Problem z wzmacniaczem lampowym

[Yogi]

Witam szanownych forumowiczów,

mam monobloki lampowe Phoenix SE zbudowane na lampkach Ecc83 na wejściu, 6H8C jako sterownik - odwracacz (chyba ;0) i 6C33C jako lampa mocy. Od pewnego czasu pojawia mi się w głośnikach lekkie popierdywanie - przypomina to dźwięki jakie wydaje stara i zniszczona płyta gramofonowa. Może macie jakieś pomysły co to może być? Wiem że najprawdopodobniej źródłem problemu jest lampa 6H8C bo jak się ją porusza albo w nią popuka to przestaje, ale nie wiem czy mam pecha do lamp bo po wymianie problem pojawił się na nowo. Czekam ewentualnie na sugestje i pomysły. Sam mam jeszcze zbyt małe doświadczenie w lampach, ale pogrzebac mogę. Kilka kopnięć 400V nauczyło mnie rozładowywać kondensatory przed ich dotykaniem ;-)

[lorpa]

Wina zużytej lampki ewidentnie, ja też wymieniałem, kupiłem nowe i też popierdywało;))), albo gniazdzie nie ma dobrego styku, sprawdź, na pewno to nie wina wzmaka;)

[Yogi]

przeczyszczę dzisiaj gniazda no i koniecznie musze nabyć nowe lampki, dzięki za podpowiedź tak myślałem ale zawsze lepiej usłyszec opinie szerszego grona.

[buzer]

Witam,

Polecam jeszcze proste eksperymenty, o ile jeszce tego nie zrobiłeś - załącz odwotnie kolumny potem np. zamiana lamp międzi monoblokami - jak będzie nadal popiardywać to przynajmniej wyeliminujemy lampę. Ja kiedys podejrzewałem wzmaka, a to zawieszenie głośnika mi sie naderwało :).

Z wymianą lamp to się wstrzymaj.

 

Pzdr

[Yogi]

buzer> to raczej napewno lampa tym bardziej że jak się nią porusza lub postuka (w nią) to albo trzeszczy bardziej albo popierduje albo przestaje. Poza tym te trzaski słuchac nawet bez podpiętego źródła. A tak jak mówisz to oczywiście sprawdzałem z milion razy.