Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz lampowy a duża wilgotność powietrza


LuckyRado

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów,

 

Jaka pogoda w Polsce jest wszyscy dobrze wiemy, leje praktycznie z małymi przerwami od czerwca. Chciałbym zapytać bardziej doświadczonych Kolegów o ich zdanie na temat wpływu dużej wilgotności powietrza na pracę lampy i bezpieczeństwo jej użytkowania. Pisząc "duża" mam na myśli wilgotność 90-93% (nie mieszkam na basenie :)). Pokój odsłuchowy mam w przyziemiu i niestety w miesiącach letnich przy takiej aurze taka jest tam wilgotność niestety. Przy okazji chciałbym też zapytać czy tak duża wilgotność może mieć jakiś destrukcyjny wpływ na celulozowe membrany głośników.

 

Będę wdzięczny za Wasze opinie.

 

Dziękuję!

czy tak duża wilgotność może mieć jakiś destrukcyjny wpływ na celulozowe membrany głośników.

 

Może, szczególnie jak na membranach pojawi się fantazyjny grzyb;)

Ogólnie można powiedzieć że wilgoć nadmierna nie służy żadnym urządzeniom. Lampiaki są stosunkowo wrażliwe, ponieważ wilgoć wraz z wysokimi napięciami może powodować jakieś zwarcia pomiędzy blisko leżącymi punktami o dużej różnicy napięć. Remontowałem kiedyś gitarowy sprzęt nie pamiętam jaki konkretnie, w każdym razie znana marka, gdzie wypaleniu uległ kawał laminatu z powodu wilgoci, ponieważ nic innego nie było uszkodzone tylko laminat. W tym sprzęcie odległość ścieżki wysokiego napięcia do masowej wynosiła jakiś 1mm.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Gość traxman

(Konto usunięte)

Elektronika nie lubi wilgoci, a już elektronika wysokonapięciowa szczególnie, warto sprawdzić czy wilgoć nie zbiła się z kurzem, bo to początek do przebić, najczęściej w okolicach wyprowadzeń anod na podstawkach, szczególnie lamp pracujących przy wyższym napięciu anodowym np. PP EL34/KT88.

dodam od siebie,ze dobrym rozwiazaniem jest osuszacz ktory wyciaga wszystka wilgoc(nie wiem czy dobrze nazwalem, w stanach to dehumidifier), jak zwal tak zwal ale dziala b. dobrze ,jest w pelni automatyczny wiec nie pracuje caly czas, nie potrzebna jest klimatyzacja, jesli jest w miare chlodno(w sumie to piwnica???)

pozdro

Witam,

 

Dziękuję za wpisy/porady powyżej. Wczoraj kupiłem osuszacz elektryczny i jest zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że będzie teraz dobrze.

 

Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...

Jak wzmacniacz jest zrobiony porządnie i wg zasad obowiązujących przy projektowaniu i montażu urządzeń pracujących z wyższymi napięciami zasilania to nie powinno nic się stać!!!

No, chyba, że wygrzewająca się na ampie kicia naszczy do środka albo strumień otwieanego piwa siknie w niewłasciwym kierunku.

 

Podobnie z głośnikami: o ile membrana nie nie zostanie ewidentnie zamoczona (a nie tylko zawilgocona) to nic sie nie powinno stać - po za ryzykiem pewnej deformacji jej stożka (więc i ocierania cewki) a i to tylko w bardziej tandetnych wyrobach.

Remontowałem kiedyś gitarowy sprzęt nie pamiętam jaki konkretnie, w każdym razie znana marka, gdzie wypaleniu uległ kawał laminatu z powodu wilgoci, ponieważ nic innego nie było uszkodzone tylko laminat. W tym sprzęcie odległość ścieżki wysokiego napięcia do masowej wynosiła jakiś 1mm.

 

To, że "znana marka" to nie znaczy, ze nie do d u p y!

 

 

Jeżeli jeden "ktoś" projektuje PCB z wysokonapięciową (zapewne nie tylko stałonapięciową) ścieżką oddaloną o 1mm od masowej, drugi "ktoś" weryfikuje to jako rozwiazanie poprawne, trzeci "ktoś" dopuszcza do produkcji a ichnia KJ przechodzi nad tym do porządku dziennego to są to zwyczajne niedouczone patałachy i szmaciarze - nie mający pojęcia o budowie lampówki i zjawiskach zachodzących w takich układach elektronicznych - a nie elektronicy z prawdziwego zdarzenia!!!

 

A, tak na marginesie: wiele znanych "lampowych" marek pozostało, po latach, tylko "znanymi" markami bo produkowany przez nie sprzęt z niegdyś wysokopółkowego przemienił się w tandetną dalekowschodnią masówę, którą tylko logo firmy pozwala odróżnić od pozostałego chłamu zalewajacego sklepy ze sprzętem muzycznym.

 

Oczywiscie mam na myśli całe to lampowe badziewie, psujące się w nieoczekiwanych chwilach, trudne do serwisowania, z g-nymi lampami, "oszczędnymi" transformatorami, papierowymi PCB strzelającymi wskutek złego zaprojektowania i przegrzewającymi się od ciepła lamp... Kudy im do wintadżowych "Marszałków" i "Błotniczków" czy solidnych niemieckich Dynacordów bądź Echolette!

Przypomniało mi się co to było, Egnater head, chyba model Renegade ale nie jestem pewny.

 

ZoltAn to jest fotka wnętrza Egnater combo, bardzo podobna do tego heada który się palił. Strzałkami zaznaczyłem punkty w kształcie prostokąta z miedzi w które są wlutowane wsuwki męskie takie jak w samochodach. Do nich są wpięte kable. Te prostokąty są otoczone masą. Ścieżki są po drugiej stronie płytki. Odległość tych prostokątów od otaczającej je masy to 1mm. Widać tam też cztery ceramiczne rezystory siatek drugich. Punkty w które są one wlutowane są również otoczone masą w odległości nieco mniejszej jak 1mm. Poza tym to całkiem fajny sprzęt:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

  • 2 tygodnie później...

ZoltAn to jest fotka wnętrza Egnater combo, bardzo podobna do tego heada który się palił. Strzałkami zaznaczyłem punkty w kształcie prostokąta z miedzi w które są wlutowane wsuwki męskie takie jak w samochodach. Do nich są wpięte kable. Te prostokąty są otoczone masą. Ścieżki są po drugiej stronie płytki. Odległość tych prostokątów od otaczającej je masy to 1mm. Widać tam też cztery ceramiczne rezystory siatek drugich. Punkty w które są one wlutowane są również otoczone masą w odległości nieco mniejszej jak 1mm. Poza tym to całkiem fajny sprzęt:)

 

 

Tak, szkoda, że jeszcze nie zastosowali filtra oleju w zasilaczu :>

 

Trzeba rzeczywićcie być kretynem i nieukiem, żeby tak zaprojektować PCB. Nie pozostaje Ci nic innego jak skalpel w dłoń i okrojenie "kwadracików" o kolejny mm lub zrezygnowanie z tego rodzaju przyłączy i puszczenie napięć przewodami z pominięciem tych idiotyzmów (o ile się da...).

 

Inaczej będzie powtórka z rozrywki albo pierwszy (i niue ostatni) przestrzał między masą a kwadracikiem (gdy np. podskoczy Ua wskutek awarii jednej z lamp mocy).

 

Inna sprawa - psuć się POWINNO a wręcz MUSI - bo w czyim interesie byłoby, aby taki wzmak grał tak długo jak wintadżowy z przecudownych lat sześćdziesiatch czy siedemdziesiątych - a ktoś musi tę forsę zgarnąć! Serwis albo producent.

Zoltan

weż pod uwagę że tam jest badzo duża wilgotnośc powietrza, to prawie basen albo pralnia. Moze też dochodzić do spadku temperatury i osadzania się rosy na wzmacniaczu a tego żaden sprzęt nie wytrzyma.

badzo bym uważał z lampiakiem w takich warunkach, przynajmniej żeby miał dobrze uziemiona obudowę bo moze się stać nieszczeście

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.