Znikająca Panna Młoda ;-)

[Karen]

parantulla mialo byc..przepraszam...literowka,,

[mary]

parantulla, 29 Mar 2008, 19:03

>tylko Ona dostąpiła zaszczytu usadzenia tyłeczka na grzanym foteliku lansowoza

 

W lanosach są grzane fotele???

[electro]

nie bylo ale parantulla zamowil do lanosa skory z java car design z grzalkami na przod, kosztowaly wiecej niz caly lanos...

[Gość]

elektro zauważyłeś nowy znak przed swoim domem:)

[parantulla]

mary, 30 Mar 2008, 00:15

 

>W lanosach są grzane fotele???

 

Sprawdź w swoim, może i są.

[muls]

ooooooooooooooo .............widze że pała-tuła sie dalej sam.

[muls]

bo funie chyba nie załatwiaja sprawy.jak widac w oczach.

[parantulla]

muls, 30 Mar 2008, 12:16

 

Spoko, spoko. Wszystko jest na dobrej drodze, ale jak to mawiali starzy Indianie:

NIE CHWAL DNIA PRZED ZACHODEM SLONCA co niniejszym czynię i zabieram się za sprzątanie chaty ;)

[muls]

ja nie pisze o ch-rze pisma -ale o oczach.A tam sie nic nie ukryje.ROZPACZ.

[parantulla]

muls, a Tobie przypadkiem wątki się nie pop... nie pomyliły?

Jakie oczy, jaka rozpacz? Hallo ziemia, hallo ziemia, mamy problem...

[muls]

a ty myslisz ze ja czytam tytuły?Tylko zakonczenia.Wystarvzy.

[parantulla]

No to zakończenie jest takie, że mija drugi tydzień i ani wisu ani słychu. Wystarczy? Mnie również :)

Może jeszcze ktoś spróbuje mi wmówić, że coś tam mi się tylko wydaje albo że problem jakiś mam ze sobą?

Problem mam tylko jeden, muszę dzisiaj iść do teatru i nie wiem kurna jak to zniosę...

[muls]

a wiec ma problem..... jak to zniesie.

[psg]

parantulla - jak się zmuszasz do pójścia, to lepiej nie iść

[electro]

co to czlowiek moze zrobic zeby zaliczyc, ale zeby az do teatru? niesamowite...

[Molibden]

Weź piwo i orzeszki to przeżyjesz!

[parantulla]

electro, 30 Mar 2008, 21:34

 

>co to czlowiek moze zrobic zeby zaliczyc, ale zeby az do teatru? niesamowite...

 

Słuchajcie... odebrałem gwiazdę z domu i jedziemy do tego teatru... jedziemy, jedziemy, jedziemy... i cały czas kombinuję jak tu wybrnąć... czym odwrócić jej uwagę od tego pieprzonego teatru... w końcu mówię sobie ni ch*ja, no nie dam rady, dżizus k**wa ja pier**lę... ale jak jej to teraz delikatnie powiedzieć... ratuj dżizus, ratuj...

No, a że z delikatności akurat to ja nigdy raczej nie słynąłem, a teatr już widać na horyzoncie, więc zawinąłem rogala przez podwójną ciągłą na przystanek autobusowy, gaszę silnik i wysiadam z auta. No to ona też.

 

-a tobie co?

-nic, chyba musimy pogadać

-teraz?

-tak, teraz

-weź przestań, spóźnimy się!

-właśnie o to mi chodzi

-o co, że się spóźnimy?

-tak, właśnie o to

-o jaaa, zostawiłeś portfel w drugich spodniach? Ha ha! Nie szkodzi, zabrałam swój, na wszelki wypadek ;)

-aj tam portfel od razu... po prostu... bo ja... no bo...

-słucham?

-no bo ja tam nie mogę iść! To znaczy mogę, ale nie chcę!

-i bardzo dobrze, ja też nie, no i?

-co no i co? znaczy że jak? nie chcesz...

-no normalnie, przecież to był wkręt wariacie

-jaki wykręt? nic nie kumam...

-nie wykręt, tylko wkręt taki, chciałam cię sprawdzić

-mnie? ale że co? jak sprawdzić?

-normalnie :) sprawdzić chciałam jak się miewa twoja asertywność :) chodź, wsiadaj...

-moja aser... wiesz że już cię nienawidzę?

-wiem wiem, wsiadaj i wyluzuj trochę, bo mi tu zejdziesz na atak serca, a ja nie umiem prowadzić automata ;)

-moją asertywność sprawdzić chciała, a idź ty... za to normalnie cię zgwałcę i to tutaj przy ludziach...

-naprawdę? aż nie mogę się doczekać ha ha!

-dobra dobra, żartowałem. sprawdzałem tylko twoją tą... no... o, asertywność, to jesteśmy już kwita

-mięczak

-spadaj

-fakju

-no i for tobie też ju

-a tobie podwójny

-bla, bla, bla

-głupek

-ple, ple, ple

-nie odzywam się

-no i dobra

-mmm! mmmm!! mmmmm!!!

-pogadaj se he he

 

I w tak radosnej atmosferze dojechaliśmy do samiuteńkiego morza :)

Wszystko dobrze się skończyło, a jeszcze lepiej się zapowiadał ciąg dalszy, ale... ale ktoś tam zadzwonił, że jakieś psy się pogryzły czy coś tam porobiły i jakaś grubsza afera jest... w każdym bądź razie już byłem w ogródku i przywitałem się z gąską, a co będzie dalej... a o tym to już w nowym temacie... Znikająca Panna Młoda II ? He he ;)

Niniejszym zamykam dyskusję i udaję się na spoczynek, bo ten "teatr" wykończył mnie dzisiaj nerwowo chyba...

[electro]

znowu jakas je..ieta funia Ci sie trafila, a moze to nie przypadek, chyba stales sie lowca fuń przez zly przyklad niektorych kolegow z forum...:)

[chris77]

parantulla>

To już masz nową panią?

[Arden]

A dlaczego problemem był teatr?

[Arden]

Ale wszystkich zatkało...

[parantulla]

electro, 31 Mar 2008, 10:53

 

>znowu jakas je..ieta funia Ci sie trafila, a moze to nie przypadek, chyba stales sie lowca fuń

>przez zly przyklad niektorych kolegow z forum...:)

 

O nie, nie, nie. Co to to nie. To bardzo porządna dziewczyna jest. Trudno, co robić... ;)

[parantulla]

chris77, 31 Mar 2008, 11:22

 

>parantulla>

>To już masz nową panią?

 

No sorry, ale chyba nikt mnie nie podejrzewał o to na przykład, że ja leżę pod łóżkiem i buczę w poduszkę albo włosy rwę i wyję do księżyca po nocach... bo dupa mnie wkurwiła? O ja nie mogę, ale tragedia... chyba się potnę albo nie wiem co zrobię... dajcie spokój chłopacy, bo zajadów ze śmiechu zaraz dostanę :D

[parantulla]

Arden, 31 Mar 2008, 14:22

 

>Ale wszystkich zatkało...

 

Pewnie też lubią teatr ;)

[mary]

parantulla, 31 Mar 2008, 18:13

>chyba się potnę albo nie wiem co zrobię...

 

Masz poważny powód - sprzątałeś chatę niepotrzebnie

[chris77]

parantulla>

To zdradz chociaż gdzie ją poznałeś? To wyczerałeś moją średnią, ja nie poznaje tak często lasiutek;)

[minus273]

Parantulla

"O nie, nie, nie. Co to to nie. To bardzo porządna dziewczyna jest. Trudno, co robić... ;)"

 

a ile sie znacie, ze stwierdzasz tak na wyrost?;]

[parantulla]

mary, 31 Mar 2008, 18:27

 

>Masz poważny powód - sprzątałeś chatę niepotrzebnie

 

Potrzebnie, potrzebnie :) Co się odwlecze, to nie uciecze, a nie znasz dnia ni godziny ;)

[parantulla]

minus273, 31 Mar 2008, 18:33

 

>a ile sie znacie, ze stwierdzasz tak na wyrost?;]

 

Ha ha! Nooo, dość długo się znamy. Tak gdzieś będzie... no już jakieś... ze 48 godzin prawie

i jeszcze nie zrobiła mi laski, więc chyba jest dobrze, co? Czy to też jeszcze na wyrost?

Jaja sobie robicie? A który tu zna jakąś porządną nie na wyrost, co? No, to co się przypieprzacie :)

[minus273]

wiesz kiedys tez znalem jedna pożadna i nawet bym za nia dal sobie reke uciac, i wiesz co....teraz bym k**wa bez reki chodzil:D;D;D;D oj Panie Parantulla widze ze zjechalo w okolice okołomiedniczne;]