"Zadaszenie" - wiersz
"Zadaszenie"
Pisano kiedyś o piątej klepce
Wagarowaniu, przyjaznej szkole
Wierszu Tuwima o rwanej rzepce
"Italiam, Italiam", "Płonącej stodole"
Mówiono o prawdzie i o równości
Tej "pod sufitem" i tej społecznej
O sensie istnienia "Solidarności"
Dalekich wyprawach, o Drodze Mlecznej
Śpiewano o murach, które runą
O Pani Bovary i jej "miłości"
Płomieniach liści, które pofruną
Zachłannym królu i jego nagości
Dach nad głową to dobra rzecz
Czy betonowy czy też drewniany
Wszyscy gadają, że lepiej go mieć
Czy będzie tak dobrze jak u mamy?
W piątek stanęła konstrukcja wsporcza
Słupy pionowe i belki poziome
Uczciwie skręcone jak Gazeta Wyborcza
Czytelne jak akta udtajnione
W sobotę nabito wszystkie deski
Dokładnie, szczelnie, z dylatacjami
Uwielbiam musztardę firmy Roleski
I lody kawowe z pistacjami
Przynajmniej na głowę deszcz nie leje
I słońce nie świeci nieustannie
Jeszcze nie jeden kur zapieje
Czytając książkę, leżąc w wannie
Kangie
05.08.2024