igly z Buenos Aires

[larson3]

Witajcie.

Bedac przez dluzsza chwile audiofilem na wygnaniu, podczas udawadniania sobie, ze swiat nie jest jednak wielka plyta gramofonowa podtrzymywana przez gigantyczne krokodyle, wpadlo w moje rece takie oto cacuszko.

Stare pudelko z oryginalnymi iglami AUDOFILSKIMI :) do starego gramofonu. W srdku 200 ekstraglosnych igiel. Nowiutkich!

Wiecie moze czy ktos z kolekcjonerow moze byc czyms takim zainteresowany. Czy przedstawai to jakas wartosc poza emocjonalno-kolekcjonerska? Jak bardzo to moze byc stare?

 

I przy okazji drugie pytanie. Wiece moze cos o sklepach audiofilskich w Argentynie. Z checia bym zobaczyl na czym oni tu sobie tanga sluchaja :)

Pozdrawiam z konca swiata i zapraszam na www.tamtaram.pl

larson

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[conri]

Są to igły do płyt szelakowych.Stosowano takie zwykle w patefonach z tubą.Ewentualnie do zapisu drobnorowkowego, ale szkoda płyt .

[profee]

Do zapisu drobnorowkowego absolutnie Wykluczone!!! Wymienne igły stosowano jeszcze dość długo w adapterach elektrycznych, a więc bez tuby.