Skocz do zawartości
IGNORED

Znikająca Panna Młoda ;-)


parantulla

Rekomendowane odpowiedzi

a_men, 18 Mar 2008, 10:54

 

>Sugeruję na następnym spotkaniu, najlepiej zaraz po seksie, podziekowac takiej pani za wspólpracę. I

>kazac wracac do domu, ale zaraz po, a nie nad ranem.

 

Już o tym pomyślałem. Tylko że nie chce mi się za bardzo czekać całego tygodnia na nie wiadomo co, więc...

więc załatwiłem to od ręki jeszcze wczoraj wieczorem :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/41045-znikaj%C4%85ca-panna-m%C5%82oda/
Udostępnij na innych stronach

zaraz wątek przekształci się w gnijącą pannę młodą ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chris77, 18 Mar 2008, 18:46

 

>parantulla>

>A co z tą panią ze spożywczaka, która dała kiedyś tobie telefon, coś wynikło z tej znajomości?

 

Pewnie że wynikło :) Dałem dupy koncertowo czyli jak zwykle ha ha! Wszystko szło dobrze i zmierzało do szczęśliwej puenty, kiedy wpadłem na zajebisty pomysł umówienia się na randkę z inną laską poznaną w internecie. No i tak sobie słodko gruchałem z tą ze spożywczaka esemesikami, a z tą z internetu mailami do czasu, gdy w dniu ustawionej randki z tą z internetu się okazało, że... że to jedna i ta sama panna buhaha!!! Ale wtopa, mówię Ci, masakra ha ha :D

No i wszystko poszło psu w dupę, bo z takiego gówna już nie sposób się wyplątać, choćbyś cuda na kiju wyczyniał i nie wiem jakie bujdy opowiadał, to zapomnij zero szans ;) Teraz jak idę po żarcie, to na dzień dobry leci WITAMY WITAMY CO TAM SLYCHAC W INTERNECIE i chociaż część załogi w tym sklepie już dwa czy trzy razy się przetasowała i co chwilę są zupełnie nowe dziewczyny, to i tak każda już kuma temat i mi dosrywają na zmianę buehehe :)

Trochę szkoda, bo niektóre nawet nawet ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla, 18 Mar 2008, 17:41

 

>Już o tym pomyślałem. Tylko że nie chce mi się za bardzo czekać całego tygodnia na nie wiadomo co,

>więc...

>więc załatwiłem to od ręki jeszcze wczoraj wieczorem :)

 

Szkoda.

Butelka alkoholu - 30 zł.

Ogumienie - 12 zł.

Widok jej miny po fakcie - bezcenny:)

Rolandsinger w 100% dosłownie po calości sie podpisuje wszystkimi kończynami pod Twoimi wpisami !!!! mam dokładnie takie same przemyślenia jak Ty, co do słowa :) pozdrawiam !

 

PS. pamiętajcie o jednym

 

BABY TO ch*je

 

i nie mówi tego zakompleksiona ciota, która jest odtrącana przez każdą panne i musi wyładować swoją frustracje:) a wrecz przeciwnie:)

 

doggy style, yo !

electro, 17 Mar 2008, 22:46

 

>parantulla

>olej to, nie pokazuj ze Ci zalezy bo to i tak koniec, znam to, przestaje 'miec czas', 'wogole nie ma

>czasu', 'nie ma czasu na sms-a nawet odpowiedziec' , 'jest taka zabiegana'.... dowiadujesz sie co u

>niej od jej kolezanek , , ktore sa doskonale poinformowane okazuje sie w Twoich sprawach, lepiej

>niz Ty:))), a raczej w Waszych sprawach...

 

Właśnie mnie olśniło znienacka... cholera, że też wcześniej nie zwróciłem na to uwagi... jakoś tak się dziwnie zawsze układało, że do tej pory nie poznałem osobiście żadnej z nich, tych koleżanek znaczy...

Chyba oczy pizdą mi zarosły albo może już się starzeję i tracę czujność... niedobrze, oj niedobrze ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>>parantulla, 19 Mar 2008, 09:17

>Chyba oczy pizdą mi zarosły albo może już się starzeję i tracę czujność... niedobrze, oj niedobrze

>;)

 

BUAHAHAAHA :D:D:D:D

 

Dobra, ważne pytanie dla uważnych. Czy k**estwo (rozumiane dosłownie) u kobiet jest u nich wrodzone? Mimo, że na początku panny boją się zbliżenia to jak już spróbują, ciężko im się powstrzymać przed następnym razem.

Dzisiaj dowiedziałem się w pracy, że jedna z koleżanek wyszła niecały miesiąc temu za mąż. I nic by pewnie w tym dziwnego nie było, gdyby nie fakt, że ciągle się łasi szczególnie do jednego kolesia, non stop. Robi to tak nahalnie i na każdym kroku, że nie sposób tego nie zauważyć. Ba powiedziałbym więcej, jakby chciał to by już ją zaliczył. Tyle, że cały czas ją spławia... Dziwi mnie tylko, że nawet teraz, świeżo po ślubie.... w końcu już ma z kim brykać.

saczek_XTRM, 19 Mar 2008, 19:39

 

>Dobra, ważne pytanie dla uważnych. Czy k**estwo (rozumiane dosłownie) u kobiet jest u nich wrodzone?

>Mimo, że na początku panny boją się zbliżenia to jak już spróbują, ciężko im się powstrzymać przed

>następnym razem.

 

Czemu akurat u kobiet? A co, u facetów jest z tym jakoś inaczej?

No nie wiem, ja tam myślę, że k**estwo (rozumiane dosłownie) to kwestia czasu raczej jest niż genów. Jak się panna wyszaleje i wszystkiego spróbuje, to z czasem sama dojdzie do tego, że fiut to fiut, prawie każdy taki sam ;) i zacznie się rozglądać za interesującymi facetami na być może coś poważniejszego niż tylko latanie na balety i sportowe dmuchanie. Sam osobiście znam pełno lasek, którym tak się właśnie odmieniło, poznały fajnych gości, od lat z nimi siedzą i nawet nie pomyślą o jakichkolwiek krzywych ruchach, no tak jakoś im się porobiło po prostu :) Myślę, że u facetów jest podobnie, nawet Roland kiedyś tam zacumuje na stałe przy jakiejś fajnej babce i nawet tu nie zajrzy ;) to tylko kwestia czasu jest, kiedy spotka właśnie tą :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Dziękuję Koledze za krzepiące słowa.

 

Jednak ja wolę następne 5-10 lat życia spędzić w pełnym komforcie psychicznym, jaki może dać tylko kariera solowa. Potem może faktycznie zarzucę kotwicę, ale raczej przy atrakcyjnej rozwódce z dzieckiem, która dostała parę razy po dupie i po buzi od debila, który - jak sądziła przed ślubem - zabierze ją do nieba tym używanym BMW: no bo taki męski i taki twardy. A to że głupi?? Co tam! Ona była wówczas głupsza od niego. Nagle pod wpływem wstrząsu (możliwe, że tego spowodowanego laniem po pysku) odzyskała funkcje kory mózgowej na poziomie przeciętnego samca homo-sapiens i teraz można z nią żyć.

teksty

Najczesciej jeszcze na cyku:

-dlaczego nie dalas znaku zycia?

-buty mnie obtarly w pracy, musialam sie polozyc spac

-pilas cos?

-nie!, jestem padnieta, dopiero co wstalam, buty nie obtarly...

-belkoczesz cos pilas?

-dopiero co wstalam jestem zmeczona...

 

Tiaaaa buty....

 

no i najlepszy tekst ktory slysze i wiem ze wszystko jest do dupy:

"Nie moge rozmawiac, ale wszystko jest w porzadku"

minus273, 20 Mar 2008, 04:09

 

>no i najlepszy tekst ktory slysze i wiem ze wszystko jest do dupy:

>"Nie moge rozmawiac, ale wszystko jest w porzadku"

 

Ahahaaaa!!! Skąd ja to znam ha ha!

 

-Nie uważasz kochanie, że to dziwne trochę jest?

-Nie. Ale co?

-No jak to co?

-No co?

-Co? Na przykład to, że od wczoraj nie raczyłaś się odezwać ani słowem.

-Nie przesadzaj...

-Mhm, że przesadzam, tak? Niby ja? To może łaskawie mi wyjaśnisz czym się tak umęczyłaś, skoro PODOBNO wczorajszy wieczór spędziłaś w domu, bo PODOBNO się uczyłaś, ale PODOBNO senność nagłą poczułaś i PODOBNO wcześniej się położyłaś spać? Wcześniej to znaczy o której gdzieś tak, że PODOBNO spałaś do dwunastej w południe i PODOBNO dlatego nie miałaś czasu napisać głupiego esemesa czy jedziemy dzisiaj do tego pieprzonego Kołobrzegu czy jednak nie jedziemy?

-Wiesz co Piotrek? Ty masz chyba jakiś problem ze sobą...

-Tak k**wa, mam zajebisty problem, bo słabo znoszę jak mnie ktoś w ch*ja robi wciskając przy tym naiwne bzdety.

-Okej, chyba przestaje mi się podobać...

-Jeszcze nie skończyłem, a twoje upodobania w tym momencie akurat najmniej mnie interesują, więc bądź tak miła i nie przerywaj, dobrze?

-Dobrze, słucham. Co jeszcze ciekawego mi opowiesz?

-To może ty mi opowiesz po kiego wała zrywasz mnie z łóżka w środku nocy?

-Chciałam się zobaczyć! Co ci znowu nie pasuje?!

-Zobaczyć? Ze mną? A nie mieliśmy na to przypadkiem całego pieprzonego dnia? Nie, nie mieliśmy, bo moja królewna cały dzień miała muchy w nosie i kazała się odwieźć do domu...

-Po prostu chciałam pobyć sama...

-Możesz się zamknąć na chwilę? Dziękuję. Chciałaś pobyć sama, tak? Rozumiem... W piątek wieczorem chciałaś pobyć sama... i całą sobotę też chciałaś pobyć sama...

-Dobra, posłuchaj. Wiesz jaka jest moja matka...

-A co twoja matka ma z tym wspólnego?

-No właśnie dużo. Nie chcę o tym mówić, bo nie i już, ale...

-Zaraz, zaraz... nie chcesz o tym mówić, ale jakieś trzy minuty temu twierdziłaś, że ostatnie pięć godzin spędziłaś u koleżanki, bo właśnie wygadać się potrzebowałaś... no k**wa dziewczyno weź mnie nie osłabiaj! Chciałaś pobyć sama, bo coś tam i nie chcesz o tym gadać, bo też coś tam. Zjawiasz się tutaj w środku nocy wystrojona jak na wesele i napierdolona jak przecinak twierdząc, że u koleżanki byłaś bo pogadać z kimś musiałaś? Naprawdę uważasz, że masz przed sobą debila?

-Wiesz co... lepiej pojadę już do domu, bo ta rozmowa nie ma sensu, a ty pewnie chcesz się wyspać...

-Jest sobota do ch*ja wacława i powinnaś już wiedzieć, że w soboty nie chadzam spać o tej porze.

-No dobrze, więc?

-Co więc? Więc może w końcu mi powiesz co się z tobą od kilku dni dzieje i gdzie dzisiaj byłaś?

-Okej, dzwonię po taksówkę...

 

No i dalej to już wiecie. To było w sobotę. Całą niedzielę oczywiście była zajęta i nie znalazła czasu ani dla mnie, ani nawet na głupiego esemesa ;) W końcu pod wieczór dla pewności ja pierwszy się odezwałem jak gdyby nigdy nic czy może pójdziemy do kina albo gdzieś tam... JADE Z SIOSTRA NA BASEN I NIE WIEM KIEDY WROCE przyszła odpowiedź ha ha! Skoro tak, to pocałuj się w dupę - pomyślałem i nawet nie odpisałem, bo niby co i po co. Po jakichś dwóch godzinach przychodzi esemes, że już jest bo basenie i możemy iść do tego kina, więc odpisuję że teraz to możemy iść pozamiatać przed głównym wejściem, bo ostatni seans się zaczął jakieś pół godziny temu... OK - nadeszła odpowiedź i cisza. Po kolejnej godzinie chyba wyczuła klimat i wyskoczyła z tą "poważną rozmową" której przebieg już znacie, gadki szmatki o zaufaniu bla, bla, bla... i takie tam różne pierdoły, no i na koniec dzika orgia na podtrzymanie efektu i uśpienie czujności ;) A w poniedziałek znowu to samo od początku czyli zero kontaktu przez cały dzień, a w okolicach 22:07 przebojowy esemes o tym jak to chyba się nie zobaczymy w tym tygodniu, bo święta, ch*je muje, dzikie węże... tego już nie zniosłem i pożegnałem królewnę, THE END :D

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla>

I dobrze zrobiłeś że ją olałeś, laski lubią takie gierki. Swoją drogą ciekawe ile lasiutka miała lat że jeszcze ją to kręci, głaskanie swojego ego. Myślała że czekasz na jej smska cały dzień z ręką na telefonie i jesteś na jej każde zawołanie. Tak jak mówił Roland, zlewać i nie napalać się;)

chris77, 20 Mar 2008, 09:45

 

>I dobrze zrobiłeś że ją olałeś, laski lubią takie gierki. Swoją drogą ciekawe ile lasiutka miała lat

>że jeszcze ją to kręci...

 

Okej, niech sobie lubią, ale tego typu zagrywki obrażają moja inteligencję, tym bardziej, że panna lat 31 skończyła i mogłaby się trochę bardziej postarać, a nie starego pod ch*j ładować takimi smutkami;) Po prostu żenada buehehe :D

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Karen, 20 Mar 2008, 10:02

 

Tak, tak. Oczywiście. To wszystko moja wina, bo jej nie ufam bla, bla, bla... powinienem wysłuchać, zrozumieć, ładnie przeprosić, zamknąć mordę i dalej potulnie znosić wyskoki smarkatej gówniary, której w dupie i we łbie z nudów się przewraca i na tyłku spokojnie usiedzieć nie może... wiesz co Karen, może niektórym z Was nie chce się to w waszych ślicznych główkach pomieścić, ale naprawdę nie każdy facet na tej planecie własny mózg nosi w mosznie ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>parantulla,

nie wiem czyja to wina;), ja odniosłam sie tylko i wyłącznie do tego dialogu wyżej, bo raczej na poważną rozmowe mi to nie wyglądało, a na kłótnie małolatów;),

i z tym "niektórym z Was" sie zgadzam;), ale to naprawde taki mały procencik;)

Karen

a jaka ta rozmowa miala byc, jak ktos Cie oszukuje, od poczatku sie nie uklada to tak wlasnie rozmowy wygladaja, wlasciwie nie ma pola do negocjacji bo jest brak glebszych uczuc i klamstwa, nie wiem jak 'powaznie' to rozwiazac, 'powaznie' omowic, napiszesz mi?

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

skoro to forum audio to....

electro wkleił tekst Happysad... Kuba Kawalec chyba nadal wierzy w wielka milosc i plakanie nad rozlanym mlekiem, chociaz mleko to nie piwo;]

 

Kazik, mysle ze pasuje:

 

"Pani Katarzyna"

 

To zaczyna sie zawsze tak samo,

to zaczyna sie jak gdyby nigdy nic.

To zaczyna sie zawsze tak samo,

to zaczyna tak jak sie zaczynalo.

Wiec zaczynam od nowa,

od nowa Polska Ludowa.

O czym marzy dziewczyna gdy dorastac zaczyna?

Gdy powazne sprawy naplywaja z orotawy.

Gdy juz wino pic mozna, choc rodzina niezamozna.

Gdy buzuja hormony, sie plawia feromony.

O czym marzy pan mlody, gdy da krok do wody?

Kiedy spadnie zaslona co nie mogla go przekonac,

prócz zdobycia miejsca swego praca ciezka, mozolna

tylko ksiadz z nauczycielem mowia ze nie wolno.

Jedni drugich sa warci na lyso starci

widze ze juz pani patrzy zupelnie otwarcie...

 

...Powiedz mi kogo Ty sluchasz?

Kogo uwazasz, kogo na piedestal stawiasz?

Ten jeden co wczoraj wydawał sie madry,

dzis niewiele lepszy jawi sie od nich.

Nikt sie nie przyzna ze pelni bielizna

a serce krwawi mu w bliznach.

Kto nie otworzy serca nie dostanie widelca.

NIE!

Po co, na co oraz gdzie?

Pytam sie!

Po co, na co oraz gdzie?

Nie wiem jak zdobywa sie te wszystkie bezecenstwa.

Prowadza niechybnie do szalenstwa.

Kogo Ty widzisz?

Na kogo patrzysz?

Ale zlego Ty wrazenia nie zatrzesz.

O czym marzy dziewczyna gdy dorastac zaczyna.

Byle szybciej wyjsc na dwor, ze swojego kina!

Ze swojego kina...

....Tak jest skrojony ten swiat szalony,

ze szukac w nim sensu jest czystym bezsensem.

Cala afryka zdycha!

Syta zyga europa oraz ameryka!

Najwiecej na swiecie sie wydaje na zbrojenia.

Trzeba uciekac ze strefy cienia.

Cala afryka ginie w wojnie.

Na chacie u nas jednak spokojnie.

Tak jest skrojony ten swiat szalony,

ze nie ma w nim miejsca dla meza i zony.

....

Ale pani nie slucha mnie wcale!

A pani prowokuje...

 

Choc sam nie stosuje, to na kobiete najleprzy sposob: ojcowski z otwartej w potylice, na poruszenie kory mózgowej, wyplenic te wszystkie bzdury o emancypancji, jak za starych dobrych czasow...ale czasy mineły

Boże!!!

 

Parantulla! Po preczytaniu tego dialogu odebrało mi mowę. Cz Ty naprawdę tak rozmawiasz z kobietami? Stary, Ty musisz się podciągnąć i to jak najszybciej.

 

Wiesz jak brzmiało to wszystko w Twoich ustach, jaki miało sens ukryty zawarty między wierszami?

 

Nie? To ja psychoilo, powiem Ci, laska usłyszał mniej więcej taki sens:

 

- Ja cię tak bardzo kocham, a ty mnie olewasz? Za stary jestem na coś takiego, choć tak strasznie mi na tobie zależy, choć nie dam tego po sobie poznać i będę grał twardziela. Dlaczego mi to robisz? Wyjaśnij mi gdzie byłaś, bo tak bardzo się boję, że mnie zdradzasz, a wtedy byłby mi tak źle. Dlaczego jesteś taka nieczuła? itp. itd.

 

A teraz dla kontrastu przytoczę Ci wczorajszy dialog z moją obecną laską (21 lat,farmacja):

 

- Witaj Kotku! Jak się miewa moje Maleństwo? - mówię gdy widzę ją w drzwiach mojego mieszkania - sama sobie otwiera, ma klucze.

 

- Co Ty jesteś taki oficjalny? - pyta.

 

- No widzisz, mój ojciec był bardziej dyplomatą, nie miał wyjścia skoro był kiepskim chirurgiem. Mam to chyba po nim.

 

- Nie przytulisz mnie na dzień dobry?

 

- Przytulę Cię, wszak jesteś kociakiem-przytulakiem.

 

- Jak to? Co masz na myśli?

 

- Nic, poza tym, że lubię wszystkie kociaki przytulaki.

 

- Jak to wszystkie?

 

- No przecież przed Tobą znałem kilka stworzeń tego gatunku.

 

- Wiesz...

 

- Co wiem?

 

- Jaki ty jesteś niemiły...spotkałeś się z kimś wczoraj?

 

- A z kim miałem się spotkać?

 

- Nie wiem, z jakąś laską?

 

- Niestety nie!

 

- Jak to niestety?

 

- Wiesz, liczyłem że przyjedzie do mnie Bree Olson [gwiazada porono - przyp. red.], ale niestety chyba nie odebrała jeszcze mojego maila.

 

- Kto to jest?

 

- Taka ekspertka...

 

- Od czego?

 

- Głównie od dobrego pieprzenia i imprez swingowych, przyznam, zajebista z niej dupeczka...

 

- Wkurzasz mnie!

 

- Kotku, przestań, przecież teraz jestem z Tobą....chcesz kawy?

 

- Teraz????!!!!

 

- No a kiedy?

 

- Nie ty naprawdę jesteś niemiły.

 

- Zawsze będę taki gdy pytasz, czy nie spotkałem i spałem z jakąś laską...

 

- A spotkałeś się?

 

- No właśnie o tym mówię...

 

- Czyli jednak ktoś był?

 

- Kobieto daj już sobie spokój! Masz tu kawę, ciacho takie jak lubisz i porozmawiajmy o czymś sensownym.

 

- Tak, a o czym?

 

- No przecież nie o innych laksach, bo ich tu nie ma. A wracając do wczorajszej rozmowy...jak mogłaś nie widzieć Pulp Fiction...?

 

Bo Twój styl bycia wobec laski = zamawiam podwójne olanie i przyprawienie rogów.

 

Sorry za dosłowność, ale popełniasz kardynalne błędy, a potem dziwisz się.

Rolandsinger, 20 Mar 2008, 15:03

 

>Sorry za dosłowność, ale popełniasz kardynalne błędy, a potem dziwisz się.

 

He he :) No fakt, może i błąd, ale... kociaki przytulaki? No co Ty, chyba bym bąka puścił próbując powstrzymać śmiech :D

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.