pytanie o wytłumienie

[wqwqw]

mam pokój 24m2 6x4 sciany całkowicie gołe, na suficie też czysto, podłoga cała pokryta dywanem. Spore kolumny 100x33x33 stoją przy 4 mertowej sćianie, ustawienie po pół metra od tylniej i bocznej sciany. Mam do dyspozycji 22m2 materiału tłumiącego (coś białego około 5cm grubości, napisane na tym jest tylko włókna wysoko sprężyste, wiedziałem takie coś użyte w paru kolumnach więc powinno się nadaważ do pokoju. Normalnie kosztuje ze 15zł/metr). Moglibyście mi doradzić jak najefektywniej to wykorzystać? Jak to rozłożyć? Czy przyczepiać to tak żeby jedna krawędz była zamocowana na suficie a druga na ścianie tak żeby zakryć rogi, czy wszystko dać na ściany boczne tylnią i przednią a sufit i rogi między sufitem a ścianą olać? Chciałbym uzyskać troche więcej basu (kolumny duże ale basu jakoś za mało) Co ulega poprawie w dzwięku po wytłumieniu pokoju miej więcej wiem, ale jeśli macie taką wiedzę to powiedzcie mi jak to jeszcze ustawić także pod takim kątem żeby ilosc basu sie zwiększyła (ale nie kosztem jego jakości). Z góry dziękuje.

[xajas]

hi,

 

na szybko:

 

- na 99,999% wspomniane maty nie beda mialy zadnego wplywu na odtwarzanie basu (dzialaja raczej w srednim i gornym pasmie)

- jesli tej wielkosci glosniki nie daja zadawalajacego basu to cos z nimi jest nie tak -> z pustego to i Salomon nie naleje

- jedyna szansa zmiany (nie koniecznie polepszenia) basu to poprzesuwac glosniki (im blizej rogow tym bardziej nadety bas) -> oczywiscie kosztem kontroli i jakosci odwzorowania przestrzeni

- zmienic pozycje sluchacza, bardziej do przodu albo do tylu -> mozesz siedziec w punkcie minimum cisnienia

- co mozna sensownie zrobic z takimi matami znajdziesz w wielu artykulach cytowanych pf "LINKI/Akustyka"

- jesli sa to typowe glosniki to zobacz analize optymalnego ustawienia glosnikow pod:

www.hunecke.de

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

[wqwqw]

Dzięki za odpowiedz, już się bałem że mi nikt nie pomoże

[Yanoosh]

Materiał tłumiący nie ma bezpośredniego wpływu na ilość basu, bo nie pochłania, a już tym bardziej nie wzmacnia niskich tonów.

Ale...

Jeżeli pomieszczenie będzie dość znacznie wytłumione, to zmniejszy się nieco ilość wysokich tonów, a także trochę średnich. Zmniejszy się też na pewno ostrość wyższych zakresów. Na tym tle można odczuć, jakby było więcej tonów niskich. Tak więc pośrednio wytłumienie ma wpływ na bas.

 

-> wqwqw

Ja raczej bym odpuścił krawędzie styku ścian z sufitem i z podłogą.

 

Bardziej istotne są rogi pokoju (na styku sąsiadujących ze sobą ścian). I to wszystkie cztery (2 - za kolumnami i 2 po bokach słuchacza). - To ze względu na dudnienie basu. Ale żeby wytłumić dudnienie basu, to trzeba by tego dać bardzo grubo, bo niskie tony są słabo tłumione przez takie materiały.

 

Również ściany boczne dobrze by było wytłumić - mniej więcej w środku odległości między kolumnami a słuchaczem. To pewnie nie będzie dokładnie w środku tej odległości, a dokładniej możesz to sprawdzić lusterkiem... Jeżeli przyłożysz lusterko do ściany bocznej i usiądziesz w miejscu odsłuchu, to jeżeli w lusterku będziesz widział głośnik, to jest to miejsce, które należy wytłumić, oczywiście znacznie większą powierzchnię, niż powierzchnia lusterka. To jest miejsce, w którym powstają "pierwsze (największe) odbicia". Dotyczy to tonów wysokich i w trochę mniejszym stopniu, ale również, średnich. - To dla złagodzenia brzmienia i dla dokładności obrazu stereofonicznego.

Z tego samego względu można by wytłumić ścianę za słuchaczem.

 

Im większe powierzchnie wytłumisz, tym większy (bardziej słyszalny) będzie rezultat.

Ale...

Jeżeli z tym przedobrzysz, to brzmienie może się stać trochę głuche, bez życia, mało dynamiczne.

Zatem...

Sam musisz ocenić, jak bardzo potrzeba wytłumić Twój pokój. Zwykle bardzo duży wpływ na akustykę pokoju ma również jego umeblowanie.

 

Życzę udanych eksperymentów. Pozdrawiam... Janusz.

[wqwqw]

thanks