Skocz do zawartości
IGNORED

do posiadaczy electrocompaniet eci-2...


yezu

Rekomendowane odpowiedzi

... lub obeznanych w temacie mam pytanie jak ten wzmak znosi wynalazki goertza, mysle o zakupie m1 (najmniejszy pradozerca ze stajni goertza) , raz wyczytalem ze goertz prawie shajcyl eci-2 , raz wyczytalem ze eci-2 wybornie zagral z m2 i sam juz nie wiem co jest grane, a jak nie goertz to co ? mysle tez o flatline gold i pewnie na nim skoncze o ile mnie ktos przekona ze z m1 bedzie lepiej i bez niespodzianek, w zasadzie preferuje kable wstegowe bo uslyszalem co te wynalazki potrafia zrobic z tzw. przestrzenia, ale chetnie poczytam jesli ktos probowal z tym wzmakiem innych opcji kablowych

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3912-do-posiadaczy-electrocompaniet-eci-2/
Udostępnij na innych stronach

=> yezu

 

Kabelki Goertza nie są wynalazkami, to przede wszystkim i są bardzo przyzwoite. Po drugie mylisz nazwę modelu , chyba chodzi CI o MI1 lub MI2.

Obecna ich budowa nie pogrzebie wzmaka, choć i ja słyszałem o takich sytuacjach. Fabrycznie jest w nich zamocowany układ RC-link zapobiegający takim sytuacjom, ktróry jest tak scharakteryzowany przez p. W.A.

 

Autor: AKKUS - Witold Albecki ()

Data: 27-02-03 18:09

 

"RC link" to w sumie rezystor 10 omowy + kondensator 0,10uF, choć w rzeczywistosci jest to szeregowy układ RCR (5omów + 0,10uF + 5omów).

 

Używam w swoim systemie MI2 i jego znakomitą cecha jest barwa. W tym aspekcie nie dorównują tej wersji inne kabelki , które testowałem ( jeśli spojrzeć na całe spektrum częstotliwości ). Patrz więcej w " opinie".

Eci2 ma tak, że się lubi końcówka sfajczyć... czasem dlatego, że tranzystory są słabo "dociśnięte" śrubami do radiatora, a czasami nie wiem dlaczego - pewnie dlatego że mają wysoki prąd podkładu i same z siebie się b. grzeją.

Goldy brzmią nieźle (głośniki harbetha), trochę szorstko jak dla mnie, ale odpowiedno szybko, potrafią "zmulać" bas w gęstych fakturach orkiestry i fortepianu - niestety...

Najlepsze druty jakie miałem do 2kPLN za parę pomiędzy ECI2 i Harbethami to XLO Pro (zielono-czarne). Dwa słowa: przesterzeń i kontrola wszystkiego. (goldy zostawione na górze robią jeszcze lepiej; w XLO ciut za mało wyrazista)

=>pawiowy

Tak, 2 razy (1 na gwarancji, drugi po).

Pierwsza naprawa została zrobiona do d... Nasmarowali pasty silikonowej, nie dokręcili do radiatora i w lato znów padł.

Już nie byłem taki głupi i zapłaciłem za naprawę... Jak się okazało nawet inne tranzystory wstawili za pierwszym razem, co zresztą słyszałem, ale zwaliłem na karb "niewygrzania".

Padł (nie licząc pasty sylikonowej), bo blaszki dociskające tranzystor do radiatora były nieco skrzywione i pomimo dokręcenia śrub tranzystor odstawał nieco od radiatora. A ponieważ konstrukcja jest bardzo grzejąca... za pierwszym razem pewnie było to samo.

Szerze jestem zaskoczony Twoimi problemami z tym wzmakiem .Dlatego , że raczej z poczty pantoflowej słyszałem ,iż nie należy on do sprzętu awaryjnego. Ale druga awaria, była ciągiem powiązaną z pierwszą. Czyli kłania się lipa serwisowa , która jak bumerang przelatuje ,co i raz przez forum. Choć zdarzają się wyjątki , jak w każdej regule.

 

Ja nie miałem do tej pory z nim żadnego problemu i mam nadzieję ,że tak pozostanie.

 

PS tak nawiasem mówiąc , to czy pierwsza awaria wynikła ze złego montażu fabrycznego ( tranzystorów ) ,a nie kiepskiej jakości elementów ?

Raczej kwestia montażu. Blaszki dociskowe są w kształcie L. Dłuższa płytka leży na tranzystorze, krótsza obejmuje go od góry. Jest tak krótka jak grubość tranzystora. U mnie te krótsze ramiona L były ok 0,3-0,5mm dłuższe niż grubość tranzystora, stąd nawet pozornie dobrze dokręcony tranzystor pozostawał "luzem" na radiatorze. Zauważył to uważny i dobry serwisant, przyszlifował i koniec problemu.

Piszę to żeby pokazać jakie drobiazgi naprawdę uchodzące uwagi baaardzo się liczą...

kable, kable, kable ... moj problem polega na braku mozliwosci posluchania przed zakupem, krakow niby miasto niezwyczajne na mapie polski ale to sklepowa audiofilska wiocha i to w porownaniu do takich (bez obrazy) katowic, jest masa sklepow gdzie jest masa sprzetu technicsopodobnego, kiedys byla zena studio i tam ci kabel pozyczyli za kaucja ale to byl sklepik klubowy raczej, teraz moge kupic mniej lub bardziej wysylkowo takiego flatlina czy tare labs ale jak nie zagra to juz moj problem, zreszat to i tak jest bez sensu bo istota kupowania drutow polega na przesluchaniu jak najwiekszej liczby modeli i wybranie czegos co naszym osobistym uchem zagra najmilej, z kablie jakie znam i ktore po prostu mialem moge rzec co nastepuje -- cable talk 3.1 (moj pierwszy "lepszy" kabel ), calkiem fajny z wokalem podanym do przodu i swietna glebia, nieco wolny ospaly bas ale ogolnie dobrz rzecz, wysokie wcale nie wycofane tylko przekaz lekko zbasowany i stad takie wrazenie, van den hul cs 122 - oprocz tego mialem interkonekty c5 i 102 mk2 hybrid czy jakos tak , van den hulow szczerze nienawidze , wszytko co mailem tej firmy gralo fatalnie, ta srebrzanka cs 122 to jakas wtopa bo gra tak jak srzebrzanki oelbacha za 6 zl czy podobne tanie posrebrzane badziewie, przekaz nerwowy (nie brac tego za dynamike !!! bo tak sie na poczatku wydaje), blachy ciezkie i wyostrzone, srednica plastikowa i cos bardzo nie tak na styku wokalu i gory, nibu gra szybko ale ogolnie fuj... , c5 i ten 102 podobnie - c5 nic nie ociepla i gra jak kabelki z hipermarketu (jaka oni tam miedz wsadzili ?) a 102 to mutant cs 122 - tak samo nieprzyjemny i antymuzykalny drut z tym ze gra ciezej niz cs122 czyli zabija wszelka lekkosc i finezje, pomimo ze 102 kosztowala ok 500 zl w sklepie (ja bralem uzywany za polowke tej kwoty) zostala zmiazdzona przez wszystkim znany dupowato wygladajacy konekt resona - srednica ozyla, bas przyspieszyl , pzrestrzen nabrala oddechu i lekkosci pomimo tego ze wysokich ubylo (!), nie slyszalem czysto weglowych produktow vana - moze one graja wiec przepraszam jesli obrazilem fanow tej popularnej w polsce firemki, glosnikowy reson tez w sumie zaskakuje - przestzren i tempo znakomite choc na pozor gra jakby plasko w porownaniu do innyck kabli, bierze sie to z jedwabnego podania wysokich pzrez co przekaz ciemnieje i wydaje sie ze kabel ma problem z budowaniem sceny na osi wertkalnej, tak naprawde to ten dupowato wygladajacy kabelek jest bardzo muzykalny i wart uwagi z uwagi na jakosc srednicy tudziez ogolna zywosc przekazu, a co sie tyczy wysokich to skrzypce i tak na nim brzmia lepiej - nie za ostro - tak w sam raz do przyjemnego sluchania w domciu, dopiero teraz rozumiem slogan resona ze to kabel do domowego hi-fi :), mialem tez kiedys kimbera 4tc i pomimo ogolnej porawnosci kabel ten uznalem za nudny i dobry raczej do okablowania dyskotekowych bumbaczy - z uwagi na kontrole basu (twardy, konturowy) tudziez przymglenie i wycofanie srednicy, wysokie byly dosc szczegolowe ale nie finezyjne, generalnie przekaz sredno dynamiczny i raczej utemperowany emocjonalnie ale suma sumarum poprawny, podobnie do niego zagral xlo er-11 ale chyba lepiej zwlaszcza w zakresie przestzreni - bardzo ladnie budowal scene wzwyz i kontrolowal wydazrenia muzyczne na sensownie podanej scenie, w ogole xlo to kontrola dzwieku, bas konturowy, srednica nie taka jak w resonie ale lepsza niz u pana kimbera a wysokie dzwieczne i przestzrenne ale niestety jak na moje ucho troche przybrudzone, moze to wina tego ze poskapili miedzi 6n? na swojej stronie chwala sie ze wsadzili tam miedz 4n (nie wiem czym sie chwalic- czyzby nie zagladali na strony konkurencji ?) a miedz 6n wsadzaja laskawie do pierunsko drogich (jak na polska rzeczywistosc) swoich kabli z wyzszych serii, w sumie wrazena z tego kabla sa pozytwne bo muza na nim ciagle stanowi calosc - nie tak homogeniczna jak w resonie ale ujdzie..., z produktow nordosta mialem konekta flatline magic i to jest ciekawy drut, pompuje powietrze, gra szybko, nie gubi detali i rysuje ladna scene na ktorej wciaz sie cos dzieje - niestety ma tez wady bo w tym szybkim absorbujacym przekazie brakuje niestety barwy - srednica byla o niebo lepsza niz w van den hulach ( to znaczy po prostu nie szelescila jak w c5 i 102mk) ale nie tak naladowana emocjami jak w resonie, ogolnie mamy wrazenie szarosci barw ale przynajmniej nie jest nudno... i to tyle moich kablowych perypetii ... "napisalem com uslyszal"

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.