"LAWSTORANT" - film z 2005 r. w reż. Mikołaja Haremskiego
"LAWSTORANT" - film z 2005 r. w reż. Mikołaja Haremskiego.
Obsada:
Zbigniew Buczkowski jako Bogdan Jaworski „Lawstorant”
Michał Wiśniewski jako Tadeusz Czaplicki „Fragles”
Jolanta Mrotek jako Monika
Tomasz Sapryk jako Kazio Traczyk
Małgorzata Pieczyńska jako Joanna Burska
Jerzy Trela jako notariusz
Sławomir Orzechowski jako „Caruso”
Ireneusz Czop jako „Dags”
Henryk Gołębiewski jako „Bawół”
Bohdan Gadomski jako sąsiad „Lawstoranta”
Małgorzata Socha jako Jola
Joanna Liszowska jako Marta
Muzyka: Jacek Łągwa
Efekty dźwiękowe: Henryk Zastróżny i Dariusz Zastróżny
Cyt. "Film "Lawstorant" to komedia obyczajowa z wątkiem sensacyjnym. Jego bohaterem jest Bogdan Jaworski ps. Lawstorant, drobny oszust i kombinator żyjący także z kobiet. Bogdan planuje założenie lipnej firmy, która będzie zamawiać u producentów towary na tzw. przedłużony okres płatności i sprzedawać je za pół ceny paserowi. Oczywiście w odpowiednim czasie zostanie zlikwidowana, a Bogdan zniknie z gotówką.[...]"
https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=1214389
***
Ten film być może nie jest przykładem filmu o doskonałej fabule i głębokim przekazie. Z pewnością takim nie jest. Być może część z Was będzie żałowała poświęcenia 1 godziny i 45 minut czasu na jego obejrzenie. Ale to komedia! Ja nie żałuję, bo i trochę się uśmiałem i trochę przypomniałem jak to było w latach 90-tych w Polsce kiedy to kwitł nasz kochany polski kapitalizm. Przypominam sobie jak dziwacznie i śmiesznie zachowywali się niektórzy "biznesmeni" z teczuszkami, z wielkimi telefonami komórkowymi, załatwiający swe biznesy i biznesiki, okazujący swe wizytówki z napisem pod imieniem i nazwiskiem "PREZES ZARZĄDU".
Postanowiłem napisać o tym filmie za namową naszego jednego kolegi o ksywce @xetras .
Otóż xetras zauważył, a właściwie wysłyszał ciekawą rzecz - otóż doskonały DŹWIĘK oraz MUZYKĘ! Ten film ma wybitnie dobrą ścieżkę dźwiękową. Okazuje się że Henryk Zastrużny to wybitny polski dźwiękowiec, kto wie czy nie najlepszy z najlepszych. Wg portalu FilmPolski.pl jest z rocznika 1946. "Dźwiękowiec. Jeden z najlepszych w Polsce imitatorów dźwięku. Wieloletni pracownik Wytwórni Filmów Fabularnych w Łodzi. W latach 1987-93 pracownik Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej."
Chapeau bas! W tym dźwięku jest głębia, powietrze, przestrzeń, wrażenie zamykania/otwierania drzwi z tyłu głowy widza. I to z systemu 2.0. Dobrze znane mi są efekty technologii Q-sound, ale kojarzyłem to z płyt CD audio np. Sting "The Soul Cages", gdzie utwór trzeci p.t. "Mad About You" po pierwszej minucie serwuje nam efekciarskie glissando basowe mocno, ale to mocno z lewej strony z odległości dobrych 30-40m. I nie trzeba do tego HiENDu. Wystarczy poprawna akustyka pomieszczenia, dwie kolumny głośnikowe oraz siedzenie w tzw. "sweet spocie".
Film należy oglądać z dźwiękiem podpiętym do wzmacniacza i zestawów głośnikowych - wystarcza system 2.0. I dzieją się rzeczy niesłychane.
Jest to również czas rozpadu grupy "Ich Troje". Każdy z muzyków mógł wtedy oddać się z pasją swoim indywidualnym projektom i pracom.
@xetras dzięki za cynk!