Apokalipsa

[lancaster]

mój ulubiony kawał z podstawówki...specjalnie dla Ciebie Chris...bez najmniejszej złej intencji z mojej strony...już gdzies go pisałem, ale chyba nie czytałeś ?

Facet dostał robotę w barze...jako barman:)...knajpa otwarta do 2 w nocy a wszyscy goście wstaja i wychodzą 23:45....facet sie pyta:

- dlaczego wychodzicie?

- chodź z nami za 15 minut przyjdzie tu czarny rycerz i bedzie przerabane...to jest morderca...

...no to facet sie przestraszył, zamknął knajpę i poszedł do domu...kolejny dzień...to samo...kolejny...to samo

...ale któregoś dnia sie wpienił nalał sobie po wyjsciu gości jedna setke, druga, trzecia i pierdzieli czeka

....czek, czeka...pólnoc...nic sie nie dzieje...

Nagle drzwi wypadają z futryny z hukiem, w drzwiach pojawia sie 2metrowy 150kg neandertalczyk ubrany w czarną skóre nabitą cwiekami, łańcuchami...szramy na twarzy, zarosnieta gęba, piana na ustach i te sprawy...podchodzi do baru, a barman kwili:

- nie zabijaj mnie proszę, zrobie wszystko

...no a neandertalczyk na to:

- dobra, zrób mi laskę

...przerażony barman zaczyna ssać i nagle słyszy głos neandertalczyka:

- tylko sie pośpiesz bo zaraz przyjdzie czarny rycerz.

 

...pomysl Chris...oczywiście jeżeli pytałeś serio, bo jezeli to był zart to myśle ze kawał Ci sie podobał :)

 

Pozdrawiam

[Astaroth]

No tak, Apokalipsa wg. Św. Jana... Ale to chyba jest raczej dosyć przewrotna zagadka? Czy może się mylę?

[lancaster]

Nie nie mylisz się...ale poczytaj sam, bo jak sie zdasz na wykladnie KK, to zaraz sie okaże ze jest rozpalona patelnia do wylizania :)