Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Premier D. Tusk znowu błysnął gwałtownością. No cóż czymś trzeba w końcu błyszczeć na tym stanowisku. To,że trzech generałów i trochę pułkowników poszło w piz.u, to jeszcze mogę zrozumieć. I już nie wspomnę, ze minister Klich to najlepszy szef MON od 1918 roku co najmniej (ocenie prezydenta i premiera), cóż - tylko nie wiedział co się naprawdę w jego resorcie dzieje - bo mu nikt nie chciał prawdy zameldować. To nerwowo załamał się chłopina, bo nagonka była na niego strasznie nieuzasadniona i odszedł. Minister Arabski czysty jak łza - premier i prezydent zaświadczą. No, ale żeby zaraz cały pułk rozwiązywać no to się premier już nieco zagalopował.

No, ale żeby zaraz cały pułk rozwiązywać no to się premier już nieco zagalopował.

Niekoniecznie. Z praktycznego punktu widzenia wożenie VIP-ów niewiele ma wspólnego z lataniem bojowym, do którego w końcu szkolone być powinny nasze orły. Z punktu widzenia niezawodnego i bezpiecznego dostarczenia pasażerów na miejsce, optymalne kwalifikacje mają doświadczeni piloci lotnictwa pasażerskiego - w końcu latają regularnie i bezpieczeństwo mają we krwi, podobnie jak stosowne procedury i przepisy. Nic by w końcu nie stało na przeszkodzie np. zakontraktowaniu zespołu doświadczonych pilotów naszego LOT-u chociażby, którzy w stosownej współpracy z BOR-em woziliby naszych szefów gdzie trzeba. Podejrzewam, że także powierzenie LOT-owskim specjalistom obsługi naziemnej VIP-owskich samolotów (jakie by one nie były) byłoby bardziej sensowne, bo jednak tacy fachowcy mają zdecydowanie więcej praktyki w codziennym serwisowaniu samolotów pasażerskich, niż ci z wojska. Dodatkową korzyścią byłoby skupienie kompetencji praktycznie w jednych rękach - BOR miałby przez cały czas nadzór nad bezpieczeństwem stosownych osób.

Jarosław Lepperczyński

 

"Tusk musi odejść!"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

"Prezesie Kaczyński, najpierw w swoje piersi!"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Niekoniecznie. Z praktycznego punktu widzenia wożenie VIP-ów niewiele ma wspólnego z lataniem bojowym, do którego w końcu szkolone być powinny nasze orły. Z punktu widzenia niezawodnego i bezpiecznego dostarczenia pasażerów na miejsce, optymalne kwalifikacje mają doświadczeni piloci lotnictwa pasażerskiego - w końcu latają regularnie i bezpieczeństwo mają we krwi, podobnie jak stosowne procedury i przepisy. Nic by w końcu nie stało na przeszkodzie np. zakontraktowaniu zespołu doświadczonych pilotów naszego LOT-u chociażby, którzy w stosownej współpracy z BOR-em woziliby naszych szefów gdzie trzeba. Podejrzewam, że także powierzenie LOT-owskim specjalistom obsługi naziemnej VIP-owskich samolotów (jakie by one nie były) byłoby bardziej sensowne, bo jednak tacy fachowcy mają zdecydowanie więcej praktyki w codziennym serwisowaniu samolotów pasażerskich, niż ci z wojska. Dodatkową korzyścią byłoby skupienie kompetencji praktycznie w jednych rękach - BOR miałby przez cały czas nadzór nad bezpieczeństwem stosownych osób.

Lotniczy pułk specjalny to nie tylko i wyłącznie spełnianie zachcianek VIP-ów. Podkreślają to eksperci - m.in. dzisiaj Wojciech Łuczak - dla TVP Inf. To również misje specjalne typu ewakuacja obywateli, przerzuty żołnierzy i innych przedstawicieli państwa na różnego rodzaju misje, to transporty pomocowe i specjalne. Pilot cywilny nie poleci wszędzie i w każdych warunkach i czasie - m.in. w przestrzeń powietrzną objętą działaniami wojennymi. Takie są zdaniem ekspertów uwarunkowania prawne. Jednostki tego rodzaju mają państwa mniejsze od Polski - np. Czechy - wykorzystują je o wiele sensowniej. Uwalanie wszystkiego jak leci i to tylko dlatego,że najpierw sami politycy wyrabiają w wojskowych niezdrowe przekonanie, ze liczy się wiernopoddańcza lojalność, a nie kompetencje - a potem, za te zaszczepione im przez siebie nawyki, wywalają na zbity pysk. Przecież alarmujące informacje o tragicznej polityce kadrowej i sytuacji ogólnej w 36 spec pułku obiegały media, ale do czasu raportu Millera - przede wszystkim politycy PiS i PO - zamiatali wszystko pod dywan. Nie wiem czy wśród zdymisjonowanych są szefowie SKW i zandarmerii. Bo jak ich tu nie ma - to z pewnością też być powinni. I na koniec. W ostatnim czasie można było wyczytać o przypadkach zatrzymania pilotów cywilnych przed lotem za bycie pod wpływem narkotyków i gorzały oraz o przypadkach błędów i zaniedbań pilotażowych. Oni też nie są wszyscy idealni i wymagają kontroli i nadzoru.

Donald Tusk osobiście, oraz przy współudziale wskazanych przez siebie, pozostałych członków rządu, doprowadził przez niemal cztery lata swojego urzędowania na stanowisku premiera RP, całe państwo do takiego stanu w jakim znajduje się dziś 36 pułk specjalny lotnictwa wojskowego.

 

Nie ma sensu od nowa przytaczać przykładów i wskazywać dziedzin, gdyż odnosi się to do całokształtu życia w Polsce na wszystkich płaszczyznach.

Gospodarka

Wojsko

Służba zdrowia

Szkolnictwo

Nauka

Sport

Wolność słowa

Media

 

Jedynie szeroko pojęta kultura oraz związane z wypoczynkiem elementy można uznać za względnie funkcjonujące.

 

Doprowadzenie do śmierci, pośrednie, Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jest najcięższym możliwym zarzutem.

Wyścig z św pam Prezydentem dotyczący licytacji na kierunek, sposób oraz treść prowadzonej polityki zagranicznej, doprowadził do obniżenia rangi prezydenta, a więc i państwa polskiego, w efekcie zakończył się tragicznym lotem do Smoleńska, w efekcie którego ponieśli śmierć pasażerowie i załoga samolotu TU154M 101.

Polskie państwo obnażyło na arenie międzynarodowej swą słabość, pokazując, że nie potrafi zagwarantować bezpieczeństwa własnemu prezydentowi, najwyższym dowódcom wojskowym, oraz innym ważnym osobistością.

Polskie wojsko dowodzone przez cywilnego ministra obrony narodowej, odsłoniło panujące w nim patologie.

Wyszły na światło dzienne sprawy, które na co dzień nie miały szans na upublicznienie, gdyż układ hierarchiczny, który jest w wojsku to uniemożliwia.

Pokazana została dysfunkcyjna sytuacja, w której znajduje się aparat dowódczy, wykonawczy i kontrolny wojska.

Minister okazuje się że jest przywódcą marionetkowym w rękach generalicji, która stara się tylko o jego dobry nastrój i o środki finansowe na swoje potrzeby.

Byli jednak generałowie, którzy w listach do niego kierowanych dawali do zrozumienia jak wygląda rzeczywistość i prawdziwe potrzeby armii.

Szef MON wydawał się jednak nie słuchać tego wskazania, robił swoje wedle własnego uznania, wedle własnych koncepcji.

To musiało się zakończyć klęską.

Za tą klęskę jednak nie zapłaci on sam, za nią, za stan naszej armii zapłacimy my wszyscy obywatele.

Ceną jest brak poczucia bezpieczeństwa, jest strach, na myśl co by się z nami stało, gdybyśmy zostali nagle zaatakowani, bądź potrzebowałby naszej pomocy któryś z naszych sojuszników w NATO.

Utraciliśmy jako członek tej organizacji wiarygodność, co do stanu gotowości bojowej.

Nasza armia potrzebuje zmian.

 

Ale nasza armia nie potrzebuje być "kozłem ofiarnym" na życzenie premiera Donalda Tuska.

Premier zrzuca z siebie odpowiedzialność na żołnierzy, rozformowywuje jednostkę, która ma unikalne zadania i dlatego jest potrzebna, bo na wypadek danych potrzeb, nie ma kto zastąpić jej funkcji.

 

To skandal.

 

Dlaczego dopiero teraz komuś w rządzie przypomniało się, że potrzebne są zmiany personalne.

Co dotąd robili w wojsku ci ludzie.

Jakich szkód, o których nie wiemy narobili, że trzeba dziś ich zwolnić.

 

Dlaczego premier odsuwa odpowiedzialność za katastrofę smoleńską jak najdalej od rządu.

Dlaczego nie ma dymisji min Arabskiego, który był organizatorem wizyt państwowych, szef kancelarii premiera.

Dlaczego nie ma dymisji min Sikorskiego, który korespondował z Rosją i również organizował wizyty, gdzie dopuścił się zaniedbań uwzględnionych w białej księdze PiS.

Dlaczego bieżąca polityka góruje nad odpowiedzialnością.

To fatalny przykład dla obywateli, którzy obserwują rządzących i polityków,, przenosząc następnie te wzory do własnego postępowania.

Takie zachowanie psuje państwo, a przecież słyszeliśmy o wysokich standardach, mówił o nich premier Tusk kiedy obejmował urząd premiera, obiecał je, obiecał też wiele innych rzeczy, z których się nie wywiązał.

Dlatego tym złym przykładem dawanym przez własną osobę, dawanym również przez innych, jak choćby do niedawna przez posła Palikota, Niesiołowskiego, innych prominentnych postaci partii władzy, zostaje obniżone do niebezpiecznych wartości poczucie powagi państwa, a co skutkuje wzrostem agresji, czego finał obserwowaliśmy w zamachu łódzkim na biuro poselskie PiS, gdzie były członek PO zamordował Marka Rosiaka, a innego człowieka zranił nożem.

 

Takie i inne tragiczne wydarzenia powoduje władza, która gubi reguły demokratyczne, która jest w stanie zaślepienia rządzeniem, która upaja się nim tylko dla tego samego faktu posiadania.

Posiadanie władzy musi być powiązane z odpowiedzialnością.

Ta odpowiedzialność funkcjonowała, kiedy przy władzy było Prawo i Sprawiedliwość.

W tym pamiętnym czasie obywatele czuli, że są u siebie, że są we własnej ojczyźnie, tej o którą walczyli jej dzielni mężowie we wszystkich ostatnich wojnach i powstaniach.

Ta krwią przelaną wywalczona wolność, wtedy zatriumfowała, kiedy mieliśmy co prawda ograniczony koalicjantami, ale jednak jakiś znaczący udział w decyzjach.

Te decyzje podejmowane w tamtym czasie służyły nam, służyły Polsce, służyły nawet tym, którzy się ich obawiali, jak nie mieli nic na sumieniu, obawiać się nie musieli.

Kto się obawia dziś naszej władzy nad Rzeczpospolitą?

Tacy jak Donald Tusk.

 

Ten polityk obawia się tego najbardziej.

Straszy nami, straszy Jarosławem Kaczyńskim małe dzieci, dorosłych oraz osoby w jesieni życia.

Wszyscy mają obawiać się mnie J.K.

Żal mi tego pana, żal mi tych wszystkich, którzy myślą podobnie jak on, żal mi również tych, którzy niestety dają się nabrać na takie gatki, a niestety są tacy, robią ci państwo sobie krzywdę, naprawdę wielką krzywdę, niezasłużoną, niepotrzebną.

 

Dlaczego Donald Tusk nie ma programu wyborczego, nie ma wiodącej myśli, kierunku wyborczego, dlaczego nie chwali się wyborcom dokonaniami, tym co zrobił prze cztery prawie lata, ano nie ma tych elementów Szanowni Państwo, z prostego powodu, mianowicie pan Donald Tusk przez cztery lata karmił Was drodzy wyborcy Public Relations, to wszystko co dla Was miał przygotowane, nawet Orliki to pomysł G.Schetyny a nie D.Tuska.

 

Donald Tusk jest pusty w środku drodzy państwo, to produkt PR, to tylko nazwa towaru, gdzie pod ładnym opakowaniem niczego nie znajdujemy, niczego co by miało jakąkolwiek wartość, a już na pewno nie ma wartości tak dużej aby korzyść z tego odnieść mogło całe społeczeństwo.

Kto odniósł korzyść z władzy PO, z władzy Donalda Tuska, odnieśli hochsztaplerzy, ludzie niejasnych interesów i powiązań.

Uczciwi ludzie z tego czterolecia nie odnieśli takiej korzyści jaką byłaby możliwa gdybyśmy to my rządzili.

Wzrost wszechpotężnej administracji o 100 tys niech tu będzie przykładem, żadnej wartości dodanej ta administracja nie wyda z siebie, nie dołoży się do PKB, to smutne, niestety powołano całą armię nowych urzędników, tylko kiedy Lech Kaczyński leciał wraz z innymi na obchody rocznicowe tragedii katyńskiej nie potrafili ci urzędnicy przygotować i zabezpieczyć przelotu.

 

Musimy ich zmienić.

 

Zróbmy to, nie wahajmy się, CZAS NA ODWAŻNE DECYZJE, albo teraz, albo wszystko sprzedadzą co ma jeszcze wartość i na długo pogrążymy się znów w niewoli tym razem ekonomicznej, czego przykłady mamy patrząc na upadające gospodarki innych państw.

 

Zmieńmy to teraz, zmieńmy to przy okazji tych nadchodzących wyborów.

 

Wybierzmy Prawo i Sprawiedliwość.

Dla nas i dla przyszłych pokoleń, wybierzmy tych, którzy są gwarantem pozytywnego kierunku bezpiecznego i zrównoważonego rozwoju.

 

Jarosław Kaczyński kolejny raz premierem Polski

 

Dziękuję.

 

Pozdrawiam.

 

ŻEGNAM PAŃSTWA.

ja bym to rozszerzył o>>>>>Gospodarka, Wojsko, Służba, zdrowia, Szkolnictwo Nauka, Sport ,Wolność, słowa, Media....scieki/.tez jezd niedobrze.

 

tez podnosze apel.Tylko kurduple mogom miec swojego przedstawiciela w osobie...kurdupla.tak wiec kurduple..szable w dloń jak wam reszta nie staje.zegnam panstwa.

e tam Tusk w stylu Putina zrobił pokazówkę, tuskoluby to lubią, bo czują ,że wodza mają

wódz niebardzawy ale jak już walnie w stół to z gestem

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Lotniczy pułk specjalny to nie tylko i wyłącznie spełnianie zachcianek VIP-ów. Podkreślają to eksperci - m.in. dzisiaj Wojciech Łuczak - dla TVP Inf. To również misje specjalne typu ewakuacja obywateli, przerzuty żołnierzy i innych przedstawicieli państwa na różnego rodzaju misje, to transporty pomocowe i specjalne. Pilot cywilny nie poleci wszędzie i w każdych warunkach i czasie - m.in. w przestrzeń powietrzną objętą działaniami wojennymi. Takie są zdaniem ekspertów uwarunkowania prawne. Jednostki tego rodzaju mają państwa mniejsze od Polski - np. Czechy - wykorzystują je o wiele sensowniej. [...]

Nie kwestionuję celowości istnienia lotniczego pułku specjalnego. Ale właśnie tak, jak tu piszesz: ma on zabezpieczać transport jednostek specjalnych, czy - szerzej - realizować specjalne wojskowe misje transportowe. jak to działa, najlepszym przykładem jest amerykański 160th SOAR (Special Operations Aviation Regiment): transportują misje wojskowe w najbardziej zagrożone i niebezpieczne miejsca, wykonują zadania dla Delty i innych jednostek Sił Specjalnych, realizują ewakuacje zza linii frontu etc. etc. Ale od wożenia VIP-ów jest tam zupełnie kto inny. Nie upierajmy się, że naszych VIP-ów koniecznie musi wozić wojsko, a zadania 36-tego sprowadzały się w zasadzie tylko do tego.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Nie kwestionuję celowości istnienia lotniczego pułku specjalnego. Ale właśnie tak, jak tu piszesz: ma on zabezpieczać transport jednostek specjalnych, czy - szerzej - realizować specjalne wojskowe misje transportowe. jak to działa, najlepszym przykładem jest amerykański 160th SOAR (Special Operations Aviation Regiment): transportują misje wojskowe w najbardziej zagrożone i niebezpieczne miejsca, wykonują zadania dla Delty i innych jednostek Sił Specjalnych, realizują ewakuacje zza linii frontu etc. etc. Ale od wożenia VIP-ów jest tam zupełnie kto inny. Nie upierajmy się, że naszych VIP-ów koniecznie musi wozić wojsko.

Nie przesadzajmy z tą "dywersyfikacją" - Polska to nie USA. A jak LOT wykupi Niemiec albo co gorsza jakiś Rusek albo nawet taki Talib - to dopiero będzie!:-)

Prawo i Sprawiedliwość rozpaczliwie szuka cierpiących na amnezję. Liczy, że cenna niepamięć o tym co było za rządów PiSu, o tym kto rozpoczął wojnę polsko polską ułatwi przyjmowanie papki podawanej Błaszczakiem, Hofmanem i Macierewiczem. "Zapominalscy" mają dać liczebne wsparcie dotychczasowemu radiomaryjnemu elektoratowi geniusza Mazowsza. Idiotyzmy opowiadane nagminnie przez aparat propagandowy "jedynie słusznej partii" łudząco przypominają szkołę głównego propagandzisty III Rzeszy. Wzorce zachowań propagandzistów PiSu pełną garścią czerpią również z epoki PRLu, kiedy to "kierownicza rola partii" była celem samym w sobie. Dziś taka sytuacja wpisuje się w działania "nawiększej partii opozycyjnej".

Odmóżdżeni poszukują poklasku wśród równie odmóżdżonych.

 

Ból po utracie władzy wychodzi z tym większą jaskrawością im dalej jest od czasów byłego władztwa i praktycznego stosowania polityki "kierowniczej roli PiSu w życiu narodu". Jest to tak wielki ból, że nawet inny bul go nie ukoi. No może siódme z kolei przegrane wybory zmuszą kogoś w srajdołku prezesa do używania rozumu a nie jedynie nachalnej propagandy nakierowanej na pustostan mózgowy odbiorcy. Choć kto dziś da wiarę "cudownym odmianom" z pianinem w tle...

 

P.S.

Donaldu Tusku może i wodzowsko pacnął w stół ale tym razem jak kto głupi albo nie przymierzając... Kaczyński.

A ja czekam na moment, w którym wypłyną raporty opisujące zabezpieczenie podróży zagranicznych polskich dostojników państwowych za rządów PiSu ;)

Nie sądzę, to akurat koncepcja PiSowskich genetycznych patriotów.

 

Nie sądź, pomysl pochodził od Hrabiego prezydenta III RP Komorowskiego.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

mamel

No właśnie te błędne dane wynikały z ich błędów.

ktoś to jednoznacznie stwierdził?

nie potrafili czytać, słuchać pomyliło im się 100 z 200 czy jak

jest ok 100m do ziemi a tu drzewo

a może jednak kontroler "niedomagał"

ale ten wątek ruscy posłali w pi*du

wolni Ci robić z siebie głupa, Twój wybór

 

moim zdaniem to też nie jedyny powód ale jedyny jakiego ryscy nie dopuszczają

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

ktoś to jednoznacznie stwierdził?

nie potrafili czytać, słuchać pomyliło im się 100 z 200 czy jak

jest ok 100m do ziemi a tu drzewo

a może jednak kontroler "niedomagał"

ale ten wątek ruscy posłali w pi*du

wolni Ci robić z siebie głupa, Twój wybór

 

moim zdaniem to też nie jedyny powód ale jedyny jakiego ryscy nie dopuszczają

Komisja Millera i nie tylko. Poczytaj o różnicach wskazań radiowysokościomierza z faktyczna wysokością samolotu nad poziomem lotniska. To przecież nie Rosjanie w Tu-154M "101" nieumiejętnie obsługiwali wskaźniki wysokości, a polska załoga i dowódca PSP, odczytując wysokość samolotu na rzeźbą terenu, a nie poziomem lotniska.

Nie przesadzajmy z tą "dywersyfikacją" - Polska to nie USA. A jak LOT wykupi Niemiec albo co gorsza jakiś Rusek albo nawet taki Talib - to dopiero będzie!:-)

Nie mówię o powierzeniu LOT-owi wożenia VIP-ów explicite, ale zaangażowaniu stamtąd doświadczonych pilotów pasażerskich i równie doświadczonych mechaników. Można sobie wyobrazić w skrajnym wypadku utworzenie rządowej jednostki lotniczej, ale właśnie w ramach MSW i ściśle powiązanej z BOR-em. W końcu optymalne jest, by bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie było w jednych rękach. Akurat BOR i MSW mają największe kompetencje w tym względzie (nawet konstytucyjnie). W przypadku utrzymania obecnego stanu rzeczy nadal będą się pojawiały spory kompetencyjne między MSW i MON w kwestii bezpieczeństwa takiej czy innej akcji transportowej.

bardzawy, niebardzawy ale..wyzszy.Wodz nizszy jest do dupy... wyzszemu.

 

to korwin mikke na premiera

 

25cm wiecej niz Tusk a do tego kapelusz

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Nie mówię o powierzeniu LOT-owi wożenia VIP-ów explicite, ale zaangażowaniu stamtąd doświadczonych pilotów pasażerskich i równie doświadczonych mechaników. Można sobie wyobrazić w skrajnym wypadku utworzenie rządowej jednostki lotniczej, ale właśnie w ramach MSW i ściśle powiązanej z BOR-em. W końcu optymalne jest, by bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie było w jednych rękach. Akurat BOR i MSW mają największe kompetencje w tym względzie (nawet konstytucyjnie). W przypadku utrzymania obecnego stanu rzeczy nadal będą się pojawiały spory kompetencyjne między MSW i MON w kwestii bezpieczeństwa takiej czy innej akcji transportowej.

W tym cały problem, że w tym pułku była doświadczona kadra pilotów i mechaników. Odeszła w większości za rządów PiS i PO. I to nie ze względu na brak umiejętności praktycznych. Po ich odejściach na dowódców tego pułku mianowano oficerów, którzy nie mieli żadnych doświadczeń w pilotowaniu Tu-154M. Nie chodzi tu o tego typu reorganizację, która spowoduje wyłącznie jeszcze większy bałagan. Wystarczy bezkompromisowo egzekwować regulaminy i procedury i wyznaczyć jednego koordynatora do spraw przelotów VIP-ów. Jeżeli będzie podlegał premierowi, żadnych sporów nie będzie.Nie ma potrzeby rozwiązywania tego pułku. Doświadczeni piloci i mechanicy z LOT-u do MON-u nie przejdą za te same pieniądze. Jednostka taka powinna zostać w strukturze MON.

To przecież nie Rosjanie w Tu-154M "101" nieumiejętnie obsługiwali wskaźniki wysokości, a polska załoga i dowódca PSP, odczytując wysokość samolotu na rzeźbą terenu, a nie poziomem lotniska.

czy ta załoga pierwszy raz prowadziła tutke?

czy Tusia, też nasi, nie wieźli tam dwa dni wcześniej?

wszystkich tu już głupawka dopadła?

 

jeszcze ze dwa podobne stwierdzenia i chyba przychylę się do obiegowej w necie opinii, że trudno znaleźć na .pl bardziej lewackie forum niż AS

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

czy ta załoga pierwszy raz prowadziła tutke?

czy Tusia, też nasi, nie wieźli tam dwa dni wcześniej?

wszystkich tu już głupawka dopadła?

 

jeszcze ze dwa podobne stwierdzenia i chyba przychylę się do obiegowej w necie opinii, że trudno znaleźć na .pl bardziej lewackie forum niż AS

A co do tego maja jakiekolwiek poglądy? Oprzytomniej albo zamilcz - bo fakty są obiektywnie przeciwko Twojemu tokowi myślenia!

A co do tego maja jakiekolwiek poglądy? Oprzytomniej albo zamilcz - bo fakty są obiektywnie przeciwko Twojemu tokowi myślenia!

od kiedy to polityczne interpretacje zdarzeń obowiązują jako fakty, może Ciebie

"Oprzytomniej albo zamilcz"? - za kogo Ty się masz, za guru informacji powielanych?

przeczytaj sobie wpis mulsa #2708 w wątku o tutce, może Ci pomoże w powrocie do rzeczywistości

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

od kiedy to polityczne interpretacje zdarzeń obowiązują jako fakty, może Ciebie

"Oprzytomniej albo zamilcz"? - za kogo Ty się masz, za guru informacji powielanych?

przeczytaj sobie wpis mulsa #2708 w wątku o tutce, może Ci pomoże w powrocie do rzeczywistości

W nr 31 tygodnika "Przegląd" jest artykuł pt.: "Dokument pisany pod presją" - na str.7 znajdziesz tam podtytuł: "Ostatnie 15 sekund". Przeczytaj tylko to i zrozumiesz o co mi chodzi. Poglądy w tym przypadku nie licza się wcale.

poniżej jak w PO widzą raport komisji

 

ten drugi Pan od komisji hazardowej się lepiej wywiązał a Pan Czuma ubzdurał sobie byc obiektywnym

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:]

 

wyciągnięcie konsekwencji za nie taki wynik "bezstronnego " postępowania jaki chciało PO. no przecież to kpina

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Powiedział też, że nie zmienia to jego oceny takich ponurych faktów "jak 6200 podsłuchów wiceszefa (ówczesnego) CBA" ("Gazeta Wyborcza" pisała, że zastępca b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego zainstalował w swoim gabinecie "stanowisko odsłuchowe" - red.). - Wydaje się, że poseł, b. minister (sprawiedliwości) Czuma ma racje, że być może mamy do czynienia tylko z głupotą, czasami niekompetencją, nadmierną ciekawością a nie politycznym naciskami - powiedział premier....>>>>>>tego jus nie zauwazamy bo to nie pasuje???Pasuje czuma.jakaz radosc w kurduplowni.

Pan Czuma ubzdurał sobie byc obiektywnym

 

 

Cholera nie przypasowało to trzeba pisać, że obiektywnie ubzdurany.

No pacany obiektywne w tym PO są tylko.

 

...a to po prostu pewnie jest tak, że raport Millera - wtopa, raport (ma być)Czumy - obiektywizm czyli takie dwa do tyłu, jeden do przodu, równowaga musi być.

Zwykły chocholi taniec Pełowców co by narodowi uwidocznic na czym polega uniwersalność polityczna czyli pokazanie umiejętności poruszania się do przodu stojąc w miejscu.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Zaiste dziwaczna sytuacja. Działania ministerialnych urzędzników w rządzie PiS przyrównano do głupoty a u kurduplowatych wywołuje to poczucie radości i satysfakcji.

 

 

"Polska to bardzo dziwna kraj"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i tusk nikogo nie wyrzuca.mowi ze skoro czuma tak napisał to moze tak było.Dziwne.W kurduplowni to niemozliwe.a najlepsze ze i tak wszyscy wiedza ze naciski były i to nie byle jakie.ale kurduplownia sie cieszy.kurduplownia..tak ma.

 

moze czegos kurduplownia sie nauczy i od czumy i od...TUska.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.