Monster M1000

[Gustaw]

Od jakiegos czasu zastanawialem sie nad dokupieniem jakiegos DAC-a do mojej REGI. Niby do tej pory wszystko bylo OK, ale czegos jednak brakowalow dzwieku.

Troche uspokoila mnie wizyta na Audio Show, bo jezeli moj sprzet gra tak jak gra w porownaniu z 90% zestawow na wystawie, to jest OK i byc moze za duzo od niego wymagam. REGA i Vincent to High-End nie jest i koniec. Na nastepny krok w jakosci trzeba poswiecic 2 lub 3 razy tyle.

I tu mala niespodzianka.

Kilka lat temu kiedy zaczynalem bawic sie w troche lepsze stereo swojego NAD- 314 i Yamache mialem polaczonego ( i tu mezalians) pozyczonym od znajomego kablem Monster M 1000Mk III za 1000 zl. Roznica w porownaniu do zwyklych kabli byla ale nie warta tych pieniedzy. Kabel oddalem i zamienilem na Monstera Interlinka 800 za 3 razy mniej z satysfakcja, ze odkrylem ze stosunkowo drogi u nas ( M1000) kabel nie jest warty tych pieniedzy.

Przypadek sprawil, ze moj znajomy audiofil podczas ostatniego osluchu kilku nowych plyt mial ze soba ten sam kabel ktory mialem wpiety wiele lat temu. Poprosilem aby go zostawil bo chcialem posluchac go na obecnym systemie. Bardzo sceptycznie podlaczylem go do zestawu w miejsce Interlinka 800. Sadzilem, ze potwierdzi sie moja opinia ze Monster M1000 to nabijanie klientow w butelke albo, ze roznica bedzie podobna do odsluchiwanych wczesniej innych kabli (nie pamietam modeli przedzial 800-1000 zl). Mialem tez w pamieci fatalne opinie o Monsterach w naszej prasie Audio oraz raczej malo przychylne opinie z forum. Audio Klan jako dystrybutor tez raczej traktuje Monstera "z buta" promujac inne marki. Pisze o tym aby podkreslic, ze bylem przed odsluchem zdecydowanie na "nie" . I tu wlasnie ta niespodzianka....

Rozniaca byla ku mojemu zdziwieniu spektakularna - na poziomie wymiany kompaktu lub wzmacniacza na lepszy model. Glos Kari Bremnes naturalny bez oznak szorstokosci. Scena moze nie gigantyczna ale dardzo dobrze poukladana. Gitara elektryczna jak z dobrego lampiaka. Bas sprezysty, wziety "za morde" bez tendencji do dudnienia. Talerze i przeszkadzajki bez klucia w uszy - niby mniej efektowne ale bardziej szlachetne i mile dla ucha. Wiecej powietrza i odglosow z drugiego planu.

Troche przecieralem oczy ( a raczej uszy) ze ten produkt firmy bazujacej podobno w tak duzym stopniu na marketingu tak duzo pozmienial i to na lepsze.

 

Jaka konkluzja ? Sam nie wiem. Moze Monster M1000 to dobry, "nie modny" i nie doceniony kabel ? Moze to kiepski kabel ktory przypadkowo zagral dobrze w moim systemie? Sam chetnie poslucham opini kogos z forum kto ma taki kabel u siebie lub sluchal go u kogos. Nie chodzi mi o porownanie kabelkow pozyczonych na 1 dzien ze sklepow bo te zwykle sa nie wygrzane (sam tego bledu doswiadczylem na sieciowkach "by Garmin").

 

pozdrawiam

Gustaw

[andrea29]

Odczekaj trochę, wypożycz jeszcze ze 2-3 razy, posłuchaj dłużej i jeśli się utwierdzisz, że wspaniale się wpisuje w Twój system to go po prostu kup.

Czasem jest tak, że z nikim nie trzeba się liczyć, tylko z samym, sobą. A i opinie innych są tu chyba niepotrzebne. Przecież wiesz, co słyszałeś i czy różnica jakości warta jest poniesienia tych dodatkowych kosztów (minus cena odsprzedaży Twojego aktualnego).

 

Pozdrawiam i życzę trafionej decyzji na święta.

[Frank]

GUSTAW - na pewno to znakomity zakup. Znam ten kabelek i zgadzam sie ztwoim zdaniem.Opinie na temat monsterkow sa dla mnie nie zrozumiale,moze wynika to z powodu ogromnej oferty tej firmy.m1000 w USA sprzedaja na mb za male pieniadze,popytaj na forum moze ktos pomoze ci sprowadzic ten model. Pozdr...

[Hiena-podrobka]

Frank - ile z ciekawosci kosztuje metr tego kabla w USA?

[Gustaw]

> Hiena

 

150 USD za 0.5 m w USA u nas 1100 zl

[electro]

a propo tego co piszecie zaswitala mi mysl ,ze moznaby zrobic per analogiam do sieciowek zapisy i kupic szpule dobrego kabla sygnalowego w stanach,tak jak np.robia z transparentami bez puszek,jesli chodzi o monstery to w glosnikowych tez jest duza roznica,w stanach ok 1/2 tansze konfekcjonowane,ze szpuli jeszcze tansze,w porownaniu z reszta firm kablarskich monster to potentat

[Bambus]

Może to i dobry pomysł,ale ja już od dwóch osób słyszałem ,że te sieciówki to brzmieniowy niewypał.Mówili ,że z nimi gra gorzej niż ze standardową sieciówką.Wychodzi więc chyba jednak na to ,że nie wystarcza "solidny" ekranowany kabel o odpowiedniej grubości i solidne wtyki.Pewnie i tu (jak w przypadku interkonektów i kabli głośnikowych) trzeba wiedziec co w trawie piszczy.

Pozdr.

[Frycu]

Nie wiem czy dobrze czytam ale 15$ za stope ??

30cm = 60zl

[electro]

do Bambus: te sieciowki to moze i niewypal ,nie wiem bo nie probowalem,tez uwazam ze trzeba sie na tym znac-:),ale wydaje mi sie ze jakby kupic np. szpulke monstera sigma retro,do tego jakies wtyki cardas to moze to by bylo i to

[Bambus]

Oczywiście ,bo to już gotowy kabel który tylko zakończyć trzeba.