"Kopacz Zdzichu" - wiersz
"Kopacz Zdzichu"
Kierownik Budowy otworzył dziś bramę
Klucz dostał od dozorcy Miecia
Wie dobrze, że zrobi dobrą reklamę
Pomoże swej żonie przy dzieciach
Rano wpadł Dyrektor Generalny
Swą nowiuteńką Audi A8
Poprawić swych ludzi komfort mentalny
Pamiętał by zamieszać łyżką w bigosie
Nadzorca Projektu biega i wrzeszczy
"Czemu harmonogram znów się rozjechał?!"
Funduje Dyrekcji dwie tony dreszczy
Modli się by VIP Budowy odjechał
Starsza Księgowa w skupieniu notuje
Coś liczy, kreśli, robi zdjęcia
Budżet budowy skutecznie zrujnuje
Wieczorem wyląduje w objęciach
Makijaż swój sprawdza Dyrektorka PR
W lusterku bocznym Audicy
Ciągnie ją do kasyna, karcianych gier
Na nocne igraszki nie ma już chcicy
Manager siedzi, Doradca wciąż stoi
Nie przyjeżdża zamówiona gruszka
Starszy Siedzący nikogo się nie boi
Co dalej będzie wie tylko wróżka
Starszy obserwator otworzył oczy
Co widzi? - Oto jest pytanie!
Kopacz Zdzichu ekipę zauroczył
A przed nim drugie śniadanie
Kangie
17.08.2024