na ile muzyka, a na ile instrumenty?

W jakiej mierze słuchamy instrumentów na sprzecie,a ile poświęcamy muzyce? Czy rozgraniczamy te dwie różne rzeczy, które jednocześnie są spójną całością?

Ja powiem tak: niekiedy nic poza instrumentami nie widzę, ale ogólnie moje założenie jest takie, że szukam spójności, zeby sprzet sprawił że muzyka i brzmienie instrumentów bedą tworzyć całość widowiska.