Skocz do zawartości
IGNORED

Przestery, wymiana igły - pomocy.


Włodi

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I to ustrojstwo będzie się nadawało? To jest przecież duże i grube, a chodzi o to, żeby zmierzyć nacisk przy samej płycie bo wyżej może być wyższy. Ja się nie znam, ale używa ktoś tego typu wagi do takich celów i sprawdza się?

 

Z tego co widze na aukcji to ma 2cm grubości..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

koło talerza masz du..użo miejsca na ustawienie wagi.

Wobec całego przedsiewziecia - gramofon- igły-waga - precyzja obsługi - wymiar nie jest przeszkodą. To mała waga A jak chcesz coś mniej dokladnego ,to kup "równoważnię"

firmowaną logo ortofona..

Czyli tego typu są mniej dokładne ? >>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest przecież duże i grube, a chodzi o to, żeby zmierzyć nacisk przy samej płycie bo wyżej może być wyższy. Ja się nie znam, ale używa ktoś tego typu wagi do takich celów i sprawdza się?

Zawsze możesz zrobić tak :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Jak postawisz wagę jubilerską na talerzu, czyli za wysoko dostaniesz niedokladnosci w granicach 0,05- 0,1 grama maksymalnie.

Tymczasem wagi wychyłowe ( Ortofona) i przeciętnie skonstruowane ramiona dają sporo większą niedokładność. Nawet i pół grama.

Natomiast luzy na Twojej przeciwwadze ramienia są takie, że pewnie spokojnie można się jorgnąć sporo ponad gram!

 

Jeżeli chcesz więc uzyskać 2g masz ponad 3 i uprawiasz orkę. Pal licho igłę, tania jest, ale płyty już nie.

Wybrałbym wagę o nacisku do 200g, jest o jedno zero dokładniejsza.

 

Przyjrzyj się pod porządną lupą, tak x30, lub x60 czy obie igły się różnią, czy któraś aby nie straciła części ostrza.

 

Zakup lupy juilerskiej to też niewielki wydatek, przydaje się do czyszczenia igły.

 

Wątek z kartą dźwiękową jest interesujący, spróbuj ustawić jakoś te 2g i zacznij się bawić antiskatingiem obserwująć wykres dla kanału prawego i lewego.

Witam Was ponownie,

 

otrzymałem dzisiaj wagę i zacząłem zabawę. Okazało się, że pokrętła wcale nie są tak bardzo nie dokładne, ale jednak obecnie mogę ustawić to z dokładnością do 0,01g. więc jest precyzyjniej. Różnica w nacisku pomiędzy tymi dwoma igłami starą i nową jest około 0,7g. Ważyłem też same igły i wygląda na to, że mają taką sama wagę. Sam nie wiem skąd te różnice w nacisku. W każdym razie wyważyłem dokładnie nacisk 2,00g (tak samo wskazuje pokretło), ustawiłem ładnie anti-skating i czego nie bardzo rozumiem igła zaczęła pracować normalnie. Bez przekoków i charczeń co wcześniej było nie do pomyślenia na tym nacisku. Czary. No ale należy się tylko cieszyć z takiego stanu rzeczy.

 

Podsumowując: wydałem znów dodatkowe 75zł + kolejna porcja zachodu z tym zwiazanego w celu zniwelowania przesterów i koniec końców NIC to nie dało. Znów musiałem walczyć tygodniami, żeby doprowadzić gramofon do stanu wcześniejszego gdy grał w miarę ok.

 

Powiedzcie mi jeszcze jaki byłby najoptymalniejszy nacisk w moim przypadku? Przypomnę, że producent igły dopuszcza granicę 1,5g-2,5g i gdzieś tez wyczytałem, że nacisk powinien zawierać się w górnej połówce tego zakresu.

Obecnie jw. mam ustawione dokładnie 2,00g. na oko i nie wiem czy jest to dobra waga ?

Nic jej nie jest. Igła nie przeskakuje. Wcześniej jak przekoczyła to może w sumie z 2x ale miałem ją ciagle na oku więc nic jej nie mogło się zdarzyć. Gra normalnie, trzyma się rowków.

W porównaniu do poprzedniej mam wrażenie, że jest ciut lepiej z przesterami ale tylko na niektórych płytach.

 

Jak ze sprawą docisku? Jaki najlepszy?

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Nie wierzę, że przy takich luzach Twoja przeciwwaga pokazuje tyle co na wadze elektronicznej. Ni ch. nie wierzę.

 

Ogólnie rzecz biorąc nie ma co rozpaczać nad 75 złotymi bo to koszt średniej płyty w Media Markcie. Ot, jedna płyta mniej w zbiorze.

Porządny płyn Audiotechniki do czyszczenia igły to koszt 60zł plus koszt przesyłki. Myjka wannowa Knosti do winyli - 150-200zł

Masz słabiuchną wkładkę, ta za 120zł ( AT 95 E) gra wyraźnie lepiej i chyba od tego bym zaczał w Twoim przypadku, chyba, że masz koło 330 zł, będzie jeszcze lepiej :)

 

Póki co zostaw te 2g. Szkoda ryzykowac zdrowie płyt.

 

Porównaj w dobrym powiekszeniu obie igły. Nie x4, a x40. Będzie ci to potrzebne tak czy tak do czysczenia igły w przyszłości.

Nie wierzę, że przy takich luzach Twoja przeciwwaga pokazuje tyle co na wadze elektronicznej. Ni ch. nie wierzę.

 

 

Błąd był, ale nie jakiś katastrofalny ;) Zamykało się to w okolicach ok. 0,1g. Obecnie mam 2g i tak samo wskazuje też skala na pokrętle, więc nie jest tak źle.

 

Czyli mówicie, że narazie te 2g. mogą zostać? Nie ucierpią na tym moje płyty? Bo jakby co mogę spróbować nać mniej. Ustawiłem to tak po prostu w granicach rozsądku.

 

Pomyślę nad tą nową wkładką. Jesteś w stanie opisać różnicę w czym ta wkładka będzie lepsza na plus jeśli chodzi o brzmienie ?

 

Bo tak właściwie mam jeszcze jeden spory problem, który zostawilem sobie na koniec. Otóż znacznie cichszy dźwięk z tego gramofonu niż np. z CD (różnica spora bo ok 12dB). Przykładowo niektóre CD przy głośności - 21 dB już grają tak, że uszy urywa, natomiast aby było dostatecznie głośno na gramofonie muszę dać ok. - 8dB. Gdzieś słyszłem że to normalne, ze winyle ciszej grają. Co o tym myślicie?

Błąd był, ale nie jakiś katastrofalny ;) Zamykało się to w okolicach ok. 0,1g. Obecnie mam 2g i tak samo wskazuje też skala na pokrętle, więc nie jest tak źle.

 

Czyli mówicie, że narazie te 2g. mogą zostać? Nie ucierpią na tym moje płyty? Bo jakby co mogę spróbować nać mniej. Ustawiłem to tak po prostu w granicach rozsądku.

 

Pomyślę nad tą nową wkładką. Jesteś w stanie opisać różnicę w czym ta wkładka będzie lepsza na plus jeśli chodzi o brzmienie ?

 

Bo tak właściwie mam jeszcze jeden spory problem, który zostawilem sobie na koniec. Otóż znacznie cichszy dźwięk z tego gramofonu niż np. z CD (różnica spora bo ok 12dB). Przykładowo niektóre CD przy głośności - 21 dB już grają tak, że uszy urywa, natomiast aby było dostatecznie głośno na gramofonie muszę dać ok. - 8dB. Gdzieś słyszłem że to normalne, ze winyle ciszej grają. Co o tym myślicie?

Wszysttko zalezy od pre i wzmaka (wejscia) - jakiego uzywasz ,CD posiada sygnal z 2V standard z pre to powinno byc 0,707V czyli norma.

Wszysttko zalezy od pre i wzmaka (wejscia) - jakiego uzywasz ,CD posiada sygnal z 2V standard z pre to powinno byc 0,707V czyli norma.

Czyli mam z tego rozumieć, że jest to normalne te ok 12dB mniej?

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Zależy:

- jak producent wzmacniacza podszedł do sekcji phono. U mnie np była malunia róznica, ale amplitunery kina domowego mają PHONO bo sa wszystkomające, a nie po to by z niego grać na poważnie.

- są wkładki ciszej i głośniej grające, z kolei jakbyś się pokusił o niskopoziomową MC różnica byłaby jeszcze większa. Niewiele byś usłyszał skoro już teraz masz taką różnicę ( przy założeniu, że teraz by twoje pre obsłużyło w ogóle MC).

 

Powinieneś rozejrzeć się za jakimś pre.

 

Jeżeli nie udziobałeś swoimi zabawami kowala igły- 2g nie zrobią krzywdy płytom, acz starzy winylomaniacy ustawiaja najniższy nacisk jaki nie ma wpływu na odchudzenie dźwięku, w celu własnie oszczędzania rowa.

 

Po przeskoczeniu na AT 95 E usłyszysz po prostu nowe dźwieki. Zdziwisz się, powiesz WOW, to tam były dzwoneczki? I tak dalej. (Chyba, że Twój wzmak to i tak zamuli) :)

Jeśli jednak chcesz zainwestować na dłużej, na zasadzie, że będziesz delikatny i myślisz o zmianie gramofonu w jakiejs perspektywie czasu, warto szarpnąć się na 2M Red Ortofona. Jaką ona buduje przestrzeń...

 

Jak widzisz 75zl to pikutek. Brud pod paznokciem gdy myslisz powaznie o tym sporcie :)

 

Wcale nie śmiertelnie poważnie :)

Włodi

 

Czyszczenie igły, ustawianie wagi, zmiana preampa i tym podobne genialne porady nic Ci nie pomogą. Na słabym ramieniu i słabej wkładce zawsze będziesz miał zniekształcenia. Sam przez to przechodziłem, wierz mi. Tymi sposobami niestety nic nie zdziałasz, co najwyżej nieco je zmniejszysz.

Jeśli chodzi o przedwzmacniacz to nie używam tego w amplitunerze bo mój amp go po prostu nie ma :) Tak jak pisałem wcześniej mam do tego celu oddzielny wzmacniacz Yamahę AX-300.

 

Co do gramofonu jeszcze to nie będę już w takim razie nic więcej do niego dokładał. Zmiana wkładki nic tutaj nie pomoże gdyż przestery słychać z wyłączonym całym sprzętem gdy przyłoży się ucho do cichutkiego odgłosu który wydaje sama igła na kręcącej się płycie. Ktoś kiedyś napisał mi w PW, że miał kiedyś podobny problem i była to wina ramienia. Tak więc z lekkim bólem będę musiał się pozbyć mojego gramofonu i może uda mi się coś kupic sprawnego za kwotę, którą za niego wezmę. Cudów nie oczekuję. Tym razem jednak przed zalupem skonsultuję się z Wami zamiast napalać się na byle co.

Jeśli chodzi o przedwzmacniacz to nie używam tego w amplitunerze bo mój amp go po prostu nie ma :) Tak jak pisałem wcześniej mam do tego celu oddzielny wzmacniacz Yamahę AX-300.

 

Co do gramofonu jeszcze to nie będę już w takim razie nic więcej do niego dokładał. Zmiana wkładki nic tutaj nie pomoże gdyż przestery słychać z wyłączonym całym sprzętem gdy przyłoży się ucho do cichutkiego odgłosu który wydaje sama igła na kręcącej się płycie. Ktoś kiedyś napisał mi w PW, że miał kiedyś podobny problem i była to wina ramienia. Tak więc z lekkim bólem będę musiał się pozbyć mojego gramofonu i może uda mi się coś kupic sprawnego za kwotę, którą za niego wezmę. Cudów nie oczekuję. Tym razem jednak przed zalupem skonsultuję się z Wami zamiast napalać się na byle co.

 

 

 

Jeśli chodzi o przedwzmacniacz to nie używam tego w amplitunerze bo mój amp go po prostu nie ma :) Tak jak pisałem wcześniej mam do tego celu oddzielny wzmacniacz Yamahę AX-300.

 

Co do gramofonu jeszcze to nie będę już w takim razie nic więcej do niego dokładał. Zmiana wkładki nic tutaj nie pomoże gdyż przestery słychać z wyłączonym całym sprzętem gdy przyłoży się ucho do cichutkiego odgłosu który wydaje sama igła na kręcącej się płycie. Ktoś kiedyś napisał mi w PW, że miał kiedyś podobny problem i była to wina ramienia. Tak więc z lekkim bólem będę musiał się pozbyć mojego gramofonu i może uda mi się coś kupic sprawnego za kwotę, którą za niego wezmę. Cudów nie oczekuję. Tym razem jednak przed zalupem skonsultuję się z Wami zamiast napalać się na byle co.

Jako, że kupiłeś już sobie wagę to pochwalę się dla potomnych moją, która kosztowała całe 36 zł i cały czas jest za tyle na ale-ole w wariancie do 150g.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A jak myślisz nad zmianą gramofonu, a w szczególności na taki, do którego dostaniesz części bez problemu i nauczysz się podstaw regulacji, konserwacji i samej budowy, to tu możesz sobie posłuchać jak gra AT95E na Bernardzie GS434, na którym kupa ludzi położyła już krzyżyk.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

@magal84

 

Dzięki za to nagranie, myślę, że właśnie takie praktyczne 'dowody' najlepiej naświetlają całą sytuację. Na moje amatorskie ucho i porównując do tego co ja słyszę u siebie to dźwięk jest jakby bardziej spokojny, może przez to, że na mojej wkładce jednak góra się trochę zlewa ze sobą a może też zasugerowałem się wypowiedzią innej osoby na ten temat. Bardzo czysto też słychać wokal i nie wiem czy jest to akurat zasługa tylko tego nagrania, które wybrałeś. Natomiast na ziemię schodząc i jeśli chodzi o głoski "s, ś" itp. w nagraniu to kłóciłbym się, że brzmią one całkiem czysto. Jest lepiej niż u mnie (być może ze wzgl. na ten utwór bo u mnie też nie każda piosenka 'syczy'), ale nie powiedziałbym, że jest idealnie. Z takich wrażeń negatywnych odniosłem też takie wrażenie, że dźwięk kest lekko przytłumiony, mało czysty porównując go do kilku innych ludzi, którzy prezentowali swoje sprzęty na you tube.

 

Tak na marginesie: w pierwszej chwili odsłuchu myślałem, że to gra ATB [ten sam wykonawca który grał w moim filmiku] bo tak się składa, że on też ma swój cover tej piosenki. Ja tę piosenkę znam właśnie od ATB a oryginalna wersje w prawdzie slysze pierwszy raz w całości. Dla ciekawskich:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co do wymiany adapteru, słowo "wymiana" widzę nabrało więcej sensu, gdy zobaczyłem na allegro ceny za które można dostać tego Bernarda. Otóż mniej by mnie to wyszło niż w przypadku gdy kupowałem swoją Yamahę. A biorąc pod uwagę, że troche dołożyłem do niej to sprzedając cene dałbym nieco wyższą i jeszcze bym na tym zarobił. Pytanie tylko czy warto inwestować w ten gramofon, co o nim sądzicie?

Zasadnicze pytanie: czy jakość dźwięku w gramofonach jest uzależnione od jakości wkładki a reszta to mechanizmy, ramię itp. czyli coś co ma każdy inny adapter? Oczywiscie nie przeczę że to też nie ma wpływu na dźwięk np. porządne ramię, ale czy wystarczy mi taki gramofon za ~150zł i ta AT95E, żeby uzyskać to co się chce?

 

A może coś innego? Jeśli macie jakieś filmiki (swoje lub cudze) z prezentacją brzmienia jakichś godnych uwagi sprzętów (niezbyt drogich) i do tego jakieś wasze obiektywne porady to byłbym wdzięczny :)

 

To nagranie brzmi świetnie jak na te youtubowskie i porównywałem z CD i to rzeczywiscie znacznie lepiej brzmi na winylu. No ale to jakis bardziej ogarniety sprzet widać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Coś on pod koniec kawałka nie trzyma obrotów :) Zaskakujące, że Bernard wytrzymał. No z Bernardem to będzie "zamienił stryjek siekierkę na kijek", albo "z deszczu pod rynnę".

 

Najniższy wymiar kary wg mnie:

http://allegro.pl/super-gramofon-saba-psp-250-top-vintage-i2867894949.html ( ale niekoniecznie ta aukcja, chodzi o ten konkretnie model gramofonu).

http://allegro.pl/telefunken-s-600-gramofon-i2801563809.html oczywistym jest, że nie chodzi o tę aukcję,ostatnio taki gramofon poszedł za coś 300-400zł jak pamiętam.

http://allegro.pl/gramofon-dual-504-dms-200-dn-201-i2854273851.html ciekawe na jakiej kwocie się skończy.

 

Wszystko będzie zależeć w jakim stanie technicznym jest konkretny model. To troszkę jak z używanym samochodem sprzed 15 lat. Nieważna marka, kolor, szyberdach, ważne by zarżnięty nie był i jeszcze troszkę pojeździł.

 

a

Nagranie było zrobione, kiedy Bernard miał stare elektrolity i tranzystory w elektronice, miał jeszcze stary połówkowy prostownik, bo teraz siedzi tam mostek prostowniczy i ponad 2 razy większy kondensator filtrujący. Oprócz tego po drodze rozebrałem, wyczyściłem i przesmarowałem silnik, a do tego złożyłem optymalnie pod względem wyważenia układ podtalerzyk/talerz/mata bo to ostatnie za względu na dość lekki talerz najbardziej przyczyniło się do jego ustabilizowania. Dziś jest znacznie lepiej, choć parę wieczorów mu poświęciłem.

Co do samej wkładki to w poście o MF-kach napisałem, że AT95E gra trochę bardziej mulasto w porównaniu do rzeczonych MF-ek czy AT3600, które są w zasadzie ich odpowiednikami, ale na korzyść taką, że dźwięk ma zdecydowanie mniej sybilantów.

Po za tym co też ważne, nagranie przerzucone było przez Sound Blastera CT4810 o wartości aż 15 zł (i tak lepszy niż wbudowany Realtek HD), z jakością 16 bit i próbkowaniem 44 Khz. Za co można mnie ukamienować biorąc pod uwagę przeróżne wydumki i wydmuszki portfela z wątku o zgrywaniu winyli ;)

Dużo tu jednak zależy od kalibracji. Jak tą wkładkę przerzuciłem w G-601A, też coś mi trochę szeleściło pod koniec, ale przysiadłem wczoraj z szablonem RCM i problem znacznie się zminimalizował. Zresztą ostatnio chodzi mi po głowie albo zmiana na Ortofona M2 Red, albo nowego Shure M44MB.

Dużo tu zależy od stanu płyty. Mam np, Breakout "Blues" jeszcze monofoniczne wydanie z 1971 roku. Płyta w stanie "w nie jednym Bambinie się to musiało kręcić" i byś się Włodi za głowę złapał jak byś to usłyszał... ale z drugiej strony jakoś w tym albumie ma to swój urok.

...to tu możesz sobie posłuchać jak gra AT95E na Bernardzie GS434, na którym kupa ludzi położyła już krzyżyk.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Syczy jak cholera. Co ciekawe to był maxi singiel a jakość dźwięku koszmarna. Oprócz tego, że trzeszczało jakby ktoś łamał chrust to w dodatku sybilanty wbijały się w ucho niczym igła. Tego nie da się słuchać.

I teraz choćbyś stawał na głowie to nie wyeliminujesz tych wad. Możesz wymieniać wkładki i kalibrować ramię do usranej śmierci a i tak sybilanty utoczą krew z ucha. To właśnie gramofon i jego urok - albo polubisz jego zniekształcenia albo wyrzucisz przez okno

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A gdzie ?

 

Ludzie, wy głusi jesteście?! Ja wiem, że wielu audiofilii nie rozróżnia dźwięku w fazie od przeciw fazy czy też mono od stereo. Ale tutaj mamy przykład skwierczenia i trzeszczenia na bardzo wysokich poziomach. Pomijając rozbiegówkę (tam zawsze szura i trzeszczy) od pierwszego dźwięku aż do wejścia wokalu trzeszczy, szura, skwierczy. Wokal zresztą wchodzi od razu z ogromnym zniekształceniem "So you want..." - te 'So' tak syknęło, że aż słuchawki musiałem zrzucić bo ucho zabolało.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Nie no początek jest pogięty, albo coś z konwersją audio, a Seal syczy ja kobra. To fakt. Nie wsłuchiwałem się więc za mocno wcześniej.

Powiem, że widziałem niedawno tutaj na jakimś zdjeciu ten gramofon z tak przekrzywionym azymutem, że to dopiero nie mogło grać. Ten tutaj- dużo lepiej. Czy zawsze musi syczeć? Sumiko Pearl na pewno nie zasyczy :) Mozna też podłożyć cienka matę, zmieniając VTA i to powinno obniżyć poziom wysokich.

Ale mam dzikie wrażenie, że wzmaniacz kolegi ma pokrętełka bass, treble, guziczek loudness i wzorem Excela użył ich w sposób brutalny. Bo tak lubi i mu się podobuje :)

 

Ale mam dzikie wrażenie, że wzmaniacz kolegi ma pokrętełka bass, treble, guziczek loudness i wzorem Excela użył ich w sposób brutalny. Bo tak lubi i mu się podobuje :)

 

A co to ma do rzeczy? Przecież nagranie zostało wykonane z line out wzmacniacza. Nie znam wzmacniacza, który na line out podaje dźwięk po przejściu przez regulatory tonu i kontur.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.