Skocz do zawartości
IGNORED

Monumentalne, boskie chóry barokowe


pawellt

Rekomendowane odpowiedzi

monumentalny - olbrzymi, masywny, potężny, zakrojony na wielką skalę

 

Wiesz. Jakoś nie szarpie jelit. Pytając czy u Handla znajdę coś zbliżonego do chóru Jenkinsa miałem na myśli to:

 

 

pozdr

PAweł

Nasuwa się pytanie o którym duchu mówimy :). Tym z epoki czy dzisiejszym...

 

Hmmm no wydaje mi się, że znamy ducha współczesnego nam - ile jest jego określeń ? tyle ilu ludzi? Cóż można pewnego powiedzieć o duchu TAMTYCH czasów- jak go określić? Giniemy w gąszczu niepewności, studni zapomnienia.

 

Poniższy cytat nie dotyczy baroku a schyłku średniowiecza i pochodzi od S. Mackiewicza-Cata:

brzmiało to +/- tak : wiara w Boga i diabła była wówczas bardzo silna. Coś na zasadzie mniej wiary niźli wiedzy i oczywistości. Tak jakby współczesny człowiek WIERZYŁ że tramwaj jest poruszany elektrycznością a nie WIEDZIAŁ o tym. Znajdę wieczorem dokładny cytat - wkleję

 

Odnośnie wiary: chyba nie bardzo możemy internalizować tamtą rzeczywistość i ducha. Ale na pewno mamy w sobie część tego spadku.

 

PS sory więcej nie filozuję

Może najprościej gdybyś w temacie zamiast monumentalny napisał szarpiący jelita. Jestem zdania że słownik jest podstawową umową międzyludzką:))

 

Jakew. Zakładając wątek nawet nie wiedziałem że istnieje taki ciekawy, chóralny Handel. Temat okazał się tylko punktem zaczepienia do dyskusji jak widać. Wyjściowo miało być monumentalnie i barokowo. Zauważ że po drodze pojawił się Josquin. A po poruszeniu tematu Handla zapytałem o dynamiczny, szarpiący jelita utwór Handla, w styli Dies Irae Jenkinsa. Nie każdy Jenkinsa musi znać. Wielu się może nie podobać. Dlatego wrzuciłem linka. PEACE.

 

pozdr

PAweł

All right Pawel - Dyskusja nadal się toczy i pojawiają się wciąż nowe spojrzenia - także takie zgodne z Twoim tytułem:)). Just welcome'em:)

 

I dziękować Wam za to. A nuż-widelec komuś kiedyś taki wątek też okaże się pomocny. A chyba u początkujących najczęściej jest tak, że szukają X a na końcu znajdują Y, żeby po kilku latach zmienić na coś jeszcze innego ;>

 

pozdr

PAweł

Ja Wam radzę, posłuchajcie tych utworów Monteverdiego. Ciarki przechodzą po plecach.

Jakew, czy ten zwrot cię nie razi?

 

 

 

Przecie żaden zwrot mnie nie raził w tym wątku, nie wiem skąd doświadczony cztelnik jak Papageno tak słabo odczytuje

 

Hmmm no wydaje mi się, że znamy ducha współczesnego nam - ile jest jego określeń ? tyle ilu ludzi? Cóż można pewnego powiedzieć o duchu TAMTYCH czasów- jak go określić? Giniemy w gąszczu niepewności, studni zapomnienia.

 

Poniższy cytat nie dotyczy baroku a schyłku średniowiecza i pochodzi od S. Mackiewicza-Cata:

brzmiało to +/- tak : wiara w Boga i diabła była wówczas bardzo silna. Coś na zasadzie mniej wiary niźli wiedzy i oczywistości. Tak jakby współczesny człowiek WIERZYŁ że tramwaj jest poruszany elektrycznością a nie WIEDZIAŁ o tym. Znajdę wieczorem dokładny cytat - wkleję

 

Odnośnie wiary: chyba nie bardzo możemy internalizować tamtą rzeczywistość i ducha. Ale na pewno mamy w sobie część tego spadku.

 

PS sory więcej nie filozuję

 

 

 

Bardzo interesujące

Hmmm no wydaje mi się, że znamy ducha współczesnego nam - ile jest jego określeń ? tyle ilu ludzi? Cóż można pewnego powiedzieć o duchu TAMTYCH czasów- jak go określić? Giniemy w gąszczu niepewności, studni zapomnienia.

 

 

Dlatego twój post o duchu epoki w konfrontacji z puryzmem. Tak samo ginie w gąszczu niepewności ....

 

Wiesz. Jakoś nie szarpie jelit. Pytając czy u Handla znajdę coś zbliżonego do chóru Jenkinsa miałem na myśli to:

 

 

Widzisz Pawellt a mnie nie szarpie Jenkins który jest "rubikową" przeróbką Carla Orfa.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Podejdź do Handla w inny sposób. Postaraj się słuchać tego bez uprzedzeń współczesnego człowiek dla którego szarpanie jelit to natarczywy rytm, skandowane słowa przez 100 osobowy chór i rozrośnięta sekcja dęta blaszana. Wsłuchaj się u Handla we współbrzmienia. Zejdź ze swoim poziomem hałasu do ciszy wsi, wtedy wraz ze zmianą poziomu odniesienia powinno być Ci łatwiej uchwycić to czego szukasz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Paweł: Jenkins tak pisze, żeby się podobało :-) Ale jak Ci się to spodobało spróbuj może jednak nie-barokowej muzyki, np. ten Jenkins z youtube brzmi bardzo podobnie do muzyki Kilara do Drakuli (Coppoli). Bardzo dobra muzyka. A może wtedy utwory niefilmowe Kilara Ci się spodobają? Ma też takie duże na orkiestrę i chór, np. Exodus. Monumentalne!

 

Orff, właśnie! wiedziałem że znajome. Ale słabo mnie ruszało... dawno nie słyszałem. Wolę Kilara!

Gość papageno

(Konto usunięte)

Wsłuchaj się u Handla we współbrzmienia. Zejdź ze swoim poziomem hałasu do ciszy wsi, wtedy wraz ze zmianą poziomu odniesienia powinno być Ci łatwiej uchwycić to o czego szukasz.

Złote słowa. Gdy u mnie na wsi grają barokową muzykę na modłę Karajanów et consortes, krowy tracą mleko. W takiej ciszy nie mogę słuchać, żadnych monumentalnych ekscesów muzycznych.

A to jednak Jenkins całe Requiem napisał. No proszę. Łacina i japoński... hehe. Powinno też być jakieś OM buddyjskie :-) Teraz uzupełniam braki w erudycji.

"How he manages to intersperse the lovely Haiku settings in amongst movements like the shockingly bad Dies Irae (not just bad for the listener, but also for the poor singers whose voices are forced to sing aggressive music in an awkward area of the voice)escapes me. " Fajne.

Gdy u mnie na wsi grają barokową muzykę na modłę Karajanów et consortes, krowy tracą mleko.

Mozarta krówkom Mozarta.

A do Mozarta - Krówki (nie wiem tylko czy żywiecka czy z Gniewkowa)

PatrickF stokrotne dzięki. Poruszyłeś chyba sedno sprawy. Nie jestem osłuchany w klasyce, a do tego zawsze byłem 'dzieckiem dużych miast' i wszechobecnego hałasu. Może trzeba zmienić nastawienie i skupić na czymś zgoła innym. Nie wchodzić w tę muzykę ze z góry zdefiniowanymi oczekiwaniami i uprzedzeniami, tylko posłuchać co ta muzyka ma do zaoferowania. Z Jenknsem jest tak, że czuć na kilometr że on stara się tworzyć przeboje. Faktycznie zalatuje też Rubikiem. Orfa znam. Zresztą kto by nie znał. Mam Carmina Burana pod Jochunem. Natomiast to Dies Irae działa na mnie. To nie oznacza że nie podoba mi się co innego. Samego Jenkinsa słuchać bym nie mógł bo już znakomita większość jego utworów to dla mnie trochę tandetny new age.

 

Zresztą dzięki za napisanie o tym Soltim. Posłuchałem właśnie fragmentów na Amazonie. Taki poziom szarpania jelit jaki jest w "Hallelujah" w Mesjaszu wystarczy mi w zupełności.

 

pozdr

PAweł

A jak już przy Handlu jesteśmy, to takie pytanie z boku. W filmie Barry Lyndon leci cudne Sarabande Handla. Możecie polecić wykonanie tegoż Sarabande zwalające na kolana? Dzięki z góry i z dołu!

 

pozdr

PAweł

Witam

 

No to kupiłem dzisiaj w Empiku na Marszałkowskiej polecanego przez Jakewa "Mesjasza" pod Soltim.

Wydanie DECCA. O dziwo tanio, bo 65 PLN za dwie płyty [na jpc 31 eurasów, więc raczej nie przepłaciłem]. Już na miejscu w ramach testu

przesłuchałem częściowo dwa kawałki wykonywane przez chór. "And with his stripes" i oczywiście "Hallelujah". O żesz! Co za wykonanie. Moc

piekielna dosłownie :> Tak mnie wzięło, że dokupiłem sobie od razu piętro wyżej książkę C. Hogwooda "Handel". Nie wiem czy to dobre, ale chyba autor

sam stanowi rekomendację. Jakby ktoś z Wawy miał ochotę, to leży jeszcze jedna sztuka na półce. Będzie trzeba w związku z tą książką zaopatrzyć się

teraz w jakąś porządną interpretację hipową Mesjasza.

 

Posłuchałem już części. Przyjemności trzeba sobie dawkować, więc reszta będzie jutro. Chciałem dokupić też

"Concerti Grossi", ale wykonań mieli kilka i trudno się było zdecydować. Wyszukiwarka na forum niewiele znajduje. Może

w wolnej chwili ktoś rzuci propozycją na prawdę ciekawego wykonania tych koncertów? HIP dla odmiany mile widziany. No

chyba że te najlepsze interpretacje są spoza tego nurtu.

 

pozdr

PAweł

Szybko na temat trzech hipów, czyli Concerti grossi op. 6 (bo to te "ważniejsze"). Hogwood, Antonioni, Arte dei Suonatori. Ostatnio wszystkich trzech słuchałem. Hogwood nigdy mi się nie podobał, gładka powierzchnia muzyki z której nic nie wynika. Przyjemnie brzmi i tylko tyle. Zafrapował mnie Antonioni, ale przeczytałem opinię Piotra Kamińskiego, że ma tylko jeden pomysł, jestem teraz skłonny się z nim zgodzić. Antonioni po prostu wprowadza ekstrema, "barokowe kontrasty", jak ma być szybko jest bardzo szybko, jak wolno, bardzo, etc., wszystko jest przesadne. Dźwięk jest bardzo jasny, aż czasem drażni tak idzie w górę. Arte... tempo mają w zasadzie takie same, ale subektywnie wydaje się, że wolniej. U nich pojawia się tajemnica, wszystkie głosy wyraźnie da się śledzić. Ich dźwięk znowu jest duży, masywny. Monumentalny?

Tak więc do posiłku, coś plumka i nie przeszkadza: Hogwood. Do pobudzenia: Antonioni. Do wsłuchania się i pomyślenia: Arte.

A przy okazji może ktoś wyjaśni obeznany z instrumentarium hipowym: Arte ... z upodobaniem wprowadzają lutnię jako continuum. Mają i klawesyn do tego i harfę. To jest koszerne hipowo czy raczej trefne?

 

Sarabanda, pewnie z Muzyki na wodzie. O ile wiem, najbardziej reprodukuje ówczesną orkiestrę The King's Consort. czyli tyle samo (jak sądzą) wszystkich instrumentów ile używał. Co najlepiej słychać w Fireworks (na mojej płycie są i Ognie i Woda): tylu barokowych trąbek na raz nie da się łatwo zgromadzić. Brzmienie nieziemskie. Oprócz tego wykonań multum...

Hogwood plumkający z gładką powierzchnią muzyki... Ciekawe

Hogwood&AAM w Concerti Grossi jest chłodny- za chłodny do jedzenia. Jak dla mnie to wykonanie jest świetne.

Manze&AAM - na pewno do porównania

Bardzo ładne The Avison Ensemble& Pavlo Beznosiuk

Orpheus Chamber Orchestra: tradycyjne instrumenty.

Australian Brandenburg Orchestra- ostatnio słuchałem: polecam

 

No co pisać? Lepiej posłuchać i wybrać samemu

Pawellt,

 

Z uwagi że szukasz w muzyce raczej wrażeń "na czasie", Concertii Grossi posłuchaj w tym wykonaniu:

 

(Tad już o nim pisał "Antonini")

 

Georg Friedrich Händel (1685-1759)

Concerti grossi op. 6 Nr. 1-12

0028947803195.jpg

Pawellt,

 

Z uwagi że szukasz w muzyce raczej wrażeń "na czasie", Concertii Grossi posłuchaj w tym wykonaniu:

 

Dzięki wielkie. Jedno tylko pytanie, bo w natłoku tych styli pogubić się trochę można. Ten Antonini to nagrał z Il Giardino Armonico. Czyli jak rozumiem to HIP, a te 'wrażenia na czasie' to tylko kwestia interpretacji? Czy popełnili z Antoninim jakiś mezalians i zrobili coś mocno współczesnego? Tak dla porządku pytam. Przesłucham fragmenty i sobie coś wybiorę.

 

pozdr

PAweł

Dzięki wielkie. Jedno tylko pytanie, bo w natłoku tych styli pogubić się trochę można. Ten Antonini to nagrał z Il Giardino Armonico. Czyli jak rozumiem to HIP, a te 'wrażenia na czasie' to tylko kwestia interpretacji? Czy popełnili z Antoninim jakiś mezalians i zrobili coś mocno współczesnego? Tak dla porządku pytam. Przesłucham fragmenty i sobie coś wybiorę.

 

pozdr

PAweł

 

 

To jest HIP, skład jest chyba tylko lekko powiększony ale zagrane jest to bardzo żywo z takim włoskim temperamentem.

 

 

A przy okazji może ktoś wyjaśni obeznany z instrumentarium hipowym: Arte ... z upodobaniem wprowadzają lutnię jako continuum. Mają i klawesyn do tego i harfę. To jest koszerne hipowo czy raczej trefne?

 

 

Lutnia a w tym wypadku teorba i arcylutnia to nic nie spotykanego jeżeli chodzi o b.c. A harfy na tym nagraniu nie ma ... nie wiem skąd Ci się ona tam wzięła.

Nie, harfy nie miało być! Wpisało mi się zamiast lutnia, ni w pięć ni w dziewięć.

 

No i zwyczajowo robię z Antoniniego Antonionego. Nic nie poradzę, reżyser był pierwszy.

Sarabanda, pewnie z Muzyki na wodzie. O ile wiem, najbardziej reprodukuje ówczesną orkiestrę The King's Consort. czyli tyle samo (jak sądzą) wszystkich instrumentów ile używał. Co najlepiej słychać w Fireworks (na mojej płycie są i Ognie i Woda): tylu barokowych trąbek na raz nie da się łatwo zgromadzić. Brzmienie nieziemskie. Oprócz tego wykonań multum...

 

Dzięki ze rzeczowe przybliżenie tematu 'Concerti grossi'. Właśnie coś takiego przydaje się początkującym poszukiwaczom. Ten

The King's Consort też znakomity. A płytka z Ogniami i Wodą taniutka. Coś niecałe 10 euro.

Bardzo wszechstronny ten Handel. Aż się boję posłuchać utworów organowych bo i te mi się spodobają :> Spróbuję też

za pewien czas przeprosić się z operą. Może właśnie Handel będzie tym trafionym repertuarem.

 

pozdr

PAweł

 

Negra zerknij tutaj :) - recenzja angielskiego muzykologa specjalizującego się w Handlu

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Patricku, przepraszam, że odzywam się dopiero teraz, ale po zapoznaniu się z tą opinią, musiałam jeszcze

raz wsłuchać się w to wykonanie, skoro mam takie wybitne i chyba w związku z tym nie potrzebuję już innych ;). Dziękuję za recenzję i pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ł.A. Woman

W aspekcie kompozytorskim - Missa Salisburgensis - bodaj najbardziej monumentalne dzieło barokowe.

 

Wyszukiwarka mnie tu przywiała. W wątku obok dobry człowiek polecił mi Bibera-Diabła, Paganiniego baroku. Jakewie polecisz najbardziej wyczesane dźwiękowo wykonanie tej Missy? A najlepiej jakby jacyś dobrzy ludzie polecili też ostre wykonanie tych sonat. Pełno tych wykonań, a za krótkie fragmenty żeby obczaić różnice. Piratów nie chce zasysać bo ja prawy człowiek jestem. Dziękuje i POZDRAWIAM

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Jest pewien problem z tą mszą: to jest duuuużo dźwięku. Trzeba duuużo sprzętu... większość słuchaczy się skarży, że odbija się od ściany dźwięku i nic nie da się rozróżnić. Tak naprawdę to chyba powinno się słuchać przestrzennie na SACD czy czymś takim.

Ja mam z McCreeshem i podoba mi się. I połączone zespoły McCreesha i Goebbela.

Naprawdę wiele jest wykonań sonat Bibera? E, nie kilka? To jest cholernie trudne. Ja mam Hollowaya (na ECM) i wciąga od razu. Ale Goebbel też mi się podoba. Bo mam :-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.