Skocz do zawartości
IGNORED

Klub YBA


Mars

Rekomendowane odpowiedzi

YBA tak jak napisałem, i twoja obserwacja potwierdza to, jest raczej sprzetem do klasyki i jazzu. Rock mnie nigdy nie powalał, bylo dobrze ale nie az tak magicznie jak w wyzej wymienionym repertuarze. Coz, życie to sztuka kompromisu. Ja nie słucham rocka wiec wybór mam prosty

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/39574-klub-yba/page/2/#findComment-1008796
Udostępnij na innych stronach

u mnie tyl przedstawia sie tak jak na małej fotce powyżej, czyli oba gniazda wizualnie niczym się od siebie nie różnią (tak wygląda wersja z jednym trafo)...bez cewki jest więc wejście lewe (patrząc od tyłu)?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/39574-klub-yba/page/2/#findComment-1008867
Udostępnij na innych stronach

Zghodnie z zalecaniem YBA, para wyjść oznaczonych gwiazdką służyć winna przyłączeniu sekcji wysokotonowej przy biwiringu, i tak miałem sam podłączone głośniki.

Wyjścia z gwiazdką mogą także obsługiwać dół, jesli nie zalezy Ci na pełnej kontroli basu - jest on wtedy nieco bardziej rozmiękczony i rozmyty.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/39574-klub-yba/page/2/#findComment-1008929
Udostępnij na innych stronach

Mars,

 

miałem już wystarczająco czasu na poznanie tych trzech fajnych wzmaków i pozwoliłem sobie na wyrażenie opinii o nich w dziele "opnie", zapraszam więc jak znajdziesz chwilę i dalej interesuje Cię porównanie Arcama FMJ A22, Sonneteer'a Alabaster, YBA Integre,

 

w skrócie wszystkie to bardzo dobre konstrukcje, choć różnice (aczkolwiek subtelne) zdecydowanie występują. Niestety (na szczście?! :-)) każdy ma to 'coś', za co chętnie zostawił bym je sobie wszystkie - jednak rozsądek, finanse i żona wybijają mi z głowy te pomysły, i tak;

- YBA jak już pisałem (i sam o tym wspominałeś) jest znakomita do jazzu i muzyki poważnej. Wszystko jest naturalne, przejrzyste, krystalicznie czyste i bez odrobiny ciepełka (ja to uwielbiam, bo nic nie 'zasłania' dźwięku),

brak jej jednak uniwersalności i w ostrym roku nie ma tego wykopu (w bluesie, akustycznym, progresywnym rocku wszystko wypada znów doskonale), jeśłi ktoś preferuje repertuar jazzowo - klasyczny to strzal w 10-tkę

- Arcam jest właśnie wzmacniaczem uniwersalnym. Tu dynamiczne utwory wypadają znakomicie. Ma power i kopa, co nie znaczy, że moje ulubione jazz i klasyka wypadają źle. Co to, to nie, jednak to YBA ma to 'coś' (oczywiście nie dające się określić słowami), co sprawia, że żywe instrumenty wypadają jeszcze naturalniej niż w Arcamie (ale może to tylko siła sugestii?). W Arcamie też największa i najszersza jest scena,

- Sonneteer Alabaster, to wzmacniacz, do którego przekonywałem się bardzo powoli (w pierwszej chwili wydawało mi się, że w 'przedbiegach' odpada z konkurencją), ale teraz jest kompletnie inaczej.

Sonneteer jest trochę jak kobieta, która na pierwszy rzut oka wydaje się mniej atrakcyjna w porównaniu do koleżanek, ale jeśli pierwsze wrażenie opada i zaczynasz ją poznawać okazuje się najatrakcyjniejsza :-).

Alabaster daje ze słuchania muzyki gigantyczną frajdę. Z początku wydaje się, że nie posiada tego przyjemnego chłodu YBA czy zadziorności Arcama, ale to tylko pozory. Był na szarym końcu (w pierwszej kolejce do odsprzedaży), a teraz wrócił na czoło peletonu.

Mam wielki problem z jednoznacznym postawieniem na jednago konia ('osiołkowi w żłoby dano' :-)). Zawsze dziwiło mnie określenie "kłopot bogactwa" - teraz wiem co to znaczy, mam taki kłopot :-))

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/39574-klub-yba/page/2/#findComment-1016384
Udostępnij na innych stronach
  • 2 lata później...

Mars,

 

miałem już wystarczająco czasu na poznanie tych trzech fajnych wzmaków i pozwoliłem sobie na wyrażenie opinii o nich w dziele "opnie", zapraszam więc jak znajdziesz chwilę i dalej interesuje Cię porównanie Arcama FMJ A22, Sonneteer'a Alabaster, YBA Integre,

 

w skrócie wszystkie to bardzo dobre konstrukcje, choć różnice (aczkolwiek subtelne) zdecydowanie występują. Niestety (na szczście?! :-)) każdy ma to 'coś', za co chętnie zostawił bym je sobie wszystkie - jednak rozsądek, finanse i żona wybijają mi z głowy te pomysły, i tak;

- YBA jak już pisałem (i sam o tym wspominałeś) jest znakomita do jazzu i muzyki poważnej. Wszystko jest naturalne, przejrzyste, krystalicznie czyste i bez odrobiny ciepełka (ja to uwielbiam, bo nic nie 'zasłania' dźwięku),

brak jej jednak uniwersalności i w ostrym roku nie ma tego wykopu (w bluesie, akustycznym, progresywnym rocku wszystko wypada znów doskonale), jeśłi ktoś preferuje repertuar jazzowo - klasyczny to strzal w 10-tkę

- Arcam jest właśnie wzmacniaczem uniwersalnym. Tu dynamiczne utwory wypadają znakomicie. Ma power i kopa, co nie znaczy, że moje ulubione jazz i klasyka wypadają źle. Co to, to nie, jednak to YBA ma to 'coś' (oczywiście nie dające się określić słowami), co sprawia, że żywe instrumenty wypadają jeszcze naturalniej niż w Arcamie (ale może to tylko siła sugestii?). W Arcamie też największa i najszersza jest scena,

- Sonneteer Alabaster, to wzmacniacz, do którego przekonywałem się bardzo powoli (w pierwszej chwili wydawało mi się, że w 'przedbiegach' odpada z konkurencją), ale teraz jest kompletnie inaczej.

Sonneteer jest trochę jak kobieta, która na pierwszy rzut oka wydaje się mniej atrakcyjna w porównaniu do koleżanek, ale jeśli pierwsze wrażenie opada i zaczynasz ją poznawać okazuje się najatrakcyjniejsza :-).

Alabaster daje ze słuchania muzyki gigantyczną frajdę. Z początku wydaje się, że nie posiada tego przyjemnego chłodu YBA czy zadziorności Arcama, ale to tylko pozory. Był na szarym końcu (w pierwszej kolejce do odsprzedaży), a teraz wrócił na czoło peletonu.

Mam wielki problem z jednoznacznym postawieniem na jednago konia ('osiołkowi w żłoby dano' :-)). Zawsze dziwiło mnie określenie "kłopot bogactwa" - teraz wiem co to znaczy, mam taki kłopot :-))

 

pozdrawiam

Witam

Odświeżam wątek dotyczący sprzętu firmy francuskiej firmy YBA

pojawiły się już jakiś czas temu tańsze wydania tego producenta seria "design" produkowane jak wiele rzeczy we współczesnym świecie w Chinach.

Miał ktoś z tym styczność, słuchał ktoś tego sprzętu? Ceny są bardziej niż atrakcyjne (biorąc na sam wygląd) choć zdaję sobie sprawę że to nie jest żaden wyznacznik.

Informacji w necie jak na lekarstwo. Znalazłem jedynie jedno rozbierane zdjęcie tzw. wnętrzności wzmacniacza YA201 (i to fragment środka) Cd YC201 nawet piksela ze środka się nie uświadczy. Opisy brzmienia chyba dwa znalazłem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/39574-klub-yba/page/2/#findComment-2034533
Udostępnij na innych stronach
  • 3 lata później...

Witam Panowie!

 

Odświeżam wątek po latach ....i mam pytanko?

 

Czy może wiecie jaki napęd,albo laser siedzi w CD YBA 3 Alpha ?

Ostatnio słucham na tym co mam i jestem z tego zadowolony:)))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/39574-klub-yba/page/2/#findComment-2969959
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.