nawiazem mowiac - czytales kiedys jakas kisazke o fizjologii i psychologii sluchu? Bardzo ciekawe. Zmysl sluchu rozwijal sie przez miliony lat ewolucji. Czlowiek znacznie lepiej slyszy dzwieki dochodzace z plaszczyzny poziomej niz z gory czy z dolu. Przysloniecie jednego oka szalenie oslabia dokladnosc lokalizacji zrodel dzwieku bo zmysl wzroku i sluchu korzysta ze wspolnych obszarow mozgu. Slyszac nawet glos z nawet dosc kiepskiego radia odroznisz glos Sznuka, Niedzwieckiego, Kaczkowskiego, Kaczynskiego, Kwasniewskiego itd. - strszliwie dluga lista tych Twoich zdolnosci a wszyscy oni (no niemal) z punktu widzenia typu glosu to tenorzy. Graja role proporcje znikomej waznosci (z pozoru) skladowych harmoniczne ich glosu bo dzwiek podstawowy u kazdego z nich jest taki sam. Sluch jest zupelnie niebywalym narzadem a zdolnosc interpretacyjna mozgu sygnalow nerwowych jakie ochodza z ucha jest niewiarygodna.

 

Stad.. jezeli kabel zasilania siejac dookola (jak pewnie wiesz wszystko sieje gdzie jest prad) wplywa takze na tor sygnalowy i Twoje superdoskonale ucho niestety to wylapie.

 

Ale dobrze, dosc wywodow - jezeli masz dobry sprzet, duzo sluchasz i interesuje Ci to co slyszysz to eksperymentuj. Bedziesz zaskoczony. Czasami zmiana kolum, wzmacniacz czy zrodla powoduje, ze Twoja kolekcja plyt staje sie jak za dotknieciem rozdzki zupelnie innej wartosci. Tak naprawde jest. Wierz mi i tym, ktorzy taka nauke juz przeszli.

 

pzdrw

 

soso

... zgodnie z obietnicą, dopisałem do opisu "O Mnie" jakim kablem zasiliłem Odtwarzacz CD. Aż się "boję" co teraz się będzie działo, a może przesadzam ?! W każdym razie, spokojnie Panowie !

>Staszek_S oraz Soso, 100% zgody z wami.

 

Ćwiczyłem wiele kabli. Skończyło się na Ansae Mulucach oraz Power Tower oraz osobnych dwóch listwach ze skrzynki prosto do CD i wzmacniacza.

Niestety nie mam czasu na rozpisywanie się, gdyż pracy full i czasu brak. Ponadto chyba wszystko co miałem do powiedzenia napisałem już w innych wątkach na temat kabli sieciowych.

 

Wnioski:

1. Spróbujcie założyć sobie osobne linie zasilające do CD oraz wzmaka,

2. Pokombinujcie z gniazdami sieciowymi (IEC) oraz gniazdami w ścianie,

3. Pokombinujcie z kablami sieciowymi i listwami, podkładajcie pod nie kolce,

 

i słuchajcie, słuchajcie, słuchajcie ....

Amen.

Każdy musi podobną drogę przejść - nie ma tutaj skrótów. Rok temu wypisywałem tutaj identyczne bzdury i wydawało mi się, że zjadłem wszystkie rozumy, że pobieżna wiedza z zakresu elektroniki i tak zwany zdrowy rozsądek wystarczają żeby krytykować wszystkich. Wszystko się wydawało proste - kupujesz w miarę dobry CD (bo przecież dźwięk cyfrowy i nie ma większego znaczenia źródło), kolumny i wzmak według posiadanego budżetu i gra muzyka, kabelki to fanaberia, ślepe testy są wyznacznikiem wszystkiego itd itp.

 

Niestety dosyć szybko nabrałem szacunku do swojego zmysłu słuchowego - po raz pierwszy jak w warunkach ślepego testu nie byłem w stanie odróżnić jednego źródła od drugiego podczas gdy różnica EWIDENTNIE była, po raz drugi jak zmiana kabelka IC sprawiła, że mój system zaczął grać.

 

Rozumiem neofitów, niestety audio to taki specyficzny temat, że trzeba wszystko usłyszeć samemu, natomiast dziwi mnie fakt, że ci młodzi gniewni próbują przekonać do swoich racji wszystkich wokoło używając często niewybrednych argumentów oraz agresji. Panowie, więcej pokory - po to jest to forum, żeby wymieniać się doświadczeniami a nie obrażać ludzi, którzy mogą tu wnieść zdecydowanie najwięcej.

 

Kal

Sieciówki grają, tyle tylko, że trudno jest to udowodnić, bo zauwazyłem że ilekroć z jakiś przyczyn odłączam kable, system potrzebuje doby żeby znowu zaczął grać. Różne klocki w mniejszym lub większym stopniu reagują na rodzaj sieciówki.

 

Stąd tak trudno jest "testować" sieciówki. Jednakże sądzę, że jeżeli ktoś ma monobloki (z tych wrażliwich na sieciówki) i nagranie w mono, może spróbować takiego testu ustawiając głośniki obok siebie. Tyle że powinien podłączyć sieciówki na co najmniej dzień przed testem.

 

Testy nie wychodzą, bo jak się przełącza co chwila, to faktycznie nic nie słychać. Ale pamięć soniczna jest taka, że sie pamięta że jak miałem inną sieciówkę a nie zmieniałem nic innego, muzyka brzmiałą trochę "inaczej", a czasem nawet lepiej.

 

Bardzo podobał mi się Enerr Blue, który w kategoriach recenzencyjnych konfabulacji, sprawiał iż wzmacniacz miał jakby 20W więcej, świetną mikrodynamikę, bas i najważniejsze: barwę instrumentów. W życiu nie słyszałem tylu "mlasków" wokalistów na swoim systemie. Z drugiej strony "obcinał" wysokie, po prostu do wyższej średnicy było tak dużo lepiej, że ten brak "powietrza" aż drażnił.

 

Później porównywałem z Audionova Nuclearus - ten był moim zdaniem bardziej szary, bas słabszy ale tak samo głęboki, ale za to był bardzo 3D. Ogólnie nie warty swojej ceny.

 

Obecnie mam Argentum 2,5/3, który kupiłem w ciemno. Zgadzam się z recenzja w HFiM, bardzo ładne, dokładne i nie ostre wysokie, ale reszta tak gładka że aż drażni. Jakby gobelin tkany ze śliskiej nitki, niby jest faktura, ale śliska i płaska. Bas z "przytupem", energiczny, ale ten wyższy, a faktycznie najżniższy (pomijajac kolumny) słaby.

 

Oprócz tego mam jeszcze Merlin Tarantula (angielski wynalazek), któremu można zarzucić brak wyrafinowania, ale ogólnie jak na niską cenę jest ok.

 

Na tle powyższych "komputerówka" to straszne sybilanty i wyostrzenia.

 

Jak decydowałem co kupić, zacząłem przełączać i po pół dnia stwierdziłem, że nie ma żadnej różnicy, co nie wpiąłem grało tak samo. Tyle że jak którys pograł ze 2 , 3 dni, różnice były moim zdaniem (jak na kable) znaczne.

 

Powyższe opisy to opisy "subtelności". Oczywiście kable dają w skali absolutnej bardzo mało i te same pieniądze wydane na kolumny, wzm czy CD dały by dużo więcej.

Kal800,

 

Czasem jest w audio zaskakująco. Wziąłem sobie na odsłuchy w ciągu ostatnich 3 tyg. kilka interkonektów. I wiesz co, najbardziej lubię słuchać interkonektem, którego kiedyś miałem, to był mój pierwszy interkonekt, zrobiony przez QBA, z kabla intertechnik, w cenie 200 zł. I wolę go zamiast: Van Den Hul Jubilee, Zen WOW, Albedo Monolith, Nordost Red Dawn. IC QBA sprzedałem już dawno na Allegro, ale wziąłem sobie ponownie, jako próba. I się zdziwiłem.

 

Jednak z drugiej strony, przy wymienionych kolumnach na QBA Mex (przejrzyste, z piękną średnicą), wypiąłem "audiofilskie" zasilanie i wsadziłem "sieciówki" komputerowe. No nie da się słuchać.

kal800, 10 Paź 2007, 11:27

 

>Każdy musi podobną drogę przejść - nie ma tutaj skrótów. Rok temu wypisywałem tutaj identyczne

>bzdury i wydawało mi się, że zjadłem wszystkie rozumy, że pobieżna wiedza z zakresu elektroniki i

>tak zwany zdrowy rozsądek wystarczają żeby krytykować wszystkich. Wszystko się wydawało proste -

>kupujesz w miarę dobry CD (bo przecież dźwięk cyfrowy i nie ma większego znaczenia źródło), kolumny

>i wzmak według posiadanego budżetu i gra muzyka, kabelki to fanaberia, ślepe testy są wyznacznikiem

>wszystkiego itd itp.

>

>Niestety dosyć szybko nabrałem szacunku do swojego zmysłu słuchowego - po raz pierwszy jak w

>warunkach ślepego testu nie byłem w stanie odróżnić jednego źródła od drugiego podczas gdy różnica

>EWIDENTNIE była, po raz drugi jak zmiana kabelka IC sprawiła, że mój system zaczął grać.

>

>Rozumiem neofitów, niestety audio to taki specyficzny temat, że trzeba wszystko usłyszeć samemu,

>natomiast dziwi mnie fakt, że ci młodzi gniewni próbują przekonać do swoich racji wszystkich wokoło

>używając często niewybrednych argumentów oraz agresji. Panowie, więcej pokory - po to jest to forum,

>żeby wymieniać się doświadczeniami a nie obrażać ludzi, którzy mogą tu wnieść zdecydowanie

>najwięcej.

>

>Kal

 

Bardzo mądry i cenny wpis.

Pamiętam jak polemizowałem również z Tobą w tym temacie:)

Fajnie, że się przechrzciłeś na wyznawcę kabli;)) Oczywiscie żartuję. To co piszesz

pokazuje jak człowiek zdobywa doświadczenie i nie wszystko staje się takie oczywiste

i czarno-białe w miarę zdobywania doświadczeń w audio. Wdepnąłeś po drodze w winyl. Super.

Trzymaj się.

tungsol:

 

nie stałem się wyznawcą jeszcze - póki co mam komputerowe druty wpięte. już trzeci miesiąc się nastawiam na odsłuchy, ale jakoś nie mam czasu, żeby zamontować gniazdka. Natomiast jeżeli nie zagrają to do głowy mi nie przyjdzie żeby z tego robić jakiś aksjomat. To tylko będzie oznaczało, że ja, na swoim sprzęcie w swoim pomieszczeniu, na swojej muzyce tego nie słyszę i tyle.

 

Kal

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.