Poszukuje audiofili z radomia

[policja]

avm to znaczy że jak ma 16 lat to już Jazz może wypisywać takie bzdury? 16 lat to jakaś granica od której można czuć się bezkarnym? moim zdaniem to jest kwestia moralności a nie głupich zasad. Ale widze że ty też lubisz kokietować...........................miłego :)

[Jazz]

Az 100km? Hahaha. Ach, sliczna Karolinko, jak to dobrze, ze juz wrocilas ze szkoly, tak ci dobrze w tej kraciastej spodniczce, bialej bluzeczce i ponczoszkach. Koniecznie do mnie napisz.

 

Jazz

[avw]

>Policja

To nie jest kwestia moralności.

Po prostu wiem co jest dobre... Też powinieneś spróbować (mówię oczywiście o słuchaniu muzyki, na dobrym sprzęcie ;-)

[Jazz]

Poniewaz nie mialem jeszcze okazji, a widze, ze jest dzisiaj tutaj obecna, chce pozdrowic nasza piekna, szklana nimfe, muze muzyki panne Glass Girl. Kochanie, ty rowniez masz ode mnie gorace, wrecz wrzace pocalunki.

 

Jazz

[policja]

to jest kwestia moralności !!! :)

słucham muzyki na dobrym sprzęcie i bardzo to sobie chwale - mimo wszystko dziękuje za radę. Koncze dyskusje bo wątek trochę zboczył (bez urazy) z toru.

Pozdrawiam

Ps. Jazz wejdż sobie na forum onetu tam możesz sobie ulżyć do woli :)

[avw]

Oj >Policja ale się nastroszyłeś... mówisz jakbys był już ojcem >Karolinki...

A zdajesz sobie sprawę z tego że po 40 słuch zaczyna się gwałtownie starzeć??? I na nic juz nie jest potrzebny sprzęcik... (co kolwiek ma to znaczyć ;-) Widocznie >Jazz jescze musi ;-)))

[glass_girl]

Mila Karolinko... ja tez sie ciesze ze wreszcie jakas bratnia kobieca duszyczka sie pojawila na forum zdominowanym jak by nie patrzyl przez plec przeciwna, tzw. brzydka a takze baaaardzo klotliwa o czym swiadczy chociazby ten watek i kilka innych ; ))))

Jazza nie znam, wiec lepiej na niego uwazaj! Jesli zas chodzi o Hienke - jest przeuroczym osobnikiem, obdarzonym wysublimowanym poczuciem humoru o niezwyklej jak na mezczyzne wrazliwosci, co podnosi tylko jego wartosc jako czlowieka. Ponadto to 200% gentelman : )))) Zycze wam milych "odsluchow" ; ))))

Pozdrowienia,

Glass

[Jazz]

Moja droga Glass,

 

Mam szczera nadzieje, ze podczas mojego natepnego pobytu w swoim boudoirze w Warszawie bede mial te szczegolna przyjemnosc poznania ciebie osobiscie. Chce tez zaznaczyc, ze gdybym wiedzial o twojej obecnosci na wrzesniowym spotkaniu, nie zboczylbym z toru Kopernik-Harenda ze sliczna studentka udawszy sie do Bristolu, ale byloby to dla mnie specjalna chwila...spedzenie z toba tak milego popoludnia.

 

Caluje

Jazz

[Karolina]

Miło że ciesze sie tak dużą popularnością z powodu mojego wieku szkoda tylko że wywołuje on w niektórych negatywne emocje. Hienka jak prosiłes wysłałam do ciebie meilika pozdrowionka

[Jazz]

Kochana Karolino,

 

Jest mi rowniez niezmiernie przykro, ze twoj wiek moglby byc obiektem nietaktownych zartow lub uwag. Jestes urocza, mloda kobieta.

 

 

Caluje cie serdecznie i czekam na twoje sliczne zdjecie

 

Jazz

[MarcinJ]

Witaj Karolinko, pozdrawiam.

[Hiena-podrobka]

Karolina

Nie wiem czy wyslalas, ale maila nie ma. Adres podalem dobry.

[rockfanolder]

Jazz litości, pisz juz raczej coś o jakims żelastwie tych tam megahercach, kiloohmach i światłowodach albo cos o pomarańczach, Bulwarze Zachodzącego Słońca, surfowaniu, rowerze, ale na Boga nie próbuj uwodzenia, no nie masz chłopie talentu do tej roboty.

a juz ten "budoir" dobił mnie kompletnie, ten numer nawet w Łomży już nie przechodzi.

Glass wybacz bo ten post adresowany był do ciebie ale nie mogłem sie pohamować (bywam troszke niepohamowany czasem)

[Gość Jazz MD]

rock... i jak jestes taki "niepohamowany" robi sie z ciebie prawdziwy lew? Brrrrr! Hahahaha.

[glass_girl]

Rock ->

Dziekuje za odpowiedz w moim imieniu. Uwazam za zenujace i obrazliwe uwagi Jaza na temat "budoir"-ow, bristolow, studentek, nieletnich itp dlatego nawet nie probowalam mu odpowiadac. Po pierwsze - bristolowa historia jest tak malo prawdopodobna, ze bardziej juz nie mozna. Uwierzylabym gdyby spotkalo go to na trasie Wawa-Katowice ale nie na trasie Kopernik-Harenda. A nawet gdyby jakims cudem zdarzenie to okazaloby sie prawda, to budowanie wlasnej wartosci w oczach plci przeciwnej za pomoca takich historyjek swiadczy jak najgorzej o opowiadajacym. Wczoraj, podczas rozmowy z Hienka doszlismy do wniosku, ze Jazz musi byc jednak bardzo samotnym badz nieszczesliwym czlowiekiem, dlatego mimo iz poczulam sie urazona jego wypowiedzia nie odpowiedzialam agresja.

A co do uwodzenia to zgadzam sie w 100% z Rockfanolderem - Jazz musi sie jeszcze sporo nauczyc... ; ) No chyba, ze do konca zycia chce szczycic sie jedynie znajomosciami z bristolu ; )))

 

Pozdrawiam,

Glass

[Gość Jazz MD]

Moja Slodka Szklana Muzo,

 

Wiec przesiedzialas wieczor z Hienka....OK, Mam nadzieje, ze wieczor z przystojnym dzentelmenem Hienka nie byl wylacznie poswiecony mojej osobie i analizie moich historyjek z Bristolu, lub tych o nienaturalnie dlugonogich o studentkach. Mam nadzieje moja Szklana Muzo, ze Heniek w tak romantycznych okolicznosciach powiedzial ci np...ze masz sliczne oczy, lub moze usta, ze wspaniale wygladasz! Oh! A propos, czy Heniek zamruczal pod swoim niesmialym (bo wiesz, ze kobiety go bardzo oniesmielaja?) nosem ze slicznie pachniesz i rozpoznal twoje perfumy? Przyniosl ci chociaz jakas marna lodyge in lieu bukietu kwiatow? Oh...tak mi przykro, zapomnialem skarbie, ze to ja bylem tematem rozmowiy...no i jakies tam lampy. Nastepnie drogi krysztale, nie bylo moja intencja obrazanie ani twojej kobiecosci, ani twojej osoby (!), lecz moje wspomnienie o slicznej Krystynie i spacerze z nia bylo usprawiedliwieniem mojej nieobecnosci wsrod waszego tak bardzo wyrafinowanego grona. Nie smialbym obrazic waszej elegancji i savoir vivre'u moja, ponownie, bezczelna nieobecnoscia.

 

Moj slodki Lalique;u, no coz, zycze ci jak najwspanialszych momentow z Hienka i mam zarowno nadzieje, ze podzielisz sie z nami tymi niezapomnianymi chwilami spedzonymi z Henrykiem, chocby tylko tutaj na forum.

 

Caluje twoje boskie usta,

Twoj Jazz

[glass_girl]

Jazz, me boskie usta mowia: "Nie bede karmic trolla" ; ) i to jest ostatnia rzecz jaka ode mnie uslyszysz na forum. Chyba ze sie ujawnisz i zmienisz swoj sposob postepowania i odnoszenia sie do obecnych tutaj ludzi.

Ciao!

Glass

[Hiena-podrobka]

O Tobie rozmawialismy jedynie chwilke. Niestety nie jestes wart, aby dluzej sie na Tobie zatrzymywac. Jestes zwyklym mitomanem.

To takze moje ostatnie slowa do Ciebie na forum, chyba ze jak napisala Szklaneczka zmienisz swoja postawe i sposob prowadzenia dialogu.

Zegnam.

[Gość Jazz MD]

Moje drogie Krosno,

 

Jako juz w miare dojrzala kobieta, czy mozesz sie zdobyc na namiastke wiarygodnosci wobec otaczajacych cie wydarzen? Glass, powiedz mi szczerze. Czy Henio powiedzial ci wczoraj jakis komplement? I czy ci z tej grupy (wygladali jakby wyszli z pekaesu jadacego 17-stka) czy oni zafundowali ci piwo w Harendzie? I ostatnia rzecz, czy ty wiesz co to jest troll?

 

Caluje

Jazz

[Gość Jazz MD]

Hiena, nie jestem, ale slysze, ze kraza jakies "mity". Posluchaj, ciesze sie, ze nie o mnie byl caly wieczor. Mam tez nadzieje, ze potraktowales Baccarat w meski sposob i zjawiles sie nie tylko z kwiatami, ale i z jakas piekna niespodzianka. Mam nadzieje, ze byles tez w pelni dzentelmenem, nie pchales sie pierwszy przez drzwi restauracji i nie uderzyles w zawartosc talerza perwszy widelcem. Ze odprowadziles Silike do samochodu, lub sam zawiozles do punktu docelowego otwierajac jej drzwi i dziekujac za wieczor. Heniek, jestem z ciebie dumny.

[Mark]

Czlowieku zastanow sie co piszesz ?! Moze da sie zablokowowac aby ten gosc nie wchodzil na forum ?

[Gość Jazz MD]

Mark, co ja pisze? Prosze wytlumacz mi, szukam iluminacji wlasnych mysli w tobie. Okresl mi mnie. Hahaha.

[rockfanolder]

jazzy, jazzy> a ty swoje, chyba dużo mówisz do lustra, dostrzegam bardzo narcystyczne nutki w twoich postach, to takie hollywódzkie. Na pewno jestes bardzo ładnym i wydepilowanym, higienicznym antysemickim atletą (to dosłownie namacalne wrażenie).

A na rowerze to chyba mógłbys jechac ze 60 na godzinę i w dodatku pod górę (wow)

Mysle że świetnie by ci szło w sprzedaży kosmetyków dla nastolatek, byłyby na pewno zachwycone twoim budoirem i wogóle, obcisłymi spodenkami. Dobrze radzę, pomyśl o tym ale tu daj juz spokój

[MarcinJ]

Moglbym wystapic tu anonimowo ale tego nie zrobie bo zaraz by mi to zarzucono. Powiem szczerze i bez brzydkich wyrazow. Jak czytam niektore dyskusje to rzygac mi sie chce. I stwierdzam ze niektorzy z was sa niezle zakreceni, nie mowic ze nie pojebanii. Co wy macie pod czaszka??? Tak, tak Jazz niby taki inteligentny ale stan obok i popatrz na to co piszesz. Hiena a Ty to nie jestes lepszy. Jedyne prawie co potrafisz to krytykowac i tak naprawde Twoje argumenty sa bardzo niskich lotow. No nic. Troche sie unioslem ale przynajmniej wyrzucilem z siebie. Tak pozatym nie wiedzialem Hienko, ze z Ciebie taki babiarz i spryciulek jest. Pozdrawiam wszystkich normalnych. Aha jeszcze jedno. Jak to mawia Glass - Cialoooooo

[Gość Jazz MD]

Rock....AWWWWRRRR....ty tygrysie! Przestan sie juz prosic o przywiazanie do zeliwnego kaloryfera i o chloste od babochlopa. Twoje wrzaski pokory sa juz legendarne w twoim blokowisku. Posluchaj, nie moge byc antysemita, poniewaz jestem zydem. A teraz shalom i wracaj do swojej tajemnej garderoby ponczoszek, majteczek i sukienek. Jeszce jedna uwaga, u mojego przyjaciela na Chmielnej zrobia ci specjalne buty, takie podwyzszajace.

 

Ale z ciebie tygrys1 AWWWRRR!

 

Hahahaha....

[anlu]

Panowie odpuście sobie personalne wycieczki. Wzajemne ubliżanie jest niesmaczne i nie na miejscu.

Jazz ma dość specyficzne poczucie humoru ale wolę już to niż niewyszukane odpowiedzi na zaczepki.

[MarcinJ]

anulu>>> to po co sie wtracasz?

[Gość Jazz MD]

Marcin, wydaje mi sie ze anlu jest kobieta, wiec szczegolnie tutaj prosze cie o zachowanie odpowiedniej formy....i tresci. Udziele ci darmowej lekcji savoir vivre'u. Kiedy pojawia sie kobieta i dzieli sie swoja opinia, zawsze odpowiadasz witajac ja komplementem. Np. "jak cie naprawde dzisiaj milo widziec, myslalem o tobie i wiesz.....wygladasz slicznie.....kawa?"

 

Marcin, powiedz mi, czy to jest az tak trudne?

[anlu]

Oj Jazz chyba brakuje ci polskich kobiet choćby po to aby trochę pogadać.

 

Nie jestem kobietą ale nie jest mi przykro z tego powodu.

Pozdrawiam

Andrzej

[Gość Jazz MD]

Jedrek,

 

Hahaha. Przepraszam za pomylke, oczywiscie niecelowa. Pomijajac zamieszanie, mam nadzieje, ze Marcinek i tak wyciagnie z postu odpowiednie wnioski. Co do braku polek, masz absolutna racje. W LA jest to szczegolnie odczuwalne i przyznam, ze jednym z moich byc moze nawet glownych powodow tak czestych wizyt w Polsce sa wlasnie polki. Jezeli mialbym oceniac "najlepsze polskie", polki beda jeszcze dlugo na mojej liscie na pierwszej pozycji.

 

Pozdrawiam.