NAD320BEE CT

[Stef]

Witam. Ostatnio nabylem w/w wzmacniacz (srebrny). Czytajac recenzje tego wzmacniecza na lamach Sound&Vision z 07-08/2003 zauwazylem dwie (na razie ) roznice. Po pierwsze na zdjeciach sprzed roku widnieje pilot SR-4, a ja mam juz SR-5. Po drugie redaktorzy zarzucali brak pozlacanych wejsc - ja mam pozlacane. Czy zauwazyliscie jeszcze jakies inne roznice i czy wiadomo cos wiecej?

[stryjek]

Może to tombak???? :-)

[m2000]

stefu a powiedz jakie brzmienie ma ten nad c320bee bo zamierzam kupic ale bez odsluchu - nie ma takiej mozliwosci i jezeli sluchasles nad c320 to powiedz czy miedzy tymi modelami sa roznice w brzmieniu

[MareG]

Bzdury jakies popisali - w NADzie zawsze sa zlocone gniazda RCA. A z pilotami to sie zgodze - ja tez mam calkiem inny niz pokazali w review 350tki na stronie (nie pamietam teraz jego numeru) ale jest podluzny i bardzo długi z bialymi przyciskami - ktore świecą w ciemnosci!!! ;)

Pozdro

[Stef]

Nie porownalem go bezposrednio z innymi wzmacaniaczami. Zrobilem cos wbrew waszej zasadzie, czyli kupilem pewniaka w tym przedziale cenowym, dalem 1250 za nowy, z gwarancja. W porownaniu do mojego starego Pioneera VSX-505RDS MkII jest znacznie lepiej, poprawila sie glebia i bas. Natomiast uwypuklily sie wysokie tony. To jest najpewniej wina moich kolumn. Moze jak sie wygrzeje, to bede mogl powiedziec cos wiecej. Sprobuje go zestawic z porzadnym zrodlem, bo mojego tez nie jestem pewien. Na dzien dzisiejszy dobrze sprawdzaja sie male sklady kontrabas, fortepian (Diana Krall: Love Scenes) oraz trabka (Eric Trffaz: Mantis, The Walk of the Giant Turtle). Natomiast Jeff Beck Blow by Blow Remaster to porazka ;(. Kazde cykniecie blachami powoduje klucie w uszach. Przede mna daleka droga i nie nalezy sugerowac sie moimi spostrzezeniami. Kolejnym krokiem bedzie zapewne do kompletu C542 i potem zmiana kolumn.

[ABUK]

Stef gdzie kupiłeś ten wzmak taka cena to diament dla oczy i budżetu

[Stef]

Wykorzystalem znajomosci. Pracownicy dystrybutora moga kupowac dla siebie sprzet z 20% upustem.

[ABUK]

załatwił byś jedną sztukę

[EMiL]

ABUK, w melomanie- Lublin mają nada amp za 1350 a cd za 1250, chyba pokrywają ewentualne koszty przesyłki.

[Stef]

eMIL->

Ale ta cena za CD to chyba w wersji 521BEE, a nie 542.

 

ABUK->

Tak jak Ci juz odpisalem nie moge zalatwic, ale jest czlowiek na Allegro o nicku "Audiol", ma NADa 320BEE za 1299. Chcialem u niego kupic, ale w tym czasie akurat wszystkie sprzedal.

[_Cypis_]

Czesc. Ja swojego C320BEE kupiłem od Maxwella777 za 1250zł (no plus koszty przesylki serviskiem) Jest w ogłoszeniach.

[_Cypis_]

a moje przyciski w pilocie nie świecą , tandete mi sprzedali :-))))))))))))

[michalw]

Na początku miałem NAD-a z BW 603S3. Na dłuższą metę nie dało się słuchać. Straszna średnica !!! Mocna, cięła uszy. Po części wina pokoju, ale po części kolumn. Taki urok serii 6 Bowersa. Teraz mam Esa Vivace3. Różnica na korzyść Esy pod każdym względem. Generalnie z NAD-em sprawdzają się kolumny z delikatną średnicą, bowiem NAD posiada jej w nadmiarze oraz (co podpisze własną krwią) zwykłe najtańsze Cordiale i jako głośnikowe i interkonekt. W domu miałem dziesiątki różnych kabli. Szkoda kasy. Zmiany są minimalne, a efekty po prostu kiepskie. Jedyne drogie kable warte zainteresowania to Goertz.

[bloodan]

A co w ogóle znaczy przyrostek CT? Czy to jakaś nowsza wersja 320bee?

[daGambus]

CT = Colour Titanium zdaje mi się :)

 

Co do samego wzmacniacza - to mi sie udało, choć nie od razu, uzyskac całkiem miło brzmiącą konfigurację.

Kolumny Dynaudio Audience 72 nabyłem z drugiej ręki za 4k zł i to był b. udany zakup. Bałem się, czy 320BEE je wysteruje, gdyż jak wiadomo potrzebują dużo prądu - ale okazuje sie że ten NAD-zik radzi sobie z tym bez problemu. Znacznie więcej czasu zajął mi dobór kabli - długo nie mogłem sobie poradzić i miałem problemy z uzyskaniem naprawdę dobrego brzmienia podobne do opisanych w tym wątku.

 

W końcu jednak udało mi sie uzyskać całkiem przejrzystą i dość delikatną, nie nadmiernie wyeksponowaną średnicę, wysokie tony nie drażniące i nie kłujące w uszy żenske wokale bez uwypuklania sybilantów oraz całkiem nisko schodzący, dobrze kontrolowany bas.

 

Zdaję sobie sprawę, że ten wzmacniacz to jednak klocek budżetowy i zapewne na sporo droższych wzmacniaczach mogę osiągnąć więcej (i zapewne kiedyś to zrobię) ale póki co uzyskałem satysfakcjonujacy mnie efekt, czego wszystkim zyczę :)