degeneracja i upadek facetów

[cir]

chyba ja wyjde na tym najlepiej bo nie poswiecam im tyle czasu co wy i nie wypisuje poematow o zdobywaniu

[parantulla]

No i cały czas bez odpowiedzi pozostaje zasadnicze pytanie PO CO?

Po co te wszystkie starania, zdobywania, pozerka i rozrywanie sobie dupy? Po co chcecie je zdobywać?

Po to, żeby spędzać dnie i noce na dyskusjach po świt o sztuce i kulturze? Nie? Nie po to? No to może po to, żeby resztę życia spędzić na zapewnianiu jej potrzeb i spełnianiu zachcianek? Tak? Nie? No to po co?

Czasem nie po to, żeby prędzej czy później jedną czy drugą porządnie przegrzmocić? Nie, na pewno nie, bo przecież nie o to w życiu chodzi, a poza tym one nie są "takie" prawda? No no, zapomniałem. W takim razie chodzi o... no, o co? Może o to o samo o co im chodzi, czyli takie dziecinne samodowartościowanie, że nawet ją mogę mieć. Możesz, pewnie że możesz. Tylko jak długo i jakim kosztem? No i pytanie podstawowe czy właśnie tak jeszcze wczoraj sobie wyobrażałeś swoją życiową partnerkę i wspólną przyszłość...

[arbuzMC]

tarantula ulżyj sobie(chociażby ręką) i nie zalewaj nas tą pseudofilozofią.

[parantulla]

cir, 14 Paź 2007, 23:49

 

>chyba ja wyjde na tym najlepiej bo nie poswiecam im tyle czasu co wy i nie wypisuje poematow o

>zdobywaniu

 

Może pora zacząć, bo niedopieszczone młode damy gdzieś nam się zapodziały chyba, albo przerzuciły się na forum filatelistów czy jakichś innych wędkarzy, bo tam branie lepsze być może ;)

[parantulla]

arbuz z tego co się orientuję to nikt Cię tu nie prosił, więc jeśli nie masz nic więcej do powiedzenia w poruszanym tutaj temacie, to może łaskawie zabieraj dupę i wy***rdalaj na drzewo sr** żarem, okej?

[arbuzMC]

tarantula, jesteś żalosny, rozpisujesz sie na kilometry, nie pierwszy już raz, jak to jest między babami i chłopami, ty wszystko w tej materii wiesz i zawsze sobie poradzisz,

ty nie widzisz co ty piszesz?

chłopie, już starczy, wiemy, wiemy, jesteś koleś spox, poradzisz sobie z każdą laską, mało tego wiesz o co w tym chodzi, tak,

tarantula, zgadza sie,

strzep se kapucyna, ulżyj sobie człowieku i przestań się wymądrzać.

[arbuzMC]

nikt mnie tu nie prosił, a ciebie kto tu prosił?

ten wątek założyła kobieta, skoro tak się znasz to czemu z tobą nie rozmawia?

hę?

[arbuzMC]

cir, 14 Paź 2007, 23:19

 

>własnie zaliczyłem kilkudniowe szkolenie ktore pokazało prawdziwy upadek rasy męskiej

>pomijam fakt picia przez niektorych w trupa bo zona nie widzi zawsze tak było

>szkolenie miało 2 szczegolne punkty

>-kwartecik smyczkowy naprawde niezły po koncercie mieli płyty --zostały sprzedane 3 sztuki /słownie

>trzy/

>-po zakonczeniu szkolenia autokar i łebski kierowca jakims cudem wyladował w sklepie monopolowym 200

>metrow za granica pol-słowacka i dokładnie 95% facetow zakupiło po 2 skrzynki czego sie tam tylko

>dało byle było do picia / a sklep chyba był celnikow bo serdecznie nam machali/

>dla mnie to jest upadek rasy męskiej a nie te zabawy i podchody z panienkami

 

 

dokładnie, bo zamiast ruchać to piją albo gadają o ruchaniu jak tarantula, hahahaa!

[cir]

arbuz gadali cały czas nawet jak spałem to całe noce gadali w całym hotelu normalnie epidemia jakas

[parantulla]

Czy ty jesteś jakiś pierdolnięty czy ci się nudzi, bo nikt nie chce z tobą gadać?

Nikt ci nie każe tego czytać, a już najmniej kogokolwiek obchodzą twoje komentarze i wybroczyny umysłowe na temat, o którym najwidoczniej nie masz bladego pojęcia, skoro wszystko co możesz powiedzieć, to sklecić parę zdań bez związku. Chciałeś błysnąć, a wyszła z tego tylko mała kupa, więc weź nie zawracaj dupy człowieku i zajmij się czymś pożytecznym. Możesz zacząć od powstrzymania się od prób udowodnienia wszystkim na tym forum, że naprawdę jesteś idiotą, a nie że tylko udajesz. Pa, leszczu.

[arbuzMC]

tarantula, ja się na ciebie nie obrażam :-)

a mi jak ktos dobrze przysra to cieszę się jak dziecko, bo lubię dobry humor

 

to jak ulżyłeś sobie już?

[janek_dolas]

Qubric, 14 Paź 2007, 22:18

 

>parantulla, 14 Paź 2007, 21:59

>

>Eee tam zatraz "mietka dupa". Fachowo, na to co opisałeś w ostatnim zdaniu i co opisał Senicz, mówi

>się inteligencja emocjonalna ;) Takie współodczuwanie...

> A po ludzku, to po prostu cwaniactwo - taki "sposób na blondynkę".

 

to nie inteligencj emocjonalna....

 

wspołodczuwanie to empatia drogi Qubricu

 

o IE poczytaj od jej twórcy w praktyce Daniela Golemana.

[parantulla]

arbuzMC, 15 Paź 2007, 00:20

 

>ten wątek założyła kobieta, skoro tak się znasz to czemu z tobą nie rozmawia?

>hę?

 

Bo widocznie ma tyle samo co ty do powiedzenia. Gdybyś miał trochę więcej niż tylko ćwierć sprawnego mózgu i nosił go w głowie a nie w mosznie, to pewnie sam byś na to wpadł, a tak wszystko trzeba ci tłumaczyć jak debilowi z zespołem downa. Nawet to, że nikt cię tu nie lubi. I to by było na tyle z mojej strony. O reszcie możemy pogadać jak już trochę podrośniesz, a tymczasem dziękuję za uwagę i żegnam ozięble. Ciao.

[aaalfred]

>o IE poczytaj od jej twórcy w praktyce Daniela Golemana.

 

 

uuu, a skad on to wie?

Dalaj Lama mu powiedział, może pogadaj z Dalaj Lamą

[Piotr__]

to moze dla odmiany wypowie sie jakis intelektualista? :)) no chyba ze nie maja czasu na grafomanie przez te biblioteki i tympoobne miejsa rozpusty

[saczek_XTRM]

>>Cervantes, 14 Paź 2007, 21:52

>Gdybym szukał swej "lepszej połówki" to po pierwsze nie szukałbym w: DYSKOTEKACH, BARACH, PUBACH,

>CENTRACH HANDLOWYCH, SKLEPACH (chyba że audio), ULICACH itp.

 

To co jeszcze zostaje? ;) Chyba nie wśród sąsiadek przyszłych żon?! Do pubów, centr handlowych etc chodzą normalni ludzie - reszta to nierozrywkowa część mulów książkowych łażących w szmatach.... ile osób chce mieć takie kobiety?

[parantulla]

Otóż to. Nawet jeśli paru takich się znajdzie, to zazwyczaj jest to "ten sam typ" faceta czyli łążący w szmatach miłośnik koreańskiej poezji śpiewanej i przeważnie gość który w życiu niczego się nie dorobi, bo "po co mu" jak mama pozwoli mieszkać, ugotuje i posprząta, a on w tym czasie może się oddawać swoim rozrywkom intelektualnym zamiast zawracać sobie głowę jakimiś zbytkami typu własne mieszkanie, samochód czy cokolwiek innego. Po trzecim, piątym i dziesiątym tego typu amancie, panna zaczyna się zastanawiać co jest z tymi facetami, zamiast zrzucić łachmany i wyjść do ludzi, a nie w pustej bibliotece snuć marzenia o księciu z bajki, który zaraz tu wjedzie na białym rumaku.

Nie wjedzie, bo nie ma tam czego szukać, a panna spędzi w tej bibliotece najlepsze lata życia licząc na to, że może jednak wjedzie, bo przecież w książkach piszą, że takie rzeczy się zdarzają. Jasne, się zdarzają, ale tylko w książkach.

[parantulla]

To samo się tyczy facetów, którzy by chcieli poznać fajną laskę, ale...

>>Gdybym szukał swej "lepszej połówki" to po pierwsze nie szukałbym w: DYSKOTEKACH, BARACH, PUBACH,

>>CENTRACH HANDLOWYCH, SKLEPACH (chyba że audio), ULICACH itp.

 

A to niby dlaczego nie? Co, one gorsze jakieś czy trędowate? Urodziły się w innej kulturze i chodziły do innych podstawówek? Czy co jest z nimi nie tak poza tym, że niektóre z nich są poza zasięgiem niektórych z nas?

[kolekcjoner]

>kalimorfa

 

>Co zatem sprawia ze tyle ludzi- a zwłaszca facetów ma wysuszoną duszę??? i mózg????

 

 

"What sphinx of cement and aluminium bashed open their skulls and ate up their brains and imagination ?

 

Moloch! Solitude! Filth! Ugliness!

Moloch! Moloch! Nightmare of Moloch!

Moloch the loveless! Mental Moloch!

Moloch the incomprehensible prison!

Moloch whose mind is pure machinery!

Moloch whose blood is running money!

Moloch whose breast is a cannibal dynamo!

Moloch whose eyes are a thousand blind windows!

Moloch whose love is endless oil and stone!

Moloch whose soul is electricity and banks!

Moloch whose poverty is the specter of genius!

Moloch whose fate is a cloud of sexless hydrogen!

Moloch whose name is the Mind!

 

Moloch in whom I sit lonely!

Moloch in whom I dream angels!

Crazy in Moloch! Cocksucker in Moloch!

Lacklove and manless in Moloch!

 

Moloch who entered my soul early!

Moloch in whom I am a consciousness without a body!

Moloch who frightened me out of my natural ecstasy!

 

Moloch! Moloch! Robot apartments!

Invincible madhouses!

Granite cocks! Monstrous bombs!

 

Visions! omens! hallucinations! miracles! ecstacies! gone down the river!

Dreams! adorations! illuminations! religions!

The whole boatload of sensitive bullshit!

 

Breakthroughs! over the river! flips and crucifixions! gone down the flood!

Highs! Epiphanies! Despairs! Animal screams and suicides!

Minds! New loves!

Down on the rocks of Time!

 

 

They saw it all !

The wild eyes!

The holy yells!

They bade farewell!

They jumped off the roof!

To solitude!

WAVING !

Carrying flowers!

Down to the river!

Into the street!"

[senicz]

Mysle ze decydujace znaczenie ma wielkosc czlonka i ojetosc ejakulacji. Wszystko inne jest dopiero za tym.

[Piotr__]

mimo wszystko widze ze sporo facetow olalo ten watek :) a szkoda bo potem wlasnie biora sie ulubione kobiece teksty w stylu "facet ze smarkacza w mezczyzne dojrzewa dopiero po 40" Ciekawe czy jacys bedacy w normalnym zdrowym zwiazku od lat beda wogole sobie dupe zawracac podzieleniem sie tu swymi cennymi uwagami i gdzie tu cholera ta meska solidarnosc ;)

[wkamil]

>> senicz, nie zapominaj jeszcze o wielkosci nalesnika :-)

[a_men]

Piotr__, 15 Paź 2007, 11:11

 

Ciekawe czy jacys bedacy w normalnym zdrowym zwiazku od lat beda wogole sobie dupe zawracac podzieleniem sie tu swymi cennymi uwagami i gdzie tu cholera ta meska solidarnosc ;)

 

Poruszyłeś sedno problemu.

[spilner]

>>beda wogole sobie dupe zawracac podzieleniem sie tu swymi cennymi uwagami i gdzie tu cholera ta meska solidarnosc ;)

 

Stary, a po co? Prosta analogia - żaden normalny facet, który nie problemów z kobietami nie będzie siedział na forach i zakładał tematów, jakie to te baby wredne, rozwiązłe, materialistki i tak dalej. Kobieta z klasą, poukładanym życiem towarzyskim i osobistym też ma zwykle ciekawsze sposoby na spędzanie wolnego czasu. Na facetów nie narzeka, bo otacza się takimi, jakich lubi. Kalimorfa postami na tym forum sama sobie wystawiła laurkę, nie wiem jak wy, ale ja znam ciekawsze partnerki do rozmowy.

[senicz]

Wielu zonatych chetnie by sie zmienilo w kawalera. Tylko przyznac sie wstyd i strach. Oczywiscie po pewnym okresie wycienczenia jest im juz wszystko jedno. Zreszta o czym tu gadac jak wnuki krzycza juz dziadzia i trzeba podwinac rekawy do roboty. Jak zenic sie to tylko bogatym. Biedny maz to ma przesrane.

[Rolandsinger]

@ spilner

 

Kalimorfa to Vlad, to tak gdybyś nie wiedział.

[muls]

senicz...no to ty jesteś rozwojowy, patrzac na perspektywy nalesnika.Jak odnajdziesz schemat.Ale przeca mogli go rabnać ci z NASA.I zone masz przesraną ,no chyba żę z nasa.......

[senicz]

Zaraz znajde go. Gdzies byl w pub na edu ale nie pamietam reszty. Taka smieszna nazwa byla tego schematu?

[muls]

senicz.....wiesz- był taki matematyk .Rozwiązął i zapomniał.Do dzisiaj nikt nie wie.

[senicz]

A moze by tak orgie audiotyczna urzadzic? 4-5 facetow i z 10 panienek? zeby sie nie pobili o dupcie. W przyszlym roku przeprowadzam sie na wioche moze z miejscowymi "kozami" sie zaprzyjaznie? bedzie wesolo!!!