Skocz do zawartości
IGNORED

Wybór wzmacniacza z lat 80-tych.


Figurant

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chciałbym zmienić wzmacniacz z obecnego Pioneer A-443 na coś mocniejszego.

Chciałbym jednak kupić coś z lat 80-tych, gdyż podoba mi się stary design.

Wzmacniacz ma grać z kolumnami Tonsil Bolero 200 i służyć do odsłuchu

muzyki od hard rock po metal (heavy, black, i inne odmiany).

Będę wdzięczny za porady.

Mój budżet 1000 PLN.

 

Michał

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/85055-wyb%C3%B3r-wzmacniacza-z-lat-80-tych/
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj moich postów, to znajdziesz porównanie A-1000 z A-1020. Z początku bardziej podobała mi się A-1020 ze względu na większą ilość basu i dolnej partii śtednicy, które ciężko wydobyć z A-1000 (bardzo dużo zależy od CD). Jednak po pewnym czasie zacząłem odkrywać jej (A-1000) zalety, które przyćmiły A-1020 (niestety nie zaktualizowałem mojego porównania na forum). Chodzi głównie o reprodukcję wokali oraz chórów, które na A-1000 brzmią niesamowicie realistycznie, przestrzennie i czysto, podczas gdy A-1020 prezentuje je jakby mi ktoś przykrył głowę kołdrą. Poza tym dzięki lepszym górnym partiom scena budowana przez A-1000 jest po prostu niesamowita, a na A-1020 jedynie dobra (oczywiście w stosunku do A-1000, bo wiele wzmacniaczy nie dorasta do pięt A-1020).

Tak jak napisałem na początku, A-1000 jest oszczędna w basie i trzeba odpowiedniego źródła, żeby przyjemnie zamruczała. Przez pewien czas miałem ją podłączoną do Denona DCD-500AE, który złym źródłem nie jest, ale niczym się nie wybija- ma raczej suchy bas i dosyć wyciągnięte wysokie. Po pewnym czasie udało mi się wyrwać na alledrogo Yamahę CDX-1050, która zmieniła całkowicie dźwięk w systemie. Średnica stała się bardziej aksamitna (naturalniejsze wybrzemienie fortepianu, wiolonczel itp.), pojawiły się niższe jej partie oraz obfity bas, co mnie niesamowicie zaskoczyło, bo nie spodziewałem się aż tak ogromnej zmiany. Bas od czasu do czasu potrafi co prawda zadudnić (ale bardzo możliwe, że to wina słabej akustyki pokoju). Ponadto pochowały się gdzieś dotąd bardzo wyraźne wysokie tony, na czym ucierpiała trochę głębia sceny, ale z drugiej strony dźwięk nie atakuje już tak agresywnie (choć czasami tęsknię za tym pazurem). Ogólnie rzecz biorąc, nowe źródło sprawia, że wszelkie niedociągnięcia Yamahy A-1000 wytknięte w moim porównaniu z A-1020 zniknęły, a część dźwięku po prostu nabrała nieco innego, delikatniejszego charakteru. Możnaby rzec, że zbliżyłem się o krok do nirwany, ale...

...ale wszystko zależy od repertuaru. Opisana powyżej konfiguracja dobrze sprawdza się w Bluesie i Chilloucie, których słucham najwięcej. Nie jestem jednak pewien czy nadaje się do Rocka i Metalu. Mam wrażenie, że A-1000 w parze z CDX-1050 nie jest mistrzem dynamiki i czuje się najlepiej podczas reprodukcji nieco mniej szalonych rytmów (choć będę to musiał jeszcze zweryfikować, ale to będzie wymagało zaopatrzenia się w parę płyt- może wtedy zaktualizuję mój wpis). Z tego co czytałem to kolejne wersje playerów od Yamahy (CDX-1060, a szczególnie CDX-993) miały właśnie nieco podciągnięte wysokie partie, co mogłoby się okazać strzałem w 10 w przypadku A-1000.

Zabrzmi to banalnie, ale jeśli chciałbyś A-1000, to nie ma innej opcji jak przetestować ją razem z resztą systemu, a szczególnie z CD (czy co tam służy za źródło). Może się okazać, że do Rocka i Metalu lepsza będzie właśnie A-1020, która ,mówiąc kolokwialnie, się nie pierdzieli i daje czadu, dźwięk jest soczysty, efektowny, przyjemny i miły "zawsze i o każej porze", choć nie do końca idealny, naturalny czy bogaty w niuanse i smaczki. Mocno upraszczając: jeśli miałbyś kiedyś rozkręcać imprezę, to z A-1020. Jeśli jednak Twoim hobby jest wyłapywanie detali i delektowanie się nimi, to jednak polecam A-1000. Oczywiście z przyzwoitym źródłem.

 

Odnośnie sum, które można dać za opisany sprzęt:

A-1020 to coś ok. 600-650zł,

A-1000 to coś ok. 650-700zł.

CDX-1050 ja wyrwałem za 400zł i uważam, że to uczciwa cena (wręcz okazja, choć trzeba się uzbroić w cierpliwość), bo nowy laser kosztuje ok 650zł. Są szaleńcy, którzy chcą za ten player ponad 1000zł i nie dają żadnej gwarancji na laser (no bo jak dać gwarancję na 20 letni sprzęt), ale nie będę tego komentować.

CDX-993 powinno kosztować ok 600-700zł, za to laser jest tani (150zł na eBay).

Trzeba się też liczyć z koniecznością wymiany kondensatorów itp., bo te wzmacniacze swoje lata mają. Ja za taką operację (przelutowanie wszystkiego, co jest w obudowie, wymiana kondesnatorów itp.) dałem 300zł i we Wrocławiu mogę polecić człowieka, który tym się zajmuje, bo widać, że to spec od Yamah (po sufit sprzętu tej marki, więc pozytywnie zakręcony).

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Poszukaj moich postów, to znajdziesz porównanie A-1000 z A-1020. Z początku bardziej podobała mi się A-1020 ze względu na większą ilość basu i dolnej partii śtednicy, które ciężko wydobyć z A-1000 (bardzo dużo zależy od CD). Jednak po pewnym czasie zacząłem odkrywać jej (A-1000) zalety, które przyćmiły A-1020 (niestety nie zaktualizowałem mojego porównania na forum). Chodzi głównie o reprodukcję wokali oraz chórów, które na A-1000 brzmią niesamowicie realistycznie, przestrzennie i czysto, podczas gdy A-1020 prezentuje je jakby mi ktoś przykrył głowę kołdrą. Poza tym dzięki lepszym górnym partiom scena budowana przez A-1000 jest po prostu niesamowita, a na A-1020 jedynie dobra (oczywiście w stosunku do A-1000, bo wiele wzmacniaczy nie dorasta do pięt A-1020).

Tak jak napisałem na początku, A-1000 jest oszczędna w basie i trzeba odpowiedniego źródła, żeby przyjemnie zamruczała. Przez pewien czas miałem ją podłączoną do Denona DCD-500AE, który złym źródłem nie jest, ale niczym się nie wybija- ma raczej suchy bas i dosyć wyciągnięte wysokie. Po pewnym czasie udało mi się wyrwać na alledrogo Yamahę CDX-1050, która zmieniła całkowicie dźwięk w systemie. Średnica stała się bardziej aksamitna (naturalniejsze wybrzemienie fortepianu, wiolonczel itp.), pojawiły się niższe jej partie oraz obfity bas, co mnie niesamowicie zaskoczyło, bo nie spodziewałem się aż tak ogromnej zmiany. Bas od czasu do czasu potrafi co prawda zadudnić (ale bardzo możliwe, że to wina słabej akustyki pokoju). Ponadto pochowały się gdzieś dotąd bardzo wyraźne wysokie tony, na czym ucierpiała trochę głębia sceny, ale z drugiej strony dźwięk nie atakuje już tak agresywnie (choć czasami tęsknię za tym pazurem). Ogólnie rzecz biorąc, nowe źródło sprawia, że wszelkie niedociągnięcia Yamahy A-1000 wytknięte w moim porównaniu z A-1020 zniknęły, a część dźwięku po prostu nabrała nieco innego, delikatniejszego charakteru. Możnaby rzec, że zbliżyłem się o krok do nirwany, ale...

...ale wszystko zależy od repertuaru. Opisana powyżej konfiguracja dobrze sprawdza się w Bluesie i Chilloucie, których słucham najwięcej. Nie jestem jednak pewien czy nadaje się do Rocka i Metalu. Mam wrażenie, że A-1000 w parze z CDX-1050 nie jest mistrzem dynamiki i czuje się najlepiej podczas reprodukcji nieco mniej szalonych rytmów (choć będę to musiał jeszcze zweryfikować, ale to będzie wymagało zaopatrzenia się w parę płyt- może wtedy zaktualizuję mój wpis). Z tego co czytałem to kolejne wersje playerów od Yamahy (CDX-1060, a szczególnie CDX-993) miały właśnie nieco podciągnięte wysokie partie, co mogłoby się okazać strzałem w 10 w przypadku A-1000.

Zabrzmi to banalnie, ale jeśli chciałbyś A-1000, to nie ma innej opcji jak przetestować ją razem z resztą systemu, a szczególnie z CD (czy co tam służy za źródło). Może się okazać, że do Rocka i Metalu lepsza będzie właśnie A-1020, która ,mówiąc kolokwialnie, się nie pierdzieli i daje czadu, dźwięk jest soczysty, efektowny, przyjemny i miły "zawsze i o każej porze", choć nie do końca idealny, naturalny czy bogaty w niuanse i smaczki. Mocno upraszczając: jeśli miałbyś kiedyś rozkręcać imprezę, to z A-1020. Jeśli jednak Twoim hobby jest wyłapywanie detali i delektowanie się nimi, to jednak polecam A-1000. Oczywiście z przyzwoitym źródłem.

 

Odnośnie sum, które można dać za opisany sprzęt:

A-1020 to coś ok. 600-650zł,

A-1000 to coś ok. 650-700zł.

CDX-1050 ja wyrwałem za 400zł i uważam, że to uczciwa cena (wręcz okazja, choć trzeba się uzbroić w cierpliwość), bo nowy laser kosztuje ok 650zł. Są szaleńcy, którzy chcą za ten player ponad 1000zł i nie dają żadnej gwarancji na laser (no bo jak dać gwarancję na 20 letni sprzęt), ale nie będę tego komentować.

CDX-993 powinno kosztować ok 600-700zł, za to laser jest tani (150zł na eBay).

Trzeba się też liczyć z koniecznością wymiany kondensatorów itp., bo te wzmacniacze swoje lata mają. Ja za taką operację (przelutowanie wszystkiego, co jest w obudowie, wymiana kondesnatorów itp.) dałem 300zł i we Wrocławiu mogę polecić człowieka, który tym się zajmuje, bo widać, że to spec od Yamah (po sufit sprzętu tej marki, więc pozytywnie zakręcony).

 

 

A 1000 jest faktycznie lepsza od A 1020 ale:

1. nie ma gorszego basu

2. nie ma mniejszej sceny

3. ma lepszą "górę"

 

400 PLN za CDX 1050 to okazja wynikająca z tego że ktoś nie wie co sprzedaje. CDX 993 różni się zdecydowanie in minus od CDX 1030/1050/1060. Między 1030 a 1050 dużych różnic nie ma. Najlepsza jest CDX 1060.

Onkyo A10 - rocznik 1980, chyba się łapie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A 1000 jest faktycznie lepsza od A 1020 ale:

1. nie ma gorszego basu

2. nie ma mniejszej sceny

3. ma lepszą "górę"

 

Zgadzam się z każdym punktem:

1. Bas jest lepszy, bo w pełni kontrolowany, choć z niektórymi źródłami może go brakować.

2. A-1000 ma lepszą scenę, co też napisałem.

3. A-1000 ma zdecydowanie lepszą górę niż A-1020, co ujawnia się w pozycjonowaniu wokali, brzeminiu gitar (wyraźnie wyeksponowane szarpnięcia itp) itd.

 

A teraz rozwinę to, by było jasne:

1. Bas i średnica jest odpowiednio wyeksponowana na CDX-1050, zaś z DCD-500AE jej brakuje. W poprzednim poście napisałem, że bas potrafi czasami zadudnić. Dziś właśnie dostałem marmurowe cokoły pod kolumny i w końcu nie mam problemów z niestabilnością kolumn na nierównych klepkach podłogi. Po pierwszych odsłuchach mogę powiedzieć, że dudnienie całkowicie zniknęło, bas w 100% kontrolowany, choć mógłby czasami bardziej zaszaleć, ale nie można powiedzieć, że go jakoś wyraźnie brakuje.

2 i 3. Wyraźnie zaznaczyłem, że głębia sceny nieco zmalała, po zmianie źródła z DCD-500AE na CDX-1050. DCD-500AE z powodu agresywniejszych wysokich tonów sprawiał, że momentami dźwięk atakował słuchacza, przez co wrażenie trójwymiarowości było jakby większe. Tutaj trzeba po prostu zapytać siebie, co się lubi i czego oczekuje od dźwięku.

To ja dopiszę Yamahę AX-900. Konkretny wzmacniacz, basu napewno Ci nie zabraknie, srednica bardzo ładnie wyeksponowana, a góra wyrazista, nic nie zlewa się w jeden "syk". Byc może moj zachwyt tym wzmacniaczem jest spowodowany tym, że jak do tej pory jest to mój najlepszy wzmacniacz jaki miaem w swoim zestawie, ale troche się już tego u mnie przewinęło także szczerze polecam.

Kolumny frontowe: Heco Celan XT701, Wzmacniacz: Yamaha AX900 - pracuje jako końcówka mocy, Amplituner: Marantz SR7010, Transport: Squeezebox Classic, Media player: Zidoo Z1000 Pro, FireTV 4K Max 2Gen, Subwoofer: 2x Velodyne EQ-MAX12, Projektor: JVC DLA-X90R, Kolumny efektowe w konfiguracji 7.2.4: satelity 2×Quadral TSA300 (centralny) 4×Quadral TSA500 (surround) 4×Quadral TSA300 (atmos).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.