Standy do Tannoy Mercury M2

Rotor · 9 Lutego 2004

Aż mi wstyd, że mam taki nierasowy sprzęt, ale muszę to wyjawić -Kenwood DPF 3010, KFR 5010, kolumny Tannoy Mercury M2. Pytanie do prawdziwych wyjadaczy jest następujące: Czy do tego sprzętu warto sobie zawracać głowę i kupować jakieś szczególnie dobre podstawki pod kolumny? Tzn. czy poczuję różnicę między JTL za 1000zł a samoróbkami z drewna?

**electro** · 9 Lutego 2004

moge Ci pomoc,napisz na [email protected]

Rotor · 9 Lutego 2004

Dzięki, już Ci wysłałem imejla.

Kwiecie?? · 9 Lutego 2004

Tannoy M2 to wypasione kolumny, oczywiście w swoim przedziale cenowym ;) Ja mam je narazie postawione na drewnianych samoróbkach i jakoś grają. W przyszłości zainwestuje w jakieś pożądne ciężkie standy :)

Rotor · 10 Lutego 2004

Naczytałem się tu różnych różności o standach i na mój rozum całkiem fajny byłby patent z zamówieniem podstawek u kamieniarza -granit lub marmur. Konstrukcja prosta jak młotek -dwie płyty i kolumna, chyba każdy fachowiec od nagrobków może to zrobić i nie powinno być jakoś drogo. Co myślicie? Bo grewno musiałoby być solidne dąb, jesion, czy cuś.

janko · 10 Lutego 2004

Moze tak

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) juz kiedys o tym pisalem. Jestem z nich zadowolony.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

audiofill · 10 Lutego 2004

Idź do kamieniarza i zrobi Ci porządne stendy, które starczą na bardzo długo.I na dodatek są to solidne ciężkie podstawki.Jak nie raz widze co sklepy oferują to płakać mi się chce.Tyle kasy ,a takie badziewie.Nie dawno miałem stendy ze stan-art waga coś pod 100kg do furioso esy.Kawał stendu i cena ponad 3000zł w sklepie.I powiem tak. stendy te słabo wypadały u kolegi w pokoju, ponieważ było tam duzo odbić i kolumna wpadała w wibracje a ściślej na zaciskach wubety brzeczały. Kiedy to furioso przyniosłem na inne stendy za 400zł w pokoju dobrze wytłuminonym, to nie było mowy o żadnym brzeczeniu wubetów.A kolumny przecież grały na gorszych stendach hehhe. Także sam widzisz nawet te bardzo drogie stendy nie zawsze sie dobrze spiszą.Nie kupuj jakiś tam drewnianych, czy lekkich badziewnych rurkowych stendów,szkoda tylko kasy.

Pozdr.

Qubric · 10 Lutego 2004

Nie trać środków na konfekcję. Wejdź na Allegro i poszukaj stendów z dwóch rur przyspawanych do blatów (są za 300-400zł. srebrne lub czarne). Sprawdź czy rury dają się zasypać piaskiem. Jeśli tam będzie za drogo to zobacz tutaj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (są chyba najtańsze - nie tak solidne i z podstawami z płyty - ale M2 to powinno wystarczyć).

pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotor · 11 Lutego 2004

=>Meloman

Przepraszam moze to jest glupie pytanie: co to są te wubety które brzęczały?

Qubric · 11 Lutego 2004

Rotor, pisząc "wubety" autor miał na myśli prawdopodobnie zaciski głośnikowe lub wtyczki (zakończenia kabli głośnikowych) produkowane pod nazwą WBT - albo liczne ich podróbki. Powszechnie uważane za "audiofilski", czyli po prostu solidnie i precyzyjnie zrobione. I właśnie one wraz z przyłączonymi do nich kablami "brzęczały". Stendy były ciężkie ale prawdopodobnie cała kolumna na nich drżała.

Ty nie masz takich problemów bo w Tannoyach M2 nie ma gniazd WBT ;-)

A tak w ogóle to żeby stłumić wibracje stend powinien być zbudowany jak rosyjski młotek do pracy w zerowej grawitacji. Czyli najlepiej rura wypełniona w 33-66% objętości przesianym żwirem o jednakowej wielkości ziarnach i stojąca na w miarę szerokich podstawach.

Rotor · 20 Lutego 2004

Wracając do tego samego tematu z uporem maniaka chciałem Was jeszcze zapytać co sądzicie o takim prostym rozwiązaniu: Standy wykonane z drewna wg "projektu" widocznego na rysunku. przestrzeń w środku wypełniona odpowiednim piaskiem. No, nie tak wiele się go zmieści bo przy wymiarach desek szer 10 i 15cm, grubość 2cm i wypełnieniu do wysokości 35cm wychodzi 3,85 litra. Jak ciężki jest taki piasek? Tego nie wiem zakładam że ma gęstość większą niż 1g/cm3 ale chyba nie więcej niż 3. jedna sztuka i tak raczej nie przekroczy 15kg. Czy pozostała pusta przestrzeń nie będzie rezonować? może naładować jeszcze jakieś watoliny? Czy to wszysto ma sens, czy ja bredzę jak potłuczony?...

[obrazekLUKASZ-90331_1.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tomecz · 20 Lutego 2004

witam,

stendy to oczywiscie dosc istotny element calego systemu. Wydawanie 300 zł na stendy (mowie tu o kupnie nowych lub zrobieniu u kamieniarza - szlifowany kamien nie jest tani) do kolumn typu Tannoy M1 moim zdaniem moze troche mijac sie z sensem. No chyba ze kolumny te ci w zupelnosci odpowiadaja i zamierzasz je trzymac przez dluzszy okres - wtedy jak masz kase jak najbardziej polecam kupno nowych stendow za te 300 zł lub u kamieniarza. Jezeli zamierzasz zmienic w przyszlosci jakis klocek - 300 zł odloz do skarpety a stendy zrob sam z drewna.

Licz sie jednak z nastepujacymi trudnosciami:

1) cholernie trudno samemu dociąc deske pod katem prostym - a to b wazne - przy łączeniu podstawy z nogą. Nawet mając jako taką krajzege - docięcie jest trudne - a przy twardym drzewie pojawią sie odpryski przy krawedziach drewna wzdluz słoi

2) z rysunku wnioskuje, ze trudno ci bedzie połączyc noge z podstawą - potrzebne są raczej grubawe wkrety - a takiego nie wkrecisz do cienkiej deski.

3) piasek musi byc niemal idealnie suchy - taki piach nie jest zbyt ciezki. Najlepiej jak gdzies dostaniesz ołów, ew. jakis metal.

robilem kiedys stendy z drewna - poszukaj w wyszukiwarce, byc moze ci sie spodobają.

Rotor · 20 Lutego 2004

Ooooo dzięki za konkrety -to lubię. Zatem kolumny moje to Tannoye z tym że m2 -całkiem sporawe. Zamierzam klocki kiedyś zmieniać więc argument ze skarpetą jest bardzo słuszny. Jak zmienię klocki to z kolei będę myślał o lepszych kolumnach więc z dugiej strony solidne standy kiedyś i tak będą potrzebne :)

Natomiast co do cięcia pod kątem prostym to o tym nie pomyślałem. Chyba pamiętam Twoją konstrukcję ale tam też będą podobne problemy. Muszę nad tym pomyśleć. Gdybym miał wyżynarkę to poszłoby raczej łatwo iprzykłada się stopką do jakieść innej prostej deski i plus minus będzie równo. Ale nie mam takowego narzędzia.

Wkręty są wsklepach takie około fi4 meblowe na klucz ampulowy -dobrze ściągają deski. Robiłem dwie półki i w desce o grubości 2cm nie ma z tym żadnych problemów. Oczywiście otwory muszą być nawiercone w miarę dokładnie.

A z metalami jako obciążenie to nie wiem gdzie szukać. Na złomie? śrut czy luzem jakiegoś żelastwa nakłaść? he he

tomecz · 20 Lutego 2004

faktycznie, są długie cienkie wkrety, do twojego projektu mogą sie pozytywnie nadac

Kwestia wycinarki - musze cie zmartwic - jezeli myslisz o wycinarce za 100 zł z praktikera to za duzo dobrego nie zdziałasz. nie ma szans na proste docięcie - lepiej jako taka krajzega-zrobisz prymitywną prowadnice i utniesz pod kątem prostym. Po wycinarce zostana nierownosci i pełno "drzazg". Trzeba bedzie sporo dotrzec papierem sciernym.

No i jeszcze kwestia dociecia desek o niemal idealnie rownej dlugosci ;-)

Zawsze warto sprobowac, jest sporo satysfakcji i radochy

Powodzenia!

Rotor · 20 Lutego 2004

Myślałem o Boschu PST 650 PE, w sklepach drogi, na Allegro nie widzę. Z równą długością to faktycznie "masz słusznego i nadal rośnie" jak mówił mój kolega :) Zawsze ten milimetr gdzieś zginie. Najpierw pogadam z kamieniarzem, jak będzie chciał za dużo to jeszcze przemyślę "Ostoje" albo zrobię sam. Jak nie będą rewelacyjne to sprzedam za cenę materiałów.