Skocz do zawartości
IGNORED

Tuning CD


Tom V

Rekomendowane odpowiedzi

Kontrowersyjny to jak czytam temat dla wielu. Sam przerabiałem swojego CD na początku delikatnie, a ostatnio gruntowniej przede mną drugie tyle zabawy.

Piszę o tym, bo dziwią mnie komentarze osób za przeproszeniem (przy)głuchych, posądzających wnikliwych słuchaczy o oddziaływanie sugestii i podświadomości. Owszem takie rzeczy też mają miejsce ale moim spostrzeżeniem i mottem jest - „gra fizyka, a nie ideologia”. Tak więc wymiana części na lepsze (jakość, parametry całościowe) przynosi zawsze poprawę uzależnioną tylko od miejsca ich zastosowania. Ale ktoś powie – zdarza się, że pogarszają. Ano zdarza się tylko najczęściej dlatego, że bardziej uwidaczniają się wtedy niedostatki reszty toru lub próbuje się dopasować skrajnie różne elementy do określonych zastosowań.

Ktoś na forum napisał, że tuning to mamienie. Bardzo przepraszam, ale sam długo „leczyłem się” od wpływu testów złotouchych, presji konstruktorów, szczególnie tych uznanych, stosunków cena/jakość, laboratoriów, komór bezechowych, poglądów inżynierskich w rodzaju „po co chcesz wymieniać opampy na leprze, przecież te też grają”, cen, gwiazdek i innych takich płytkich komentarzy ludzi którzy często nawet na własne uszy instrumentu na żywo nie słyszeli.

No bo czy najlepsze klocki to składają kosmici z niewiadomo czego? Czy mają inne lutownice, MDF, kondensatory, transporty...... itd.?

Presja jest do tego stopnia silna, (słyszałem od sprzedawcy) że klient, który nawet sam słyszy, że kolumny A grają lepiej niż B, a do tego są tańsze kupuje te B bo miały 5 lub 6 gwiazdek.

No to albo się mamimy propagandą (obrazkami i testami, choć i cenami) albo słuchamy sami.

Po przeróbce wszyscy znajomi słuchacze w mojej „wiosce” stwierdzili, że mój CD gra lepiej od ich własnych i ja też tak uważam. Jakby ktoś miał wątpliwości kto to powiedział, to są to Panowie co różne rzeczy słyszeli – także te za hi-endowe..... pieniądze, a w pogoni za jakością sami robią zabawki rozkładające „wielkich i uznanych” (np. kuliste obudowy ceramiczne kolumn impregnowane parafiną, zasilenie każdego pojedynczego głośnika osobnymi wzmacniaczami dedykowanymi tylko dla wybranego zakresu, lub korygujący bezstratnie fazę między przetwornikami).

Tuning – no pewnie, że tak - gra dużo lepiej. Więc skąd te ceny 10-20 tys. za klocek.

Można by to streścić tak: każda złotówka wydana na materiał (części) to od 5 do 10 złotówek w sklepie – i kończą się złudzenia w rodzaju czy Ken Ishiwata (tak na marginesie miły i rzeczowy gość bajerujący ostrożniej niż inni) nie słyszy czy nie wie, że gra lepiej. Pewnie że wie, że ...... CD ma kosztować 300 dolarów i basta (a może ktoś jeszcze myśli, że on za tą kasę da radę oszukać fizykę).

A propos Germina. Najpierw wypadałoby posłuchać, a potem komentować. Dzięki jego szeroko rozumianemu podejściu, mogłem się przekonać co dają przeróbki CD, a dają bardzo dużo.

Pozdrawiam

Tom

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/993-tuning-cd/
Udostępnij na innych stronach
  • 34 lat później...

Elektrycznie powinien dać się zrobić bez problemów. Potrzebuję w środku miejsce na płytkę drukowaną - 8,5x15,5cm wysokość 4-5cm i na trafo - fi 6x 5cm wysokości - jeżeli tyle wolnego jest w środku to da się zrobić.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/993-tuning-cd/#findComment-121760
Udostępnij na innych stronach

"""to przesądy światło ćmiące" - lepiej nie bawić się w drobiazgi tylko zrobić porządnie"""

Lepiej będzie z pewnoscią dla Twojego interesu bo sprzedaż komuś swój przetwornik.

Jesli ktos ma w swoim CD : TDA1541A , PCM63 , AD1865 to wymiana na proponowany przez Ciebie CS4390 jest bezsensowna. Lepiej bawic się w upgrade układu z tymi starymi ale doskonałymi przetwornikami.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/993-tuning-cd/#findComment-121838
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak! To samo mogę powiedzieć ,ale nie chciałem być wscibski.Wiele zależy od aplikacji,ale CS4390 to jak większość przetworników Delta Sigma raczej słaba kość.

Poza tym cieżko to nazwać tuningiem kiedy tylko transport , obsługa wyświetlacza i funkcji CD-ka pozostaje.

 

TDA1541A,AD1865 czy PCM63 które często siedzą w starszych CD-kach to przetworniki,które przez wielu fachowców uważane są za najlepsze jakie kiedykolwiek powstały.Tymczasem CS4390 jest conajwyżej przeciętny.

Trzeba tylko umiejetnym tuningiem wydobyć z takiego starego CD-ka to co może zaoferowac użyty w nim przetwornik.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/993-tuning-cd/#findComment-121846
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - TDA1541 to przetwornik 16-bitowy (już zresztą nieprodukowany), AD1865 - 18-bitowy, PCM63 - 20bitowy monofoniczny (też już nieprodukowany). CS4390 - 24bity (=mniejsze szumy i zniekształcenia małych sygnałów) i ja daję 2 stereofoniczne kości CS4390 - każdy odtwarza 1 kanał w fazie zgodnej i przeciwnej tzw. układ "mono-różnicowy" (rozdzielenie kanałów i odwrócenie fazy robię cyfrowo) - dynamika lepsza od zwykłego układu stereo o 3dB. Do tego dochodzi przetaktowanie sygnałów zegarem MCLK - wyostrza zbocza i wyrównuje je czasowo - świetnie to słychać.

Po drugie - faktycznie to co robię to nie "tuning" - ja wstawiam 1/3 odtwarzacza włąsnej konstrukcji.

Po trzecie - nie ma sensu jakaś "wymiana op-ampów" bo w mojej wersji jest też filtr wyjściowy (Bessela) na AD825 - wyjście mojego c/a podłączam bezpośrednio do gniazd wyjściowych (moge dać dodatkowe gniazda). I elektrolitów w torze sygnałowym też nie mam jakby ktoś pytał.

A za "tuning" w stylu wymiany opampów i elektrolitów zapłacicie 1000zł albo więcej - robiłem już "tuningowanego" SONY xe3es - klient "Jacek" w moich opiniach miał właśnie takiego - poczytajcie co warto robić.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/993-tuning-cd/#findComment-122895
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie dostrzegasz pewnej różnicy TDA1541A , PCM63 , AD1865 to przetworniki wielobitowe a CS4390 to delta-sigma.

Zajrzyj do środka Audionote ,Krella, M Levinsona czy daca C.E.C a tam będą tylko wielobitowce.

Mówiąc żartem te 16 bit TDA1541A zjada na podwieczorek 24 bitowego CS4390.

A że ktoś płaci 1000 zł za dwa op-ampy i cztery kondensatory to tylko przykład naiwnosci tego znajomego.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/993-tuning-cd/#findComment-122963
Udostępnij na innych stronach

Witam!

TDA1541 to przyjemny w brzmieniu DAC ale juz nie jest najlepszy!

AD i PCM wymienione sa srednie[to mopje osobiste zdanie],A Crystal jest calkiem niezly.

Osobiscie preferoje AKM"y i DA 1196 i jenu pochodne.......

Ale jak wiemy w niektorych systemach i PCM56 zagra.....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/993-tuning-cd/#findComment-123351
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.