AUDIOFLIZM_jak dbamy o jakość dzwięku ?

[maciej]

W modzie są małe wąskie kolumienki dobre wzmacniacze z drugiej strony mało uwagi poświęca się otoczeniu np:odpowiedniemu wygłuszeniu pomieszczenia. Uważam że pieniadze wydane na złote zaciski i kabelki lepie spożytkować w imię poprawy akustyki pomieszczenia... Jaka jest wasza opinia ???

[Denon lover]

Swiete slowa. Tylko czesto jestesmy skazani na takie czy inne pomieszczenie do sluchania muzyki. A kiedy sprawa jakosci sprzetu staje sie niemal religia przestajemy zwracac uwage na muzyke jako taka a zaczynamy sie podniecac technologia . Wystarczy posluchac muzyki na zywo i wtedy slyszymy co tracimy sluchajac jej na najlepszym nawet sprzecie.

[Hubi]

jest w tym dużo prawdy. z drugiej jednak strony cała ta oprawa - kabelki, złote zaciski, płyty marmurowe dają poczucie obcowania z czymś szczególnym, wspaniałym, luksusowym i bardzo snobistycznym. wszystko to sprawia, że zwykłe słuchanie muzyki staje sie przeżyciem, a wręcz celebracją. ja nie daję się zbytnio ponieść szałowi kolejnych wymian sprzętu i więcej pieniędzy przeznaczam na płyty, ale cicho marzę o McIntoschu ...

[yogo]

Z tą muzyka na żywo też nie jest do końca tak "różowo", sam pracowałem z akustykiem, który potrafił zniszczyć kazdą "produkcję",skrzypce np.brzmiały jakby zrobione były z cienkiej blachy,możecie to sobie wyobrazić?

[p]

Tylko ci,których stać na osobne pomieszczenie odsłuchowe i jego przygotowanie akustyczne mogą mieć znakomite efekty dźwiękowe - często nawet na w miarę tanim, ale modyfikowanym sprzęcie.

Niestety niewiele osób ma takie możliwości. Trzeba pamiętać, że rzecz nie tylko w "odgrodzeniu się" od rodziny - co z dźwiękami zza okna i od sąsiadów, co z prądem... ? to nie jest takie proste...

Jak już uda się oddzielić od sąsiadów i rodziny i zastosuje w miarę szczelne okna - to okazuje się, że wytwarza się w pokoju rodzaj "głuchej ciszy", coś jakby podciśnienie / to brzmi śmiesznie - ale tak jest / nie jest to optymalne dla długotrwałego odsłuchu. Śmiem twierdzić, że akustyka pomieszczenia, ustawienia kolumn i otoczenia daje nam 80 procent efektów, reszta to sprzęt. Zauważcie, jak można "wyciągnąć" efekty w dobrym otoczeniu i jak przeniesienie sprzętu do innego - może okazać się rujnujące, niezależnie od klasy klocków.

[Arek]

pokój jest najbardziej niedocenionym i lekceważonym elementem całego systemu - bo tak nalezy go (pokó) traktować. często niepozorne adaptacje na parę dych dają więcej niż zamiana interkonektu na 2 razy droższy.

Sam przkonałem sie o tym, gdy wytłumiłem w moim pokoju narożniki na sciane za kolumnami - kosztowa ło mnie to niecałą stówe na materiały i pól godziny własnej pracy, a efekt był słyszalny nawet dla mojego ojca, który kompletnie nie interesuje się "tymi" sprawami.

Oczywiście nawet jak ktoś ma oddzielne pomieszczenie tylko do muzyki - uwaga zeby nie przepałowac w drugą stron e, zbytnie przetłumienie może zaszkodzić prawie tak jak gołe sciany i podłoga. Często wpadają w ta pułapke w salonach, gdzie pomieszczenia odsluchowe maja akustykę komory bezechowej

[Gość Hubi do Arka]

a czym wytłumiłeś narozniki? sam mam ten problem.

[Arek]

gabka - grubosc 8cm, szerokość ok 30cm, przyklejona od podłogi do sufitu, na tylnych scianach tak ze trochę zachodzi na boczne. Zona to toleruje ponieważ przed tymi gabkami upiete sa zaslonki , wiec nic nie widac. mqaterial jest cinki tak wiec przepuszcza dzwiek do gabek. Znacznie zmniejszylo to problemy z nadmiarem pewnego zakresu basu, teraz bas jest (w porównaniu z tym co było wcześniej) - bez dudnień, lepiej rozciągnięty, lepiej kontrolowany, zróżnicowany i szybszy. Co ciekawe, pewnej poprawie uległa tez stereofonia - lokaizacja i przestrzeń

[Paul]

moze zainteresuje forumowiczow moje doswiadczenie nabyte ostatnio:) korzystajac z nieobecnosci domownikow i Swieta Pracy:) przenioslem (czyt. przetargalem okolo 100kg:) ) do "duzego pokoju", czyli 15m (takie oto sa warunki w blokach) z moich 11. Roznica teoretyczna byla taka, ze moj maly pokoj jest choc naturalnie bez zadnych naturalnych zabiegow bardzo dobrze wytlumiony : firanki, zaslonki, gruby dywan, wszystko w boazerii, fotel, drewniany regal z wieloma zaglebieniami...Duzy pokoj tez dywan, fotele, sofa, jednak za kolumnami byla pusta sciana. Kolumny odstawione na taka sama odleglosc od tylnej sciany (ok 85cm). Pewne aspekty oczywiscie sie polepszyly dzieki wiekszej bazie (scena), jednak ogolnie nastapilo ogromne pogorszenie jakosci dzwieku ! Bas (Dynaudio Contour 1.1), ktory u mnie w pokoiku nie sprawial zadnych problemow (wrecz mi go brakowalo) teraz zaczal hulac, jest podbarwiony, wolny, a gora stala sie dokuczliwa na przeciez slynacych a delikatnosci wysokotonowych Esotarow. Jednym slowem - nie odczuwam tam przyjemnosci ze sluchania muzyki. A w jednym zdaniu - i pocwiczylem miesnie i zyskalem nowe doswiadczenie :) Pozdrawiam.

[Gość andrea29 -> Arek]

Jakim klejem przykleiłeś gąbkę i gdzie go można kupic ?

Bo gąbkę to w firmie tapicerskiej - tak ?