Radmor 5102-TE - buczenie w głośnikach

[Piotr 14]

Witam.

 

W nocy z czwartku na piątek słuchałem na Trójce audycje Minimax na słuchawkach. Jak zwykle usnałem przed koncem. Obudziłem się rano i w radiu było słychać dziwne buczenie. Gdy zrobi się głośniej to buczenie zostaje bez zmian. co może być przyczyną takiego buczenia? Jak to naprawić? Aha niecały rok temu Radmor przeszedł renowacje (wymiana elektrolitów, ustawienie pradów spoczynkowych, poprawne przestrojenie).

 

Z góry dziękuje za pomoc.

[conri]

Coś z masą. Jeśli przy pracy tunera to sprawdzić płytki FM, PPM PWM, Czy tylko przy pracy tunera, zy w innch trybach też.Jeśli byłoby zasilanie źle filtrowane to wzmacniałoby sę z całym sygnałem.

[Piotr 14]

Buczenie słychać w wszystkich trybach (magnetofon, gramofon, uniwersalne)

[PZ IX]

Witam

Czy udało Ci się kolego rozwiązać problem? Pytam, bo też mam Radmora, ale 5102-T i także mi buczy - buczenie jest słyszalne wyraźnie niezależnie od źródła i głośności, ale niegłośno w słuchawkach i narasta od zera do takiego poziomu przez około 40 minut. Zdenerwowało mnie to ostatniej nocy, kiedy też właśnie słuchałem przed snem audycji. Dodatkowo w ciemnym pomieszczeniu zauważyłem leciutki łuk elektryczny przy pocieraniu wtykiem słuchawkowym DIN o panel przedni. Komputer (nieuziemiony) odłączyłem i to samo, potem odwracałem wtyczkę w gniazdku, bez zmian... Oprócz tego sprzęt od początku z dość wyraźnym trzaskiem przełącza stacje w odróżnieniu od 5102-TE, który jest w pokoju obok - ten z kolei niemal cichutko i bezszelestnie przełącza. Jak trzymam palucha w tym swoim 5102-T na sensorze to jest burczenie (nie buczenie, słychać inne częstotliwości w takt buczenia) zniekształcające dźwięk radia - ok. 50 Hz, tamto na słuchawkach na prawym kanale jednostajne buczenie też mniej więcej ma tę częstotliwość.

Co ciekawe na kolumnach w ogóle nie buczy ten prawy kanał.

Wygląda to na niemałe napięcie występujące na obudowie sprzętu. Pierwsze moje podejrzenia padają na zbyt dużą upływność kondensatorów pracujących jeszcze na napięciu zmiennym - czyli 63-68nF umieszczone praktycznie na uzwojeniach wtórnych transformatora. Nie wykluczam też upływności na elektrolitach przed stabilizatorami - chociaż może i nie, bo było jakiś czas temu wymieniane (nie wiem dokładnie ile). Albo ktoś cos narobił przy wymianie właśnie tych kondensatorów. W płytki stabilizatora nigdy nie zaglądałem. Zagadką jest tylko, dlaczego buczenie występuje tylko na prawym kanale? Tutaj zastanawiam się,czy nie indukuje się po prostu zmienne napięcie na jednym kanale tak bardzo,że wyraźne słychać... Na razie bardziej gdybam niż cokolwiek konkretnego mogę powiedzieć.

 

Hm, jednak drugi, 5102-TE też dość głośno przełącza stacje. Za to w "T" gdy drugą ręką dotknę panelu to praktycznie bezszelestnie przerzuca.