Wymiana kabli wewnątrz kolumn

okno · 25 Marca 2004

Witam.

Czytalem dosc duzo o wymianie kabli w kolumnach i tak mnie naszlo. Wszyscy pisza, ze to pomaga. Czy bedzie tak i w przypadku Castle Pembroke? Pytam, poniewaz zupelnie sie na tym nie znam. Czy kable wymienia sie tylko "w okolicach" zwrotnicy czy w calej kolumnie? Chyba nie obejdzie sie bez pomocy kogos, kto sie na tym zna. Ale czy gra jest warta swieczki? Szczegolnie, ze nie mam pojecia co siedzi wewnatrz, kolumny sa na gwarancji /ale co sie tez moze z nimi stac.../. Jesli tak, to jakie kable powinienem wziac pod uwage?

Pozdrawiam.

tomecz · 25 Marca 2004

najlepiej (pod wzgledem "dzwiekowym") wywalic wtyki i kabel ze wzmaka od razu podłączyć pod zwrotnice.

poza tym mozna wymienic kable miedzy zwrotnica a glosnikami - ale nie obedzie sie bez wykrecania samych glosnikow.

okno · 25 Marca 2004

No tak tomecz. Tylko jakie kable tam wstawic pomiedzy zrotnica, a kolumnami? Na razie mam pod reka Jamo Flat oraz Audoquest Type 4+. BTW, nie wiem sam jakich zmian oczekuje. Po prostu na lepsze. Ale czy jest sens? Czy duze jest prawdopodobienstwo, ze wymieniony przeze mnie kabel okaze sie gorszy?

Czy tu roznica sa takie same jak wymiana okablowania wzmacniacz-kolumny?

Pozdrawiam

tomecz · 25 Marca 2004

jak nie sprobujesz, to sie nie dowiesz. jak chcesz sprzedac w przyszlosci kolumny - lepiej sobie odpusc. generalnie nic zlego nie powinno sie stac. trzeba tylko uwazac, zeby nie zepsuc gwintu w mdfie podczas odkrecania/przykrecania srubek, szzegolnie przy glosnikach. Uzyj dobrej jakosci srubokretu, zeby nie poniszczec samych srubek.

javo · 25 Marca 2004

Słabym ogniwem w kolumnach jest też łączenie kabli z głośnikami za pomocą konektorów, więc najlepszym rozwiązaniem jest lutowanie kabli bezpośrednio do głośników (ale nie wiem jak jest u Ciebie), jednakże wtedy - żegnaj gwarancjo.

**paww** · 25 Marca 2004

Połączenie konektorami można spotkać nawet w droższych kolumnach ale jest to chyba słabe ogniwo takiej kolumny. Zdarzyło mi się, że w głośniku centralnym przestał grać głośnik średniotonowy, okazało się, że zawiódł właśnie konektor. Wymieniłem wtedy całe okablowanie w trzech kolumnach (centralny+suround'y) wszystko lutując. Czy gra lepiej trudno powiedzieć ale na pewno niezawodniej (nic nie przerywa). Pozdrawiam.

Dobrodzieju · 25 Marca 2004

Nic nie wymieniaj, to nie ma żadnego znaczenia, możesz tylko popsuć sobie sprzęt.

Frank · 25 Marca 2004

Nie wymieniaj[chociaż warto] przed końcem gwarancji.Konsbud i A-mar zezwalał w wyrobach przez siebie sprzedawanych na taką ingerencję ,Castle to natomiast domena chyba Decybila ,na Twoim miejscu wpierw bym zadzwonił.Lepsze głośniki od twoich się psują ,także gwrancji bym pilnował.

Ps. Po okresie gwarancyjnym okablowanie w środku bym wymienił w całości ,ponieważ wnętrze Twej kolumny zawiera obecnie gównodrut.

Pozdr..

WOJTEK2 · 25 Marca 2004

A jak uważacie czy warto sobie zawracać głowe specjalnymi stopami cyny ze srebrem czy polutowac zwykłą cyną ?

okno · 25 Marca 2004

Dzieki za sugestie. Olac to, daje sobie spokoj. Taka fanaberia mnie naszla. Ale wczoraj zrobilem ciekawy eksperyment. Przenioslem kolumny z mojego fatalnie akustycznego pokoju (w ktorym mimo wszystko muzyka brzmi super, zwlaszcza po wymianie glosnikowych) do pokoju ok 12m2 w ksztalcie prostokata. Kolumny byly ustawione wzdluz dluzszej sciany (czyli na krotszej), w ok. 1/3 dlugosci. Takie same ustawienie zastosowalem w 3. pokoju, "stołowym", pow. ok. 16m2. I musze przyznac, ze lipa. Nie tego sie spodziewalem. Oczywiscie scena sie poglebila i rozrosla na boki, ale dzwiek byl dziwny. Bas byl slaby, dzwieki byly malo wypelnione, jakies dziwne echa sie pojawily. Ogolnie niepszyjemne. Tak jakby wzmacniacz nie wyrabial pradowo. W obu pokojach efekt niemalze identyczny. I w mniejszym, zawierajacym mniej elementow urozmaicajaych, ksiazek itp., i w wiekszym, majacym ich wiecej.

Moglem sprobowac jeszcze na dluzszej scianie ale jakos tak mnie to zniechecilo. Spodziewalem sie zupelnie odwrotnych efektow.

Pozdrawiam