Otwarcie nowego MM w Olsztynie 15.05.'04

broy · 14 Maja 2004

Panowie, ja nie kapuję, sorki

pal55 · 14 Maja 2004

SDM - Stare Dobre Malzenstwo - dlatego pytalem czy Waters jest zonaty :)

mciej · 14 Maja 2004

;-)

mciej · 14 Maja 2004

Mi z koncertu najbardziej utkwiło w pamięci podziękowanie Mr.Rogera "thank you, WELL THANK YOU!" .Wyrażone tymi samymi słowami i w tej samej sekundzie co na płycie In The Flesh.

Spontaniczny to on nie jest ale przynajmniej sie stara ;-)

Wracając do tematu wątku... coś Andrea29 się nie pojawia :) Czyżby było zbyt wielu chętnych na płyty Krallówny?

Może jest jakieś oblężenie :))

broy · 14 Maja 2004

mciej

Bo to z plejbeku było!

Andrea zaginął pod zwałami tłumów, które rwą sobie resztki DK i własnych włosów z głowy.

SDM to słuchałem w liceum na ognisku klasowym, ale tylko po kilku tanich winach. To były czasy...

andrea29 · 15 Maja 2004

Hej !

A byłem, byłem przez 3h od 15-tej do 18-tej. Na wielgachnym parkingu ledwo udało mi się znaleźć wolne miejsce.

W sklepie tłok, 5+1 kas pracowało na pełnych obrotach. Średnio 7-14 osób przy kasie.

Jak tio w MM. Dużo wszelakiego dobra, aż oczy się rozbiegały, a usta śmiały (bynajmniej nie złośliwie). Ceny minimalnie niższe od tych w pozostałych sklepach.

Pojechałem zobaczyć i kupić wypatrzoną (i odsłuchaną) w "gigancie" płytę - nie było, ale kupiłem 3 inne - bynajmniej nie z rozpaczy, ani owczego pędu. Ludzi mnóstwo, ale nikt nikogo nie tratował. Obsługa miła, cierpliwa, wyrozumiała i szybka !!! Kiedy uniosłem rękę, by dać znać córce, gdzie jestem, obsługa natychmiast zjawiła się przy mnie. To zupełnie co innego, niż w Wa-wie, gdzie można szału dostać, zanim się kogoś znajdzie.

Miałem okazję porozmawiać z 4 różnymi pracownikami, na różnych stoiskach: płytowym - b. miła pani zaproponowała, że ściągną mi szukaną płytę, ukierunkowała przyjażnie na podobna muzę i sama pomogłą chwilę szukać. Przy stoisku komputerowym i ze sprzętem audio (sypialnianym) oraz przy stoisku z ładowarkami i akumulatorkami było podobnie, czyli b. sympatycznie.

Wrażenie odniosłem jedno: młodzi, sympatyczni ludzie, przeszkoleni, zrównoważeni, cierpliwi i uprzejmi, do tego kompetentni i umiejący słuchać. Doskonale wiedzieli, gdzie, co leży i nawet zauważyłęm, że pomagali kolegom. Snując się miedzy regałami kilka razy uprzejmnie zagadnięto mnie, czy można mi w czymś pomóc. Widać wygladałęm na tęgiego zamotańca ;-), bo inni jakoś szwędali się swobodnie bez indagowania. Też podpatrzyłem, a co ;-)

Słowem: jestem pod baardzo pozytywnym wrażeniem: ilości sprzętu, kompetencji i uśmiechniętych osób obsługujących swoje działy, organizacji obsługi, ilości sprzetu i klientów (tudzież pałętających się).

Sporoo przecenionych płyt w rozsądnych cenach tj. do 30zł/szt., a nawet w cenie ok. 7zł/szt.

Podobało mi się.

Przy kasie - dość szybko, sprawnie. Pytano po zapłaceniu o kod ulicy - chyba każdego.

Zauważyłęm, że mimo otwarcie sklepu o 6-tej rano, obsługa, ani panie kasjerki nie wyglądały na zmęczone.

Za kasą - pomoc przy szybkim zapakowaniu w reklamówkę zakupów i miły uśmiech na pożegnanie.

Tyle moich wrażeń.

Pozdr.

PS. Ludziska kupowali sporo odbiorników tv, dlatego uruchomiono dodatkową kasę.

I co Wy na to ?